Kiedy sierpień przychodzi, każda po owu w ciążę zachodzi 🤰
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyHejka laseczki, założyłam wrześniowy wątek, oczywiście jeśli któraś z Was miała na to ochotę, to nie ma problemu niech śmiało pisze w sobotę go troszkę upiększę, ale wpisywać się jak najbardziej już można. U mnie dziś trzeci raz biel totalna na teście, temp. spadła, czekam na okres.
Kochane, budzić się z tego letniego snu i do roboty!!! Monia89 mam nadzieję, że przypadnie mi zaszczyt wpisania Ci dzidziusia!!! :*
Wszytkim Wam chcę je wpisywać!!!
z 1 września przybywajcie!!!
edit; Wszystkie ciężaróweczki OBOWIĄZKOWO wirusują, pokazują brzuszki, usg i dzidziusie na Was też czekamy, wiecie, że jesteście naszymi promyczkami więc macie być!!!! :*Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 sierpnia 2020, 11:27
*Agape*, Annie1981, MonikA_89!, miska122, Magddullina2, Mlodamezatka, Misiaa, Suszarka, Milka85, Simons_cat, Barbarka1984, agge lubią tę wiadomość
-
Mlodamezatka wrote:Dziekuje wszystkim za podpowiedzi (Frelcia, Annie, Monia)
Monia mialabym do Ciebie pare pytan. Wyslalam zaproszenie do przyjaciolek. W wolnej chwili jakbys mogla mi odpowiedziec bylaby bardzo wdzieczna.
Dzis kolejne pobranie. Mam nadzieje, ze teraz juz spadnie do zera i bede mogla odstawic leki. Bo na powodzenie nie ma co liczyc juz.
_____________________
Kwiecień '21 jestem mamą!!! ♥️
Wrzesień '20 transfer dwóch maluchów 10dpt 422,85 😍 13dpt 1570 ♥️ 19dpt dwa pęcherzyki w macicy😍 25dpt mamy serduszka!
Marzec '20 - AZ blastusia 😭
Luty '20 - IVF z KD nowa dawczyni = nowa nadzieja
😭
Styczeń '20 - IVF z KD! Nie rozmroziły się komórki...
Grudzień '19 - IMSI - brak zarodków 😭
Październik '19 - IMSI - brak zarodków 😭
Maj '19 - criotransfer ❄️, cb 😭
Kwiecień '19 - IMSI, transfer bliźniaków nieudany 😭
Wrzesień '18 - nadzieja w naprotechnologii
Maj '18 - IVF -Poronienie zatrzymane Synek 13tc [*] 😭
Sierpień '17- rozpoczęcie leczenia w Invimed
Przeciwciała p/otoczce komórki jajowej, aTPO i aTG, 120mln plemników, 50% ruch postępowy, morfologia 1%, SCD 21%, MTHFR hetero, PAI homo, AMH : mar18- 1.5, gru18- 0.99, sie19-1.8, lis19- 2.2 , kir AA, NK 18%, CD4/CD8 1,62 -
Kittinka 3.0 wrote:Hejka laseczki, założyłam wrześniowy wątek, oczywiście jeśli któraś z Was miała na to ochotę, to nie ma problemu niech śmiało pisze w sobotę go troszkę upiększę, ale wpisywać się jak najbardziej już można. U mnie dziś trzeci raz biel totalna na teście, temp. spadła, czekam na okres.
Kochane, budzić się z tego letniego snu i do roboty!!! Monia89 mam nadzieję, że przypadnie mi zaszczyt wpisania Ci dzidziusia!!! :*
Wszytkim Wam chcę je wpisywać!!!
z 1 września przybywajcie!!!Kittinka 3.0, GrubAsia, Magddullina2, Rucola, ElfiaKsiężniczka, Mlodamezatka, Okularnica_:), eemmiilliiaa, Suszarka, Magdalena29, Milka85, Sasanka55., Annie1981, agge lubią tę wiadomość
_____________________
Kwiecień '21 jestem mamą!!! ♥️
Wrzesień '20 transfer dwóch maluchów 10dpt 422,85 😍 13dpt 1570 ♥️ 19dpt dwa pęcherzyki w macicy😍 25dpt mamy serduszka!
Marzec '20 - AZ blastusia 😭
Luty '20 - IVF z KD nowa dawczyni = nowa nadzieja
😭
Styczeń '20 - IVF z KD! Nie rozmroziły się komórki...
