Oczekując z modlitwą :)
-
Drogie koleżanki! Nie jestem żadnym teologiem czy biblioznawcą, ale zwykłą kobietą, która jest chrześcijaninem. Tym z Was oczywiście, które tego potrzebują i chcą, chciałabym zaoferować wsparcie duchowe. Z wykształcenia jestem psychologiem, ale to nic tak naprawdę nie zmienia - tak samo jak wy cierpię każdego miesiąca, widząc jedną kreskę na teście i nie potrafię sobie tego wytłumaczyć. Na szczęście jest ze mną On, Ten, który daje mi siłę każdego dnia i wsparcie. Jestem pewna i wierzę w to, że jego plan jest dla nas najlepszy, chociaż czasem nam się wydaje, że jest najgorszy. Dlatego zachęcam Was do modlitwy, każdej, najprostszej. Nawet jedno "Amen" będzie najpiękniejszą modlitwą. Niech ten wątek stanie się dla nas takim wsparciem duchowym i modlitewnym. Jeżeli chciałybyście przemodlić coś także prywatnie,osobiście, zapraszam na priv. Jestem otwarta i gotowa, by dzielić się z Wami moim zaufaniem do Boga.
Na początek, ku pokrzepieniu serc, zapraszam do przeczytania fragmentu z Księgi Rodzaju, o może znanej Wam historii Abrahama i Sary:
Tedy rzekł Pan: Wrócę się pewnie do ciebie o tymże czasie w rok, a oto, będzie miała syna Sara, żona twoja; a Sara słuchała u drzwi namiotu, które były za nim. A Abraham i Sara byli starzy, i zeszli w leciech,; i przestało bywać Sarze według zwyczaju niewiast. I roześmiała się Sara sama w sobie, mówiąc: Gdym się zestarzała, rozkoszy zażywać będę; i mąż mój zestarzał się. Zatem rzekł Pan do Abrahama: Czemu się rozśmiała Sara, mówiąc: Zaż prawdziwie porodzę, gdym się zestarzała? Co jest co trudnego u Pana? O tymże czasie wrócę do ciebie za rok, a Sara będzie miała syna.
(...) A Pan nawiedził Sarę, jak rzekł: i uczynił Pan Sarze, jak powiedział. Bo poczęła i porodziła Sara Abrahamowi syna w starości jego, na tenże czas, który mu był Bóg przepowiedział. I nazwał Abraham syna swego, który mu się urodził, którego mu urodziła Sara, Izaak.
Kochane dziewczyny, Sara miała koło 90 lat, kiedy urodziła Izaaka. Jestem pewna, że żadna z Was tutaj tylu nie ma! A więc odwagi i nadziei, u Boga wszystko jest możliweMavisDracula, Dagn_, Kat83, Szyszuunia, Nina_86, Lunna lubią tę wiadomość
-
KARMA, zaprosilam Cię do przyjaciolek bo chciałabym porozmawiać
Jestem poruszona tym co napisałaś. Jest już tutaj temat o wierze (nowenna staraczek) ale żaden z tamtych wpisów nie poruszył mnie i nie dał takiej nadziei jak Twój:-)
Piotr 29.08.2015r.
Dominika 31.08.2017r.
Mam Was- mam wszystko.
-
Hej MavisDracula, fajnie, że się odezwałaś i dzięki za tak piękną odpowiedź. To chyba najważniejsze, żebyśmy inspirowali i poruszali innych ludzi, takie nasze ludzkie zadanie Nie mam za dużego doświadczenia na forum, ale chyba udało mi się zaakceptować Twoje zaproszenie
edit: Co do tego innego wątka "nowenna staraczek" to faktycznie nie zauważyłam go, ale teraz widzę, że jest on chyba nieco inny od mojego pomysłu. Nie udało mi się przejrzeć oczywiście wszystkich stron, ale z tego co zauważyłam, to dużo tam o kościele, mszach itp, a za mało Słowa Bożego. Ja nawiększą pociechę i otuchę znajduję czytając właśnie Pismo Święte i bezpośednio modląc się do naszego Boga. Nieważne gdzie. Ważne do kogo i z jakim sercem.
Oprócz tego wiem, że wiele dziewczyn potrzebuje duchowego wsparcia, takiego szczerego, bezpośredniego, z głębi serca, stąd i moja propozycja.Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 listopada 2016, 23:28
-
Super post
Ja mam caly sztab wolajacy do gory o dzieci ale wierze, ze predzej, czy pozniej bobasy w domu jeszcze beda
Dostalam kiedys w prezencie pudelko z 365 wersetami, po jednym na kazdy dzien roku. Jakis czas temu wyjelam jeden werset w ciemno 3 razy pod rzad prawie. A konkretnie Hebrajczykow 2,12-13 "Otom ja i dzieci, ktore mi dal Bog".
To bylo dawno temu, ale staram sie tez juz dosyc dlugo.
A dzisiaj mi hormony dokuczaja, humor paskudny i potrzebowalam pocieszenia. Dostalam dwa wersety wyciagniete z pudelka, jak slepa Marysia;
Galacjan 3,9 "Tak wiec ci, ktorzy sa ludzmi wiary, dostepuja blogoslawienstwa z wierzacym Abrahamem." No cudnie, Abraham, ktory wiadomo, jaki mial problem
I drugi.
1 Samuela 1,27 "O tego chlopca sie modlilam, a Pan spelnil moja prosbe, jaka do niego zanioslam." Juz dawno sobie obiecalam, ze jesli bede miala kiedykolwiek jeszcze chlopca, to bedzie Samuel wlasnie ^^
A teraz zobaczymy, co z tego bedzie.
KARMA lubi tę wiadomość
60 cs......
PCO
7 cykli z Clo
hsg 05.16 jajowody drozne
laparo 08.17 tuning -