Era dinozaurów :) dla wtajemniczonych!
-
WIADOMOŚĆ
-
Reset Młoda pod prysznic to Wy szybki numerek, albo Młoda do spania, a Wy pod prysznic oboje
laski pod klubami w krzakach raczej nie leżą pol godz z nogami w górze, a w ciaze zachodza co chwilę, więc jakoś to tam w srodku przeczy grawitacji. Trzymam kciuki jednym słowem:D
Bocianiątko, Minie Black, Kingulla, Malgonia, nowa na dzielni, KateKum, Emiilka lubią tę wiadomość
*starania od marca 2017
*iui x 3 - nieudane
- I - 17.07.2020: 1 pęcherzyk,
- II - 10.09.2020: 2 pęcherzyki,
- III - 9.12.2020: 2 pęcherzyki.
*I ivf - krótki protokół, 15 pecherzyków - 3 komórki - 2 zarodki:
- I FET 27.08.2021 (57cs) - 3 dniowy Maluch
11dpt- beta88,9, prog16,1
13dpt- beta218,9, prog14,3
19dpt -beta 2541, prog 16,6
26dpt- ❤
28.10.2021 poronienie zatrzymane (Aniołek 8tc-11tc)
- II FET 13.01.2022 (59cs)- 6-dniowy Maluch 4ba
6dpt- beta 0, prog 12,5
11dpt -beta 0, prog 40,33
*II ivf - dlugi protokół (7 komórek, 2 zarodki)
- I FET - 3 Dniowy Maluch - beta 0
- II FET 23.012023 - zarodek 4BB
5dpt bladzioch
7dpt negatyw
10dpt beta 0 -
nick nieaktualny
-
Bocku oby ten estradiol rosl juz na ciaze
nie wiem czy to nie za wczesnie, ale pomarzyc mozna
By7mistake az sie wzruszylam jak przeczytalam o Twojej owulacji. Oby byla owocna.
Iza nigdzie tak Cie nie zrozumieja jak tu. Oby juz bylo tylko lepiej.
Frez czy Ty zaczelas rodzic?
Ja jestem po 20 km spacerze po gorach i dolinach. Umieram, ale sluz jest rozciagliwy. Nie ma go za duzo ale trudno. Grunt ze jest. Owulak dalej negatywny, cos czuje ze jutro sie zarozowi a w sobote peknie jajo. Umieram ze zmeczenia. Nue sadzilam ze moja kondycja tak spadla. Jeszcze nie tak dawno przebieglabym ten dystans w 2h.Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 sierpnia 2018, 18:00
Bocianiątko, Izape_91 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyCabrera wrote:Nam tez się ostatnio seksy udały w domku fińskim, w sypialni bez drzwi, z mamusia, siostra i siostrzenica za ściana
Boćku, Twoje owulacje są dla mnie bardzo intrygujące! Z niecierpliwością będę czekała na Twoje testowanie (a na dzidzi to to już w ogóle!)
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 sierpnia 2018, 18:38
Cabrera, Bocianiątko, Izape_91 lubią tę wiadomość
-
Reseciku seksy z adrenalinka są super ;* a może właśnie wtedy coś się zadzieje? Nieprzerwanie trzymam kciuki
Bocku za Ciebie również, takie owulki lubią robić niespodzianki;*
-
Reset, póki co nie wiem jak się o nim wypowiedzieć, na pewno jest specyficzny. Bardzo dużo dziewczyn namawia na in vitro. Na monitoringach są mega kolejki, kilka godzin trzeba siedzieć w kolejce, mowie tu o Tarnowie. Nie wiem jak z jego harmonogramem w Krakowie, ale w Tarnowie jest codzinnie oprócz czwartku, czasem do bardzo późnych godzin nocnych, wiec jesli planujesz wizyty po 17 to spodziewam się ze ten czwartek ma pewnie caly dzien przewidziany na Macierzynstwo. Jak zajdę w ciążę, to go polecę
Iza, przykro mi bardzo ze musisz przez to przechodzić, przytulam mocno :-*starania od IX 2016r.
