Owulacja - progesteron
- 
                    
                    WIADOMOŚĆ
 
- 
                        
                        Cześć dziewczyny, zastanawia mnie pewna rzecz a nigdzie nie ma na to odpowiedzi. Progesteron podwyższa się w drugiej fazie po owulacji. Wtedy jest skok temperatury. A co w przypadku gdy ma się niedobor progesteronu ? Czy owulacja jest mozliwa? Ostatnio w 14 DC bardzo bolały mnie jajniki szczególnie lewy. Trwał cały dzień, śluz zauważyłam rozciągliwy ale temperatura nie skoczyla. Robiłam badania krwi i mam niski progesteron dlatego od 16 dc mam zalecany Duphaston. Proszę o odpowiedź.
 
                                
                                    Tysia33 lubi tę wiadomość
                                 - 
                        nick nieaktualny
 - 
                        nick nieaktualny
 - 
                        
                        I jaki miałaś wynik progesteronu? Mnie też to nurtuje, gdyż przeważnie dziewczyny piszą że niski progesteron to wynik poniżej 10. Ja mam z reguły 0.66 co wskazuje chyba na brak owulacji? Jednak ba usg lekarz widzi pęknięty pecherzykkarmiąca wrote:A co oznacza niski progesteron ? Przy jakim wyniku można mieć nadzieje ? Bo w piątek mam 7/8 dpo i idę właśnie zrobić wynik progesteronu
 - 
                        
                        Ja miałam progesteron 1,41 w 25dc i lekarz powiedział,że owulacji nie było,ale monitoringu nie miałam.Na wynikach są normy,to możesz sprawdzić.A w którym dc robiłaś badanie?Tysia33 wrote:I jaki miałaś wynik progesteronu? Mnie też to nurtuje, gdyż przeważnie dziewczyny piszą że niski progesteron to wynik poniżej 10. Ja mam z reguły 0.66 co wskazuje chyba na brak owulacji? Jednak ba usg lekarz widzi pęknięty pecherzyk
Duphaston można brać ,ale dopiero po owulacji,a jeśli ich nie masz to powinnaś brać leki na stymulację.Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 stycznia 2020, 19:19
 - 
                        
                        Biorę leki na stymulacje (clo, lamette , Menopur i Gonal F w różnym zestawieniu i dawkach). Bez nich moje jajniki nie pracują- mam PCOS. Mam również monitoring cyklu, sprawdzany estradiol i podawany zastrzyk Ovitrelle. Po nim na usg widać płyn w Zatoce Douglasa i pęknięty pecherzyk -dopiero wtedy dostaję Duphaston. Mimo to wynik progesteronu tydzień po teoretycznej owulacji, czyli ok 21-23 dc jest niski, co owulację wyklucza. Lekarz nie potrafi tego wytłumaczyc-wspomniał, że może to być wada komórki jajowej-brak komórek ziarnistych w pęcherzyku, które produkują progesteron😭Marzenia wrote:Ja miałam progesteron 1,41 w 25dc i lekarz powiedział,że owulacji nie było,ale monitoringu nie miałam.Na wynikach są normy,to możesz sprawdzić.A w którym dc robiłaś badanie?
Duphaston można brać ,ale dopiero po owulacji,a jeśli ich nie masz to powinnaś brać leki na stymulację. - 
                        
                        Marzenia:
A mam jeszcze pytanie: pisałaś, że nie miałaś monitoringu, a miałaś jakieś objawy, że niby owulacja była, np. skok temp., śluz czy pozytywne testy owulacyjne? - 
                        
                        Temperatura bywa zawodna, wynik progesteronu już nie.
 - 
                        
                        Tysia33 wrote:Marzenia:
A mam jeszcze pytanie: pisałaś, że nie miałaś monitoringu, a miałaś jakieś objawy, że niby owulacja była, np. skok temp., śluz czy pozytywne testy owulacyjne?
Wtedy jeszcze nie mierzyłam tempki,śluzu,testów itd.,bólu też żadnego
Aha,przypomniałam sobie,że na 1 wizycie miałam monitoring w 22dc i lekarz powiedziała,że jest płyn w zatoce i że owu była 2-3dni wcześniej(czyli 19-20dc,a cykle mam 22-25dni wiec niedowierzałam)Potem w 25dc badałam progesteron i wyszedł 1,41 dlatego w kolejnym cyklu brałam Duphaston bo lekarz mówiła,że przy takim poziomie proga nie mam szans na zajście w ciąże.Jak byłam jeszcze potem u innego gina to powiedział,że wynik 1,41 w 25dc wskazuje na to,że owulacji w ogóle nie było..Wiec już sama nie wiem czy wtedy była czy nie.
Natomiast w kolejnych cyklach 7dpo progesteron miałam powyżej 15,wiec w normie.Raz też 2dpo badałam i ponad 2 było więc też ok. - 
                        
