Brak owulacji a skok temp
-
Witam. Byłam dziś u gina bo problemy z podwoziem. I przy okazji się dowiedziałam że w nie miałam owulacji bo widzi przetrwale jajeczka w jajnikach obu. A dziwne bo temperatura podkoczyla i rosnie. Pewnie w tym cyklu to już nie mam liczyć na ciążę I mam brać przez 2 miechy antykoncepcję żeby później zaczęły pracować jajniki. Czy ktoś miał sytuację braku owulacji A wyższa temp ?
-
nick nieaktualnyTemperatura nigdy nie gwarantuje owulacji.
Powinny być spełnione warunki:
- różnica temperatur między I a II fazą cyklu,
- wysoki poziom progesteronu 7dpo, potwierdzający owulację (min. 8-10, ale im więcej tym lepiej),
- pik LH który uwalnia jajeczko z pęcherzyka,
- potwierdzenie na USG owulacji przez LEKARZA (ciałko żółte, płyn w Zatoce Douglasa).
A jedynym NAJPEWNIEJSZYM potwierdzeniem ciąży, który przewyższa wszystkie te powyższe podpunkty jest po prostu CIĄŻA.
Jeśli lekarz nie stwierdził owulacji, to na podstawie samego skoku temperatury nie można liczyć się że owulacja wystąpiła. Na temperaturę wpływa bardzo dużo czynników i nawet bezowulacyjne wykresy wyglądają czasami na owulacyjne.
A jednak na usg owulacji nie można potwierdzić.
Trzeba się obserwować, badać i chodzić na monitoringi. To jest klucz do poznania swojego organizmu.JagnaJankowska lubi tę wiadomość
-
Plixa wrote:Witam. Byłam dziś u gina bo problemy z podwoziem. I przy okazji się dowiedziałam że w nie miałam owulacji bo widzi przetrwale jajeczka w jajnikach obu. A dziwne bo temperatura podkoczyla i rosnie. Pewnie w tym cyklu to już nie mam liczyć na ciążę I mam brać przez 2 miechy antykoncepcję żeby później zaczęły pracować jajniki. Czy ktoś miał sytuację braku owulacji A wyższa temp ?
-