Moje objawy to większe i bardziej wrażliwe piersi od 2 tygodni, ciemniejsze i bolące sutki.
Temperatura 37-37,3 ale jestem przeziębiona (katar i gardło). Mimo wszystko temperatura utrzymuje się na takim samym poziomie. Gdybym była w ciąży byłby to gdzieś 7 tydzień. Końcówką 6 tygodnia robiłam test i wyszedł negatywny, teraz w 7 tygodniu robiłam 2 testy z czego jeden zepsuty bo nic nie pokazał, a na drugim na upartego blada przeźroczysta druga kreska pod kątem patrząc. Jeszcze dodam, że ciąża wg mnie jest nie realna współżyłam ale mój narzeczony nie dochodził we mnie, jest tego pewien. Co o tym myślicie?