Hejka 😊 Jestem tu nowa.
Ostatni okres miałam 16.06 cykle mam około 33 dniowe.
20dc miałam kłucie jajnika i wtedy tez było przytulanko z finiszem w środku 😅 po godzinie dostalam uderzenia gorąca az mi sie oczy zaszkliły i juz wtedy podejrzewałam ze cos moze byc na rzeczy 🤣 na drugi dzień, czułam ciepło w środku. Od tego 20dc codziennie kluje mnie w jajnikach. Czasami cos w podbrzuszu. Wczoraj czyli 28 dc pojawil sie śluz bardzo przypominający sluz plodny, tylko lekko podbarwiony na zółto, dzisiaj byl juz mniej gęsty, taki mleczny. Ostatnio padam o 21 co dla mnie nie normalne, czesciej boli mnie glowa, mam zawroty... Nie wiem czy sama sobie wkrecam, ale moje przypuszczenia nieco potwierdzil test choc nie do konca. Wiem, ze zrobilam duzo za wczesnie bo pierwszy rowny tydzien przed spodziewana miesiaczka o czulosci 10. Dodam ze test nie byl wykonany z porannego moczu. Nic nie wykazal, ale na drugi dzien zrobil sie ledwo widoczny cien kreski. Po kolejnym dniu widac juz ja golym okiem choc tez jest slaba. 2 test robiony 2 dni pozniej o czulosci 25 (tylko taki mialam) tez nic nie wykazal, ale cien kreski rowniez pokazal sie w kolejnym dniu i byla juz szybciej i bardziej widoczna choc nadal slabo ja widac. Wiem, ze testow nie powinno sie odczytywac po podanym czasie ale czytalam tyle historii, gdzie jednak okazalo sie ze to ciaza i z niecierpliwoscia czekam az kupie kolejny test ten czulszy zeby to sprawdzic 😍 niestety jestem za granica, i w sklepie bede pewnie dopiero na koniec tyg, około dzien przed spodziewanym okresem. Moze to i lepiej 😝 Wiem, ze nikt tu z fusów nie wywróży, ale moze ktos mial podobna sytuacje i podzieli sie swoja opinią 😊 Pozdrawiam 🙂