X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W oczekiwaniu na testowanie Jak długo żyje sperma?
Odpowiedz

Jak długo żyje sperma?

  • AUTOR
    WIADOMOŚĆ
    1 2
Oceń ten wątek:
  • JaSzczurek Autorytet
    Postów: 2733 2905

    Wysłany: 14 października 2018, 18:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć.
    Czy możecie mi powiedzieć czy istnieje realna szansa zajścia w ciążę, jeżeli uprawiałam seks 10/10 o 7 rano (później wyjechałam), a owulacja była najprawdopodobniej późnym wieczorem (ok. 23) 12/10?
    Nie wiem czy mam sobie robić nadzieje czy w ogóle nie. Informacje w internecie są bardzo sprzeczne, od takich, że plemniki mogą żyć do 5 dni do takich, że więcej, niż 24 h przed owulacją nie ma za bardzo szans, a to by było ok. 65 h. Oczywiście dokładnej godziny owulacji nie znam, ale robiłam testy, więc mniejwięcej wiem kiedy była. Kilka informacji:
    28/09 - pierwszy dzień okresu
    7-8/10 śluz płodny
    10/10 7:00 seks
    10/10 (18:00) i 11/10 (6:00) test owulacyjny negatywny, śluz 11-ego raczej lepki i w małej ilości
    12/10 kolejna zmiana śluzu na wodnisty i przeźroczysty, 10:00 pozytywny test owulacyjny, o 23 rozbolało mnie trochę podbrzusze, takie napięte, o 23:40 pojawiło się wyraźne, dość ostre kłucie w jajniku, które trwało przynajmniej 2h dopóki nie poszłam spać
    13/10 11:45 negatywny test owulacyjny

    Od pierwszego pozytywnego testu owulacyjnego do kolejnego negatywnego minęło trochę ponad doba - czy jeżeli byłabym wciąży byłoby to możliwe, żeby LH tak szybko spadło?

    Proszę pomóżcie mi to trochę rozjaśnić, bo nie do końca rozumiem swój organizm.
    Mam 23 lata. Mój partner ma 49 lat, więc nie jestem pewna jaka jest żywotność jego spermy, aczkolwiek jest bardzo aktywny, zdrowy, nie pije, nie pali.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 października 2018, 18:34

    zi13flw1mwerwam8.png
    💙 19/07/19 (42+0) 3625g, 50 cm <3
    💗 6/02/21 (39+5) 3710g, 49 cm <3
    💙 14/08/22 (39+5) 4070g, 53 cm <3
  • Olaa..32 Autorytet
    Postów: 2839 1255

    Wysłany: 14 października 2018, 23:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Szanse niby są, ale na pewno nie duże.. U mnie test owulacyjny pozytywny wyszedł dzień później po stosunku i do zapłodnienia nie doszło, ale to zależy od jakości plemników, jeżeli Twój partner ma silne plemniki to jak najbardziej mogły przeżyć i zapłodnić komórkę

    21.10.2024 - 21t połówkowe, 403g szczęścia, potwierdzona dziewczynka 🩷

    28.08.2024 - 13t2d prenatalne, ryzyko niskie, prawdopodobnie 🩷

    08.07.2024 - 5t+6d (według USG) mamy zarodek z ❤️

    06.2024 - ⏸️

    05.2024 - 6tc 👼🏻💔

    02.11.21 - 38+4tc 54cm i 3120g 👶🏻💙

    07.2019 - 6tc 👼🏻💔

    preg.png
  • emigrantka90 Koleżanka
    Postów: 44 4

    Wysłany: 15 października 2018, 10:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    LH to tylko taki znak dla jajnika, że może wypuścić komórkę. Nigdy nie jest potwierdzeniem owulacji i warto mieć to na uwadze. Może nastąpić pik LH, ale jajnik się 'rozmyśli' i nie będzie owu. Inna sprawa, że od piku LH, do owu może minąć nawet 48h więc dzien pozytywnego testu owu wcale nie musi być dniem owulacji.
    Mój gin mówił, ze najlepszym potwierdzeniem, że owulacja miała miejsce jest ciążą. Życzę Ci tego.

