MARCOWE TESTOWANIE – PIERWSZY POWIEW WIOSNY
-
WIADOMOŚĆ
-
Kargo - betę ma robić admiralka, za którą trzymam kciuki :*
Lamka i Nika - kciuki za Wasze wizyty.
Ja w łóżku, z herbatą i notatkami z karnego... Nie dociera do mnie że to jutro.
Miłego dnia! :*lamka, Izape_91 lubią tę wiadomość
* 28.02 - 9 dpo: beta 6.47, 10 dpo: beta 11.5, 11 dpo: beta 25, 13 dpo: beta 88.7, 14 dpo: beta 159,8, 16 dpo: beta 549,4, 18 dpo: beta 1360,8, 21 dpo: beta 3272
* listopad - po laparoskopii: endometrioza - usunięte zrosty na jajniku, udrożniony jajowód, wyczyszczona macica, usunięte zrosty na jelitach. Działamy!
* HBA 72% i 3% morfologii przy ogólnych b.dobrych wynikach nie mają klinicznego znaczenia!
* PCOS, dodatnie ANA i ASA, ujemne AOA i APS, Euthyrox, Metformina, Bromergon, mutacje MTHFR i PAI1 - hetero. -
Lamka kciuki za wizytę P. na pewno zrobi na Was duże wrażenie
reset zaciskam kciuki za egzaminy
Nika zaciśnięte!
U mnie obecnie kończy się @, więc zaraz zaczynam najprzyjemniejszy etap mojego cyklu
Miłego poniedziałku:)lamka, MOJE, reset, Emiilka lubią tę wiadomość
👶 1.03.2023 synek 💓
VIII - FET 4.2.1
💉7dpt-54.7; 9 dpt-110; 12dpt-382; 14dpt-927
27 dpt ❤️
👶 30.05.2021 synek 💓
IX 2020 - ICSI - ET 5.1.1
💉7dpt-83.4; 9 dpt-218; 12 dpt-1104
22dpt ❤️ -
Lamka weszlam sama, ale moj po prostu nie zdazyl dojechac. Mielismy wejsc razem, ale sie nie dalo. Do gina ostatnio tez ze mna wchodzil czesto.
Nika to i za Ciebie dzis kciuki za gina.
Ja ogolnie z Pasnika bardzo jestem zadowolona. Konkretny, ale taki lekarz juz jest potrzebny.
Ja czekam do srody na @ i pisze do niego maila.
lamka, Rucola lubią tę wiadomość
Emilka
Od 09.2013:02.2014-5t6dc 07.2015-12tc
MTHFR A1298C+C667T+PAI-1 4G-hetero, immunologia -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Frelcia wrote:Nikus ja mam dwa kciuki to trzymam mocno ❤
Zaraz jadę po pizame na punkcje i transfer. M mi marudził żebym za krótkiej nie wybrała.. Ale wytlumaczylam mu że to chodzi oto zeby była pupa na wierzchu:D
Miłego dnia
A z kciuczkami to spokojnie, ja mam doktora dopiero na 17:20. Ale już się zaczgnam denerwować. Chciałabym, żeby mi się ten doktor spodobał - nie mam siły na oswajanie 9egoFrelcia lubi tę wiadomość
-
Frelcia wrote:Cześć Kochane :*
Z tymi hybrydami to jest bzdura, bo żadna substancja nie dostaje się do krwioobiegu. Płytka jest martwa i nie "przewodzi " substancji dalej. I każdy kosmetolog po dobrej szkole to powie. Aceton też nie jest szkodliwy dla nas. Jedynie może lekko osłabić strukturę paznokcia. O farbowanie też się pytałam. Warto na początku stosować farby bez amoniaku i nie rozjaśniac włosów. Tyle.
Frelciu kochana też tak mówiłam przed ciążą ale z tej która całe życie twierdziła, że będzie zyc normalnie i pracować do porodu, po poronieniu zmieniłam się w tą mamuśkę, która mówi: jeśli istnieje nawet szansa, że to zaszkodzi mojemu największemu skarbowi na świecie a nie jest mi to niezbędne to po prostu to ograniczam na czas ciąży. Siedzę w domu, mam ładne swoje paznokcie, nie wyglądają nieestetycznie, a przez 1 trymestr zapach acetonu był absolutnie nie do zniesienia jak z reszta prawie wszystkie zapachy...
