Cześć dziewczyny,
Nie obserwuje jakoś mega mojego cyklu, raczej staram się zmierzyć rano tempkę i sprawdzić śluz parę razy jednak nie zapisuję tego mego skrupulatnie.
Ten cykl zaczął się 27 lipca. 31 skończyła się @ i następnie około 6 sierpnia pojawił sie płodny śluz - a tak mi się wydaje przynajmniej, bo był lepki, rozciągliwy , śliski i przezroczysty (byl yo jednak jeden strzał wieczorem).
Owulacja teoretycznie powinna być 13 sierpnia czyli miony poniedziałek. Dzisiaj jest czwartek i temperatura do dzisiaj ne podskoczyła - kręci się koło 36,3-36,
5. W poprzednim cyklu dochodziło nawet do 37,1.
Pobolewają mnie jajniki w tym tygodniu więc uznałam, że może to owulacja jednak nie spina się to z płodnym sluzem - na chwilę obecną śluz mam biały, jest go sporo jednak raz się ciągnie (nie tak bardzo jak ten z 6 sierpnia) a raz jest kremowy.
Co to może oznaczac? Owulacja była/będzie/ czy to może cykl bezowulacyjny?
Planowana miesiączka powinna wystąpić 27 sierpnia. Mam nadzieję, że jednak jej nie będzie ale martwię się tą temperatura i śluzem dośc wcześnie