Grudzień '19 - IMSI - brak zarodków 😭
Październik '19 - IMSI - brak zarodków 😭
Maj '19 - criotransfer ❄️, cb 😭
Kwiecień '19 - IMSI, transfer bliźniaków nieudany 😭
Wrzesień '18 - nadzieja w naprotechnologii
Maj '18 - IVF -Poronienie zatrzymane Synek 13tc [*] 😭
Sierpień '17- rozpoczęcie leczenia w Invimed
Przeciwciała p/otoczce komórki jajowej, aTPO i aTG, 120mln plemników, 50% ruch postępowy, morfologia 1%, SCD 21%, MTHFR hetero, PAI homo, AMH : mar18- 1.5, gru18- 0.99, sie19-1.8, lis19- 2.2 , kir AA, NK 18%, CD4/CD8 1,62 -
nick nieaktualnyMonikA_89! wrote:Oo super, że założyłaś wątek na wrzesień Ja się wpiszę jak będę wiedziała kiedy mam transfer. Może na poniedziałkowej wizycie się dowiem, bo to będzie 13dc, więc może się uda już w sobotę przygarnąć kropka 😍
czekam niecierpliwie!!! -
Kittinka 3.0 wrote:Hejka laseczki, założyłam wrześniowy wątek, oczywiście jeśli któraś z Was miała na to ochotę, to nie ma problemu niech śmiało pisze w sobotę go troszkę upiększę, ale wpisywać się jak najbardziej już można. U mnie dziś trzeci raz biel totalna na teście, temp. spadła, czekam na okres.
Kochane, budzić się z tego letniego snu i do roboty!!! Monia89 mam nadzieję, że przypadnie mi zaszczyt wpisania Ci dzidziusia!!! :*
Wszytkim Wam chcę je wpisywać!!!
z 1 września przybywajcie!!!
edit; Wszystkie ciężaróweczki OBOWIĄZKOWO wirusują, pokazują brzuszki, usg i dzidziusie na Was też czekamy, wiecie, że jesteście naszymi promyczkami więc macie być!!!! :*
Ale super, że jest już wrześniowy wątek 😁 liczę, że wczoraj z Emkiem i butelką cydru lubelskiego zrobiliśmy potomka 😂 dla pewności dzisiaj poprawimy 😁
Dziewczyny czytam co jakiś czas, Młodamężatka cały czas o Tobie myślę i wierzę, że znajdziesz siłę do dalszej walki😘
Obejrzałam dzisiaj 2 odcinki serialu na YouTube, stworzonego przez Teatr Śląski o nazwie 6mm, o dziewczynie, która poroniła bodajże 4 ciąże. Polecam, chociaż ja się uryczałam i tylko ból głowy mam. Ale cieszę się, że coraz więcej mówi się o problemach z płodnością.
Miłego dnia dziewczyny ❤️ -
Zobaczyłam też dzisiaj coś takiego, bardzo poprawiło mi humor, więc Wam wrzucam:
https://naforum.zapodaj.net/11b82e2c5416.jpg.htmlMagddullina2, moyeu lubią tę wiadomość
-
Poproszę o wpisanie na 11 września.
-
miska122 wrote:Zobaczyłam też dzisiaj coś takiego, bardzo poprawiło mi humor, więc Wam wrzucam:
https://naforum.zapodaj.net/11b82e2c5416.jpg.html
We wtorek (14dc) tak mnie bolało, że miałam problem z siadaniem. Co musiałam wstać i usiąść to było tylko "ała, ała, ała". Owu wg kalendarza wczoraj, ale mam podejrzenia, że była w poniedziałek/wtorek właśnie ze względu na ten ból i zmianę śluzu na następny dzień. Tylko co z tego, skoro od tego biochema nic a nic się nie zadziało, a lekarz na moje skargi, że boli stwierdza tylko, że to dobrze, bo znaczy, że organizm działa, a owu jak będzie to będzie. Z mężem też nie mogę się coś zgrać na serduszkowania, ostatnio to już mu nawet powiedziałam, że to marnacja moich dni płodnych (śluzu jak nigdy) i jak tak dalej pójdzie to za 10 lat kupimy sobie psa i będziemy tak żyli we dwójkę.
