Zafasolkowane z grupy Starania o maluszka OF
-
WIADOMOŚĆ
-
Allmita zazdroszczę ja najbliższej rodziny mam ponad 20 osob07.04.2017 Alex 3240 g
249 g -> 469 g -> 824 g -> 1018 g -> 1410 g -> 1880g -> 2678g -> 2950g szczęścia
8 sierpnia - dodatni test owulacyjny
22 sierpnia - 2 kreseczki
Aniołek 14.10.2015
-
u nas tez było 20 osób wiec impreza w domu odpadala. Stół mamy na 10 osób max!
Dusia wróżka zebuszka i u nas dokucza ja juz nie mam pomyslu jak sobie z nią radzić...
my tez wlasnie kupiliśmy autko kombi i jutro po nie jedziemy. Mieliśmy dosc pakowania wozka sedan na wyjazd nad morze bedzie jak znalazl
no i przez to mnie nie ma ale na dniach sie uporamy ze wszystkim i bede miec więcej czasu :* ogolnie od tygodnia jesteśmy w trasach, wiecznie cos i gdzies.. i to trasy po 250 km w jedną strone... padam a w domu Basia daje popalic. Mąż juz sie wyniósł do jej pokoju ja noc a nam zostawil cale łóżko bo nie sposób jej odłożyć do wózka... -
ewa231 wrote:Hej dziewczyny już dawno mnie tu nie było... Wpadam i wypadam i dlatego trochę jestem nie na czasie z newsami... Z którymi mamuskami rodze ja mam na 22 czerwiec??
no między innymi ze mną ja 12 czerwiec.
jeszcze Lilith i Biedroneczka mają terminy na początek czerwca.
wracając do chrzcin w lokalu to jedyne co wywołuje u mnie wahania to, że będzie mi komplikowało karmienie i przewijanie maluszka. wiadomo, że w domu intymniej i wygodniej. a u nas chrzciny będą jak Filip będzie miał maksymalnie 2 miesiące. i tylko to jest na minus, bo poza tym widzę same plusy.Córcia 16mm->50mm->76 mm->400g->436g->1000g->1500g->2300g->3000g->3260g [39+6]
Synek 10mm->23 mm->50 mm->460 g ->820 g->1500 g -> 2180 g ->2800 g->3040 g [40+5]
-
Kasia 25 wrote:Dziewczyny, delikatnie się zaziębiłam boje się na własną rękę brać jakie kolwiek leki na przeziębienie...
__________________
Marysia(*) 21.05.2016r. 41tc.
Kocham Cię Aniołku
https://biedroneczkolecdonieba.blogspot.com -
ines. wrote:no między innymi ze mną ja 12 czerwiec.
jeszcze Lilith i Biedroneczka mają terminy na początek czerwca.
wracając do chrzcin w lokalu to jedyne co wywołuje u mnie wahania to, że będzie mi komplikowało karmienie i przewijanie maluszka. wiadomo, że w domu intymniej i wygodniej. a u nas chrzciny będą jak Filip będzie miał maksymalnie 2 miesiące. i tylko to jest na minus, bo poza tym widzę same plusy. -
Kasia 25 wrote:Dziewczyny, delikatnie się zaziębiłam boje się na własną rękę brać jakie kolwiek leki na przeziębienie...
-
Hej Dziewczyny :*
Kasia25 właściwie potwierdzam to wszystko co powyżej napisały dziewczyny A co do sryopu1 z Prenalena to jest meeeeeega słodki aż ble Dlatego polecam jak najbardziej naturalne wspomagacze. Ja codziennie piję rano szklankę ciepłej wody z cytryną i miodem i (odpukać) nic mnie jeszcze od początku ciąży nie wzięło
Cherry a powiedz mi bardzo czy ta glukoza to bardzo słodka? Dałaś radę wypić od tak?