Miłego dnia i ciagle z całego serca trzymam za Was wszystkie kciuki !Anaaa90, Czrna 81, Anna Stesia lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny robiące sobie zastrzyki z heparyny mam do Was pytanie
Dzisiaj był mój siódmy zastrzyk. Cztery z nich zrobilam w miarę ok - w sensie samo rochodzenie się płynu trochę boli, ale wkłucie igły nie - i są to wszystkie po lewej stronie pępka. Wiem, ze powinno się je robić raz z jednej, raz z drugiej strony, ale za każdym razem jak staram się zrobić po prawej stronie to mam duże problemy nawet z wkłuciem igły. Dzisiaj np poleciało dużo krwi, przedwczoraj z kolei po zastrzku zrobil mi się spory siniak. Co mogę robić nie tak, że podczas wbijania igły pojawia się krew i sam moment wbijaniaj est bardzo bolesny?
Robię zastrzyki na siedząco, chwytam fałd skory i wbijam igłę. Dopiero po wyjeciu igły puszczam fałd. Nie trę. Nie wiem o co chodzi.
Jakos nigdy nie byłam panikarą, nie boję się igieł, ale tę prawą stronę mam już taką biedną, że nie wiem jak dam radę z tymi zastrzykami przez tyle czasu.Synek 2016 💚
Córka 2018 💖
Synek 2021 💚 -
Witam sie w ten śnieżny poniedziałek, przynajmniej na poludniu
Lamka, nika, kciuki zaciśnięte.
Nasze forumowe prawniczki- powodzenia:)
Ktos dzisiaj testuje? Robi betę?
Miałabym do was pytanie, ale kurcze boje się że powieje ode mnie jakimś bananem
Wysikalam dzisiaj pozytywnego owulaka. Seksy byly w sobotę rano i wczoraj wieczorem. A jutro przed południem wizyta u gina. I nie wiem co robić, czy przytulać się jeszcze dziś, czy może jutro nad ranem, ale jak to tak kilka godzin przed ginem? Czy się wstrzymać i czekać na to co gin zauważy na USG? Tylko kurcze jutro będzie ciężko zgrać się z emkiem...
Ehh, jestem calkowicie zielona jeśli chodzi o te pękania
Zalecialo trollem ?reset, Emiilka lubią tę wiadomość
starania od IX 2016r.
endometrioza
Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą. -
Dziękuję Reset i przepraszam od razu
W takim razie jeszcze ogromne kciuki za Admiralkę!!!
Ja mam bardzo pojemne kciuki i zawalili mnie robotą w pracy i robię wszystko, żeby nie musieć pracować i odłożyć to jak najdalej...
reset lubi tę wiadomość
*starania od marca 2017
*iui x 3 - nieudane
- I - 17.07.2020: 1 pęcherzyk,
- II - 10.09.2020: 2 pęcherzyki,
- III - 9.12.2020: 2 pęcherzyki.
*I ivf - krótki protokół, 15 pecherzyków - 3 komórki - 2 zarodki:
- I FET 27.08.2021 (57cs) - 3 dniowy Maluch
11dpt- beta88,9, prog16,1
13dpt- beta218,9, prog14,3
19dpt -beta 2541, prog 16,6
26dpt- ❤
28.10.2021 poronienie zatrzymane (Aniołek 8tc-11tc)
- II FET 13.01.2022 (59cs)- 6-dniowy Maluch 4ba
6dpt- beta 0, prog 12,5
11dpt -beta 0, prog 40,33
*II ivf - dlugi protokół (7 komórek, 2 zarodki)
- I FET - 3 Dniowy Maluch - beta 0
- II FET 23.012023 - zarodek 4BB
5dpt bladzioch
7dpt negatyw
10dpt beta 0 -
Agulineczka, a robisz tak od góry? Mnie uczyli, ze chwyta się taką solidną faldkę brzucha, a potem wbija w nią zastrzyk tak jakby pionowo w dół. Można też robić po boczkach - tam skora jest miększa i lepiej wchodzi.
-
Dzień dobry kochane dziewczęta!
