Hej. Jestem tu po raz pierwszy, chciałabym się przywiać i zadać pytanie.
Dwa dni przed okresem uprawiałam seks bez zabezpieczenia, jednak facet nie skończył. Dwa dni później dostałam miesiączki (trwała raptem dwa dni). Obecnie okres spóźnia mi się o 4 dni.
Wczoraj wieczorem wykonałam test. Z godzinę wcześniej wypiłam sporo płynów. Test wyszedł negatywny, brak było widocznej drugiej kreski, odłożyłam go. Po kilku godzinach znów na niego spojrzałam i jest "widoczna" druga kreska, ale tylko pod światło. Normalnie jej nie widać. Pod światło widać jakby zarys kreski. Czy któraś z Was tak miała? Czy druga kreska jest zawsze widoczna bo jest fabryczna?