Dziewczyny jak sobie radzicie ze spadkiem nastroju i żalem na partnera? Ja ostatnio to się wręcz poddałam, lekarze przed rokiem to nic nie chcą badać, a jak ostatnio któraś z Was pisała (przepraszam, nie pamiętam kto), że jak poszła po półtorej roku starań do lekarza i ten ją wysłał do kliniki niepłodności to się załamałam. Przed rokiem nie diagnozować, po półtorej wysyłać do kliniki, zajmować się tylko prostymi przypadkami i taki lekarz to pożyje. Oczywiście, nie mówię, że wszyscy są tacy, ale ciężko trafić na lekarza z powołaniem .
02.12.2022 17:32, 40+2, 3540 g., 55 cm
Tadziu z Nami ❤
01.20 - start starań
05.20, 09.20 - cb
01.21 - poronienie 7tc
06.21 - poronienie ~9tc - T22
pauza do 01.2022
03.22 - (25.03. - II kreski -> 14.04. - CRL 0,8 cm ❤, YS 0,4 cm -> 28.04. - CRL 2,22 cm -> 06.05. - CRL 4,1 cm -> 16.05. - CRL 5,73, FHR 156 -> 15.06. - 147 g. -> 24.06. - 235 g. -> 13.07. - 344 g. -> 1.08. - 522 g. chłopca -> 14.09. - 1278 g. -> 05.10. - 1761 g. -> 30.11. - 3550 g.)
PAI-1 4G homo i MTHFR 1298A>C hetero
Kariotypy ok
Siła🔹️Spokój🔹️Miłość
Bądź dumny z tego co robisz, zwłaszcza, jeśli nikt inny tego nie docenia. -
lawendowePole wrote:Niestety, ale mi humoru to nie poprawiło. Dlatego, że od 4 cykli (czyli od biochemu) jajniki naparzają mnie niemal cały czas. Przed owu, w trakcie owu i po owu aż do miesiączki też mnie ciągnie aż w pachwinach. Oczywiście sama @ też bolesna (i to 3-4 dni), ale na szczęście daję radę na apapie.
We wtorek (14dc) tak mnie bolało, że miałam problem z siadaniem. Co musiałam wstać i usiąść to było tylko "ała, ała, ała". Owu wg kalendarza wczoraj, ale mam podejrzenia, że była w poniedziałek/wtorek właśnie ze względu na ten ból i zmianę śluzu na następny dzień. Tylko co z tego, skoro od tego biochema nic a nic się nie zadziało, a lekarz na moje skargi, że boli stwierdza tylko, że to dobrze, bo znaczy, że organizm działa, a owu jak będzie to będzie. Z mężem też nie mogę się coś zgrać na serduszkowania, ostatnio to już mu nawet powiedziałam, że to marnacja moich dni płodnych (śluzu jak nigdy) i jak tak dalej pójdzie to za 10 lat kupimy sobie psa i będziemy tak żyli we dwójkę.
Dziewczyny jak sobie radzicie ze spadkiem nastroju i żalem na partnera? Ja ostatnio to się wręcz poddałam, lekarze przed rokiem to nic nie chcą badać, a jak ostatnio któraś z Was pisała (przepraszam, nie pamiętam kto), że jak poszła po półtorej roku starań do lekarza i ten ją wysłał do kliniki niepłodności to się załamałam. Przed rokiem nie diagnozować, po półtorej wysyłać do kliniki, zajmować się tylko prostymi przypadkami i taki lekarz to pożyje. Oczywiście, nie mówię, że wszyscy są tacy, ale ciężko trafić na lekarza z powołaniem .
Przykro mi. Jedyne co mnie pomaga na żal to rozmowy z mężem. Może to słabe, ale nic innego nie wymyśliłam. Co do prostych przypadków to mam takie same odczucia, jak przyszłam z ciążą pozamaciczną, to czułam że jestem niewygodnym problemem i najlepiej jakbym poszła gdzie indziej (teksty o mojej problematyczności i braku czasu lekarza, bo jest dużo innych pacjentek również słyszałam). Chyba trzeba trafić na dobrego lekarza, ale powoli zaczynam wątpić, że tacy są. -
Cześć dziewczyny,
Miska - ostatnie uczucie podczas wizyty u lekarza jakie może dać odczuć pacjentce. Rozumiem że może i rzeczywiście jest to dla niego tylko problem ale żeby być wymownym bezpośrednio do pacjentki która przezywa taka sytuacje? Ojojoj... Słabo z jego strony.
