Witajcie
Mam do Was pytanie i proszę o rade. Staramy się z mężem o dziecko. Spóźniał mi się okres ale testy były negatywne. Byłam u ginekologa który stwierdził że po badaniu usg nie widzi ciąży ale nie może jej wykluczyć wiec dał skierowanie na bete. W środę mam mieć wyniki i kolejną wizytę u tego lekarza. W ubiegły piątek zaczęłam niestety krwawić (pomimo wysokiej temperatury w pochwie po wyżej 37 )i miałam okropny ból brzucha. Tylko dziwne jest to że krwawienie ustało juz wieczorem w sobotę. Moje normalne okresy trwają 6-7 dni. Zastanawiam się czy to mogło być poronienie? Proszę o wyrozumiałość bo naprawdę bardzo mnie to smuci.
Pozdrawiam
Usilnie staramy się o dzidziusia
Usilnie staramy się o dzidziusia