endometrioza
Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą. -
A ja poszłam dzisiaj do tego ginekologa, który przyjmuje u nas w klinice i robił mi laparoskopie, bo coś mnie ostatnio ppbolewal brzuch dołem i mając już doświadczenie z tym moim płynem, który miałam, chciałam sobie zrobić badanie usg czy tam się znow coś nie dzieje. Noi i owulacja potwierdzona z tego prawnego jajnika (w tamtym cyklu tez było z prawego i teraz taki bonus od losu znow z prawego) ale to byłam prawie pewna ze była bo ją czułam i owulakami potwierdzona. Endo cienkie bo tylko 7 mm, ale i tak to wszystko o dupę roztrzaść, bo ten płyn co go miałam usuwany znowu się wysączył zapewne z tego jajowodu chorego... i tak lekarz mi mowil, ze jego zdaniem taki płyn uniemożliwia rozwój ciazy, bo tworzy stan zapalny czy coś tam (dokładnie nie pamietam) i to zabija ten zarodek czy coś tam robi i pytałam go czy chociaż przy invitro nie będzie przeciwwskazaniem. I mowil, ze przy invitro nie będzie przeszkadzał, ale to już wszystko będzie kierował ten moj lekarz prowadzący. Także ten, dziewczyny z planami na invitro dołączam do grupy - dziś zrobiłam kontrolnie amh i zobaczymy jaki wyjdzie, bo chciałabym jeszcze do końca roku albo do wiosny się wstrzymac i wtedy ruszyć z tym tematem dopiero, ale jak amh będzie niskie to chyba nie będę czekać... tylko teraz pytanie, bo ten lekarz mówi, ze to wtedy się tez robi wlewy z intralipidu, żeby wyciszyć ten organizm i jego reakcje przy tym stanie zapalnym. Pewnie i tak to dopiero zdecyduje moj ginekolog prowadzący, ale chciałam zapytać która z dziewczyn brała te wlewy z intralipidu, bo coś kojarze. I jak to wpływa na odporność i wogole, bo ja mam swoją nie za dobra a co dopiero jak mi jeszcze ja obniżą. i jak się po tym intealipidzie człowiek czuje?
-
Ptysia ja nie jestem specem, ale czemu ten plyn mialby przeszkadzac w naturalnej ciazy a in vitro juz nie? Jak jest stan zapalny to jest i sposob zaplodnienia nic tu nie zmienia.
-
Malgonia, właśnie nad tym samym się zastanowiłam jak wracaclam samochodem, ale kurczę chyba wie co mówi ten lekarz. Może to na tą komórkę i plemniki bardziej wpływa niszcząco i o to mu chodziło. Na pewno pójdę jeszcze do swojego prowadzącego, on jest typowo od niepłodności, bo ten jest ginekolog onkolog. Bardziej przeraza mnie wizja intralipidu i chciałam się o tym coś więcej dowiedzieć od dziewczyn tutaj.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Tosia, ja to chyba zle napisałam, jemu faktycznie chodziło pewnie, ze zabija plemniki czy coś w tym stylu, ale wyraźnie mowil, ze przy invitro nie ma problemu, bo tą barierę ominiemy. Po pierwszym szoku intralipidowym, stwierdzam, ze ja się zapytam swojego co uważa, czy będzie trzeba coś takiego podawać, bo nie chce niepotrzebnie tak ingerować. Ale jak kojarzycie które nasze dziewczyny brały intralipid to byłabym wdzięczna: kojarze chyba nasza flower ale wiem ze jeszcze ktoś. Kurczę muszę sobie jakoś to wszystko w głowie poukładać, bo znowu dostałam strzała od losu:/
-
A tak cos zrozumialam wpis Rucoli.. albo juz mi od slonca i wypatrywania owulacji we lbie cos sie pomieszalo
Ptysiu musze przyznac ze Twoje AmH mnie podbudowalo. Jesli w poltora roku i jeszcze przy zabiegu az tak bardzo nie spadlo to moze nie ma co panikowac.