Duśka i Waldiś cieszę się, że chrzciny poszły po Waszej myśli i wszystko się pięknie udało Aaaa! I zazdroszczę Duska tego wyjazdu nad morze! Oby Wam pogoda dopisała
worldbyme u mnie też najbliższej rodziny jest ponad 20 osób i chyba nie wyobrażam sobie robić chrzcin w domu. Faktycznie lokal to lokal, kilka mankanentów się znajdzie, ale za to szacun dla tych którzy robią sami Ahhh.. Gdzie na tam wybiegam w taką daleką przyszłość hihi
Sylwia cieszę się, że widzę Cię tutaj na forum Mam nadzieję, że wszystko Wam się teraz powolutku poukłada :*
Pochwalę się, że po wczorajszej wizycie Maluszek ma już ponad 10cm, szyjka dł 4cm, zamknięta. Wszyscy cacy jest nadal jeden krwiak (ciągną się one już jak flaki z olejem) dość spory 33x10mm ale wg gina ma się wchłonąć a nie ewakuować. Teraz odstawiłam te zastrzyki, bo w zeszłym tygodniu znowu byłam w szpitalu i hematolog stwierdził, że mój organizm idzie w kierunku krwotocznym. Także czekamy co będzie. Aaa! I jeszcze nie wiemy kto mieszka w brzuszku. Gin trzyma Nas w napięciu heheSylwia91, Kasia 25, Evelin lubią tę wiadomość
początek starań 12.2015
06.2016 💔👼
11.2016 💔👼
06.02.2017 ⏸️
08.10.2017 👸💜 38+4 CC (3480g/53cm)
25.06.2021 ⏸️
17.02.2022 👶💙 37+3 CC (3240g/55cm) -
Caro polecam glukoze cytrynową. Smakuje to jakbyś zrobiła sobie lemoniade z kilogramami cukru jest bardzo słodkie ale ja wypiłam szybko i poszło. Pierwsza godzina była zdecydowanie gorsza ale wszystko do przeżycia:) mąż był ze mną i bardzo mi to ułatwiło sprawę
mama:
7 IX 16 - Aniołek 13 tc (*)
-
Kobietki mam problem od wczoraj. Mianowicie praktycznie co kilka minut parcie na pęcherz a jak już pójdę do toalety to pare kropel i koniec. Poza tym żadnych niepokojących objawów. Wysłałam męża do apteki po pregnofer uro i sok z żurawiny. Zamiast pregnoferu babeczka z apteki dała mu urosept. Niby lek ziołowy ale czy można zażywać bez konsultacji z lekarzem? Pregnofer to żurawina i witamina c więc wiem, że skład niegroźny dla maluszka. A urofer? No nie wiem czy łykac. Oczywiscie włączyłam dużo płynów i sok z cytryny jeszcze. We wtorek pędzę na badania moczu. Gdyby coś się działo to oczywiście nie wykluczam ip. Co Wy myślicie? Jakie są Wasze doświadczenia z tym lekiem, przechodziła któraś zapalenie pęcherza? Czy ja aby nie przesadzam, ale wole dmuchać na zimne...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 kwietnia 2017, 11:03
-
A piecze Cie cos? Albo jakieś inne dolegliwości oprócz parcia? Moze po prostu maluch Ci sie na pęcherzu ułożył jak Cie to pocieszy to pod koniec to norma, w nocy często wstaje po 6-8 razy i często to jest własnie jedna kropla i koniec...
Caro glukoza to chyba zależy jaki masz stosunek do słodyczy ja bardzo lubie i wypiłam bez problemu. Ot co był to dla mnie po prostu mega słodki napój. Pozniej troche muliło i to było gorsze. U mnie można było miec mała mineralke na poratowanie sie jak juz byłoby bardzo zle.Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 kwietnia 2017, 14:41
Córcia 16mm->50mm->76 mm->400g->436g->1000g->1500g->2300g->3000g->3260g [39+6]
Synek 10mm->23 mm->50 mm->460 g ->820 g->1500 g -> 2180 g ->2800 g->3040 g [40+5]
-
ines. wrote:A piecze Cie cos? Albo jakieś inne dolegliwości oprócz parcia? Moze po prostu maluch Ci sie na pęcherzu ułożył jak Cie to pocieszy to pod koniec to norma, w nocy często wstaje po 6-8 razy i często to jest własnie jedna kropla i koniec...
Caro glukoza to chyba zależy jaki masz stosunek do słodyczy ja bardzo lubie i wypiłam bez problemu. Ot co był to dla mnie po prostu mega słodki napój. Pozniej troche muliło i to było gorsze. U mnie można było miec mała mineralke na poratowanie sie jak juz byłoby bardzo zle.
No wlasnie nic żadnego pieczenia, bólu, nic więcej. Od rana sporo pije i teraz siusiam bezproblemowo ale ciągle czuje to parcie. Też myślę, że może młody gniecie matke