Cześć
może któraś z was jest w stanie wyjaśnić mi dlaczego tak się dzieje, a może któraś miala tak samo?
Mam problem z wyznaczeniem owulacji. Zwykle cykle 30-35 dni, pęcherzyki pękają nie wcześniej niż 19 dc.
Ostatnio byłam w 20 dc na monitoringu, brak pęcherzyka dominującego, brak ciałka żółtego, obecny minimalny płyn w jamie Douglasa, dr nie był w stanie określić czy to cykl bezowulacyjny (podejrzenie pco) czy owulacja odbyła się dopiero co. Temperatura wzrosła 23 dc. Test owulacyjny wyraźnie negatywny. Sucho jak na pustyni.
Za to od 24 do 26 dc pojawil się ładny śluz płodny, do tego piękne dwie kreski owulaka. Temp. dalej w okolicy 37 st. Miesiączka przyszła w 32 DC.
No i bądź tu człowieku mądry kiedy była ta owulka 🤔