CZERWCOWE TESTOWANIE 2017- pierwszy powiew lata
-
WIADOMOŚĆ
-
Agniecha bardzo mi przykro. Witam Cię u nas. Witajcie Millvaa i Slonecznik. Miło Was wszystkie poznać. Może okoliczności poznania nieco smutne, ale nieważne jak się zaczyna, ważne jak się kończy. A my skończymy targając przed sobą wózki wkurzone ostro na nierównosci chodnika- i obyśmy tylko takie błahe miały problemy.2016 Pawełek 28tc
2018 Weronika moja największa radość
2020 Piotruś moja druga największa radość -
Agniechaaaa wrote:Po drugie po łyżeczkowanie każą mi czekać 3mc a ja jescZe nie wiem jaka bedzie moja decyzja i M moze będziemy chcieli kolejny transfer jak najszybciej wiec wtedy samoistne poronienie jest najlepsze, tymbardziej ze pęcherzyk jest mały bo nie odpowiada on tymi Tyg któremu powinien..
To nie jest prawda... zarówno mój gin, jak i lekarze w szpitalu powiedzieli, że to już przestarzałe zalecenie z tymi 3 miesiącami. Najnowsze badania wskazują, że macica goi się ekspresowo, a zaraz po zabiegu ułatwione jest zagnieżdżenie zarodka. Dodatkowo pomagają hormony i to, że organizm jest w trybie "Ciąża".
Ja nie czekam, psychicznie nie wytrzymałabym tych 3 miesięcy. Dlatego też broniłam się przed zabiegiem, ale lekarze mnie uspokoili i dlatego się w końcu zdecydowałam.
staramy się już ponad 2 lata - udało się!!
aktualnie 2 cykl z CLO (pierwszy bez owu) - szczęśliwy podwójnie
Maj 2017 - 13tc (8tc) poronienie zatrzymane -
Agniechaaaa wrote:Nie dostałam decyzji o tym ze mam sie zgłosić do szpiatala... mam sie pojawić u mojego gina prowadzącego za tydzień w klinice gdzie sie leczę. Wiece wizyta jest w poniedziałek. Po drugie po łyżeczkowanie każą mi czekać 3mc a ja jescZe nie wiem jaka bedzie moja decyzja i M moze będziemy chcieli kolejny transfer jak najszybciej wiec wtedy samoistne poronienie jest najlepsze, tymbardziej ze pęcherzyk jest mały bo nie odpowiada on tymi Tyg któremu powinien..
Kurczę, nie znam się ale wydaje mi się, że tydzień to bardzo dużo czasu ... Ale skoro nie dostałaś skierowania to może faktycznie ginekolog wie co robi. Ja jestem z tego typu "panikujących", podziwiam Cię za cierpliwość, ja już dawno bym była na IPZawsze gdzieś czeka jakaś mała radość.
Istnieją kwiaty, które kwitną nawet w zimie
11 CS
LH/FSH w normie
Prolaktyna 24.9
Anemia
Szelazo+KwasFoliowy
1cs z Castagnusem -
Agniechaaaa wrote:Nie dostałam decyzji o tym ze mam sie zgłosić do szpiatala... mam sie pojawić u mojego gina prowadzącego za tydzień w klinice gdzie sie leczę. Wiece wizyta jest w poniedziałek. Po drugie po łyżeczkowanie każą mi czekać 3mc a ja jescZe nie wiem jaka bedzie moja decyzja i M moze będziemy chcieli kolejny transfer jak najszybciej wiec wtedy samoistne poronienie jest najlepsze, tymbardziej ze pęcherzyk jest mały bo nie odpowiada on tymi Tyg któremu powinien..Mikołaj 25.04.2011
08.06 - transfer 3dniowego malucha, 1x❄️3dniowy, 1x❄️5dniowy
27.02 3480g Michaś 56cm długości
-
nick nieaktualnyPhnappy wrote:To nie jest prawda... zarówno mój gin, jak i lekarze w szpitalu powiedzieli, że to już przestarzałe zalecenie z tymi 3 miesiącami. Najnowsze badania wskazują, że macica goi się ekspresowo, a zaraz po zabiegu ułatwione jest zagnieżdżenie zarodka. Dodatkowo pomagają hormony i to, że organizm jest w trybie "Ciąża".
