Dziewczyny jak to jest u Was z tym śluzem? Jestem 19dc. Od soboty, przez niedzielę i poniedziałek miałam śluz rzadki, mętny, biały. Zauważałam go rano i było go dość sporo. We wtorek rano zmienił się na przezroczysty, wczoraj czyli w środę rano też był przezroczysty, a wieczorem już znów mętny. Dzisiaj też jest mętny. A test owulacyjny wyszedł pozytywny wczoraj... Czyli ta owulacja jakby była wcześniej? Nic nie rozumiem. Od momentu rozpoczęcia starań mam problemy z tym śluzem. Wcześniej w dni płodne było bardzo "mokro", śluzu przezroczystego miałam dość dużo. A teraz od kilku miesięcy sucho. Dopiero w tym cyklu się ruszyło jak zaczęłam brać inofem. Ale też nie wiem jak to zinterpretować. Czy owulacja mogła być jak ten śluz był taki klarowny?