Bardzo jestem ciekawa co Ci lekarz powie. Czlowiekowi czaaem cos sie wydaje, ale umowmy sie lekarzami nie jestesmy zeby znac sie na kazdym plynie -
nick nieaktualnyPtysia zajrzyj na wątek "Immunologia. Leki i szczepienia limfocytami" w zakładce starając się z pomocą medyczną. Tam wiele dziewczyn brało intralipid. Z naszych też tylko Flower kojarzę
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 sierpnia 2018, 20:57
-
Karma też brała, ale już w ciąży bo nie zdążyła wcześniej
🍍FET 09.04.2022 ⛄4.1.1 💙
6 dpt beta 35.4
10 dpt beta 192
12 dpt beta 412
14 dpt beta 994
18 dpt (5+1) GS 9x5mm; YS 2mm
7+1 CRL 1 cm FHR 136
8+3 CRL 1.99 cm FHR 166
10+1 CRL 3.36 cm FHR 158
15+4 130g
17+3 200g
20+2 337g 💕córeczka
23+2 583g
26+4 925g
28+4 1125g
31+4 1764g
34+2 2200g
35+4 2350g
36+4 2475g
37+4 2840g
38+4 16.12.2022 Zosia 2815g, 51 cm miłości ❤️ 🥰👶🏻👨👩👧😍
3️⃣ IMSI 11.2021: zostało ❄❄❄❄❄ na zimowisku 🥰
2️⃣ ICSI 01.2021: ❄ 3.2.3 FET ❌
1️⃣ IVF+ICSI 2019-2020: ET 8c ❌ ❄ bl2+M3 FET ❌
🧪2x IUI 2018 ❌
⏰starania od 2016 ❌
PAI-1 4G homo, ANA 1:1280, rozsiana zaawansowana adenomioza, mięśniaki, silne skurcze macicy, Hashimoto, niedoczynność tarczycy -
No Malgonia pytałam nawet dzisiaj tego lekarza czy po laparoskopii bardzo mi spadło to amh, to mowil, ze nie koniecznie musi spaść bardzo. Eh, narazie przegryzam wiadomość, ze naturalnej ciazy to ze mnie nie będzie. Kurczę zła jestem na to wszystko, żeby chociaż były jakiekolwiek szanse, a tu wiadomo, ze skoro taki płyn uniemożliwia, to wszystko do dupy. Tego invitro to się poprostu boje, wiem , ze dam radę przez to wszystko przejść jak już się zdecyduje na ten krok, ale poprostu mnie to wszystko przeraza na dzień dzisiejszy. A najbardziej nie chciałabym musieć ingerować jeszcze w moją jakże już skopaną odporność...na jakiś czas przejmuję jamę
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 sierpnia 2018, 22:10
-
Ptysiu, może by warto skonsultować to z immunologiem? Pamiętaj, że sam intralipid nie ingeruje w Twoją odporność. On tylko stwarza bezpieczne i milutkie warunki dla fasolki jeśli w macicy warunki są dla niej niesprzyjające... Intralipid to emulsja tłuszczów która odżywia się nieprzytomnych pacjentów dożylnie. To tylko dużo kalorii i podobno wypełnia zmarszczki
Rozumiem że na razie dla Ciebie to szok, poukładaj sobie to wszystko ale intralipidu nie musisz się baćWiadomość wyedytowana przez autora: 16 sierpnia 2018, 22:26
🍍FET 09.04.2022 ⛄4.1.1 💙
6 dpt beta 35.4
10 dpt beta 192
12 dpt beta 412
14 dpt beta 994
18 dpt (5+1) GS 9x5mm; YS 2mm
7+1 CRL 1 cm FHR 136
8+3 CRL 1.99 cm FHR 166
10+1 CRL 3.36 cm FHR 158
15+4 130g
17+3 200g
20+2 337g 💕córeczka
23+2 583g
26+4 925g
28+4 1125g
31+4 1764g