Młoda mężatko - jestem z Toba. Nie poddawaj się
Japoneczka - jak tam po wizycie moja cykloblizniaczko? Owu się zanosi?
Milka - daj znać co u Ciebie było widać na tym etapie 😊 ja wizytę mam w pon bo we wtorek nie było widać jeszcze zarodka -
Poważnie zastanawiam się nad zawieszeniem starań przez najbliższe 5 lat
I tak nic się nie dzieje a ja tylko się z każdym kolejnym cyklem bardziej załamuje. Chyba czas odpuścić temat i zacząć starać się o własne lokum.Madziandzia
Starania o pierwszą dzidzię od 10.2018
Hashimoto, IO, jajowody drożne, owulacje są
Mąż - żpn II stopień, morfologia 0%, DFI 13,12 , HDS 26,24 , MAR prawidłowy, HBA 82,5%
22.10.2020 II, beta 197
24.10.2020 beta 550
06.11.2020 mamy 3 mm i ❤
17.12.2020 6,2 cm człowieka 😍
11.02.2021 340 g zdrowej dziewuszki 💗
23.04.2021 1709 g szczęścia 🥰
02.06.2021 3100 g wiercipięty 😍
22.06.2021 3450 g uparciucha 💪🏻
27.06.2021 jednak 3600 g 😅
05.07.2021 18:35 Łucja ❤ 56 cm, 3160g, 10/10 🥰
-
Melduję, że wizyta odwołana, bo lekarzowi wypadły jakieś sprawy rodzinne. Właściwie to dobrze, bo mało byśmy zobaczyli. Idę we wtorek i mam cichą nadzieję na ujrzenie zarodka. To będzie 6+1. Jak myślicie?
W temacie lekarzy. Mój jest świetny. Co prawda w temacie niepłodności w pewnym momencie doszedł do ściany ale otwarcie mi o tym powiedział. A ja i tak jestem zdania, że to on jest ojcem sukcesu, ponieważ wyregulował mi cykl i zaczęła się pojawiać owulka.
Dziś odwołując wizyty zadzwonił do mnie zapytać, czy wszystko w porządku, czy czegoś potrzebuję i zasugerował żebym poszła od razu na zwolnienie. Uważa, że praca w przedszkolu w czasach covid nie jest dla mnie, bo chłonę choroby jak gąbka, poza tym szkoda tak długich starań więc lepiej żebym dużo odpoczywała pomimo, że nic mi nie dolega.
Przegadam to z eMkiem i podejmę decyzję do wtorku. Moja szefowa też jest zdania, że od 1go nie powinno być mnie w pracy.
Najlepiej.... dzwoni dziś moja mama, która mieszka 100km od nas i mówi, że czuje że coś się dzieje i coś przed nią ukrywamy 🤤 Szczęka mi opadła. W przyszły weekend, jak już będę po usg, musimy do niej jechać powiedzieć co się dzieje 😁Simons_cat, *Agape*, Kittinka 3.0, Annie1981 lubią tę wiadomość
Pierwsza procedura IVF Salve Medica
02.07.2021 - start stymulacji:
12.07.2021 - punkcja, hiperstymulacja
Uzyskaliśmy 4 ❄️ 2x4AA, 2x4BB
03.08, 24.08, 14.09.2021 - szczepienia limfocytami
06.10.2021 - allo mlr 58,9%
🍍 transfer 20.12 2021, blastka 4AA - ciąża poroniona 😢
17.01.2022 - doszczepienie w APC
07.04.2022 - histero- stan zapalny
🍍 transfer 16.05.2022, blastka 4AA - nieudany 😢
01.06.2022 - allo mlr 46,8%
🍍 transfer 18.06.2022, blastka 4BB - nieudany 😢
🍍 transfer 07.12.2022, blastka 4BB - nieudany 😢
Druga procedura IVF
01.2022 💔 8 tc 😢
04.2021 💔 💔 5 tc, 8 tc 😢
09.2020 💔 9 tc 😢
01.2018 rozpoczęcie starań
Mutacja genu anxa 5 haplotyp M2, Kir bx - brak 5 implantacyjnych, cytokiny: wysokie il2, niskie il10 (odrzucanie zarodka), komórki NK 22%, nk maciczne wielokrotnie przekroczone normy, mutacja PAI-1, mthfr a1298c, wysoka homocysteina, PCOS - brak owulacji, zespół LUF, zapalenie endometrium, problemy ze wzrostem endometrium. -
Aaaaa dziewczyny, w końcu piątek. Myślałam, że nie zdzierżę tego tygodnia 🤪 Nienawidzę ostatniego tygodnia u mnie w pracy. Nudy totalne... Jak przyjdę do oni to chyba idę spać, bo padam😴 w dodatku przed te nudy mam takie gastro, że szok 😂 a w domu nie ma nic, co by można wyciągnąć 😬
Kittinko, super, że to ty będziesz gospodarzem września 🙆
Jakie plany na weekend? My idziemy jutro wieczorem na koncert, ale ma padać 😵 w zeszłym tygodniu też miało padać, więc założyłam kalosze. Byłam jedyną osobą w kaloszach. Mąż mówił, że mu wiochy narobiłam 🤪
Kittinka 3.0, agge lubią tę wiadomość
Czarek już z nami 🥳 24.11.2021 3270/56
Rozalka już z nami 🥳 24.11.2023 3480/54
👩❤️💋👨Starania od września 2017r. z przerwą na cały 2019r.
