Kawa, herbata - wiadomo. A co z resztą?
-
Drogie Dziewczyny, mam pytanie. Wiemy, że kofeina zawarta w kawie i herbacie niekoniecznie pozytywnie wpływa na perspektywy poczęcia. A jak jest z innymi napojami? Kawę i herbatę pijam rzadko, ale codziennie piję rumianek, bratek (fiołek trójbarwny) oraz sok z maliny lub aronii. Czy słyszałyście może o tym, aby te zioła i soki gorzej wpływały na płodność lub zagnieżdżenie się zarodka oraz potem na rozwój ciąży? Będę wdzięczna za informację!
-
Anna Stesia wrote:Drogie Dziewczyny, mam pytanie. Wiemy, że kofeina zawarta w kawie i herbacie niekoniecznie pozytywnie wpływa na perspektywy poczęcia. A jak jest z innymi napojami? Kawę i herbatę pijam rzadko, ale codziennie piję rumianek, bratek (fiołek trójbarwny) oraz sok z maliny lub aronii. Czy słyszałyście może o tym, aby te zioła i soki gorzej wpływały na płodność lub zagnieżdżenie się zarodka oraz potem na rozwój ciąży? Będę wdzięczna za informację!
Karolina90, kaha lubią tę wiadomość
Mikołaj 25.04.2011
08.06 - transfer 3dniowego malucha, 1x❄️3dniowy, 1x❄️5dniowy
27.02 3480g Michaś 56cm długości
-
innamorata88 wrote:Nie ma co popadać w obłęd. Nigdzie naukowo nie zostało wykazane, że spożywanie jakiegokolwiek napoju miało by wpływ na zagnieżdżenie - gdyby tak było to kobiety zamiast biec po tabletke ,,po" zaparzyły by sobie np. rumianku. Brzmi absurdalnie?
Nie ma potrzeby sprowadzać mojego pytania ad absurdum, bo nie napisałam, że rumianek ma działanie poronne, tylko pytałam, czy słyszałyście o jakimś wpływie na zagnieżdżenie/ zajście w ciążę. Akurat jest sporo badań naukowych o wpływie kofeiny na płodność i byłam ciekawa, czy np. coś wiecie o innych napojach, zwłaszcza ziołowych (bo trochę grzebię w bazach danych na własną rękę, ale nie mam wykształcenia medycznego i czytanie artykułów medycznych po angielsku trochę mnie męczy). Onegdaj pito np. napar z liści malin, wierząc, że ma on działanie poronne (co nie zostało potwierdzone naukowo, ale fakt faktem, że napar ów podobno może usprawnić poród). Jestem zatem po prostu ciekawa, co słyszałyście o innych napojach np. od swojego lekarza lub co przeczytałyście w literaturze. -
Mój lekarz - ginekolog położnik - powiedział, że z kawy i herbaty to najbardziej szkodzi myślenie podczas picia czy szkodzą. Oczywiście mówimy tu o ludzkich dawkach a nie o 7 kawach dziennie, bo w nadmiarze to i woda szkodzi.
Princesska, LilyEvans, Lunna lubią tę wiadomość
-
mycha91 wrote:Mój lekarz - ginekolog położnik - powiedział, że z kawy i herbaty to najbardziej szkodzi myślenie podczas picia czy szkodzą. Oczywiście mówimy tu o ludzkich dawkach a nie o 7 kawach dziennie, bo w nadmiarze to i woda szkodzi.
No ba:) Dobrze i przystępnie pisze o tym zresztą Regina Wierzejska (artykuł pt. Wpływ spożycia kofeiny na przebieg ciąży i rozwój płodu), czyli że wszystko z umiarem. -
dziewczęta, co do zasady jednak na zioła, przynajmniej niektóre też trzeba uwazać. Bratowa miała problemy z zołądkiem - zatruła sie czymś i strasznie wymiotowała. Na wymioty nic lepszego niż piołun, a on zakazany w ciazy...
Anna Stesia lubi tę wiadomość
Emi82
1 mrozaczek 2.2.2;
MTHFR_1298A-C Układ heterozygotyczny
3 transfer z tevagrastimem
2 transfer
1 transfer .
3 stymulacje: zebrane 4 zarodki 5 dniowe;
2016: 1 pełen cykl in vitro z podaniami kolejno 3 zarodków 3 dniowych -
endometrioza IV, biopsja endo - ok, uma 4 razy - ok
3 laparoskopie,
AMH około 1
ANA pozytywny
KIR brak 3DP1 haplo Bx.
Maż OK
Starania: 2014 -
Emi82, no właśnie. Na opakowaniu rumianku jest napisane, że ze względu na brak badań nie zaleca się kobietom w ciąży, a tu na forum kilka dziewczyn mówiło, że lekarz im polecał. Jest też kontrowersja dotycząca lipy - mojej znajomej, która była przeziębiona w ciąży, lekarz zalecił, a innej odradził. Szukam ciągle jakichś danych na ten temat, ale faktycznie jest mało informacji, zwłaszcza na temat interesujących mnie ziół (zwłaszcza fiołka).
-
Byłam na diecie wspomagającej zajecie ciążę i po badaniach dietetyk zalecił mi codziennie rano kawę rozpuszczalna
-