Hej, nie wiem już co o tym myśleć, może mi doradzicie , ostatnia miesiączka 2 lipca. Z usg wyszło, że owulacja była, w planowane dni płodne zauważyłam kilkudniowe brązowe plamienie, ale typowy owulacyjny Śluz dopiero około półtora tygodnia później. Przytulanki 29 lipca, 3 dni przed spodziewaną miesiączka, zrobiłam już masę testów z moczu, każdy negatywny, chociażby dzisiejszy czyli 10 dni po z porannego moczu. Test z krwi bobocheck, w pierwszych 5 minutach negatywny, później zaczęły się dziwne zabarwienia, wydaje mi się został przelany bo krew wdała się w okienko testowe i minimalnie widać druga kreskę ale to dopiero po czasie testowania. Z objawów lekko mnie mdli, szyjka macicy nisko, ociężałe piersi ale bólu brzucha nie zauważyłam. Czy to za wcześnie aby testy z moczu wyszły pozytywne?