💔Poronienie zatrzymane - 11.2017, 09.2018
💔Ciąża biochemiczna - 05.2018, 06.2018, 12.2018, 07.2020, 11.2020, 12.2020, 02.2023
😷PCOS, IO, niedoczynność tarczycy, brak ochrony zarodka
💉Szczepienia limfocytami męża -> alloMLR 0% -> szczepienia pullowane -> alloMLR obcy 84,6%/ mąż 60,6% -
Milka85 wrote:Melduję, że wizyta odwołana, bo lekarzowi wypadły jakieś sprawy rodzinne. Właściwie to dobrze, bo mało byśmy zobaczyli. Idę we wtorek i mam cichą nadzieję na ujrzenie zarodka. To będzie 6+1. Jak myślicie?
W temacie lekarzy. Mój jest świetny. Co prawda w temacie niepłodności w pewnym momencie doszedł do ściany ale otwarcie mi o tym powiedział. A ja i tak jestem zdania, że to on jest ojcem sukcesu, ponieważ wyregulował mi cykl i zaczęła się pojawiać owulka.
Dziś odwołując wizyty zadzwonił do mnie zapytać, czy wszystko w porządku, czy czegoś potrzebuję i zasugerował żebym poszła od razu na zwolnienie. Uważa, że praca w przedszkolu w czasach covid nie jest dla mnie, bo chłonę choroby jak gąbka, poza tym szkoda tak długich starań więc lepiej żebym dużo odpoczywała pomimo, że nic mi nie dolega.
Przegadam to z eMkiem i podejmę decyzję do wtorku. Moja szefowa też jest zdania, że od 1go nie powinno być mnie w pracy.
Najlepiej.... dzwoni dziś moja mama, która mieszka 100km od nas i mówi, że czuje że coś się dzieje i coś przed nią ukrywamy 🤤 Szczęka mi opadła. W przyszły weekend, jak już będę po usg, musimy do niej jechać powiedzieć co się dzieje 😁Milka85 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyU mnie wydarzylo sie dzis cos tak zlego i przygnebiajacego, ze walka o dziecko wydala sie byc po prostu smiesznym problemem. Nie chce tu rzucac banalami, bo zadna z nas ich nie lubi, ale naprawde doceniajmy to, co mamy...
MonikA, juz czuje w kosciach Twoja ciaze i naprawde nie zdajesz sobie sprawy z tego, jak niesamowicie mnie ona ucieszy
Kittinko, wrzesien to miesiac moich urodzin, nawet nie smiem prosic o prezent w postaci 2 kresek dla siebie, ale marze o ich wysypie u nas wszystkich i ciesze sie, ze to Ty zalozylas watek. Przykro mi jednoczesnie z powodu Twojej bieli, ale zawsze do konca trzymam kciuki
Milka, Twoja ciaza niesamowicie mnie cieszy i trzymam kciuki, bys we wtorek zobaczyla na monitorze nie tylko pecherzyk, a juz cale swoje Szczescie :*
Magda, jestes silna i zdeterminowana babka, teksty o poddaniu sie pozostaw tej drugiej, slabszej plci Wiem, ze osiagniesz swoj cel, bo mkniesz do niego jak lwica :*Kittinka 3.0, GrubAsia lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnySasanka55. wrote:U mnie wydarzylo sie dzis cos tak zlego i przygnebiajacego, ze walka o dziecko wydala sie byc po prostu smiesznym problemem. Nie chce tu rzucac banalami, bo zadna z nas ich nie lubi, ale naprawde doceniajmy to, co mamy...