    ps. plemniki mogą przetrwać nawet do 72h oczekując na komórkę

  • JaSzczurek Autorytet
    Postów: 2733 2905

    Wysłany: 15 października 2018, 13:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    emigrantka90, dziękuję, w sumie wiem, że to tylko taki znak, ale myślę, że komórka wyszła, pytanie tylko czy jakieś plemniki ocalały... :D Wiadomo 100% pewności nigdy nie ma, ale myślę, że jest dość duże prawdopodobieństwo, że jajko wyszło. A testów robiłam kilka, 10-ego wieczorem, 11-ego rano były negatywne, 12-ego rano pozytywny i konkretne kłucie prawego jajnika w nocy (w zeszłym miesiącu był lewy), 13-ego rano znowu negatywny. Czyli gdzieś między 11/10 rano, kiedy wyszedł negatyw i 13/10 rano kiedy znowu wyszedł negatyw po poprzednim pozytywie coś raczej musiało się zadziać? :D Chociaż dziwi mnie, że tak szybko znowu był negatywny. Myślałam, że pik utrzymuje się przynajmniej 2 dni.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 października 2018, 17:18

    zi13flw1mwerwam8.png
    💙 19/07/19 (42+0) 3625g, 50 cm <3
    💗 6/02/21 (39+5) 3710g, 49 cm <3
    💙 14/08/22 (39+5) 4070g, 53 cm <3
  • Wiki1 Nowa
    Postów: 2 1

    Wysłany: 15 października 2018, 13:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Szanse są. Z drugim dzieckiem u mnie seks był 5.12 w dzień, a owulacja wieczorem 8.12 i jest synek :-) Powodzenia

    Foto_Anna lubi tę wiadomość

  • emigrantka90 Koleżanka
    Postów: 44 4

    Wysłany: 15 października 2018, 21:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    JaSzczurek wrote:
    emigrantka90, dziękuję, w sumie wiem, że to tylko taki znak, ale myślę, że komórka wyszła, pytanie tylko czy jakieś plemniki ocalały... :D Wiadomo 100% pewności nigdy nie ma, ale myślę, że jest dość duże prawdopodobieństwo, że jajko wyszło. A testów robiłam kilka, 10-ego wieczorem, 11-ego rano były negatywne, 12-ego rano pozytywny i konkretne kłucie prawego jajnika w nocy (w zeszłym miesiącu był lewy), 13-ego rano znowu negatywny. Czyli gdzieś między 11/10 rano, kiedy wyszedł negatyw i 13/10 rano kiedy znowu wyszedł negatyw po poprzednim pozytywie coś raczej musiało się zadziać? :D Chociaż dziwi mnie, że tak szybko znowu był negatywny. Myślałam, że pik utrzymuje się przynajmniej 2 dni.

    Jakby nie było, to życzę dwóch kresek :)

  • JaSzczurek Autorytet
    Postów: 2733 2905

    Wysłany: 15 października 2018, 21:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziękuję!
    Pozostaje tylko czekać. Chociaż cały czas mam wrażenie, że na pewno się nie udało i że gdyby się udało to w jakikolwiek sposób bym to poczuła, a czuję się w 100% normalnie. Takie dziwne przeczucie :/

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 października 2018, 21:55

    zi13flw1mwerwam8.png
    💙 19/07/19 (42+0) 3625g, 50 cm <3
    💗 6/02/21 (39+5) 3710g, 49 cm <3
    💙 14/08/22 (39+5) 4070g, 53 cm <3
  • emigrantka90 Koleżanka
    Postów: 44 4

    Wysłany: 16 października 2018, 09:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    JaSzczurek wiem cos o tym ;) Sama tak mam i chyba mialam tak tez 3 lata temu w moich poprzednich 2 ciazach wtedy. W pierwszej kompletnie nic nie czulam, dzien przed spodziewana @ zrobilam test i byl plusik. Kolejna ciaza - 4 miesiace pozniej - wtedy juz bylam wyczulona na objawy, mierzylam temp wiec mialam poczucie, ze cos sie dzieje, ale tak naprawde czulam sie tak samo. Ten bol jak na miesiaczke wtedy mi towarzyszyl i mam go nawet w tym momencie, a tez za 5-6 dni termin @. Zobaczymy no... obysmy zobaczyly upragnione 2 kreski :)