Ja nie czekam, psychicznie nie wytrzymałabym tych 3 miesięcy. Dlatego też broniłam się przed zabiegiem, ale lekarze mnie uspokoili i dlatego się w końcu zdecydowałam.
Ale u mnie poczęcie naturalne jest niemożliwe a przy in vitro mi nienpozwolą na transfer zaraz po łyżeczkowanie nie ma takiej możliwości. Zresztą moja kuzynka straciła macice kiedy ta pękła w trakcie ciazy w która zaszła po łyżeczkowanie (przypadek ekstremalny i pewnie Zadko ale widziałam jak to wyglada) masakra nikomu w życiu nie życzę... wiec u mnie sprawa wyglada trochę inaczej, mój organizm nie ma trybu "ciaza" bo transfery są na cyklach sztucznych a utrzymywana dzieki lekominnamorata88 lubi tę wiadomość
-
Karma88 wrote:Ty twarda babka jesteś i teraz tylko cierpliwość, cierpliwość, cierpliwość do walki. :*
Obudziłam się z bólem w podbrzuszu, pewnie płn w zatoce Douglasa się pokazał i po owu jestem.
Najchętniej zostałabym zwinięta w kłębek w łóżku przez ten ból, a jak na złość muszę dziś objazd zrobić...
Grrrrr dziewczyny powodzenia dla Was dzisiaj!
Starania od 03.2016 - PCOS, astenoteratozoospermia, MTHFR-A1298C, PAI-1 4G- układ homo; -
Abs wrote:Agniecha bardzo mi przykro. Witam Cię u nas. Witajcie Millvaa i Slonecznik. Miło Was wszystkie poznać. Może okoliczności poznania nieco smutne, ale nieważne jak się zaczyna, ważne jak się kończy. A my skończymy targając przed sobą wózki wkurzone ostro na nierównosci chodnika- i obyśmy tylko takie błahe miały problemy.
Hej Abs
Nierówności chodnika napewno bedą moim zmartwieniem tym bardziej, że mieszkam w starej części miasta gdzie są same "kocie łby" więc trzęsawka gwarantowana
Okoliczności smutne to fakt, ale po to jest forum, żeby się dzielić wszystkimi troskami i szczęściami Ja z natury jestem optymistką, więc zamulania z mojej strony tutaj nie będzie napewno A i wspierać będę Was jak tylko będę mogłaAbs lubi tę wiadomość
Zawsze gdzieś czeka jakaś mała radość.
Istnieją kwiaty, które kwitną nawet w zimie
11 CS
LH/FSH w normie
Prolaktyna 24.9
Anemia
Szelazo+KwasFoliowy
1cs z Castagnusem -
nick nieaktualnySłonecznik na IP nic nie zrobią zaleca bhcg i potem sie pojawić bo nic mi sie przecież nie dzieje
Inna mamy podobne podejście, wiec wiem, ze mnie rozumiesz. Straszne to wszystko czemu życie doświadcza mnie tak 2x pod rząd??? Moze to prawda ze nie każdy musi miec dzieci najbardziej żal mi mojego M, gdyby nie ja miałby juz szanse miec szczęśliwa rodzinkę z jakaś zdrowa dziewczyna -
nick nieaktualny
-
Słonecznik jak to już z daleka wyczuwam że optymistką jesteś. Twój Nick na to wskazuje. Będziesz nas słońcem swoim wewnętrznym zalewać.
Słonecznik lubi tę wiadomość
2016 Pawełek 28tc
2018 Weronika moja największa radość
2020 Piotruś moja druga największa radość -
Agniechaaaa wrote:Słonecznik na IP nic nie zrobią zaleca bhcg i potem sie pojawić bo nic mi sie przecież nie dzieje
Inna mamy podobne podejście, wiec wiem, ze mnie rozumiesz. Straszne to wszystko czemu życie doświadcza mnie tak 2x pod rząd??? Moze to prawda ze nie każdy musi miec dzieci najbardziej żal mi mojego M, gdyby nie ja miałby juz szanse miec szczęśliwa rodzinkę z jakaś zdrowa dziewczyna
Nawet tak nie mów! Nie wolno Ci tak myśleć !
