Przyszłe mamusie
-
WIADOMOŚĆ
-
ja tak samo, sprzątanie dziś mnie czeka a stukam w klawiaturękamika23 wrote:No to mocno trzymam kciuki i za Ciebie i za wszystkie dziewczyny :*
Póki co uciekam, muszę dobrze wykorzystać dzisiaj wolny dzień od uczelni...ah tyle sprawozdań do zrobienia, sprzątanie mieszkania, zakupy a ja zamiast wziąć się w garść to tutaj siedzę, piszę i oglądam rózne wykresy hihi ;P Myśl o dziecku nieustannie gości w mojej głowie. Jeszcze nie jestem w ciąży, a już tyle planuje i oglądam...Czemu ja się tak nakręcam ?
może kurz sam odpadnie 
Kochanie, większość z nas się tak nakręca, co niestety nie jest dobre. Trzeba umieć to wypośrodkować, między "mam to gdzieś" a "bardzo chcę"
myśleć, działać, ale się nie napinać. Oczywiście to się tylko tak łatwo pisze
"Wychodź z domu każdego dnia. Cuda tylko czekają, aż je odkryjesz"
2011 - początek starań
HASHIMOTO, NIEDOCZYNNOŚĆ TARCZYCY, ENDOMETRIOZA, dwie laparoskopie
-
Masz pięknie napisane w podpisie "Wciąż się nie poddaje" i trzymaj się tego!!PrimaSort wrote:Piersi już nie bolą
"Wychodź z domu każdego dnia. Cuda tylko czekają, aż je odkryjesz"
2011 - początek starań
HASHIMOTO, NIEDOCZYNNOŚĆ TARCZYCY, ENDOMETRIOZA, dwie laparoskopie
-
Dzięki za rady dziewczyny
dopiero teraz mi pokazało Wasze posty bo wcześniej widziałam tylko Katie (nie wiem dlaczego:/)
PrimaSort błagam nie martw się na zapas Wszystko będzie dobrze Musisz tak sobie powtarzać
Hah no niestety ani kurz ani sierść mojego kota sama odpaść nie chce więc biorę się do roboty!
A jeszcze jedno: dziś wreszcie dostaniemy film ze ślubu od kamerzysty xD Będziemy oglądać caaaały wieczór
-
PrimaSort wrote:Co to znaczy, że duphaston nie wpływa na wynik? Na jaki wynik?
Mi Gin Mówił ze moge robić progesteron biorąc duphaston bo on nie wpływa na wynik z krwi.
Czy Ty w 100% ufasz swojemu lekarzowi? Nie zrozum mnie źle, ale przy tylu stratach powinienn regularnie zlecać ci badanie progesteronu.
Co do piersi to nie martw się tym nie tez bolały w kratke.podobno to normalne że raz objawy się nasilają a raz spadają. Nie mniej tez mnie to bardzo stresowalo.
Odpoczywaj i spokojnie czekaj na wizytę. Broń Boże nie czytaj mądrości w internecie.
aniołek 7tc 19.10.2015r.
Mutacja MTHFR, Hashimoto, niedoczynnosc tarczycy, insulinoopornosc, pcos, Nk wysokie, dodatnie ana 1 i 2
Ciąża po stymulacji owulacji
-
nick nieaktualnyStaram się nie czytać internetowych mądrości.iza776 wrote:Mi Gin Mówił ze moge robić progesteron biorąc duphaston bo on nie wpływa na wynik z krwi.
Czy Ty w 100% ufasz swojemu lekarzowi? Nie zrozum mnie źle, ale przy tylu stratach powinienn regularnie zlecać ci badanie progesteronu.
Co do piersi to nie martw się tym nie tez bolały w kratke.podobno to normalne że raz objawy się nasilają a raz spadają. Nie mniej tez mnie to bardzo stresowalo.
Odpoczywaj i spokojnie czekaj na wizytę. Broń Boże nie czytaj mądrości w internecie.
Co do progesteronu to porozmawiam z moim ginekologiem dzisiaj na wizycie.
Chodzę do niego dopiero od 3 miesięcy.
Jak to poronienie to przecież musi coś zrobić bo to by było już 4 z rzędu -
nick nieaktualny
-
Poronienie nastąpiło w poniedziałek a plamienia zaczęły się w środę, po stosunku. Później sprawdziłam betę, okazało się ze rośnie słabo. Lekarz na IP stwierdził że prawdopodobnie ciaza przestała się rozwijać, ale zwiększył duphaston i kazał jeszcze tydzień czekać. W niedziele pojawiała mi się juz żywa krew a beta spadla na 2300, odstawiłam duphaston w niedziele wieczorem, bo on mógł hamować Poronienie. W poniedziałek wieczorem pęcherzyka ciązowego na usg juz nie było... Krwawilam słabo przez 6 dni, obyło się bez zabiegu.
A w miedzy czasie wyszedł mi niski progesteron 12.3
aniołek 7tc 19.10.2015r.
Mutacja MTHFR, Hashimoto, niedoczynnosc tarczycy, insulinoopornosc, pcos, Nk wysokie, dodatnie ana 1 i 2
Ciąża po stymulacji owulacji
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
PrimaSort, zarówno plamienia jak i osłabienie objawów tez sie zdarzają w początkach ciazy. Natomiast gdyby nie daj Boże cos Ci sie teraz przytrafiło to ja bym naprawde pomyślała o zmianie na bardzo dobrego lekarza, który sie specjalizuje w stratach. Narazie nie ma o tym mowy bo musisz myślec pozytywnie, sam strach napędza negatywne zdarzenia. Pamiętaj tez o badaniu nasienia, ja sie ciagle bede upierała ze tam moze byc problem.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 listopada 2015, 13:36
iza776, Katie87 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyDzisiaj z lekarzem porozmawiam na temat. Powiem mu, że już za dużo tych poronień i że chyba należy przebadać też nasienieKaska1985 wrote:PrimaSort, zarówno plamienia jak i osłabienie objawów tez sie zdarzają w początkach ciazy. Natomiast gdyby nie daj Boże cos Ci sie teraz przytrafiło to ja bym naprawde pomyślała o zmianie na bardzo dobrego lekarza, który sie specjalizuje w stratach. Narazie nie ma o tym mowy bo musisz myślec pozytywnie, sam strach napędza negatywne zdarzenia. Pamiętaj tez o badaniu nasienia, ja sie ciagle bede upierała ze tam moze byc problem.
-
Zgadzam się z Kasią. To nie może tak być ze jedyna rada dla Ciebie jest duphaston i lezenie.
PrimaSort, Katie87 lubią tę wiadomość
aniołek 7tc 19.10.2015r.
Mutacja MTHFR, Hashimoto, niedoczynnosc tarczycy, insulinoopornosc, pcos, Nk wysokie, dodatnie ana 1 i 2
Ciąża po stymulacji owulacji
-
nick nieaktualny
