plamienie podczas owulacji
-
Hej interesuję mnie czy któraś z was starających się o małą fasolkę miała taką sytuację, że podczas owulacji krwawiła. Ja zauważyłam u siebie właśnie takie zjawisko bywa, że w trakcie serduszkowania zaczynam lekko krwawić lub zaraz po i tak przez cała owulacje. Jest to strasznie nie przyjemne szczególnie, że nie ułatwia to w zbliżeniu a bardzo marzę o maleństwie i jeszcze jedno czy to nie jest powodem tego, że na razie nie udaje mi się zajść w ciąże? dziewczyny miałyście tak????
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 maja 2016, 18:33
-
Ja miałam w tym cyklu chyba pierwszy raz w życiu takie coś. Byłam na usg w środę i pęcherzyk był już gotowy do pęknięcia jak to pani doktor określiła, tego samego dnia miałam nitkę krwi w śluzie (ale dosłownie nitkę nie jakieś krwawienie) i na następny dzień potworny ból brzucha z lewej strony (w tym jajniku był pęcherzyk), w piątek poszłam na USG i pęcherzyk pęknięty W poprzednim cyklu też miałam ten ból/kłucie, ale z prawej strony (w prawym był pęcherzyk), ale nie miałam żadnego krwawienia.
To plamienie okołowulacyjne może występować jak najbardziej, tak mi mówiła gin, ale u Ciebie chyba ma to trochę intensywny przebieg... A mówiłaś o tym lekarzowi?Marysia777 -
Marysia777 wrote:Ja miałam w tym cyklu chyba pierwszy raz w życiu takie coś. Byłam na usg w środę i pęcherzyk był już gotowy do pęknięcia jak to pani doktor określiła, tego samego dnia miałam nitkę krwi w śluzie (ale dosłownie nitkę nie jakieś krwawienie) i na następny dzień potworny ból brzucha z lewej strony (w tym jajniku był pęcherzyk), w piątek poszłam na USG i pęcherzyk pęknięty W poprzednim cyklu też miałam ten ból/kłucie, ale z prawej strony (w prawym był pęcherzyk), ale nie miałam żadnego krwawienia.
To plamienie okołowulacyjne może występować jak najbardziej, tak mi mówiła gin, ale u Ciebie chyba ma to trochę intensywny przebieg... A mówiłaś o tym lekarzowi? -
U mnie cykl przed ciażą i cykl w którym się udało właśnie był cyklem z takim dwudniowym plamieniem/krwawieniem. Pierwszy raz miałam cos takiego, było to w grudniu 2014 i oczywiscie od razu zapisałam sie do lekarza na NFZ (czas oczekiwania do marca 2015). A w cyklu styczniowym 2015 udało się zajść w ciaze (ten cykl również z lekkim krwawieniem okołoowulacyjnym) Więc wizyta w marcu była juz moją drugą wizyta ciazową. A teraz mały urwis ma juz pół roku i właśnie śpi Dodam ze ciaża przebiegała bez komplikacji, można powiedzieć książkowo.
Mam nadzieję że Cie uspokoilam -
Hej mam problem... jesteśmy umowienie z mezem na badania dopiero pod koniec maja.. jestem dzis 12 dni po owulacji... i od 7 dnia po owu mam plamienia tylko z rana.. dzis po sniadaniu dostałam zgagi;/ i tak sie zastanawiam... bo piersi też bardzo mnie bolą... czyto okres sie zbliża.. nie testowałam bo juz mam troche dośc widoku 1 kreski... ( 15 cykl starań) ;/
ehhh co myślicie? miała któaś takie plamienia i okazalo się że jest w ciązy? -
Pełna_Nadziei_ wrote:Hej mam problem... jesteśmy umowienie z mezem na badania dopiero pod koniec maja.. jestem dzis 12 dni po owulacji... i od 7 dnia po owu mam plamienia tylko z rana.. dzis po sniadaniu dostałam zgagi;/ i tak sie zastanawiam... bo piersi też bardzo mnie bolą... czyto okres sie zbliża.. nie testowałam bo juz mam troche dośc widoku 1 kreski... ( 15 cykl starań) ;/
ehhh co myślicie? miała któaś takie plamienia i okazalo się że jest w ciązy? -
StyczniowaNadzieja wrote:U mnie cykl przed ciażą i cykl w którym się udało właśnie był cyklem z takim dwudniowym plamieniem/krwawieniem. Pierwszy raz miałam cos takiego, było to w grudniu 2014 i oczywiscie od razu zapisałam sie do lekarza na NFZ (czas oczekiwania do marca 2015). A w cyklu styczniowym 2015 udało się zajść w ciaze (ten cykl również z lekkim krwawieniem okołoowulacyjnym) Więc wizyta w marcu była juz moją drugą wizyta ciazową. A teraz mały urwis ma juz pół roku i właśnie śpi Dodam ze ciaża przebiegała bez komplikacji, można powiedzieć książkowo.
Mam nadzieję że Cie uspokoilam
Dziękuję za tak dobre wiadomości poprawiłaś mi humor i dałaś nadzieję,że w końcu mi się uda bo ja dzisiaj bardzo tej nadziei potrzebuję. Mam zdiagnozowane nadciśnienie tętnicze co nie ułatwia zajscie mi w ciążę i dodoatk0wo od dwóch dni biorę duphaston od którego strasznie źle się czuję, mam mdłości i dodatkowo ciśnienie skoczyło mi strasznie w góre 165/120 tragedia mam ochotę tylko wyć.
-