Kochana, mam nadzieję, że nikt Ci nie umarł, bo zabrzmiałaś tak smutno:(. Trzymam kciuki by wszystko się ułożyło :* -
Sasanko po prostu przytulam :*24tc...17.05.2017 córeczka 😇💔
26tc...02.03-19.05.2018 córeczka 😇💔
IV.2019 CB
24tc...11.12.2020 córeczka👼💔
9tc... VI.2021 😇💔
05.05.2022 na świecie pojawił się CUD BARTUŚ ❤
"Wtedy, gdy wydaje mi się, że już nie dam rady
- przypominam sobie kto mi się przygląda..." -
Sasanko przytulam mocno i trzymam za łapkę ♥️🤗
Milka lekarz ma rację. Uciekaj na zwolnienie. Moja siostra pracuje też z dziećmi i lekarz jej powiedział że nie ma mowy o powrocie do pracy po wakacjach. Zresztą, ona w pierwszej ciąży złapała anginę z gorączką i poroniła...ktoś powie że może bez anginy też by się tak stało, ale szczerze to nigdy bym nie chciała się nad takimi rzeczami zastanawiać i pluć sobie w brodę.
Kittinko zaraz się melduję na nowym wątku 😘Kittinka 3.0 lubi tę wiadomość
Iga ❤️ 7.01.2021
Jagoda ❤️ 7.04.2022 -
Milka85 wrote:Melduję, że wizyta odwołana, bo lekarzowi wypadły jakieś sprawy rodzinne. Właściwie to dobrze, bo mało byśmy zobaczyli. Idę we wtorek i mam cichą nadzieję na ujrzenie zarodka. To będzie 6+1. Jak myślicie?
W temacie lekarzy. Mój jest świetny. Co prawda w temacie niepłodności w pewnym momencie doszedł do ściany ale otwarcie mi o tym powiedział. A ja i tak jestem zdania, że to on jest ojcem sukcesu, ponieważ wyregulował mi cykl i zaczęła się pojawiać owulka.
Dziś odwołując wizyty zadzwonił do mnie zapytać, czy wszystko w porządku, czy czegoś potrzebuję i zasugerował żebym poszła od razu na zwolnienie. Uważa, że praca w przedszkolu w czasach covid nie jest dla mnie, bo chłonę choroby jak gąbka, poza tym szkoda tak długich starań więc lepiej żebym dużo odpoczywała pomimo, że nic mi nie dolega.
Przegadam to z eMkiem i podejmę decyzję do wtorku. Moja szefowa też jest zdania, że od 1go nie powinno być mnie w pracy.
Najlepiej.... dzwoni dziś moja mama, która mieszka 100km od nas i mówi, że czuje że coś się dzieje i coś przed nią ukrywamy 🤤 Szczęka mi opadła. W przyszły weekend, jak już będę po usg, musimy do niej jechać powiedzieć co się dzieje 😁Milka85 lubi tę wiadomość
-
Sasanko co się stało Kochana? Jeśli nie chcesz to nie mów, ja Cię tylko mocno przytulę 😘
Myślę czy nie odłożyć starań, bo najbliżej za 5 lat będziemy mogli starać się o kredyt na mieszkanie, a łatwiej jest dostać we dwoje niż w trojeMadziandzia
Starania o pierwszą dzidzię od 10.2018
Hashimoto, IO, jajowody drożne, owulacje są
Mąż - żpn II stopień, morfologia 0%, DFI 13,12 , HDS 26,24 , MAR prawidłowy, HBA 82,5%
22.10.2020 II, beta 197
24.10.2020 beta 550
06.11.2020 mamy 3 mm i ❤
17.12.2020 6,2 cm człowieka 😍
11.02.2021 340 g zdrowej dziewuszki 💗
23.04.2021 1709 g szczęścia 🥰
02.06.2021 3100 g wiercipięty 😍
22.06.2021 3450 g uparciucha 💪🏻
27.06.2021 jednak 3600 g 😅
05.07.2021 18:35 Łucja ❤ 56 cm, 3160g, 10/10 🥰