Zafasolkowane z grupy Starania o maluszka OF
-
WIADOMOŚĆ
-
LILITH.P wrote:jak kazała, to bierzemy
zapewne 2 lub 3 razy dziennie
tak, 2 razy dziennie po 1 tab, tylko zapomniałam pytać jak długo mogę to braćmarzec 2017 iui udana
10.07.17 aniołek Kornel [*] 17tc
luty 2018- II iui ?
Gonal f 900
Pcos, insulinoopornosc, zaburzenia miesiaczkowania. -
Kasia 25 wrote:tak, 2 razy dziennie po 1 tab, tylko zapomniałam pytać jak długo mogę to brać
zapytasz na następnej wizycie rutozyd powinien Ci nieco uszczelnić naczynia i możliwe, iż plamienia miną... na efekty będzie trzeba nieco poczekać, aczkolwiek sporo zależy od organizmu. Może plamienia miną szybciej, niż się ktokolwiek spodziewa -
Waldi Kochana trzymaj się cieplutko i bądź silna :* Pamiętaj, że masz teraz w niebie cudownego anioła który nad Wami czuwa :*
Kasia gratulacje i zdrowej, nudnej ciąży życzę :*
My się szykujemy do piątkowego wyjazdu nad morze Kurcze totalnie nie wiem co zabrać ze sobą (chyba spakuje cały dom) ! A do Ola przybyła wróżka zębuszka i żyć nam nie daje Wszystko zaślinione, zagryzione i tylko ręce ręce ręce ... a dotego niestety biegunka i temperatura ... ahh te zebyWaldhauzerM, Kasia 25, Evelin lubią tę wiadomość
Olgierd 04.12.16 - 55cm i 3865g
24.01.2017r - 5500g i 60 cm
07.02.2017r.- 5800g i 62cm
04.03.2017r. - 6300g i 67cm
21.03.17 6600g i 70cm
07.04.17 7kg i 71cm 09.05.17- 8kg i 73cm
-
Duska super pomysl z tym morzem! Cudownego powietrza sie nawdychacie moze bedzie mniej marudny przez te zeby...no ale i to trzeba przejsc. Dacie rade
Jak chcesz spakowac caly dom to ok moge pozyczyc przyczepke hihih
Buziaki dla wszystkich
Duśka;), Evelin lubią tę wiadomość
-
Heja
Waldi Duska super że chrzciny udane, robilyscie w domu czy restauracji?
My z mężem po 3 dniowym wypadzie, było super pobyć samemu, ostatni dzwonek na wyjazd. No i udało się wrócić w dwupaku teraz czekam na wizyty, w przyszłym tygodniu badania, gin i endo. Czeka mnie omówienie porodu i ustawienie ostatniej dawki euthyroxu. Robi się mega poważne... trochę się boję bo dziwne czuję malucha,jakoś bardzo nisko, niby od dawna ułożony główkowo był i nie powinien się teraz nagle przekręcić ale aż dziwne mi się wydaje żeby tak nisko machał rączkami.
Od jutra zaczynam pranie i prasowanie. Naprawdę nie wiem kiedy zlecialo te 8 miesięcy....Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 kwietnia 2017, 13:49
Córcia 16mm->50mm->76 mm->400g->436g->1000g->1500g->2300g->3000g->3260g [39+6]
Synek 10mm->23 mm->50 mm->460 g ->820 g->1500 g -> 2180 g ->2800 g->3040 g [40+5]
-
ines. wrote:Heja
Waldi Duska super że chrzciny udane, robilyscie w domu czy restauracji?
W restauracji i powiem wam, że polecam to rozwiązanie... posiedzieliśmy, pojedliśmy a potem siup do domku i niczym sie nie martwiliśmy Zero przygotowywania i później zmywania ... koło gości latal kelner a nie ja albo moja mama Wszyscy byliśmy goścmi i mogliśmy świętować
Cherry_Blossom, mysia09, Sylwia91 lubią tę wiadomość
Olgierd 04.12.16 - 55cm i 3865g
24.01.2017r - 5500g i 60 cm
07.02.2017r.- 5800g i 62cm
04.03.2017r. - 6300g i 67cm
21.03.17 6600g i 70cm
07.04.17 7kg i 71cm 09.05.17- 8kg i 73cm
-
LILITH.P wrote:Duśka nad morze ubierzcie się ciepło chyba czeka nas zimna majówka, a tu dodatkowo mocniej wieje
Wiem wiem Ale my na 15 dni jedziemy to może trafi się kilka cieplych dniOlgierd 04.12.16 - 55cm i 3865g
24.01.2017r - 5500g i 60 cm
07.02.2017r.- 5800g i 62cm
04.03.2017r. - 6300g i 67cm
21.03.17 6600g i 70cm
07.04.17 7kg i 71cm 09.05.17- 8kg i 73cm
-
A wogole nto mamy kombiaka... w normalnym aucie to by sie te wszystkie gadżety nie pomiescily.. ale wzielismy wozek, mate do zabawy, lozeczko turystyczne,torbe ubran i pilke do usypiania wraz z pompka.. ja usypiam wlasciwie tylki na cycu i skaczac na pilce.. bez pilki nugdzie sie nie ruszam..
