Hej, zdarzyła się którejś z Was taka sytuacja? Zrobiłam w poniedziałek test Pepino - cień drugiej kreski, w środę zrobiłam kolejny - cień drugiej kreski, w środę po godzinie od poprzedniego dla pewności zrobiłam kolejny i wyszedł negatyw. Na wczoraj miałam wizytę u gina, zrobiliśmy USG i jest pęcherzyk w macicy 6mm, powiedziałam mu o tych testach to kazał mi iść od razu na Bhcg. No i wynik wieczorem Bhcg <1. Jak to możliwe? Co to może oznaczać? Zupełnie nie rozumiem tej sytuacji... Jeśli miałyście podobnie to proszę dajcie znać.

01.04.2015 - 5tc [*]
18.08.2017 - Amelka [*]
In Vitro
27.07.2018 crio transfer blastki 4bb
03.08.2018 bhcg 27,38 ❤️
06.08.2018 bhcg 117❤️
14.08.2018 6 tc [*]

01.04.2015 - 5tc [*]
18.08.2017 - Amelka [*]
In Vitro
27.07.2018 crio transfer blastki 4bb
03.08.2018 bhcg 27,38 ❤️
06.08.2018 bhcg 117❤️
14.08.2018 6 tc [*]