  • JaSzczurek Autorytet
    Postów: 2733 2905

    Wysłany: 16 października 2018, 16:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Koniecznie daj znać czy się udało :)

    zi13flw1mwerwam8.png
    💙 19/07/19 (42+0) 3625g, 50 cm <3
    💗 6/02/21 (39+5) 3710g, 49 cm <3
    💙 14/08/22 (39+5) 4070g, 53 cm <3
  • ManiaZ Znajoma
    Postów: 16 7

    Wysłany: 18 października 2018, 14:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    a tak w temacie bo dwie wersje slyszalam rowniez od starajacych sie o dziecko czy lepiej jest przed owulacja wstrzymac sie od stosunkow tak aby facet mial "zapas" spermy z dojrzalymi plemnikami czy wrecz przeciwnie lepiej dzien lub dwa przed odbyc stosunek aby na dzien owulacji byly nowe plemniki? wiem ze to brzmi zabawnie ale nie potrafie lepiej wytlumaczyc o co mi chodzi. Z jednej str czytalam ze nowe sa lepsze bo bardziej ruchliwe i jest lepsza jakosc nasienia a z kolei znajomy ktory z zona staral sie o dziecko mowil ze tydzien przed owu byl zakaz sexu i masturbacji

  • JaSzczurek Autorytet
    Postów: 2733 2905

    Wysłany: 18 października 2018, 16:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mamaginekolog i inni mówią, że co 2-3 dni jest najlepiej - plemniki są świeże, dojrzałe i mała szansa, że nie trafi się w płodny czas :) Gdzieś czytałam, że właśnie niektóre kobiety zabraniają na tydzień lub (o panie) miesiąc - a po takim miesiącu plemniki już martwe. Także nie codziennie, ale też nie rzadko :)

    zi13flw1mwerwam8.png
    💙 19/07/19 (42+0) 3625g, 50 cm <3
    💗 6/02/21 (39+5) 3710g, 49 cm <3
    💙 14/08/22 (39+5) 4070g, 53 cm <3
  • JaSzczurek Autorytet
    Postów: 2733 2905

    Wysłany: 20 października 2018, 11:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Miałam w tym miesiącu nie testować, a wyszło jak zwykle...
    9 dpo, pierwszy mocz - najbielsza biel bez chociażby najlżejszego cienia cienia

    No to czekamy na @, powinna przyjść w następną sobotę (ewentualnie niedzielę) :/

    Za to temperatury skaczą jak głupie - nie zapisuję za bardzo, bo za późno się zorientowałam, że tak można + trzeba do tego regularności, ale wczoraj na przykład pod wieczór 36,3 C, a dzisiaj po południu 37,1 C... To całkiem spora różnica... W dniu owulacji było między 36,4 rano i 36,9 po południu/wieczorem. Następnego dnia znjowu 36,4, a potem jak raz po raz mierzyłam to trzymało się między 36,7-36,8...

    [edit] 10 dpo - negatyw

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 października 2018, 11:44

    zi13flw1mwerwam8.png
    💙 19/07/19 (42+0) 3625g, 50 cm <3
    💗 6/02/21 (39+5) 3710g, 49 cm <3
    💙 14/08/22 (39+5) 4070g, 53 cm <3
  • emigrantka90 Koleżanka
    Postów: 44 4

    Wysłany: 20 października 2018, 14:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jaszczurek u mnie dziś 11-12dpo i dopiero pojawiła się blada kreska, a ostatnie 3 dni też miałam biel więc nie trać nadziei ! I oby u mnie kreska pozostała... Bo miesiąc temu miałam taką sytuację i nic z tego i tak.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 października 2018, 14:19

  • JaSzczurek Autorytet
    Postów: 2733 2905

    Wysłany: 20 października 2018, 15:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Emigrantko, dzięki za nadzieję, trzymam kciuki za Ciebie <3

    zi13flw1mwerwam8.png
    💙 19/07/19 (42+0) 3625g, 50 cm <3
    💗 6/02/21 (39+5) 3710g, 49 cm <3
    💙 14/08/22 (39+5) 4070g, 53 cm <3
  • JaSzczurek Autorytet
    Postów: 2733 2905

