straciłam nadzieję...;(
-
dziewczyny proszę pomóżcie, już nie mam odrobiny wiary aby się cokolwiek udało, nie mam żadnych objawów, 28 dzień cyklu przy cyklach 31dniowych, szyjka cały czas wysoko i twarda od owulacji, żadnych symptomów...wiem że w tym miesiącu się nie udało...załamałam się ((((((((((aniołek 9tc (2015rok)
aniołek 6tc (2018rok)
-
Hej palma, ja też się staram około 8 miesięcy.
Z każdym kolejnym miesiącem jest coraz gorzej.
Masz jakieś problemy zdrowotne?
Musisz myśleć pozytywnie, to bardziej pomoże przy kolejnej próbie niż zamartwianie się i dołowanie, będę mocno trzymać kciuki za Ciebie
Ja czekam na owilację, zostało mi jedno opakowanie CLO i jeśłi w tym miesiącu się nie uda zaczynamy przygodę z kliniką leczenia niepłodności... Chciałabym żeby w końcu ktoś zlecił mi wszystkie niezbędne badaniaSzczęsciara 26 lubi tę wiadomość
starania od 2015 roku
-
jak bylam u gina to badala mnie i mowila ze wszystko ok, zrobilam badania TSH, FT3 i FT4 i wyszlo ok, jedyne jak jej powiedzialam ze od takiego czasu sie staramy i nic to odpowiedziala ze moze mam cykle bezowulacyjne ale na razie mam o tym nie myslec.
Szczęsciara 26 lubi tę wiadomość
aniołek 9tc (2015rok)
aniołek 6tc (2018rok)
-
to nie jest stwierdzone, lekarz tylko poinformowala mnie ze czasem zdarzaja sie cykle bezowulacyjne
ogolnie moje cykle trwaja 29-31 dni wiec podobno sa regularne, mam sluz i bole przed owulacją, wiec mi sie wydaje ze ja mamSzczęsciara 26 lubi tę wiadomość
aniołek 9tc (2015rok)
aniołek 6tc (2018rok)
-
Cześć,
Starasz się od 8 miesięcy? Ja w sumie można liczyć juz od 6. Wiedziałam, że mam problem z prolaktyną. Badałaś sobie jej poziom? Przed i po obciążeniu? Może powodować brak owulacji. Oczywiście mówię Ci to co wiem na swoim przypadku. Poza tym mi już dziewczyny radziły i idę do endokrynologa oraz ginekologa-endokrynologa. Postaw na kogoś naprawdę poleconego. Brak owulacji też jest przecież leczony, są leki na stymulację jajników. Byłaś na monitoringu owulacji? Mierzysz sobie temperaturę, robisz testy owulacyjne? Jesteś przekonana, że nie masz owulacji? Ja od razu miałam robiony monitoring, ale testy owulacyjne+mierzenie sobie poprawnie temperatury też daje sporą wiedzę na temat cyklu. Generalnie rok starań to standard, dlatego nie wolno Ci się poddawac:) Sama jestem zmeczona bieganiem po lekarzach, ale negatywne nastawienie tylko może zaszkodzić. Głowa do góry, uszy do góry, dużo tu nas pragnących zajść w ciążę, niektóre z nas szybciej będą się cieszyć, inne muszą być troszkę bardziej cierpliwe, ale 8 miesięcy to nie jest czas który może Cię tak bardzo martwić. Oczywiscie namawiam do pojscia do naprawde dobrego specjalisty.Maja30 -
no właśnie u mnie w mieście jest problem z dobrym endokrynologiem, temperature mierze jeden cykl i to niepelny a nawet zle bo o roznych porach, wiec od nowego za kilka dni zaczne od poczatku mierzenie.
Szczęsciara 26 lubi tę wiadomość
aniołek 9tc (2015rok)
aniołek 6tc (2018rok)
-
Generalnie myślę, że warto zrobić badania hormonalne jeśli zaczynasz się martwić. Po prostu dla swojego spokoju. Sama z kolei jak zaczniesz mierzyć temperaturę o tej samej porze, najlepiej o tej samej godzinie rano leżąc w łóżku po kilku godzinach snu to sama zobaczysz jak to wygląda. Warto też oczywiście sprawdzać śluz i robić testy owulacyjne. Mało to romantyczne, ale pokazuje kiedy jest najlepszy czas na robienie dzidziusia:D Monitoring cyklu też by się przydał. Ja idę do porządnego endokrynologa, który jest u nas raz w miesiącu, no ale jak trzeba to trzeba. Jeśli trafię wreszcie w dobre ręce zastanawiam się nad poproszeniem męża o pójście na badania. Też dla świętego spokoju. Bo jeśli mam się leczyć i poświęcam na to nerwy, czas i pieniądze to może warto byłoby zrobić badania i Jemu. Piszę Ci o tym, bo chyba warto znać czyjeś zdanie. Wnioski wyciągniesz sama jak poczytasz sobie fora i informacje innych dziewczyn. Sporo tu dobrych opinii i kobiet, które mają doświadczenie i fajnie potrafią doradzićMaja30
-
nick nieaktualnyDziewczyny, badania hormonalne swoją drogą, ale pamiętajcie, że problemy z zajściem w ciążę mogą się wiązać z całkiem prozaicznymi przyczynami, jak np. zakażenie bakterią chlamydia trachomatis, a trzeba pamiętać, że nawet 50% kobiet może to przechodzić bezobjawowo..W swoim otoczeniu znam kilka kobiet, która przez to przeszły, to daje do myślenia.. Życzę wszystkim Wam, żeby problem został jak najszybciej rozwiązany, bez względu na to jaka jest przyczyna.
palma lubi tę wiadomość
-
Nie zapominajcie o partnerach Jeżeli Ty Palma zaczynasz się diagnozować, partner powinien zrobić to samo i wykonać badanie nasienia. To może oszczędzić dużo czasu..."poprawianie" parametrów nasienia jest długoterminowym zadaniem...wiem, bo u mojego męża niestety występuje ten problem.
To nasz 9 cs i też dalej czekamy na 2 kreski...powtarzam sobie, że w końcu się uda i staram się nie myśleć o ciąży za dużo, choć wiem, że nie jest to łatwe.
Powodzenia życzę! -
nick nieaktualnyja też już powoli tracę nadzieję.. staramy się od 7 miesięcy i nic.. miałąm już większe nadzieję teraz bo temp po owu nie spada pozniżej 37... dzis robilam test i wydawało mi sie ze widze 2 bardzo bladą kreskę... ale teraz juz nic nie widze i jeszcze na dodatek pojawiło się odrobinę śluzu w odcieniu jasnego brązu:(
-
nick nieaktualnyWiem, że to marne pocieszenie Asiekk90, ale przynajmniej macie regularnie @, ja póki co nie jestem w stanie nic zaplanować, bo po wielu latach bycia okazem zdrowia zaniknęła mi @. Byłam u lekarza, wstępnie nie widzi powodu dla którego miało się to zdarzyć, hormony robiłam niedawno, wszystko w idealnym porządku.. Jestem załamana, narazie mam czekać..
-