Moi rodzice nie mogą mieć dzieci, prawdopodobnie przez to, że mój tata miał świnkę ale w latach 80 i 90 medycyna nie była tak rozwinięta jak teraz i zdecydowali się na adopcję. Ale nigdy przez 40 lat ich małżenstwa nawet w kłotni mama nie wytknęła tego mojemu tacie.
Nie wiem czy masz męża czy partnera czy narzeczonego ale jest z Tobą bo Cię kocha i jesteście w tym razem, to także jego tragedia, ale nie wolno się poddawać! Proszę nie myśl tak ...Czrna 81 lubi tę wiadomość
Zawsze gdzieś czeka jakaś mała radość.
Istnieją kwiaty, które kwitną nawet w zimie
11 CS
LH/FSH w normie
Prolaktyna 24.9
Anemia
Szelazo+KwasFoliowy
1cs z Castagnusem -
nick nieaktualny
-
Agniechaaaa wrote:Słonecznik na IP nic nie zrobią zaleca bhcg i potem sie pojawić bo nic mi sie przecież nie dzieje
Inna mamy podobne podejście, wiec wiem, ze mnie rozumiesz. Straszne to wszystko czemu życie doświadcza mnie tak 2x pod rząd??? Moze to prawda ze nie każdy musi miec dzieci najbardziej żal mi mojego M, gdyby nie ja miałby juz szanse miec szczęśliwa rodzinkę z jakaś zdrowa dziewczynaKarma88 lubi tę wiadomość
Mikołaj 25.04.2011
08.06 - transfer 3dniowego malucha, 1x❄️3dniowy, 1x❄️5dniowy
27.02 3480g Michaś 56cm długości
-
Zielona1911 wrote:Hej.
Jestem 9 dpo.
Wczoraj miałam takie dziwne uklucia w macicy po lewej stronie. Mogło to być zagniezdzanie? To nie było jak ból miesiaczkowy tylko jakby ktoś mi tak szpilke wbił mocno.
Karma88 wrote:Ty twarda babka jesteś i teraz tylko cierpliwość, cierpliwość, cierpliwość do walki. :*
Obudziłam się z bólem w podbrzuszu, pewnie płn w zatoce Douglasa się pokazał i po owu jestem.
Najchętniej zostałabym zwinięta w kłębek w łóżku przez ten ból, a jak na złość muszę dziś objazd zrobić...
Grrrrr dziewczyny powodzenia dla Was dzisiaj!
pomaga mi no-spa lub apap to taki drażniący ból ciężko go opisać.
innamorata88 wrote:Flowwer jak tam po wizycie?
Acard 75 1x1
Kw.Omega 3 2000j
Inofem 1x1
Colostrum Immune 2x1
Encorton 10mg na dobę
Oraz kroplowkę Intralipid, pierwsza poleci 2.06
i czekam nawynik na trombofilię
oraz D3 mam brać w końskich dawkach jak biorę.
Zielona1911 lubi tę wiadomość
112 cs o syna, 15 lat walki !!
Provita-Paliga
NK20%maj, 27% lipiec, Trombofilia,
Maj 2017 zaczynam walkę z immunologią/Paśnik,zapalenie endo, IMSI 9.11.2017
⛄⛄⛄
-
Agniechaaaa wrote:Słonecznik meza mam ale te mysli mnie zadręczają on sie stara być taki silny Ale widzę jak go to boli
Najbardziej z tego wszystkiego boli Go Twoje cierpienie, jestem tego pewna. Bezsilność to jest najgorsze uczucie na świecie a widzieć najbliższą osobę która cierpi to już w ogóle ... Ale naprawdę nie możesz myśleć, że z inną by mu było lepiej. Z jakiegoś powodu jest przecież z Tobą. Na Was też przyjdzie czas :*Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 maja 2017, 14:16
Zawsze gdzieś czeka jakaś mała radość.