Pobyt wspominamy fajnie... byl to tydzień u moich rodzicow tydzien u tesciowej wiec o tyle fajnie ze duza pomoc i troche odpoczelam...Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 kwietnia 2017, 20:17
https://www.maluchy.pl/li-72886.png
https://www.maluchy.pl/ci-73456.png -
Hej dziewczyny:) Dziś byliśmy na usg kontrolnym:)
Dzidzia rozwija sie prawidłowo, mierzy 3,65 cm i serduszko bije 166 uderzeń na minutę:)z usg wychodzi 10tyg i 4 dni.Bylo widac buziaczka i normalnie się zakochałam Za dwa tygodnie prenatalne....
A co do tych ketonów o które pytałam to lekarz mi powiedzial ze to normalne jak badania robi sie na czczo i jesli poziom glukozy ok to sie nie martwic.Caro, 19Biedroneczka91, ines., wvmvw, Kasia 25, Cherry_Blossom, Sylwia91 lubią tę wiadomość
-
Allmita wrote:A wogole nto mamy kombiaka... w normalnym aucie to by sie te wszystkie gadżety nie pomiescily.. ale wzielismy wozek, mate do zabawy, lozeczko turystyczne,torbe ubran i pilke do usypiania wraz z pompka.. ja usypiam wlasciwie tylki na cycu i skaczac na pilce.. bez pilki nugdzie sie nie ruszam..
Pobyt wspominamy fajnie... byl to tydzień u moich rodzicow tydzien u tesciowej wiec o tyle fajnie ze duza pomoc i troche odpoczelam...
U nas też kombi. Kupiliśmy w styczniu. Mąż kupił Wszystko się pomieści przynajmniejAllmita lubi tę wiadomość
-
Dziękuję bardzo za słowa wsparcia..
Popieram to co mówi Duśka. Lokal i koniec. Niczym się nie trzeba martwić.
Duśka polubiłam post za tego aniołka.. Pamiętam o nim.. Jak powiedziałam wczoraj Tosiowi że babcia poszła do nieba to strasznie płakał że się nie pożegnał.. Wytłumaczyłam mu że nie musi się żegnać bo babcia z nieba patrzy na niego i słyszy wszystko.. To ubolewał że nie będzie jej widział.. Ale mówię mu że ona zawsze będzie mieszkać w jego serduszku.. Powiedziałam mu też że babcia jest razem z jego braciszkiem albo siostrzyczka i będą nad nami czuwać.. Żeby mu było łatwiej poszłam z nim na dwór i pomachał do babci pogadał itd.. Mnie łzy leciały.. Tosiu napisał list do babci w którym napisał żeby o nas pamiętała.. Mam to jutro wziąć ze sobą...
Jutro pogrzeb.. Półtorej godziny temu dostałam telefon że mój najstarszy brat jadąc z Holandii na pogrzeb do babci miał wypadek w Niemczech.. Z przodu i w tyłu go walnęli do tego stopnia że auto się zapaliło.. I się spaliło ale brat złapał coś w biegu i zdążył uciec.. Leży w szpitalu w Niemczech na obserwacji. Podobno 5 aut się zderzyło..
Jeszcze jestem spokojna ale zaczynam się bać dnia jutrzejszego..31 lat, 8 cykl starań zakończony sukcesem, endometrioza, Antoś 5, 5 lat.
-
Waldi strasznie wspolczuje tych wszystkich nieszczęść...
My natomiast robimy chrzciny w domu u tesciowej...tak wolimy bo chtzciny male wlasciwie tylko najblizsza rodzina.. 12 osob doroslych to jak na swieta wiec spokojnie to sie ogarnie.. no a ja chce miec2pod ręka przewijak, lozeczko jakby mały byl śpiący...karmic piersia tez bedzie wygodniej..no i siostra tez bedzie z niemowlakiem to w domu bedzie latwiej.. No i jest podwórko- jak bedzie cieplo to nozna wyjsc na zewnatrz, moze nawet grill czy cos...https://www.maluchy.pl/li-72886.png
https://www.maluchy.pl/ci-73456.png