Zabobony!
-
nick nieaktualny
-
Ja absolutnie w takie rzeczy nie wierzę.
Słyszałam o tym żeby nie nosić naszyjników bo dziecko pepowina będzie owiniete (ciekawe jak to miałoby mieć wpływ), oparzenie bedzie oznaczało znamię na ciele dziecka tylko ciekawe jak? Oparzenie przejdzie przez pepowine czy jak? Przecież oparzenie jest ciała z zewnątrz...
Ale są też inne perełki :
Jeśli mama:
uczy się, studiuje, chodzi na kurs prawa jazdy – maleństwo będzie bardzo mądre;
farbuje włosy – dziecko urodzi się rude;
pogłaska barana – dziecko będzie miało kręcone włosy.
I chyba najlepsze:
siedzi tyłem do kierunku jazdy – dziecko ułoży się pośladkowo;
przypina coś szpilkami do ubrania – pojawią się problemy z urodzeniem łożyska;
krzyczy przy porodzie – będzie miała kolejne dzieci, ponieważ je w ten sposób przywołuje
Także jeśli ktoś chce wierzyć w takie rzeczy coś-spoko. Tylko czy ma to senshttps://www.maluchy.pl/li-73421.png
Andrzejek 21.07.2018 3360g, 55cm
21.01 69cm -
nick nieaktualny
-
edka85 wrote:Nie no, to jest hit
Natomiast ja nosiłam całą ciążę łańcuszek i dziecko było owinięte pępowiną, w której na dodatek zrobił się skrzep. Ale jeśli ktoś uważa, że mogłoby to mieć jakikolwiek związek z tym łańcuszkiem, to mu współczuję.
Też uznałam to za perełke jakich mało (specjalnie wyszukalam na potrzeby wątku )
Kurka to ja już dzieci mieć nie będę podobno byłam jedna z cichszych rodzacych w szpitalu a tak chciałam rodzeństwo dla małego... Nie wykrzyczalam ich
Dzieci ogólnie często są jakoś tam poowijane pepowina więc prawdopodobieństwo i przy noszeniu albo braku łańcuszka generalnie dość sporehttps://www.maluchy.pl/li-73421.png
Andrzejek 21.07.2018 3360g, 55cm
21.01 69cm -
edka85 wrote:To chyba obie już zostaniemy przez to bezdzietne, bo ja też byłam cicho
O nieeee
Na porodówce zmarnowalysmy szansę
Gdybym tylko wiedziała wcześniej...
Swoją drogą nawet fajnie poczytać takie rzeczy, od razu się humor poprawiaedka85, joe anna lubią tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-73421.png
Andrzejek 21.07.2018 3360g, 55cm
21.01 69cm -
Ogladalam sie za siebie przy toascie slubnym.
Obcielam wlosy w ciazy, a mowia ze nie wolno.
Wzielam na chrzestna mojej corki moja siostre w ciazy, CIEZARNA W CIAZY nie boisz sie? Tak slyszalam, nie nie boje sie bo nie wierze w zabobony. Tyle w temacie. Wszyscy zyja szczesliwie, zdrowo. Polecan zyc wg swoich zasad.
-
Mmma wrote:Ogladalam sie za siebie przy toascie slubnym.
Obcielam wlosy w ciazy, a mowia ze nie wolno.
Wzielam na chrzestna mojej corki moja siostre w ciazy, CIEZARNA W CIAZY nie boisz sie? Tak slyszalam, nie nie boje sie bo nie wierze w zabobony. Tyle w temacie. Wszyscy zyja szczesliwie, zdrowo. Polecan zyc wg swoich zasad.
Ja jakby się wszystkie zabobony ślubne i ciążowe sprawdziły to byłabym daaaawno po rozwodzie już (chyba wszystko żeśmy złamali ) no i z dzieckiem - o ile by było bo przecież bylibysmy po rozwodzie też byłoby coś nietakhttps://www.maluchy.pl/li-73421.png
Andrzejek 21.07.2018 3360g, 55cm
21.01 69cm -
nick nieaktualnyPo co w takie głupoty że tak powiem wierzyć , ja nie raz przechodzę pod takim rozdwojonym słupem elektrycznym i nie mam np łysych dzieci , jak urodziłam moją córeczkę to dwa razy była owinięta pępowiną wokół szyji a nie nosiłam żadnych naszyjników .
-