                        Dzieki za odpowiedz. U mnie tez to roznie bywa. Raz lekarz potwierdził owulacje na usg, a progesteron temu zaprzeczył-wynik 0.26. Innym razem nie zareagowałam na leki. Kolejnym pęcherzyki się zapadły lub endometrium zaczęło zanikac.... to znów torbiel.... i tak minęło już 7 cykli.....Marzenia wrote:Wtedy jeszcze nie mierzyłam tempki,śluzu,testów itd.,bólu też żadnego
Aha,przypomniałam sobie,że na 1 wizycie miałam monitoring w 22dc i lekarz powiedziała,że jest płyn w zatoce i że owu była 2-3dni wcześniej(czyli 19-20dc,a cykle mam 22-25dni wiec niedowierzałam)Potem w 25dc badałam progesteron i wyszedł 1,41 dlatego w kolejnym cyklu brałam Duphaston bo lekarz mówiła,że przy takim poziomie proga nie mam szans na zajście w ciąże.Jak byłam jeszcze potem u innego gina to powiedział,że wynik 1,41 w 25dc wskazuje na to,że owulacji w ogóle nie było..Wiec już sama nie wiem czy wtedy była czy nie.
Natomiast w kolejnych cyklach 7dpo progesteron miałam powyżej 15,wiec w normie.Raz też 2dpo badałam i ponad 2 było więc też ok. - 
                        
                        Cześć dziewczyny jestem tu nowa. Staramy się o dziecko i niestety nie wychodzi. Na ostatniej wizycie u lekarza dowiedziałam się że chyba mam problem z owulacja bo w 9 dniu cyklu na Usg nie było widać pęcherzyka dominującego, dostałam skierowanie na badanie progesteronu w 7-8 dniu po owulacji mam cykle regularne 28-29 dni. I wynik wyszedł 0,208ng/ml czyli nie miałam owulacji w ogóle
 Jestem załamana bo wcześniej gdy chodziłam do innego lekarza i też miałam badany progesteron również wynik poniżej 1 więc trwa już to trochę czasu. Mam powtórzyć badanie w następnym cyklu. Nigdy nie brałam leków na stymulacje owulacji dopiero teraz lekarz kazał mi brać lek Miovelia i Milovelia nac. Mało tego ten cykl mam jakis dziwny zawsze koło 2 tygodni przed miesiączka bolały mnie piersi a teraz za 3 dni powinnam dostać okres i nic żadnego bólu, gdyby nie to badanie progesteronu podejrzewałabym ze może ciąża ale przecież owulacji nie było. Czy któraś z Was też tak miała?
                                 - 
                        
                        Jakbym widziała swój przypadek... mój rekordowy wynik progesteronu to.... uwaga 0.7, czyli nigdy nie miałem owulacji mimo nawet stymulacji. Niby pecherzyk rosnie, ale i tak nic z tego nie ma. Efektem jest na razie torbiel-czekam aż się wchłonie.Eja89 wrote:Cześć dziewczyny jestem tu nowa. Staramy się o dziecko i niestety nie wychodzi. Na ostatniej wizycie u lekarza dowiedziałam się że chyba mam problem z owulacja bo w 9 dniu cyklu na Usg nie było widać pęcherzyka dominującego, dostałam skierowanie na badanie progesteronu w 7-8 dniu po owulacji mam cykle regularne 28-29 dni. I wynik wyszedł 0,208ng/ml czyli nie miałam owulacji w ogóle
 Jestem załamana bo wcześniej gdy chodziłam do innego lekarza i też miałam badany progesteron również wynik poniżej 1 więc trwa już to trochę czasu. Mam powtórzyć badanie w następnym cyklu. Nigdy nie brałam leków na stymulacje owulacji dopiero teraz lekarz kazał mi brać lek Miovelia i Milovelia nac. Mało tego ten cykl mam jakis dziwny zawsze koło 2 tygodni przed miesiączka bolały mnie piersi a teraz za 3 dni powinnam dostać okres i nic żadnego bólu, gdyby nie to badanie progesteronu podejrzewałabym ze może ciąża ale przecież owulacji nie było. Czy któraś z Was też tak miała? - 
                        
                        Nic sie nie załamuj. Ja tez mam chwilę zwątpienia, ale wiem, że będzie dobrze-innej opcji nie biorę pod uwagę. Liczę, że moje jajniki w końcu zareagują. Raczej większość dziewczyn bardzo ładnie reaguje na stymulacje. Ja jestem "szczegolnym" przypadkiem. Po to jest to forum, by się wymieniać doświadczeniami i wspierać.Eja89 wrote:Dziękuję za odpowiedź. Ja już nie wiem jestem załamana i boję się że na mnie też nie podziała stymulacja owulacji

 - 
                        
                        Dziękuję za dobre słowo. Niby wszystkie inne badania mamy dobre, AMH i tarczyca w normie, jajowody drożne, nasienie ok tylko coś z tym progesteronem i owulacją... Brałam duphaston przez 3 miesiące ale nic nie pomógł a teraz lekarz kazał brać Miovelie i Miovelie nac jak i to nie pomoże dopiero przepisze mi hormony na stymulacje owulacji. A masz w ogole dominujące pęcherzyki?
 - 
                        
                        W naturalnym cyklu nie mam pęcherzyka dominującego przez PCOS. Rosnie kilka do wielkości max 12 mm i koniec. Po zestawie lametta+Menopur oraz lametta+Gonal miałam pecherzyki po 18 mm, jednak progesteron niski więc ciężko stwierdzić o co chodzi-teoretycznie owulacji nie było. Nie martw się- skoro AMH masz w normie to powinnaś dobrze zareagować na leki😊Eja89 wrote:Dziękuję za dobre słowo. Niby wszystkie inne badania mamy dobre, AMH i tarczyca w normie, jajowody drożne, nasienie ok tylko coś z tym progesteronem i owulacją... Brałam duphaston przez 3 miesiące ale nic nie pomógł a teraz lekarz kazał brać Miovelie i Miovelie nac jak i to nie pomoże dopiero przepisze mi hormony na stymulacje owulacji. A masz w ogole dominujące pęcherzyki?
 
				
								
				
				
			





        

