Objawy przedowulacyjne

A ja się zastanawiam jak to jest w owulację. W zeszłym miesiącu miałam ponad 30 mm pęcherzyk pogoniony ovitrella. Nie czułam nic wielkiego tylko już od kilku dni ból jajnika z tym pęcherzem i pleców po tej stronie.
W aktualnym cyklu nie spodziewam się że owulacja byla. Zastanawiam się jednak, bo miałam półtorej dnia z bólami brzucha, typowo okresowymi. W tym samym czasie nitkę brązowego śluzu. Nie mierzyłam sumiennie temperatury bo nie spodziewałam się owu.
Patrzę jednak na wykres i program zaznaczył mi owu.
Czy któraś z was w owulację czuła typowo ból okresowy u dołu brzucha? Zwykle słyszę że boli jajnik z którego jest owulka. Ja nie doświadczona w tym zakresie bo owulacji raczej nie posiadam.

Mnie tak boli, tępy ból w dole brzucha. Z tym , że do tej pory nic z tych moich bolących owulacji nie wyszło:/

Kingulla a widzę że bierzesz glucophage. Też to kiedyś miałam. Powiedz mi na co dokładnie wpływa jeśli chodzi o cykl?

hej ja akurat w tym cyklu mam bole typowe jak na @ akurat test owulacyjny wyszedl pozytywyny, zawsze mialam inny bol owulacyjny a teraz taki jak na @, dziwne. Widz,ze u Was problem z nasieniem tak samo jak u mnie-moj facet tez ma 1 % prawidlowych plemnikow..leczycie sie jakos? mozesz cos polecic?

Bole podbrzusza i ciagnace jajniki to oznaka owulacji?i duzo sluzu podczas stosunku a dzis juz jak reka odjoł co myslicie?

Powiedzcie mi czy ból owulacyjny świadczy o tym ze owulacji jest, była czy bedzie? Dziś i wczoraj test ovu pozytywny, śluz rozciagliwy no i te bóle. Temperatura jeszcze nie podskoczyla. Co o tym myślicie?

ból z prawej lub lewej strony w dole brzucha – wynika to z pękania pęcherzyka Graffa. Może się zdarzyć, że kobieta odczuwa to jako lekkie kłucie przez zaledwie parę sekund, zdarza się jednak, że ból owulacyjny trwa kilka godzin, w niektórych przypadkach nawet kilka dni.Każda z nas ma inny organizm i u każdej inaczej to wygląda,u mnie np,boli dwa dni.

Odświeżam temat. Też mam mdłości podczas owulacji, do tego jestem mega rozbita i śpiąca. Czuję się jakby mnie grypa rozkładała, a prawy jajnik co chwilę kłuje.
Dziewczyny które też podobnie przechodzą owulację, robiłyście jakieś badania dlaczego tak jest? Czy to normalne?
Jak tu się starać o Dziecko przy takim samopoczuciu?

Naprawdę żadna z Was już tu nie wchodzi?

Ja mam 2-3 dni przed owulacja też nudności i jestem straszne nerwowa i płaczliwa

A mówiłaś o tym lekarzowi? Może coś mamy z hormonami nie tak i stąd te dolegliwości. Z tego co czytałam, kobieta w te dni powinna tryskać energią i mieć ładną cerę.
Nie wiem jak to jest u Ciebie, długo starasz się o Dziecko?

Nie, o tym akurat nigdy nie wspominałam a zauważyłam to dopiero od około 2 miesiący jak już tak naprawdę zaczęłam się przyglądać swoim cyklom i prowadzić wykres. Wcześniej również miałam mdłości i źle samopoczucie ale nie wizalam tego z owulacja. Z cera nie mam problemów większych, ale energii brak całkowity i zle samopoczucie jest szczególnie od rana do południa.
Staramy się właśnie od 2 miesięcy już tak na poważnie. wcześniej 3 lata wspolzylismy bez zabezpieczeń (oczywiście świadomie) i to głównie w środku cyklu bo przeważnie tylko wtedy mam na to ochotę i to mnie trochę zaniepokoilo, że przez te 3 lata nawet nie wpadliśmy.

We wrześniu zaczynam dopiero konkretne badania
Bo albo że mną coś nie tak, albo z narzeczonym

Karolcia89, z tą cerą to różnie bywa, ja mam najgorszą właśnie na owu, a najładniejszą przed i w pierwszych dniach @. Co do hormonów wyniki mam dobre.

Mia, różnie kobiety reagują na owu, wtedy dużo się dzieje w organizmie, hormony buzują, więc może Ty akurat tak reagujesz na to. Ale po 3 latach regularnego współżycia bez zabezpieczenia konieczna jest diagnostyka w kierunku niepłodności. A badanie hormonów to podstawa, razem z badaniem nasienia narzeczonego. Lepiej już go o tym uprzedź, bo faceci naprawdę dziwnie potrafią reagować na wieść o badaniu nasienia.

My staramy się od ponad roku. Po 8 miesiącach udało nam się, ale niestety straciliśmy nasze Maleństwo teraz staramy się od lutego znowu, ale bezskutecznie.
Mój mąż miał dwa tygodnie temu badanie nasienia robione, które nie wyszło za dobrze. Ogólnie wszystkie parametry, a w szczególności ilość plemników wyszły super (366.6 przy normie od 39), tylko morfologia niestety 3% ale lekarz od niepłodności twierdzi, że to nie jest raczej problem.
A u mnie w sumie do tej pory nie było za dużo badań. Niepokoi mnie to moje samopoczucie podczas owulacji, ból i nabrzmiałe piersi, rozbicie, zmęczenie i te okropne mdłości. Wydaje mi się że to chyba nie jest normalne

Dziewczyny, czy któraś z Was miała w okresie okołoowoulacyjnym wysyp trądziku? W tym czasie wywala mi takie twarde, swędzące, podskórne krosty, które otrzymują się jakieś dwa tygodnie. Nie wiem, czy to zbieżność przypadkowa, czy tez ma to coś wspólnego z owulacją.