IMPLANTACJA
-
nick nieaktualny
-
Nie czułam, ale miałam lekko różowy śluz rano w dzień implantacji. Domniemam, że to było lekkie plamienie implantacyjne . 😎Start: wrzesień 2017:
-Listopad 2018: laparo, wszystko ok;
-Dwie kreski po pierwszym cyklu z luteiną;
-04-02-2019 synek [*] (11tc)
Nowy rozdział:
-mięśniaki po łyżeczkowaniu
-cykle 30 dni (bez starań)/43 dni (podczas starań)
-mutacja mthfr c677t heterozygota
-mutacja 675 (4g/5g) w genie pai-1 (serpine1)
-kariotypy OK
-październik 2019: drugi cykl z Clo+Ovitrelle --> CB
-grudzień 2019: czwarty cykl z Co+Ovitrille--> CB
Maj 2020: (nowe starania)
-Pierwszy cykl z Clearblue Monitor Płodności-->CB
Leczenie pod skrzydłami nowego lekarza (konkretny gość!) -
Ja 2-3dni po transferze 6-dniowej blastocysty poczułam uszczypnięcie. Coś się zadziało, bo beta była ok 60, ale niestety zaczęła szybko spadać
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 grudnia 2019, 21:18
6 lat starań o kropka
_____________________
Wrzesień '20 transfer dwóch maluchów 10dpt 422,85 😍 13dpt 1570 ♥️ 19dpt dwa pęcherzyki w macicy😍 25dpt mamy serduszka!
Marzec '20 - AZ blastusia 😭
Luty '20 - IVF z KD nowa dawczyni = nowa nadzieja
😭
Styczeń '20 - IVF z KD! Nie rozmroziły się komórki...
Grudzień '19 - IMSI - brak zarodków 😭
Październik '19 - IMSI - brak zarodków 😭
Maj '19 - criotransfer ❄️, cb 😭
Kwiecień '19 - IMSI, transfer bliźniaków nieudany 😭
Wrzesień '18 - nadzieja w naprotechnologii
Maj '18 - IVF -Poronienie zatrzymane Synek 13tc [*] 😭
Sierpień '17- rozpoczęcie leczenia w Invimed
Przeciwciała p/otoczce komórki jajowej, aTPO i aTG, 120mln plemników, 50% ruch postępowy, morfologia 1%, SCD 21%, MTHFR hetero, PAI homo, AMH : mar18- 1.5, gru18- 0.99, sie19-1.8, lis19- 2.2 , kir AA, NK 18%, CD4/CD8 1,62 -
Zalamana_girl wrote:A czy bóle podbrzusze jak na miesięczne w 18 dc mogą mieć coś wspólnego z implantacja ? Nie chce się nakręca ,ale ciekawa jestem czy może tak było u was
Hej jestem tu nowa. Zaczynam dopiero przeglądać fora.
W skrócie - Staramy się z mężem o dziecko już od paru lat.
Zaczęliśmy się badać w tym roku, okazało się że mąż ma słabsze wyniki nasienia ale nie są jeszcze tak tragiczne.
Zaczął łykać profertil i fertilmen plus, 2 tygodnie temu ponowił badania i wszystko jest normie, a niektóre wyniki nawet się potroily!
Do rzeczy,
Miałam monitoring w piątek 29.12 i pęcherzyk miał 22mm , lekarz powiedział że owulacja nastąpi na pewno w weekend i oczywiście staraliśmy się.
We wtorek 03.12 monitoring i ginekolog potwierdził że owulacja nastąpiła.
5-6.12 (21-22dc)dopadły mnie bóle miesiączkowe podbrzusza ale delikatniejsze - trwały 2 dni, czułam się jakbym miała za chwilę dostać okresu.
Wczoraj zaczęły mocno boleć piersi a do okresu jeszcze tydzień. Ból podbrzusza zawsZe pojawiał się maxymalnie jeden dzień przed okresem a piersi to różnie.
Także mam nadzieję że te nasze bóle podbrzusza zwiastowały implantacje!
