Przyszłe mamusie
-
WIADOMOŚĆ
-
unt wrote:hejka... jestem....ostatnio strasznie zabiegana ale już wróciłam:-) WERNI trzymam mocno kciuki!!!! ładny wykresik(
u mnie w tym miesiącu szaleństwo, sama już nie wiem co z tym wykresem... z całą pewności cykl jakiś dziwny więc czekam na @ i działam!!! dostała clo + estrofem więc nadzieja, że się uda!!!
Super clo działa cuda, ja też do niego wracam, niestety dopiero w przyszłym cyklu. Ale to i tak już niedługo
Na pewno się uda :-*unt lubi tę wiadomość
aniołek 7tc 19.10.2015r.
Mutacja MTHFR, Hashimoto, niedoczynnosc tarczycy, insulinoopornosc, pcos, Nk wysokie, dodatnie ana 1 i 2
Ciąża po stymulacji owulacji
-
Unit trzymam kciuki .
Dziewczyny co wy tak cicho ? Bylam dzisiaj u gina. Torbiel sie wchlonela . Niestety, 9 dc a w jajnikach nie widac wzrostu dominujacego pecherzyka - wszystkie takie same . Powiem wam, ze sie troche zdziwilam, myslalam, ze bromek pomoze i witamina D, ale moj gin mowil, ze na to trzeba 6 tygodni. Pojde w srode albo w piatek na monitoring i zobaczymy co rosnie. Na wyniki mojego chlopa powiedzial, ze sa przyzwoite. Morfologia niestety kiepska i powiedzial. Ze w latach 70 to by takie plemniki do kosza sie nadawaly, ale dzisiaj to dzisiaj. Ratuje nas duza ilosc plemnikow, dobry ruch i zywotnosc.
Odebralam tez inne wyniki - pciala pplemnikowe ujemne uff , pciala antykardiolipinowe ujemne, pciala przeciw receptorom TSH ujemne i najwazniejszy absolutnie - AMH rewelacyjny 3.50 ng/ ml . Lekarz powiedzial, ze to super wynik. Oczywiscie wiadomo, ze oznaczenie zalezy od laboratorium, ale wg labu mieszcze sie w srodku normy dla mojego przedzialu wiekowego. Lekarz powiedzia, ze to bardzo dobra rezerwa i dobra jakosc komorek , strasznie sie ciesze . Powiem wam, ze jak otwieralam koperte z wynikiem to serce mi walilo jak nie wiem - ale dzis juz wiem, ze warto bylo to zrobic. By sie uspokoic, by dac sobie czas... Jest z moimi jajnikami wszystko ok pod katem ich potencjalu rozrodczego. Katie, kiedy Ty swoje robisz?
Teraz koncze antybiotyk i bede brala probiotyk i chyba bedziemy sie zabezpieczac zebym nie zlapala infekcji do kolejnego cyklu i mogla zrobic droznosc. Jesli znowu posiew wyjdzie z bakteriami to juz nie bede z tym walczyc - pojde na laparo, trudno. Nie mam sil faszerowac sie antybiotykami. Lekarz powiedzia, ze szkoda sie ciąć, ale jesli ja chce, a mam jakies zrodlo endo to on mi da skierowanie i poleci lekarzy na NFZ. Nawet mnie nie namawial zebym w klinice u nich zrobila prywatnie.
Katie, Tobie pomogl provag i ten zel do higieny intymnej na ten posiew? Czy po prostu sie zabezpieczaliscie i nie serduszkowalas? Musze jakos wytrzymac do kolejnego cyklu zeby posiew byl jalowy .Katie87 lubi tę wiadomość
-
iza776 wrote:Super clo działa cuda, ja też do niego wracam, niestety dopiero w przyszłym cyklu. Ale to i tak już niedługo
Na pewno się uda :-*
Słyszałam, że clo działa cuda(.. ale ja z clo dopiero od przyszłego cyklu.. ten cykl na samym estrofemie - ale może może faktycznie to spadek na owulke!!kto Cię tam wie...