34+2 2200g
35+4 2350g
36+4 2475g
37+4 2840g
38+4 16.12.2022 Zosia 2815g, 51 cm miłości ❤️ 🥰👶🏻👨👩👧😍
3️⃣ IMSI 11.2021: zostało ❄❄❄❄❄ na zimowisku 🥰
2️⃣ ICSI 01.2021: ❄ 3.2.3 FET ❌
1️⃣ IVF+ICSI 2019-2020: ET 8c ❌ ❄ bl2+M3 FET ❌
🧪2x IUI 2018 ❌
⏰starania od 2016 ❌
PAI-1 4G homo, ANA 1:1280, rozsiana zaawansowana adenomioza, mięśniaki, silne skurcze macicy, Hashimoto, niedoczynność tarczycy -
A Ty tą immunosupresje jak przechodzisz Bocku? Bo rozumiem, że to też polega na ograniczeniu odporności? A ja myślałam, ze intralipid to jakieś zło i ze pełno po tym skutków ubocznych:p zresztą narazie i tak muszę podpytać tego mojego lekarza co on myśli o invitro na ten nasz płyn, bo wiecie jak z lekarzami, jeden jedno a drugi całkiem co innego. Ten co dzisiaj byłam u niego to cały czas straszy ciąża pozamaciczna, ze w związku z tym moim jajowodem może być, a ja już drugi cykl mam owulkę z prawej strony:) szkoda, ze nic z tego... i jeszcze to marne endo 7 mm... ale owulka wczesniej to i endo niedopracowane...
-
To co ja przeszłam to immunosupresja - to terapia przed zajściem w ciążę i ew potem sterydy. Ta terapia ma za zadanie wyciszyć układ immunologiczny atakujący zarodka (wyrównać cytokiny). To są leki takie jak się stosuje przy przeszczepach i silnych chorobach autoimmunologicznych. Trwa min. dwa tygodnie, chyba max słyszałam o 6/8 i znosi się ją średnio (mdłości, zawroty głowy).. A teraz, po leczeniu to już jest zupełnie normalnie
i teoretycznie mam "okno ciążowe" 3 miesiące, później immunologia wraca do punktu wyjścia...
A intralipid ma zupelnie inne działanie. On nie ingeruje w Twój układ immunologiczny, tylko chroni zarodek przed komórkami NK w macicy albo, jakimiś innymi czynnikami które mu mogą przeszkadzać... I te kroplówki bierze się zwykle chyba 3x: w okolicach owu, potem 14 dpo i potem ok 8 tygodnia. I to w ogóle nie jest złotylko w niektórych klinikach krzyczą straszne pieniądze za podanie tych wlewów...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 sierpnia 2018, 23:14
🍍FET 09.04.2022 ⛄4.1.1 💙
6 dpt beta 35.4
10 dpt beta 192
12 dpt beta 412
14 dpt beta 994
18 dpt (5+1) GS 9x5mm; YS 2mm
7+1 CRL 1 cm FHR 136
8+3 CRL 1.99 cm FHR 166
10+1 CRL 3.36 cm FHR 158
15+4 130g
17+3 200g
20+2 337g 💕córeczka
23+2 583g
26+4 925g
28+4 1125g
31+4 1764g
34+2 2200g
35+4 2350g
36+4 2475g
37+4 2840g
38+4 16.12.2022 Zosia 2815g, 51 cm miłości ❤️ 🥰👶🏻👨👩👧😍
3️⃣ IMSI 11.2021: zostało ❄❄❄❄❄ na zimowisku 🥰
2️⃣ ICSI 01.2021: ❄ 3.2.3 FET ❌
1️⃣ IVF+ICSI 2019-2020: ET 8c ❌ ❄ bl2+M3 FET ❌
🧪2x IUI 2018 ❌
⏰starania od 2016 ❌
PAI-1 4G homo, ANA 1:1280, rozsiana zaawansowana adenomioza, mięśniaki, silne skurcze macicy, Hashimoto, niedoczynność tarczycy