jak na 100% stwierdzić czy była owulacja
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny,
nurtuje mnie właśnie takie pytanie. Jak określić na 100% czy doszło w danym cyklu do owulacji.
Ja obserwowałam śluz, robiłam testy owulacyjne, niedługo chcę też zacząć mierzyć temperaturę.
Tylko, że z tego, co czytam to przy PCOS testy nie pokazują prawidłowych wyników. A nawet jeśli śluz jest rozciągliwy i temperatura skacze to organizm tylko się przygotowuje do owulki.
Chciałabym wiedzieć na pewno, że owulacja była, bo to w końcu podstawaAgi83 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyPera wrote:Dziewczyny,
nurtuje mnie właśnie takie pytanie. Jak określić na 100% czy doszło w danym cyklu do owulacji.
Ja obserwowałam śluz, robiłam testy owulacyjne, niedługo chcę też zacząć mierzyć temperaturę.
Tylko, że z tego, co czytam to przy PCOS testy nie pokazują prawidłowych wyników. A nawet jeśli śluz jest rozciągliwy i temperatura skacze to organizm tylko się przygotowuje do owulki.
Chciałabym wiedzieć na pewno, że owulacja była, bo to w końcu podstawa
Podejrzewam, że jedynym 100% pewnym objawem jest stwierdzenie tego na USG przez lekarza. Objawy nigdy nie dadzą Ci takiej pewności... bo może iść dobrze, a ciało się w końcu rozmyśli i zrezygnuje z owu...
czekolada:), Justeck, Anna255 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Nie prawda, że jedynym sposobem na to jest USG. Pewniakiem jest mierzenie temp. Gdy jest jej wzrost to znaczy, że owulacja albo się już odbyła albo właśnie w tym dniu będzie. Jeśli nie odnotujemy jej wzrostu tylko będzie niezmienna to znaczy, że owulacji nie było. Jest to prosty i co najważniejsze darmowy sposób i na 100% pewny. Oczywiście USG jest pewniejsze, ale żeby mieć pewność czy do owulacji doszło w danym cyklu to trzeba byłoby co miesiąc chodzić do ginekologa i wydawać kasę. a tak to mamy darmowy sposób i 100% pewności;)
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 listopada 2014, 18:00
„Cudownie byłoby czasem móc zamienić myśli w rzeczywistość ''
...... Wierzę, że kiedyś się uda...... -
Nie zgadzam się, że pewniakiem jest mierzenie temperatury. Nie zawsze wzrost temperatury świadczy o owulacji. U mnie w poprzednim cyklu był skok temperatury a owulacji nie było, co potwierdziło usg. Pęcherzyk nie dojrzał, zatrzymał się na 12 czy 14 mm i później się wchłonął. Ginekolog stwierdziła cykl bezowulacyjny.
kapturnica, Anna255, PozytywnaAna lubią tę wiadomość
* Czerwiec 2014 Aniołek
* Czerwiec 2015 Aniołek
Do trzech razy sztuka?
* Wrzesień 2016 IVF
* 19.09. transfer
* 24.10. crio
* 27.12. crio Bhcg 9dpt 37,5; 13dpt 202 ; 26dpt
* TP 12.09.2017r.
* 05.09. 2017r. urodziła się moja upragniona i wyczekana córeczka -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyZaczarowana917 wrote:Pewniakiem jest mierzenie temp. Gdy jest jej wzrost to znaczy, że owulacja albo się już odbyła albo właśnie w tym dniu będzie. Jeśli nie odnotujemy jej wzrostu tylko będzie niezmienna to znaczy, że owulacji nie było. Jest to prosty i co najważniejsze darmowy sposób i na 100% pewny. Oczywiście USG jest pewniejsze, ale żeby mieć pewność czy do owulacji doszło w danym cyklu to trzeba byłoby co miesiąc chodzić do ginekologa i wydawać kasę. a tak to mamy darmowy sposób i 100% pewności;)
Anna255 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKita, to też różnie bywa... ja już tu na forum czytałam, że laski były na monitoringu, nic nie było widać... a potem okazywało się, że zachodziły w ciążę Także podejrzewam, że tak na 100% to nic nie jest pewne, ale np. połączenie różnych rzeczy może pomóc
Justeck, Anna255, Wednesday lubią tę wiadomość
-
I to jest to! Monitoring wykonany o kilka godzin za późno może nic konkretnego nie pokazać, wzrost temperatury może świadczyć tylko o przyroście progesteronu mimo że jajeczko nie zostało uwolnione. Czy to nie jest najgorsza z ironii, że jedyne co na 100% może świadczyć o owulacji to... ciąża?
kapturnica, Anna255 lubią tę wiadomość
Insanity: doing the same thing over and over again and expecting different results. (anonim) -
Ja w tym cyklu tez mam na wykresie zaznaczone owulacje, skok temp, pozytywne testy owu (mam pco) a gin na usg stwierdził ze pecherzyka brak... Wiec już tez nie wiem jak to jest!W życiu bowiem istnieją rzeczy, o które warto walczyć do samego końca. P.C.
-
Agi83 wrote:Ja w tym cyklu tez mam na wykresie zaznaczone owulacje, skok temp, pozytywne testy owu (mam pco) a gin na usg stwierdził ze pecherzyka brak... Wiec już tez nie wiem jak to jest!
dokładnie mi gin też ostatnio powiedziała że nie miałam i nie będe mieć owulacji w tym cyklu :/dała dupka i clo od przyszłego cyklu, a od pół roku pierwszy raz teraz właśnie skoczyła mi temperatura i już nie wiem czy mieć nadzieję czy wierzyć w usg ale fakt faktem jaram się tym że mam wyższa temperature może nie znacznie ale zawsze coś -
nick nieaktualnyu mnie skoki tempki tez nie sa jakies mega, chcialabym miec jak niektore dziewczyny wyrazny skok, bo wtedy bardziej wiarygodna by chyba byla ta owulka no ale, coz poradzic... tez za kazdym razem zastanawiam sie czy to skok z owulki czy po prostu zluteinizowany pecherzyk... tak samo jak widzialam kilka wykresow bezowulacyjnych a zakonczonych ciaza - naprawde nigdy nic nie jest na pewno ludzki organizm jest nieprzewidywalny...
-
Zaczarowana917 wrote:Nie prawda, że jedynym sposobem na to jest USG. Pewniakiem jest mierzenie temp. Gdy jest jej wzrost to znaczy, że owulacja albo się już odbyła albo właśnie w tym dniu będzie. Jeśli nie odnotujemy jej wzrostu tylko będzie niezmienna to znaczy, że owulacji nie było. Jest to prosty i co najważniejsze darmowy sposób i na 100% pewny. Oczywiście USG jest pewniejsze, ale żeby mieć pewność czy do owulacji doszło w danym cyklu to trzeba byłoby co miesiąc chodzić do ginekologa i wydawać kasę. a tak to mamy darmowy sposób i 100% pewności;)
-
Justeck wrote:I to jest to! Monitoring wykonany o kilka godzin za późno może nic konkretnego nie pokazać, wzrost temperatury może świadczyć tylko o przyroście progesteronu mimo że jajeczko nie zostało uwolnione. Czy to nie jest najgorsza z ironii, że jedyne co na 100% może świadczyć o owulacji to... ciąża?
-
nick nieaktualny