MARCOWE TESTOWANIE – PIERWSZY POWIEW WIOSNY
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Hej Staraczki spróbuje zatestować 5 marca ( pierwszy cykl z Omifin, z tego co doczytałam hiszpańskie clo), bedzie to 28 dc.
Teoretycznie testować w marcu dwa razy mogę ale liczę po cichu, że nie bedzie takiej potrzebyLuty 2017 spermiogram 3 mln
Kwiecień usunięcie żylaków powrózka
10.06.2017 sonohsg -jajowody niedrożne
13.06.2017 hydrotubacja
13.11.2017 hsg jajowody drożne
-
Karolina90 wrote:Dziewczynki
założyłam wątek kwietniowy, ale będą złą gospodynią, bo Was tam NIE zapraszam! do kwietnia KAŻDA ma być ciężarówką i być na ex-testerkach
ale pozwolisz ze tam sobie bedziemy pisac?Mój pierwszy cud - kochany Michałek ❤️❤️❤️
Mój drugi cud - kochany Juluś♥️♥️♥️
Nigdy się nie poddawaj chociaż byłoby to trudne! - Kiedy śmieje się dziecko - śmieje się cały świat
❤️❤️❤️ -
No to ja poproszę na 1 marca i 31 aa co jak szaleć to szaleć
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 lutego 2018, 18:41
Starania od 08.2016 r. - 37cs szczęśliwy ♥️
Ona: hiperinsulinemia, hiperprolaktynemiia czynnościowa, lekka niedoczynność tarczycy, endometrioza I st., APS, mutacje MTHFR i PAI hetero, genotyp KIR BX - brak kir odp. za implantację, allo mlr 24,5%, 2 cb
Leki: euthyrox, neoparin, acard, accofil do 8t2d, meta do 14 t 4 d
On: HDS 21%, DFI 17%, morfologia 0%-2% -
patylka wrote:Hej Staraczki spróbuje zatestować 5 marca ( pierwszy cykl z Omifin, z tego co doczytałam hiszpańskie clo), bedzie to 28 dc.
Teoretycznie testować w marcu dwa razy mogę ale liczę po cichu, że nie bedzie takiej potrzeby
Przyszłam w odwiedziny. Nie będę testować, ale żebyście mnie nie wywaliły z comiesięcznych wątków to obiecuję, że codziennie będę robić moim uczniom i studenciakom jakieś testy. Ujdzie jako testowanie?Bocianiątko, Emiilka lubią tę wiadomość
-
Hej Dziewczyny!
Ja już na zapas wpisuje się tutaj Bociuś, Poproszę na 21.03 - kiedyś to był Pierwszy Dzień Wiosny, ale teraz już mi się pomieszały te astronomiczne i kalendarzowe, więc zostaje ten "stary"
Nika ale nikt Cie nie będzie wyrzucać!!!
Edit: Teraz sobie przypomniałam, że mój M-ek wyjeżdża na dwa tyg... hmmm... Bocianiątko, możesz mnie wpisać, a czy faktycznie będzie co testować, to się dopiero później okaże...Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 lutego 2018, 08:29
*starania od marca 2017
*iui x 3 - nieudane
- I - 17.07.2020: 1 pęcherzyk,
- II - 10.09.2020: 2 pęcherzyki,
- III - 9.12.2020: 2 pęcherzyki.
*I ivf - krótki protokół, 15 pecherzyków - 3 komórki - 2 zarodki:
- I FET 27.08.2021 (57cs) - 3 dniowy Maluch
11dpt- beta88,9, prog16,1
13dpt- beta218,9, prog14,3
19dpt -beta 2541, prog 16,6
26dpt- ❤
28.10.2021 poronienie zatrzymane (Aniołek 8tc-11tc)
- II FET 13.01.2022 (59cs)- 6-dniowy Maluch 4ba
6dpt- beta 0, prog 12,5
11dpt -beta 0, prog 40,33
*II ivf - dlugi protokół (7 komórek, 2 zarodki)
- I FET - 3 Dniowy Maluch - beta 0
- II FET 23.012023 - zarodek 4BB
5dpt bladzioch
7dpt negatyw
10dpt beta 0 -
StaraczkaNika wrote:Zaintrygował mnie "ginekolog szaman" - rozwiń to jakoś, pliiiiz.
Haha. Wiesz teraz mnie to śmieszy ale jeszcze do niedawna niekoniecznie było mi do śmiechu.
