Drążył duriana, drążył gdzie trzeba, na kwiecień wózka nam będzie potrzeba! 😂

Anka a Ty bierzesz metformine?

Zerknęłam na moment, a tu takie wieści 🥳

Złośnica, Miśka ❤️❤️❤️ gratuluje, mocne kciuki za Wasze kropki.

Miska, był poranny teścik? 😊

Tak brałam 3x500 ale insulinę już jak badałam jakiś miesiąc temu miałam w normie bo 8.65 dlatego teraz biorę 2x 500.

Był. Jest mocniejsza kreska niż poranny wczoraj ale mniej więcej taka sama jak popołudniowy.
Ogólnie zrobiłam wieczorny wczoraj, może niepotrzebnie i był jaśniejszy. Więc w nocy źle spałam, obudziłam się cała w nerwach. Oczekiwałam bieli na porannym.
Muszę zająć głowę, bo zejdę z nerwów tym sposobem.

Oki, ja biorę typowo na jakość komórek i myślałam, że jakbyś nie brała to to może być jakiś trop

Bubu nie jesteś sama ✌🏻 we dwie już jakoś pociągniemy ten wątek.. ale ostatnio tez miałam takie myśli, ze wszystkie pójdą na AA a ja tu sama zostanę 🫠

A co do prowadzenia wątku, myśle ze nie potrzebne są zagadki, ciekawostki, kolejne mogą być już bez tego bo najlepsza ciekawostka to : kiedy test, owulacja, urlop i inne ☺️

Miska, ja nie jestem specjalistką ale pamiętam jak zrobiłam test kolejnego dnia i nie pamiętam ile było już dpt czy dpo ( to były jakiej pierwsze dni testowania 5 albo 6dpt) i też byłam zmieszana, że nie ściemiał. Zrobiłam kolejny za 2h i różnica była kolosalna. To jednak tylko testy za parę złotych. 🤷
Nie mniej jednak nerwy są zrozumiałe...

Krysia, proszę określ się czy będziesz prowadzić sierpniowy wątek. 😊 Ja jestem jak najbardziej za ale chcę wiedzieć, żeby nie było niejasności. 😊

Piąteczka… wczoraj naroiłam sobie, że ta beta jest za wysoka nawet jeśli implantacja była 4dpo. Ale się wyspałam…

Anani_96, Wasze obawy są mi znane. Ja też byłam dłuższy czas na forum i też miałam wrażenie, że zaraz sama zostanę.
Na każdą z Was przyjdzie czas. 😊

Miska ! Trzymam mocno kciukasy ! 😍 cudnie, że jako prowadząca znów zdarzyły się 2 kreseczki 😍
Poprowadzę jeszcze pare razy, może ta ,,klątwa’’ wkoncu nadejdzie i na mnie 😅

Zielone ❤️
Bubu dobrze napisałaś, to nie jest broń Boże zazdrość, tylko lęk przed tym, że nasza droga się wydłuża gdzie powinna już zakończyć się sukcesem ze wszystkimi, ale kiedyś nadejdzie ten czas ❤️

Kiedyś myślałam, że na 30ste urodzimy męża chciałabym być już w ciąży albo już po, ale teraz po prostu chce być w ciąży. Obojętnie kiedy ma to nadejść. Oby nie było mi dane długo czekać na to.

Cieszę się ze zaczęliśmy diagnozę, ze to mamy do zrobienia, tamto. Ale mimo że gdzieś schowałam te starania na bok, bo przecież i tak nic się nie wydarzy, to w głowie kalkulacja ile cykli straconych. Ale próbuje to odwracać, że a w tym miesiącu było to, tuwyszliśmy, tu pojechaliśmy, bo może niedługo się to skończy. Czy właściwie ? Nie wiem, ale pomaga w jakimś stopniu zatuszować podświadomości rozczarowania.

Anka wiem ze brak owulacji doluje czlowieka ale....czasami nam sie wydaje ze owulacji nie ma a ona jest... ja z moja 3 coreczka chodzilam na monitoringi i owulacji na usg nie bylo...cykl stracony...i co ? I "niepokalane poczecie"bo ciaza byla takze na wszystko trzeba patrzec z rozsadkiem a organizm ludzki jest nieprzewidywalny...mnie to juz chyba nic nie zdziwi...ciaza bez owulacji, ciaza z seksu bez wytrysku w srodku, ciaza na tabsach anty czy ciaza gdy ktos jest "bezpłodny"..