Ja już wróciłam z dalekich wojaży i właśnie zmierzam do pracy. W tym tygodniu na szczescie mam krotki kurs wiec mam nadzieje ze szybko bede spowrotem w domu. Nie jestem oczywiscie na bierzaco i na pewno wiele wątków ominęłam ale chciałabym:
Yoselyn bardzo mi przykro że beta słabo przyrosła, powtarzasz dzisiaj? Jeśli tak to bardzo mocno trzymam kciuki! Jedno mnie tylko zastanawia, jeśli mogę spytać. Czy ewentualna ciąża nie przeszkodziłaby w adopcji? Pytam w tym sensie czy gdybyś była w ciąży wtedy gdy zadzwoniłby telefon to czy oni nie cofnęliby decyzji i mogliby nie chcieć dać wam dziecka? Czy to już nie ma żadnego znaczenia?
Frelcia trzymam mocno kciuki za jajeczka i życzę bezbolesnych zastrzyków. Wierzę że wkrótce zobaczysz dwie kreseczki!
Malwas i Admirałka gratuluję dwóch kreseczek i trzymam kciuki za betę!
Reset i Emilka trzymam mocno kciuki za egzaminy!
Lamka i Nika powodzenia na wizytach!
Przepraszam wszystkie pozostałe dziewczyny ze nic o was nie wspomniałam, bardzo pobieżnie czytałam wątek i nie wszystko wyłapałam. Od dzisiaj będę już na bieżąco
A u mnie - wciąż nie pojawiła się @, dziś mam już 49dc. Kupię dziś test ale szczerze to wątpie żeby coś z tego było, chyba po prostu coś mi się popsuło w cyklu...Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 marca 2018, 09:37
reset, Emiilka, Malwas lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJak mi się wbija w prawa stronę brzucha to też mam takie ekscesy z rumieniem lub lekkim krwawieniem. Mama jak mi wbija to łapie solidny fald skóry i dzięki temu mniej boli. I na stojąco. A jak pielęgniarka mi wbijala to na siedząco i nie lapala skory- to jest już bolesne i nieprzyjemne.
-
by7mistake wrote:Witam sie w ten śnieżny poniedziałek, przynajmniej na poludniu
Lamka, nika, kciuki zaciśnięte.
Nasze forumowe prawniczki- powodzenia:)
Ktos dzisiaj testuje? Robi betę?
Miałabym do was pytanie, ale kurcze boje się że powieje ode mnie jakimś bananem
Wysikalam dzisiaj pozytywnego owulaka. Seksy byly w sobotę rano i wczoraj wieczorem. A jutro przed południem wizyta u gina. I nie wiem co robić, czy przytulać się jeszcze dziś, czy może jutro nad ranem, ale jak to tak kilka godzin przed ginem? Czy się wstrzymać i czekać na to co gin zauważy na USG? Tylko kurcze jutro będzie ciężko zgrać się z emkiem...
Ehh, jestem calkowicie zielona jeśli chodzi o te pękania
Zalecialo trollem ?
Ja bym się dziś przytulała. Nie będziesz się martwić, że gin zobaczy tylko "płyny" w brzuchu A poza tym jak dojrzy jeszcze jakieś jajco to zawsze pojutrze możecie poserduszkować -
agulineczka wrote:Dziewczyny robiące sobie zastrzyki z heparyny mam do Was pytanie
Dzisiaj był mój siódmy zastrzyk. Cztery z nich zrobilam w miarę ok - w sensie samo rochodzenie się płynu trochę boli, ale wkłucie igły nie - i są to wszystkie po lewej stronie pępka. Wiem, ze powinno się je robić raz z jednej, raz z drugiej strony, ale za każdym razem jak staram się zrobić po prawej stronie to mam duże problemy nawet z wkłuciem igły. Dzisiaj np poleciało dużo krwi, przedwczoraj z kolei po zastrzku zrobil mi się spory siniak. Co mogę robić nie tak, że podczas wbijania igły pojawia się krew i sam moment wbijaniaj est bardzo bolesny?
Robię zastrzyki na siedząco, chwytam fałd skory i wbijam igłę. Dopiero po wyjeciu igły puszczam fałd. Nie trę. Nie wiem o co chodzi.
Jakos nigdy nie byłam panikarą, nie boję się igieł, ale tę prawą stronę mam już taką biedną, że nie wiem jak dam radę z tymi zastrzykami przez tyle czasu.