W skrócie to mieszkamy z mężem w ES. Minęło dwa lata jak przestaliśmy sie zabezpieczać. Podczas pobytów w Polsce szukałam powodu niepowodzeń, endokrylog wizyty w gina. I tak na umówiłam sie na sushi. Ginekolog niedaleko mnie, prywatnie, wg strony Web wszystko spoko. Wizyty w kraju nie trwają zwykle tak długo aby można było załatwić wszystko jak trzeba ( skierowania, wizyty, szpital) a tym bardziej iż nigdy niewiadomo do końca kiedy wypadnie miesiączka. Wiec poszłam na badanie w piątek ( w sobotę braliśmy slub kościelny). Głupia byłam, nie powinnam. Rezultat obustronna niedrożność, gin widząc moj płacz zaproponował udrażnianie we wtorek. W środę mieliśmy wracać autem, podróż 3 dni. Zgodziłam sie bo tonący brzytwy sie chwyta.
Dziewczyny nie dość ze dzień który miał byc najpiękniejszy w życiu Nom nie był, ale na pewno zapamiętam na całe życie. Płakałam na każda wzmiankę podczas mszy o dzieciach.
Ale wracając do szamana. Na udrażnianie poszłam, ogólnie bez znieczulenia, bez kontroli usg/rtg lekarz przeprowadził zabieg. Na postawie odczuwalnego bólu gratulował udrożnienia. Wiecie, na drugi dzień wyszły siniaki na udach, sadzac po kształcie musieli mnie trzymać bo z bólu wplakalam i sie wyrywałam.
Horror. Nie wiedziałam ze takie rzeczy jeszcze sie dzieją. Nigdy nie podejmę pochopnych decyzji.
Ponowne hsg juz w Hiszpanii okazało sie ze wszystko Ok.
Ale mąż ma słaba armie wiec zaczęliśmy przygotowania do in vitro.
Na tydzień przed rozpoczęciem procedury odebraliśmy wyniki męża, które wyszły rewelacyjnie. Niedługo idziemy powtórzyć.
Podjęliśmy decyzje ze spróbujemy stymulacji, moze inseminacji ale na in vitro jeszcze czas. Dajemy sobie czas do końca roku.
Tak więc z testowaniem to „moj pierwszy raz” przynajmniej z takim zapleczem wspomagaczy i nadziejiLuty 2017 spermiogram 3 mln
Kwiecień usunięcie żylaków powrózka
10.06.2017 sonohsg -jajowody niedrożne
13.06.2017 hydrotubacja
13.11.2017 hsg jajowody drożne
-
nick nieaktualnypatylka wrote:StaraczkaNika wrote:Zaintrygował mnie "ginekolog szaman" - rozwiń to jakoś, pliiiiz.
Haha. Wiesz teraz mnie to śmieszy ale jeszcze do niedawna niekoniecznie było mi do śmiechu.
W skrócie to mieszkamy z mężem w ES. Minęło dwa lata jak przestaliśmy sie zabezpieczać. Podczas pobytów w Polsce szukałam powodu niepowodzeń, endokrylog wizyty w gina. I tak na umówiłam sie na sushi. Ginekolog niedaleko mnie, prywatnie, wg strony Web wszystko spoko. Wizyty w kraju nie trwają zwykle tak długo aby można było załatwić wszystko jak trzeba ( skierowania, wizyty, szpital) a tym bardziej iż nigdy niewiadomo do końca kiedy wypadnie miesiączka. Wiec poszłam na badanie w piątek ( w sobotę braliśmy slub kościelny). Głupia byłam, nie powinnam. Rezultat obustronna niedrożność, gin widząc moj płacz zaproponował udrażnianie we wtorek. W środę mieliśmy wracać autem, podróż 3 dni. Zgodziłam sie bo tonący brzytwy sie chwyta.
Dziewczyny nie dość ze dzień który miał byc najpiękniejszy w życiu Nom nie był, ale na pewno zapamiętam na całe życie. Płakałam na każda wzmiankę podczas mszy o dzieciach.
Ale wracając do szamana. Na udrażnianie poszłam, ogólnie bez znieczulenia, bez kontroli usg/rtg lekarz przeprowadził zabieg. Na postawie odczuwalnego bólu gratulował udrożnienia. Wiecie, na drugi dzień wyszły siniaki na udach, sadzac po kształcie musieli mnie trzymać bo z bólu wplakalam i sie wyrywałam.