    Wysłany: 20 października 2018, 21:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, a tak przy okazji, może się którejś zdarzył wyciek z sutków? Trafiło mi się dzisiaj, wyjęłam pierś ze stanika i zobaczyłam ze dwie małe kropelki na sutku, dotknęłam delikatnie i dużo więcej wypłynęło - płyn przeźroczysty, ale rozstarty w palcach bardzo, bardzo lepki i kleisty. Co to może być? Czym to może być wywołane?
    Z drugiej po delikatnym ściśnięciu też wyleciało, więc raczej żadnych zmian nowotworowych nie podejrzewam. Pamiętam, że zdarzyło mi się to już wcześniej, ale rzadko i tylko przy ściśnięciu sutka - i nie pamiętam, żeby ten płyn był tak bardzo lepki.
    Podejrzewam, że jakieś hormony mogą mi szwankować? Czy ktoś coś wie? :D
    Ginekologa zapytam przy okazji oczywiście.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 października 2018, 21:50

    zi13flw1mwerwam8.png
    💙 19/07/19 (42+0) 3625g, 50 cm <3
    💗 6/02/21 (39+5) 3710g, 49 cm <3
    💙 14/08/22 (39+5) 4070g, 53 cm <3
  • _Hope_ Autorytet
    Postów: 3381 4990

    Wysłany: 20 października 2018, 22:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    JaSzczurek wrote:
    Dziewczyny, a tak przy okazji, może się którejś zdarzył wyciek z sutków? Trafiło mi się dzisiaj, wyjęłam pierś ze stanika i zobaczyłam ze dwie małe kropelki na sutku, dotknęłam delikatnie i dużo więcej wypłynęło - płyn przeźroczysty, ale rozstarty w palcach bardzo, bardzo lepki i kleisty. Co to może być? Czym to może być wywołane?
    Z drugiej po delikatnym ściśnięciu też wyleciało, więc raczej żadnych zmian nowotworowych nie podejrzewam. Pamiętam, że zdarzyło mi się to już wcześniej, ale rzadko i tylko przy ściśnięciu sutka - i nie pamiętam, żeby ten płyn był tak bardzo lepki.
    Podejrzewam, że jakieś hormony mogą mi szwankować? Czy ktoś coś wie? :D
    Ginekologa zapytam przy okazji oczywiście.
    Zbadaj prolaktyne.

    Córka kwiecień 2015 <3 <3 <3
    4 Aniołki <3
    tb73upjyd8dymf6b.png
    "You know that place between sleep and awake, that place where you still remember dreaming? That’s where I’ll always love you. That’s where I’ll be waiting."
  • JaSzczurek Autorytet
    Postów: 2733 2905

    Wysłany: 26 października 2018, 11:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jestem w ciąży!!!
    Z hashimoto, w 1 cyklu starań!
    http://pokazywarka.pl/y2lz6f/

    Martek&M, Foto_Anna lubią tę wiadomość

    zi13flw1mwerwam8.png
    💙 19/07/19 (42+0) 3625g, 50 cm <3
    💗 6/02/21 (39+5) 3710g, 49 cm <3
    💙 14/08/22 (39+5) 4070g, 53 cm <3
  • Martek&M Autorytet
    Postów: 850 702

    Wysłany: 26 października 2018, 13:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    JaSzczurek wrote:
    Jestem w ciąży!!!
    Z hashimoto, w 1 cyklu starań!
    http://pokazywarka.pl/y2lz6f/

    Strasznie! Bardzo mocno! Szczerze gratuluję! Pięknie i cudownie

    Bardzo sie ciesze. <3
    Jak się czujesz.? :)

    ❤️Mikuś❤️ 17.01.2020
    ❤️Michaś❤️ 26.10.2021
    ❤️Nasz aniołek 🌈 [+] 8tc 02.01.2024❤️
    ❤️czekamy na nasz 4 cud❤️ -pęcherzyk 6,6mm (5w3d)

    💉 Beta-hCG 18.06.2024 - 3157 mlU/ml
    🔜 wizyta vol. 3 - 06.08.2024
    🔜 badania prenatalne - 05.08.2024
  • reset Autorytet
    Postów: 7233 13043

    Wysłany: 26 października 2018, 15:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    JaSzczurek wrote:
    Gdzieś czytałam, że właśnie niektóre kobiety zabraniają na tydzień lub (o panie) miesiąc - a po takim miesiącu plemniki już martwe. Także nie codziennie, ale też nie rzadko :)

    W ten sposób można by stwierdzić, że facet, który np. jest marynarzem albo był prawiczkiem nie może zapłodnić od jednorazowego seksu? Tudzież faceci z małym libido? (a wiem, że są tacy). No litości...