a co tam u Was drogie Panie??mama 6 letniego synusia... walczymy o rodzeństwo... -
iza776 wrote:Super clo działa cuda, ja też do niego wracam, niestety dopiero w przyszłym cyklu. Ale to i tak już niedługo
Na pewno się uda :-*
a masz już jakieś doświadczenia z clo? bo ja to nowicjuszka...mama 6 letniego synusia... walczymy o rodzeństwo... -
nick nieaktualnyja Clo stosowałam 3 cykle prze laparoskopia i nic nie wychodziło w listopadzie maiałam zabieg w grudniu byłam w ciazy ale poroniłam w 6 tygodniu potem 8 miesiecy nic się nie działo szlak mnie trafiał i przypomniało mi sie że zostały mi jeszcze 4 tabletki CLO i luteiny wiec poszukałam karteczke gdzie miałąmzapisane od którego dnia cyklu je brałam przed zabiegiem i tak tez wziełam w sierpniu i nawet nie wiem kiedy zaszłam w ciązę bo w sierpniu chyba z 2 razy sie kochalismy ale udało się mam 3.5 letnią zdrową córkę ale boje się że i tym razem bez Clo sie nie obejdzie niestety na wizyte prywatna mnie na razie nie stać 130 zł to ja mam prawie na 2 tyg na jedzenie a na NFZ dopiero mam na 18 maja może któraś z was ma na zbyciu CLO i luteinę z checią przygarnę
-
Kaska moze jeszcze za wczesnie na wzrost pecherzykow poczekaj pare dni i znow zobacz.
Slyszalam ze po clo moga byc blizniaki, slyszalam ze obniza tez endo. -
Karola0704 wrote:ja Clo stosowałam 3 cykle prze laparoskopia i nic nie wychodziło w listopadzie maiałam zabieg w grudniu byłam w ciazy ale poroniłam w 6 tygodniu potem 8 miesiecy nic się nie działo szlak mnie trafiał i przypomniało mi sie że zostały mi jeszcze 4 tabletki CLO i luteiny wiec poszukałam karteczke gdzie miałąmzapisane od którego dnia cyklu je brałam przed zabiegiem i tak tez wziełam w sierpniu i nawet nie wiem kiedy zaszłam w ciązę bo w sierpniu chyba z 2 razy sie kochalismy ale udało się mam 3.5 letnią zdrową córkę ale boje się że i tym razem bez Clo sie nie obejdzie niestety na wizyte prywatna mnie na razie nie stać 130 zł to ja mam prawie na 2 tyg na jedzenie a na NFZ dopiero mam na 18 maja może któraś z was ma na zbyciu CLO i luteinę z checią przygarnę
Przestrzegam przed braniem clo bez kontroli na monitoringu. Pierwszy cykl ok, ale jeśli w pierwszym nie zajdzie i w drugim zaczniesz brać clo bez sprawdzenia czy pęcherzyki pekly możesz doprowadzić np do symulacji wzrostu torbieli a to juz nie jest fajne..
Ja mam clo ale nie odważe się brać dopóki lekarz nie da zielonego światła.
aniołek 7tc 19.10.2015r.
Mutacja MTHFR, Hashimoto, niedoczynnosc tarczycy, insulinoopornosc, pcos, Nk wysokie, dodatnie ana 1 i 2
Ciąża po stymulacji owulacji
-
kamika23 wrote:Dziewczyny sprowadźcie mnie na ziemie. Zrobiłam na swoje nieszczęście dzisiaj test - 11dpo no i jak sie domyslacie biało jak w alpach ;(
Dokładnie Kamila nie załamuj się. Jak byłam w ciąży to 3 dni po terminie @ wiec ok 16 dpo był cień cienia
Jak chcesz mieć pewność to leć na betę, ja bym jednak poczekala
aniołek 7tc 19.10.2015r.