Horror. Nie wiedziałam ze takie rzeczy jeszcze sie dzieją. Nigdy nie podejmę pochopnych decyzji.
Ponowne hsg juz w Hiszpanii okazało sie ze wszystko Ok.
Ale mąż ma słaba armie wiec zaczęliśmy przygotowania do in vitro.
Na tydzień przed rozpoczęciem procedury odebraliśmy wyniki męża, które wyszły rewelacyjnie. Niedługo idziemy powtórzyć.
Podjęliśmy decyzje ze spróbujemy stymulacji, moze inseminacji ale na in vitro jeszcze czas. Dajemy sobie czas do końca roku.
Tak więc z testowaniem to „moj pierwszy raz” przynajmniej z takim zapleczem wspomagaczy i nadzieji
Rzeczywiście historia jak z horroru...!
I szkoda też dnia ślubu
Ale grunt, że teraz widać światełko w tunelu -
Zatestuję 18 - 30dc. Mam nadzieję że nie podkusi mnie prędzej
Edit: jednak 16. @ przyszła wcześniejWiadomość wyedytowana przez autora: 16 lutego 2018, 10:26
-
Bocianiątko, zapisz mnie proszę na... 14.03?
Chyba tylko raz się zapisywałam, bo jakoś tak obstawiałam, że takie zapisanie się to za duże nakręcanie się, ale w sumie te co się zapisują, jednak zachodzą
Mam nadzieję, że w końcu nauczyłam się być tutaj, na forum, a jednak żyć i nie myśleć tylko o staraniach
22cs - 15dpo bhcg 190,00 -> 17dpo bhcg 512,82
21cs - cb -
Przepraszam że Was zaniedbałam! :* ale już nadrobiłam i uzupełniłam listę jakby którejś zabrakło to proszę krzyczeć!
Millvaa lubi tę wiadomość
🍍FET 09.04.2022 ⛄4.1.1 💙
6 dpt beta 35.4
10 dpt beta 192
12 dpt beta 412
14 dpt beta 994
18 dpt (5+1) GS 9x5mm; YS 2mm
7+1 CRL 1 cm FHR 136
8+3 CRL 1.99 cm FHR 166
10+1 CRL 3.36 cm FHR 158
15+4 130g
17+3 200g
20+2 337g 💕córeczka
23+2 583g
26+4 925g
28+4 1125g
31+4 1764g
34+2 2200g
35+4 2350g
36+4 2475g
37+4 2840g
38+4 16.12.2022 Zosia 2815g, 51 cm miłości ❤️ 🥰👶🏻👨👩👧😍
3️⃣ IMSI 11.2021: zostało ❄❄❄❄❄ na zimowisku 🥰
2️⃣ ICSI 01.2021: ❄ 3.2.3 FET ❌
1️⃣ IVF+ICSI 2019-2020: ET 8c ❌ ❄ bl2+M3 FET ❌
🧪2x IUI 2018 ❌
⏰starania od 2016 ❌
PAI-1 4G homo, ANA 1:1280, rozsiana zaawansowana adenomioza, mięśniaki, silne skurcze macicy, Hashimoto, niedoczynność tarczycy -
nick nieaktualnyWitam się z Wami dziewczyny w marcowym wątku. Miało być bez testowania, miała być diagnostyczna laparoskopia, a zamiast tego jest zapalenie oskrzeli i czekanie na ustalenie nowego terminu (3-4 miesiące ). W takim bądź razie, nie pozostaje mi nic innego jak spróbować testować 1 marca. Bocianiątko, proszę dopisz mnie. Wszystkim kobietkom życzę powodzenia, obyśmy same dwukreskowe testy zobaczyły.
-
Proszę o wpisanie mnie na 18 marca - wczoraj przyszła @, wracamy do starań po dwóch stratach.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 lutego 2018, 22:04
bondzik007, Millvaa lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnykaha wrote:Witam się z Wami dziewczyny w marcowym wątku. Miało być bez testowania, miała być diagnostyczna laparoskopia, a zamiast tego jest zapalenie oskrzeli i czekanie na ustalenie nowego terminu (3-4 miesiące ). W takim bądź razie, nie pozostaje mi nic innego jak spróbować testować 1 marca. Bocianiątko, proszę dopisz mnie. Wszystkim kobietkom życzę powodzenia, obyśmy same dwukreskowe testy zobaczyły.
no to testujemy razem, no chyba że małpiszon do mnie przyjdzie