Ja mam taki "myk" że dotykam igłą skóry w wielu miejscach i tam gdzie najmniej boli wbijam igłę. Ale siniaki robią mi się w różnych miejscach i z różnych przyczyn. Już się przyzwyczaiłam. Wpuszczam płyn powoli bo im szybciej tym bardziej "szczypie" -
No własnie jak próbuję wbić po tej prawej stronie to mam wrażenie, że skóra tam jest taka twarda i ciężko mi wkłuć tam igłę. Jak tylko próbuję zaraz pojawia się krew. Może robię to pod złym kątem. Staram się prostopadle do skóry trzymać igłę, nie robię tak pionowo w dół jak pisze Nika. Może tu jest problem. No nic, dzięki dziewczyny będę próbować z grubszym fałdem i pod rożnym kątem. Może w końcu wypracuję jakąś metodę Czytałam, ze można też w ramię lub udo, ale tam mam mało tłuszczyku więc chyba jeszcze bardziej będzie bolało. Póki co mój brzuszek nabiera różnych kolorów tęczySynek 2016 💚
Córka 2018 💖
Synek 2021 💚 -
U mnie na szczęście zastrzyki dobrze przechodzą. Z pierwszym tylko czailam się bardzo długo ja mam bardzo mało tłuszczyku na brzuchu. Muszę się zgarbic żeby złapać fałd. Jak już złapie to chwilkę przytrzymuje dość mocno.potem wbijam lekko pod kątem i baaardzo powoli. W taki sposób czasami nawet nie czuję kompletnie igły.7.02.2019 NASZE dwa Aniołki odeszły w 11 tygodniu
👰 36 LAT
AMH 17.11 (1.05-55)
AMH (2021 rok) 25.2
ANGELIUS- zabieg jajniki i reszta u mnie ok.
🧑37 LAT
Nasienie słabe 09.2021
Liczba plemników 12 mln ( norma od 39 mln)
Morfologia 2%
Lepkość za duża
Starania o dzieciątko od 9 lat 😔😔😔
Nasienie 03.2022 😰😰😰
Liczba 6,9
Morfologia 2%
09.2023
Za mała ilość żeby zrobić morfologię 😭
07.12.2023 zabieg żylaków powrózka nasiennego 🙏
CZEKAMY NA CIEBIE MALUSZKU ❤️❤️ -
nick nieaktualny
-
Dzień dobry bardzo
Ale dziś się będzie działo. Do południa mam trochę zajęć, ale póżniej juz będę tylko odświeżać :p
Lamka i Nika trzymam kciuki za wizyty. oby nie były rozczarowujące
Wszystkie betujące oby poczuły ulgę patrząc na wyniki.
Reseciku zdrowia, zdrowia i jeszcze raz wiedzy Mam nadzieję, że stres podziała motywująco na Twój układ odpornościowy i jakoś postawi Cię na nogi.
U mnie pomału pojawia się płodny śluz, a temperatura już drugi dzień w górze (w ogóle to jakoś kupy się nie trzyma, choć wahania już mniejsze niż miesiąc temu). owulak była blady jak testy ciążowe 8dpo wiec chyba jeszcze nie czas, ale ochota jest... a, ze postanowiłam dać szansę swoim przeczuciom to zaplanowałam już wieczór przy kominku...
No i własnie też mam pytanie trochę podobne do tego by7mistake, bo też mnie jutro czeka wizyta u ginekologa. co prawda usg mi nie zrobi bo on nie ma aparatu, no ale dostałam od niego kategoryczny zakaz starań przez 3 cykle, a średnio mam ochotę z nim prowadzić dyskusję. Wiem, ze pytanie jest może i idiotyczne, ale gdzie te plemniki czekają na komóreczkę? one sobie jeszcze przed owulacją wpływają do wnętrza macicy? U mnie nie ma raczej szansy na seksy dzień po dniu więc muszę zadbać o tą armie którą wpuszczę do środka, nie chciałabym żeby mi lekarz przy padaniu na śmierć je wystraszyłWiadomość wyedytowana przez autora: 19 marca 2018, 10:17
reset, nenusia, Koteczka82 lubią tę wiadomość