Jeśli któraś z Was miała takie objawy, czekam z niecierpliwością aby o tym poczytać
Pozdrawiam -
Hej, ja w szczęśliwym cyklu w 21 lub 22dc (owulacja około 17-18dc) zobaczyłam w śluzie parę delikatnych pasemek krwi. Od kolejnego dnia zaczęły mnie piersi tak strasznie boleć, że aż pamiętam pomyślałam "albo będzie z tego jakiś mega okres albo ciąża"; równo tydzień po tym jak to pomyślałam na teście zobaczyłam dwie kreski
trzymam kciuki za wszystkie "objawy" wszystkich staraczek ❤️
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 grudnia 2019, 15:39
Bajka15 lubi tę wiadomość
39 lat
08.03.2019 puste jajo płodowe💔
17.02.2020 Julek 💙 -
Zalamana_girl wrote:Dziewczyny trzymam za Was kciuki:*
Ja głupia.... sama się dołuje... mam dzisiaj 25 dc i coś mnie podkusilo zrobić test...
Oczywiście negatywny ,bo to za wcześnie... najgorsze ,że wiem to A chce mi się ryczec
Nie martw się , może jeszcze być za wcześnie!
Jesteśmy dokładnie w tym samym dniu cyklu ☺️
Ja mam 30 dniowe cykle więc teoretycznie około soboty powinna się pojawić @.
Jeśli do niedzieli nie będzie to dopiero zatestuje 🙈
Jedyne co dziwnego dzieje się w tym cyklu to właśnie te wczesne bóle podbrzusza jak u Ciebie.
Nigdy z takim wyprzedzeniem mi się nie zdarzały, a teraz 21-22 DC w weekend spokój a dziś znowu się zaczęło.
Znając życie to objawy urojone jak co miesiąc a☺️ -
Bajka15 wrote:Nie martw się , może jeszcze być za wcześnie!
Jesteśmy dokładnie w tym samym dniu cyklu ☺️
Ja mam 30 dniowe cykle więc teoretycznie około soboty powinna się pojawić @.
Jeśli do niedzieli nie będzie to dopiero zatestuje 🙈
Jedyne co dziwnego dzieje się w tym cyklu to właśnie te wczesne bóle podbrzusza jak u Ciebie.
Nigdy z takim wyprzedzeniem mi się nie zdarzały, a teraz 21-22 DC w weekend spokój a dziś znowu się zaczęło.
Znając życie to objawy urojone jak co miesiąc a☺️
Też się boję, że za bardzo sobie wszystko wmawiam... ja jak @Nie przyjdzie wcześniej to w sobotę zatestuje
Trzymam też kciuki za CiebieBajka15 lubi tę wiadomość
-
Ja się zastanawiam czy nie dostałam plamienia implamtacyjnego, nie było bólu przed spodziewana miesiączka i dwa dni po spodziewanej mam teraz dziwne plamienie 🤔🤔 11 dnia po współżyciu robiłam test który był negatywny, czy możliwe ze dopiero teraz doszło do zagnieżdżenia i stad plamienie implantacyne ?👩🏻25
🧔🏻 35
💊 kwas foliowy
27.04.20 czułość 10 ⏸
28.04.20 czułość 25 ⏸
29.04.20 beta - 135.11
04.05.20 beta 2 - 3462.00 -
@Annja zrobiłaś test?
Ja mam dziwny teraz cykl. Mam 30 dniowe cykle. 30-31 dc (18-19.12) powinnam dostać okres. Natomiast 29 dc dostałam plamienia czystą jasną krwią ale tylko raz w toalecie, następnego dnia to samo. Teraz cisza czasem zdarzy się lekkie brudzenie na brązowo w toalecie ale takie tyci tyci. A test wczoraj negatywny ... Nic mnie nie boli, ani brzuch, ani piersi. Jedyny ból jaki poczułam kłucia w dole brzucha to w 27 dc.
I nie wiem co robić czy uznać że to był okres, czy robić znowu test? -
Hej dziewczyny!
Pomóżcie mi się uspokoić 🙈 paski owu miałam pozytywne w piątek i sobotę (wieczorem) w pt się z mężem przytulaliśmy, w sob go nie było ale za to w niedziele poprawiliśmy. Od niedzieli w zasadzie kłucie w jajnikach czuje, ale myslalam ze może po prostu owulacja się przesunęła, paski w końcu nie są takie mega wiarygodne. Ale to kłucie utrzymuje się do dziś. Raz jeden raz drugi, z tym ze prawy bardziej i ból promieniuje aż do pleców. Do tego dziś doszły koszmarne bóle brzucha, zawroty głowy i okropnie mi niedobrze, w zasadzie na co nie spojrzę to mnie cofa a głodna jestem co godzinę (normalnie nieraz w pracy nie jem 5-6h i jest spoko) czy możliwe jest odczuwanie takich objawów tak krótko po ewentualnej owulacji czy może to jakaś grypa żołądkowa ? -