Cześć! Jestem totalnie nowa, mam 24 lata i właśnie zaczynam drugi cykl dokładnej obserwacji razem z OvuFriend. Od tego cyklu (właściwie od dzisiaj) zaczęłam mierzyć temperaturę. Jestem po dość dużych przejściach, w lutym skończyłam około 7-letnią kurację tabletkami anty. Miały one pomóc w regulacji cyklu, a w sumie przy braniu tabletek @ zanikała... W końcu odpuściłam i przestałam je brać. Pod koniec marca, po jakichś 8 latach, pierwszy raz samoistnie dostałam mini-@! Wtedy też (pierwszy raz w życiu) zaobserwowałam u siebie śluz rozciągliwy płodny - nigdy wcześniej go nie miałam. Leczę się od wielu lat i tylko z jednym mam problem - za wysoki testosteron. W kwietniu trafiłam pod opiekę bardzo fajnej pani doktor - mam nadzieję, że to trafiona. Umówiłam się z nią, że sprawdzimy czy w kwietniu i maju znowu organizm sam da mi @ - faktycznie, delikatnie, ale przyszła. Moja gin zapisała mi jednak Duphaston - od 15 dnia cyklu przez 10 dni. W kwietniu @ była bardzo obfita, natomiast majowa ledwo ledwo... Dodam, że ogólnie brak u mnie raczej śluzu płodnego (może jest wewnątrz, będę sprawdzać od tego cyklu), a poprzedni cykl miałam bezowulacyjny (wg testów owulacyjnych z allegro). Mam torbielkę przy prawym jajniku i właśnie w tym cyklu ten jajnik mnie bolał. Mam nadzieję, że w obecnym kolej na lewą stronę i będzie ona jednak owulacyjna
Planuję zakupić też testy owulacyjne w drogerii albo aptece, bo przerażają mnie opinie o tym z allegro... Strasznie się boję, że nigdy mi się nie uda.
"Nie ma nic gorszego niż człowiek, który się czegoś spodziewa… I którego nic nie spotyka."...
PCOS, ↑ testosteron.