    Foto_Anna lubi tę wiadomość

    relgmg7ymfbmxgyl.png


    * 28.02 - 9 dpo: beta 6.47, 10 dpo: beta 11.5, 11 dpo: beta 25, 13 dpo: beta 88.7, 14 dpo: beta 159,8, 16 dpo: beta 549,4, 18 dpo: beta 1360,8, 21 dpo: beta 3272 <3
    * listopad - po laparoskopii: endometrioza - usunięte zrosty na jajniku, udrożniony jajowód, wyczyszczona macica, usunięte zrosty na jelitach. Działamy!
    * HBA 72% i 3% morfologii przy ogólnych b.dobrych wynikach nie mają klinicznego znaczenia!
    * PCOS, dodatnie ANA i ASA, ujemne AOA i APS, Euthyrox, Metformina, Bromergon, mutacje MTHFR i PAI1 - hetero.
  • JaSzczurek Autorytet
    Postów: 2733 2905

    Wysłany: 26 października 2018, 17:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    @reset, nie mam pojęcia jak to wygląda w praktyce, czytałam na ten temat artykuł, ale niestety nie pamiętam czyj. Z tego co wiem to większość facetów się jednak regularnie masturbuje lub/i uprawia seks, więc taki marynarz również "wymienia" spermę. Ale lekarzem nie jestem, nie wiem, w artykule u mamyginekolog jest, że udowodniono naukowo, że stosunek co 2-3 dni daje największe szanse.

    https://mamaginekolog.pl/zrobic-zeby-zrobic/

    @Martek&M Czuję się bez zmian w sumie :D Tylko podbrzusze pobolewa cały dzień.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 października 2018, 17:44

    Foto_Anna lubi tę wiadomość

    zi13flw1mwerwam8.png
    💙 19/07/19 (42+0) 3625g, 50 cm <3
    💗 6/02/21 (39+5) 3710g, 49 cm <3
    💙 14/08/22 (39+5) 4070g, 53 cm <3
1 2
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Adaptogeny - Ashwagandha, Korzeń Maca, Shatavari

Każdego dnia przybywa par, które po wieloletnich staraniach o dziecko, osiągają swój cel dzięki unikalnym ziołom - adaptogenom. Powiedzmy sobie otwarcie: kto sprawniej przywróci ład i porządek w świecie sztucznie zdezorganizowanym przez człowieka, jak Matka Natura? Świetnie, że zaczynamy korzystać z jej pomocy. Jeśli to zagadnienie nie jest Ci jeszcze znane, koniecznie przeczytaj artykuł do końca.          

CZYTAJ WIĘCEJ

Prolaktyna a zajście w ciążę. Jak regulować poziom tego hormonu?

Prolaktyna to bardzo ważny hormon zarówno na etapie starań o dziecko, w ciąży, jak i po porodzie. Jakie są normy stężenia prolaktyny? Kiedy jej poziom może utrudniać zajście w ciążę i co robić w takiej sytuacji? 

CZYTAJ WIĘCEJ

3 kluczowe płaszczyzny wsparcia męskiej płodności

Za problemy z płodnością w równym stopniu odpowiadają czynniki żeńskie, jak męskie. Jednak problemy z płodnością u mężczyzn w dalszym ciągu są większym tabu. Czas to zmienić! Jakie są najważniejsze i kluczowe płaszczyzny wsparcia męskiej płodności? Co w sytuacji, gdy wyniki nasienia nie napawają optymizmem? Które składniki są istotne w kontekście męskiej płodności? Wszystko wyjaśnia diagnosta laboratoryjny, seminolog - mgr anal. med. Piotr Nazarek. 

CZYTAJ WIĘCEJ