Pozdrawiam Was wszystkie :*

Jak nie ma innych chętnych to ja chętnie 😀 ondzia, chciałabyś być w ciąży na "moim" wątku? bo ja bym chciała wpisać jakaś, zwłaszcza potransferowa, ciążę 😜

Kochane ja bym chciała jak Bubu - po prostu być w ciąży!!! Dzisiaj mam myśli i uczucia jak Bubu. Nie martw się Słonko- będziemy tu razem.
4dpt jestem na dnie. Siknelam. Biało. Wiem, że jest czas spokojnie, ale... mega bol głowy od przebudzenia, świadomość że jak teraz się nie uda to wchodzimy w immunoglobuliny, że nie mogę podawać dwóch zarodkow, że wracam niedługo do pracy na pełnych obrotach, że nie mam już siły... to dopiero drugi transfer, ale te wlewy zastrzyki, intralipid itd... plus hormony - dzisiaj dały świra! Chyba 4dpt jest najtrudniejszy na początku bo wiesz z emogloby już coś wyjść a nie wychodzi...
Wylałam morze łez przed M, ale wcale nie jest mi lżej. Uwaza że powinnam nadal mieć nadzieję, a ja... BOJE SIE!
Zastanawiam się czy po acco na drugi dzień może bolec glowa... w zeszłym cyklu nie miałam żadnych dolegliwości a teraz dzień po acco bol masakryczny więc dziś też jest ten dzień... I M musiał wszystko pomyc i śmieci wyrzucić bo w salonie czułam śmieci z wędzonego halibuta w koszu pod zlewem 🤦‍♀️ staje się marudna... oby M to dobrze znosił. Jutro i pojutrze jestem w pracy, w środę jedziemy nad morze na kilka dni. Może w pięknym otoczeniu lepiej zniosę niepowodzenie...
Wybaczcie niedzielne żale...

Jasne że są takie sytuacje ze lekarz cos tam się pomyli to też xzlowiek...
No ale ja znam swoj organizm mierze temperaturę gdyby nie ona pewnie bym myslala ze owulacja w poprzednim cyklu yla no bo testy pozytywne plamienie niby okolooeulacyjne było No ale ta temperatura nie skoczyła jefnak po tym wiem ze owulacji nie było... 🫣😐

Wiadomo że skoro jej nie ma powinnam udać się do lekarza na stymulacje monitoringi ale aktualnie nie mam jak i jeden lekarz u którego bylam piw mi że nie ma sensu mnie stymulować skoro już to mialam... Co jest dla mnie chore totalnie....
Raczej od nowego roku wybierzemy się już do kliniki narazie próbuje zmienić zdrowe nawyki dla własnego zdrowia może w tym wytrwam noże nie...
Nadal wierze ze może organizm mnie zaskoczy i owulacja wroci sama z siebie 😉

Ondzia, u mnie ostatnio 4dpt rano również było biało. 😊
Dopiero wieczorem coś się bardzo nieśmiało wyłoniło.

Wiem Słonko- dokładnie to pamiętam! Nawet mam nadal zdjeice Twoich tescikow 🤭
Ale sama wiesz co glowa robi... te myśli "czy dam radę dalej jeśli się nie uda teraz?"
Zobaczymy...

Już dawno zauważyłam, że z laktozą mi nie po drodze, a jakiś rok temu wyszło, że też nietolerancja pszenicy jeszcze i białka jaja. Czyli składników większości produktów... No ale rzeczywiście dużo lepiej się czuję. I schudłam, bo zazwyczaj odmawiam jak mnie częstują, zwłaszcza ciastem, bo tu kombo wszystkiego :p

Zaraz zaraz, jakie dwie!
Ostatnio się nie wpisałam, bo nie wiedziałam na kiedy

Dla mnie nie ma czegoś takiego jak za wysoka beta. Noelle miała przyrosty w tysiącach. Wiem, że różnie bywa i beta nie jest wyznacznikiem sukcesu, ale ja bym się z takiej bety cieszyła