WRZEŚNIOWE SZCZĘŚCIA 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Natka-matka wariatka :) wrote:Nie wiem zabko jak chcesz to obejsc.
Wiem jedno, że im więcej bank kredytuje ci to, co musisz mieć tym gorzej się na tym wychodzi.
Niestety dla nas a z zyskiem dla banku.
Im więcej daje bank - czyli im mniej wkładu własnego tym gorzej
Mało tego, każde przedłużanie kredytu z 25 na 30 to tym gorzej...
09.09.2016 2860g szcześcia i 48cm do całowania ♡♡
20.02.2020 3370 g szczęścia i 54 cm do całowania ❤️❤️
-
O to, dokładnie.
Nie wiem gdzie wy braliscie kredyt ale znajoma poszła do PKO BP.
Jak gadali z nią to wszystko pięknie, a potem to tyle teoretycznie ukrytych kosztów że aż razilo w oczy.
Znajomej zaproponowali konto za zero co jak się później w umowie okazało kosztowało 2880zl. Do kredytu musi być karta kredytowa za zero i na umowie ponad 3tys.
W końcu zabrali w mBanku. -
A jeszcze dochodzi do tego fakt, że w im większej ilości banków sprawdzasz tym gorzej bo ci zdolność maleje. I to nam znajomy bankowiec mowil.
Ze sprawdza się max w 3 bankach.. Przynajmniej jeśli chodzi o realny kredyt na realna nieruchomość. Jeśli sama zdolność to można wszędzie ale propozycje to im mniej tym lepiej. -
D właśnie wykonuje robotę sapera...
Sofcia zrobiła meeeega histerie, padła na kanapę j zasnela...
O 18:30....
Właśnie ja przeniósł do jej łóżka...
I ciii spi...!!!Natka-matka wariatka :) lubi tę wiadomość
09.09.2016 2860g szcześcia i 48cm do całowania ♡♡
20.02.2020 3370 g szczęścia i 54 cm do całowania ❤️❤️
-
nick nieaktualnyNatka-matka wariatka :) wrote:A jeszcze dochodzi do tego fakt, że w im większej ilości banków sprawdzasz tym gorzej bo ci zdolność maleje. I to nam znajomy bankowiec mowil.
Ze sprawdza się max w 3 bankach.. Przynajmniej jeśli chodzi o realny kredyt na realna nieruchomość. Jeśli sama zdolność to można wszędzie ale propozycje to im mniej tym lepiej.
Można poprosić sprzedającego żeby się zgodził wpisać na umowie więcej o te 10-20% jako wkład własny.
Z kontem i karta też się zgadzam taki mieliśmy warunek przy podpisaniu aktualnego kredytu jeśli byśmy się nie zgodzili na te konto i karta to podwyższa na marzę, oprocentowanie i wychodzi kosmos.
Jeśli się spełnią warunki żeby konto było za zero i karta to Ci nie wyjdzie 2tys ......
Ja płacę 12zl m-c za 2 karty do konta eśli nimi nie place, ale można ja zlikwidować i w ten sposób likwidujesz dodatkowe opłaty, karta kredytowa my mamy min limit czyli 700zl bez ubezpieczen płacimy opłata roczna 50zl teraz 60zl podrozalo i nie korzystamy z niej wcale
Ja mam speca w tej dziedzinie więc wiem że robi wszystko tak jak dla siebie.
Edit na tą chwilę PKO boi Santander najlepiej wychodzą w kredytach hipotecznych.
Inf nie chce np historii konta ale za to ma ukryte oplatyWiadomość wyedytowana przez autora: 1 października 2019, 20:41
-
nick nieaktualny
-
Aaaaa
Jeszcze taki szczegół z kredytu mi się przypomniał
Wiadomo-sprzedajacy zeszli ciut z ceny-ale po notariusz sami z siebie już zaproponowali że oddadza z tego 5 tys.na okna
Takie coś na slowo, czego na serio nie braliśmy...I dali te pieniążki
Więc różnie można pozalatwiac 😉
Mieliśmy na remont dwóch pierwszych pokoiWiadomość wyedytowana przez autora: 2 października 2019, 07:53
-
Kamcia
Wio to żądło się zdarza hehe
Raczej każdy walczy o grosz...
Sukces u nas
Jak Sofcia padła po 18 tak obudziła się 6:45!!!