Mutacja MTHFR, Hashimoto, niedoczynnosc tarczycy, insulinoopornosc, pcos, Nk wysokie, dodatnie ana 1 i 2
Ciąża po stymulacji owulacji
-
Kamika, chętnie bym zatestowała z tobą za kilka dni, ale chyba nie będę wcale testować w tym miesiącu. Nie wiem kiedy była owu, ciężko mi stwierdzić, czy jestem po terminie miesiączki czy przed... Poprzedni cykl miał 31 dni, więc jeszcze 4 dni mi brakuje, ale wydaje mi się, że owu była w 10-12 dc, więc w sumie jestem już po terminie... Na czwartek umówiłam się do lekarza, muszę z nim ustalić co robimy dalej, bo męczą mnie te wszystkie objawy owu, później PMS... Tak na prawdę okres, ból owu, tydzień spokoju i PMS wkracza. MęcząąąąceGosposia
-
Ok będę spokojnie czekać. Już wczesniej sobie obiecalam ze dopiero w dzień @ zatestuje, ale wiecie jak jest. Jak tylko nawineła mi sie apteka po drodze to weszłam, a jak juz test leży w domu to ciężko się powstrzymac )
Gosposia może jednak zatestuj ze mną Kto wie, może się udałoGosposia lubi tę wiadomość
-
Kamika, dziś 6 dzień moich mdłości w każdej możliwej sytuacji. Nie zależnie co zjem, czy zjem i kiedy zjem. Piersi pobolewają, ale nie sutki, tylko tak kłują w środku, jajniki też trochę na zmianę... Ale ja jestem przekonana, że to jakieś zaburzenia hormonalne. Tempka 37 rano, a śluz wodnisty i trochę białawy. Temperatura wskazuje, że owu już była, ale śluz mogłabym pomylić z płodnym. Zobaczę co w czwartek powie lekarz i najwyżej w piątek zatestuję albo pójdę na betę. A w przyszłym cyklu będę chodzić na monitoring, bo nie podobają mi się wcale te moje cykle.
Dziewczyny, po takim czasie od owu lekarz powinien widzieć ciałko żółte w jajniku, prawda? Bo to byłby u mnie jedyny wyznacznik, że owu faktycznie była. No chyba że zbadam progesteron przed wizytą u lekarza, np. w środę. Co sądzicie?
Gosposia -
Gosposia wrote:Kamika, dziś 6 dzień moich mdłości w każdej możliwej sytuacji. Nie zależnie co zjem, czy zjem i kiedy zjem. Piersi pobolewają, ale nie sutki, tylko tak kłują w środku, jajniki też trochę na zmianę... Ale ja jestem przekonana, że to jakieś zaburzenia hormonalne. Tempka 37 rano, a śluz wodnisty i trochę białawy. Temperatura wskazuje, że owu już była, ale śluz mogłabym pomylić z płodnym. Zobaczę co w czwartek powie lekarz i najwyżej w piątek zatestuję albo pójdę na betę. A w przyszłym cyklu będę chodzić na monitoring, bo nie podobają mi się wcale te moje cykle.
Dziewczyny, po takim czasie od owu lekarz powinien widzieć ciałko żółte w jajniku, prawda? Bo to byłby u mnie jedyny wyznacznik, że owu faktycznie była. No chyba że zbadam progesteron przed wizytą u lekarza, np. w środę. Co sądzicie?
cialko zolte widac kilka dni po ovu, ale nie zawsze, ciezko po nim ocenic owulacje. Raczej poplynie w zatoce douglasa oceniaja, oczywiscie bezposrednio po. Polecam ci monitoring , mabrdzo duzo wyjasnil .Gosposia lubi tę wiadomość
aniołek 7tc 19.10.2015r.
Mutacja MTHFR, Hashimoto, niedoczynnosc tarczycy, insulinoopornosc, pcos, Nk wysokie, dodatnie ana 1 i 2
Ciąża po stymulacji owulacji
-
Progesteron nie zawsze potwerdza owulacje poza tym trzeba by go zrobic 7-8 dpo bo później też już jest nie miarodajny. Najlepiej poczekaj do wizyty i u lekarza się wszystkiego dowiesz Trzymam kciuki żeby tam już była fasolka
Gosposia lubi tę wiadomość