Istnieją kwiaty, które kwitną nawet w zimie
11 CS
LH/FSH w normie
Prolaktyna 24.9
Anemia
Szelazo+KwasFoliowy
1cs z Castagnusem -
Agniechaaaa wrote:najbardziej żal mi mojego M, gdyby nie ja miałby juz szanse miec szczęśliwa rodzinkę z jakaś zdrowa dziewczyna
Nie myśl tak! Jesteście razem i razem niesiecie to wspólne marzenie.
Słonecznik wrote:Najbardziej z tego wszystkiego boli Go Twoje cierpienie, jestem tego pewna. Bezsilność to jest najgorsze uczucie na świecie a widzieć najbliższą osobę która cierpi to już w ogóle ... Ale naprawdę nie możesz myśleć, że z inną by mu było lepiej. Z jakiegoś powodu jest przecież z Tobą. Na Was też przyjdzie czas :*
Podpisuję się obiema łapkami pod Słonecznikiem. Jak przez mgłę widzę mojego męża w chwilach jak roniłam i widziałam bezsilność, nic nie mógł zrobić jak tylko być obok.
Agniechaaa ja pierwszą ciążę poroniłam sama, ale w szpitalu po lekach, bo było poronienie zatrzymane. W drugiej też szpital, ale najpierw leki, męka przez 2 doby i dopiero zabieg, bo nie chciał się organizm oczyścić.
Z łyżeczkowaniem mi było łatwiej.
Ale u Ciebie ze względów na kolejny ewentualny transfer to nie dziwię się, że chciałabyś sama.
Życie jest niesprawiedliwe, tu chyba większość z nas przytaknie, ale musisz tę żałobę jakoś przejść, znaleźć siłę w sobie do tej tragedii.
Emilka
Od 09.2013:02.2014-5t6dc 07.2015-12tc
MTHFR A1298C+C667T+PAI-1 4G-hetero, immunologia -
Agniechaaaa wiem co to rozgoryczenie i żal zwłaszcza po drugiej stracie optymizm znika ale powraca. Może zbadasz też immunologię ?
112 cs o syna, 15 lat walki !!
Provita-Paliga
NK20%maj, 27% lipiec, Trombofilia,
Maj 2017 zaczynam walkę z immunologią/Paśnik,zapalenie endo, IMSI 9.11.2017
⛄⛄⛄
-
Sarna84 wrote:Witam się w czerwcowym wątku, Flowwer wpisz mnie proszę na 25.06, szanse w bieżącym cyklu oceniam marnie, ale nadzieja jakaś tam zawsze jest. Czy szef mojego męża ma dostęp do mojego wykresu na OF i specjalnie wysyła go za granicę już drugi raz z rzędu w tygodniu mojej owulacji??
112 cs o syna, 15 lat walki !!
Provita-Paliga
NK20%maj, 27% lipiec, Trombofilia,
Maj 2017 zaczynam walkę z immunologią/Paśnik,zapalenie endo, IMSI 9.11.2017
⛄⛄⛄
-
Agniechaaaa wrote:Słonecznik na IP nic nie zrobią zaleca bhcg i potem sie pojawić bo nic mi sie przecież nie dzieje
Inna mamy podobne podejście, wiec wiem, ze mnie rozumiesz. Straszne to wszystko czemu życie doświadcza mnie tak 2x pod rząd??? Moze to prawda ze nie każdy musi miec dzieci najbardziej żal mi mojego M, gdyby nie ja miałby juz szanse miec szczęśliwa rodzinkę z jakaś zdrowa dziewczyna
Przeżywasz bardzo ciężkie chwile, ja całkiem niedawno również podobnie myślałam, ale trzeba docenić to, że Twój mężczyzna jest przy Tobie i Cię wspiera swoją miłością, właśnie takie chwile zbliżają nas do siebie. Po poronieniu mam teraz przekonanie, że mój mąż to najlepsze, co mi się w życiu przydarzyło. Nieważne czy dzieci będą czy nie, mamy siebie i wiele możemy razem zdziałać. Tylko trzeba się podnieść, wzmóc się i iść dalej silniejsza.
Starania od 03.2016 - PCOS, astenoteratozoospermia, MTHFR-A1298C, PAI-1 4G- układ homo;