Ale znam myśle przyczyny :
- rano odwaliła wczoraj taka histerie ze myślałam ze wysiade - a ryk meczy
- nie spała w przedszkolu
09.09.2016 2860g szcześcia i 48cm do całowania ♡♡
20.02.2020 3370 g szczęścia i 54 cm do całowania ❤️❤️
-
Piotruś tez wczoraj nie spał w przedszkolu
w drodze do domu super
w domu już tragedia-ani butów przymierzyć...ani sciągnąc koszulkę...
krzyk, ryk, histeria
wiec położyłam go(z Patrykiem krzyczaco-wymuszającym nie jest to łatwe), ufff zasnał
dobrze i niedobrze
bo gdyby nie zasnął, wieczór byłby cięzki ale krótki
skoro zasnął, miał lepszy humor, ale poszedł późno spac (po 21), a więc niekoniecznie sie wyspał-to jednak szansa na spanie dziś w przedszkolu -
Cześć dziewczyny
Dawno mnie nie było, ale u nas ostatnio to czas chorobowy. Chyba Antek coś przyniósł z przedszkola, chociaż on ma tylko wodnisty katar i ogólnie czuje się ok. Ale rozłożyło nas, Natalka z katarem, kiepsko spała i często się wybudzała bo zapchany nos, raz nawet miała gorączkę i ogólnie ciągle jej leci z nosa. U mnie było gardło, katar i kasze. Mąż też z katarem. Więc Antek z nas najzdrowszy. Kurujemy się i jest już zdecydowanie lepiej, przynajmniej u mnie i u męża.
Antek w przedszkolu ok tzn chodzi chętnie i nie robi afer ale w domu potrafi zrobić histerie o byle co np dzisiaj nie chciał zdjąć kaloszy, twierdził że nie umie i się darł, no cierpliwości nieraz mi brakuje. Dziś nie spał też na drzemce, przeszkadzał innym dzieciom i nie słuchał pań więc kiepski dzień.
A ja od wczoraj wróciłam do pracy ale narazie tylko na 1 dzień w tygodniu, więc trochę odetchnę od domu i pójdę do ludzi.Dariah lubi tę wiadomość
-
Część ciotki nas też dawno nie było ale czas tak pędzi że aż nie wierzę
U nas też chorobowo ale na szczęście tylko tydzień opuściliśmy
Dziś byłam kupić kurtki zimowe bo trzeba się przygotować jeszcze buty muszę kupić
Z dobrym wieści to przedłużyli mi umowę na rok także troszkę odetchnęłam.bo było nerwowo.
Nie nadrobię postaram się ceszciej być mam nadzieję se u was wszystko ok i ciężarówki t też się nudząNatka-matka wariatka :), Dariah, marta258 lubią tę wiadomość
-
Hej Kochane
Ale tu była ciszaaaa
Ja w magiczny sposób zgubiłam ładowarkę do telefonu (swoją droga nadal jej nie odnazlalam) i w pt się rozładował telefon wiec byłam przez weeknd bez całkiem dobrze robi taki detoks - mój D jjz ponad rok temu zamienił Iphona na zwykła Nokię bez niczego (bez neta, aparatu itd)
Dziś naładowałam w pracy telefon j wizelam ładowarkę z pracy do domu
A gdzie ta fo buła w domu ? Nie mam pojęcia !
W weekend mieliśmy gości - teściu z 2 braci przyjechali w sb rano i dziś o 8 wyjezchali
Zamienialiśmy wózek na inny bo do tamtego jednak nasze nosidełko nie pasowało
NajwaNiejze ze jest wózek
Skali
Siper ze udało się przedłużyć umowę !!! kciuki maja moc !!
Jak Szymon w przedszkolu ? Zadowolony ?
Marta
Ojej bidulki dziedziaczki No niestety teraz taki okres chorobowy i ciagle coś
J współczuje histerii Antka...znam to...niestety...
Kamcia
Jak tam chłopaki ? Jak od rana w przedszkolu ?
Żabka
Co u Was ? Jak tam Robercik i wc ? Temat już poszedł w niepamięć ?
U nas z kupka jjz się wszystko uregulowało - sama idzie codziennie lib co dwa dni
Idzie sama, robi i nas wola
Mało tego - nawet w przedszkolu robi !!!
Natka
Jak tam Wasz remont ? Pokaz jakes fotki !
Jak Amelka ?09.09.2016 2860g szcześcia i 48cm do całowania ♡♡
20.02.2020 3370 g szczęścia i 54 cm do całowania ❤️❤️
-
Dariah
U nas czas kręci się po pracy wokół remontu. Wszyscy chyba mamy już go dość a to tak na prawdę dopiero początek.
Oczywiście wstawię zdjęcia wkrótce
Ty już za połowa jestes!!! Wooow!
Musimy po tym naszym remoncie spotkać się znów
-
Zabka
Jak tam u was? Wszyscy zdrowi? Jak sprawa z bankiem?
Kamcia
Jak sie czujesz? To już prawie końcówka. Jak chłopaki w przedszkolu!/klubiku?
Dariah
Zosienki zdrowa? Jak twoje samopoczucie? -
Natka
Ja die czuje bardzo dobrze - odpukać !
Rośniemy ehheh
W pracy teraz jestem tylko 10-15 wiec super
Zosieńka zadowolona chodzi do przedszkola, maja duża zajec, zapisaliśmy ja tez na dodatkowe - są w przedszkolu o 9 wiec nie trzeba wozić po pracy zadowolona bardzo
Humorku miewa, raz lepiej raz gorzej
A jak Amelka ? Jak w przedszkolu ?09.09.2016 2860g szcześcia i 48cm do całowania ♡♡
20.02.2020 3370 g szczęścia i 54 cm do całowania ❤️❤️
-
ja się czuję dobrze, bardzo dobrze
czasu jedynie brak ale tylko dlatego, ze zapiernicza, jak głupi
ze wszystkim jestem do tyłu haha
chłopaki dobrze, Piotrus chetnie w przedszkolu, oczywiście czeka nadal na nakarmienie, pani musi ululać do spania, ale niby jest w porzadku
oczywiście nie płacze
nawet w majtusie nie popuszcza-furagina działa
jesteśmy tez po pierwszych zajeciach z lopgopeda w ppp
bedzie starała sie zorganizowac pełne badanie Piotrusia (takie jak w zeszłym roku-psycholog i reh), bo terminowo narazie z tym kiepsko
pierwsze spotkanie-wiadomo zapoznawcze
ale Piotrus nawet nawet współpracował, wysiedział te 45 min
Patryczek lepiej w klubiku, niby mniej płacze; czasem więcej,a czasem mniej spi, nawet rano ten płacz jest inny, dzis wszedł na salę a nie zostal wniesiony na rekach i oddany do rak
z jedzeniem róznie
bo jak Piotrek nie chce jeść sam, tak Patryk chciałby tylko sam-a nie umie do końca np łyzki obsługiwac-to sie denerwuje/obraża/fochy rzuca, kiedy pani mu łyżke poprawia w rece
i meczy nas nadal kaszel, w sumie ponad 2 tyg
w sumie za dużo nic z nim nie robie (za rada lekarza), ale u Patryka kiepsko nadal brzmi, w nocy nie meczy, po wstaniu tak , bardzo, przedszkole się czepia, dzis zostałam poinformowana, ze został zmieniony regulamin i teraz moga żadac zaswiadczen ze dziecko zdrowe...OK, pokiwałam główka, i tak mamy na dzisiaj umówiona wizytę ( umówiłam wczoraj na 14:40-czyli od razu po przedszkolu)
osłuchanie nigdy, ale to nigdy nie zaszkodzi (wizyta ze zdrowym w przychodni juz moze zaszkodzić), mimo wszystko bysmy poszli do lekarza-niech cos robi z tym kaszlem, bo meczy, Patrynio się denerwuje...
ale najważniejsze by byli zdrowi...
a coś czuje , ze dzis moze byc telefon ot tak matce na złość nawet bo regulamin zmieniony i moga ...
porozmawiam z pania doktor ogólnie o tym (o tej temp 37 też)
jak mi z głowy nie wyleci...bo w ciązy różnie bywa, zwłaszcza z dwójka u lekarza
wracaja niby z humorami, ale wczoraj padało, Piotrek niecierpliwy a mi padło auto pod przedszkolem...na szczescie-wielkie w szczescie, ze jeszcze ktos był na parkingu, i że to był facet- bo akumulator a kable miałam w bagazniku
ja nawet nie umiem w mazdzie maski podnieśc
jutro mąz bierze wolne (dziś wraca późno) więc chłopaki w domu(ewentualnie) plus pogoda to może cosik pokorzystamy
wracając do auta-akumulator nowy, ale mechanik sprzedał, zamontował; w ocenie kolegi meza, za słaby do naszego modelu auta, więc nic dziwnego że nie ładuje sie na krótkich odcinkach drogi...miałam kupować prostownik...pomyśle teraz czy prostownik, czy akumulator
ale jeszcze dowiem się jak to z tym akumulatorem "nowym" zadziałac
no i wojna ze spółdzielnia, ale mnie wkurzyli
nie bezpośrednio, mąz był, przekazał, co gadali...oj, podpadli...
miałam w planach spotakc się z prezesem, nie wiem, jak to organizacyjnie dzis wypali...oby wypaliło-póki bojowo jestem nastawiona