W listopadzie druga kreska, będę trzeźwa na sylwestra!
-
WIADOMOŚĆ
-
Red555 wrote:Ja już nie mam żadnych objawów. Chyba się skończyła do Dobra passa.
27tc+3 - 😢 [*] 11.20
37tc+3 - 🌈
6tc+4 - 😭 [*] 07.24 - żegnaj okruszku...
3tc+4 💔
_ _ _ _ _ _ _ _ _ _
X.2021 - start IVF
23.12.21 - transfer blastki ❄️4AA
29.12 - 6dpt - beta 39.40 mlU/ml
18.01 - 26dpt - 6+1 CRL 0.55cm i bijące serduszko 😍
01.03 - 12+1 I prenatalne 7.5cm chłopca 💙
21.04 - 19+3 - II prenatalne - 330g 💙
06.07 - 30+2 - III 25.08 - 1810g 💙
25.08 - 37+3 - 3220g i 54cm cudu jest juz ze mną
...
_ _ _ _
03.24 - wracamy po rodzeństwo
04.06 FET ❄️3AA 🙏🙏
09.06 - 5dpt. - ⏸️
06.07 - 7+2 💔
_ _ _ _
04.09 prog 41.8; 2dpt 18.4
05.09 - FET ostatniej szansy ❄️4AB
4dpt - ⏸️; beta 59.8🤯; prog 28.5
11.09 - 6dpt 80.4 💔 7dpt 79.8; 9dpt 98 🤯
___________
II IVF??????? 🤯😭🤯 -
Dzisiaj biel vizira u mnie.. także chyba nie ma już na co liczyć 😢
Olcykowa ✊🏼✊🏼Olcykowa lubi tę wiadomość
2020r.🔒2021r.🔒2022r🔒2023💓
Cp - 19.05.21💔
Cp - 03.01.22💔
Cp-30.03.22 💔 Wycięty jajowód.
➖➖➖➖➖➖➖➖➖➖➖
29.05.2022〰️ START IVF1️⃣
4x〰️FET❌💔💔💔💔💔
➖➖➖➖➖➖➖➖➖➖➖
09.01.2023〰️Start IVF2️⃣
Mamy ❄️❄️❄️❄️❄️
27.01.2023〰️ET 4.1.1
7dpt-13.7, 10dpt-40.6, 12dpt-93.0, 13dpt-165.6, 15dpt-386.4, 18dpt-1056.0
16.02.2023〰️Mamy pęcherzyk ciążowy 🫶🏻
23.02.2023〰️Jest 💓
27.04.2023〰️110g zdrowego Synka💙
01.08.2023~1340g Leosia🧸
21.08.2023~2023g Synka✨
05.09.2023~2500g 🥰
28.09.2023~3056g Cudu❤️
💙03.10.2023💙Leon 3270g 🧸
-
Wg mnie nasze matki nie radzą sobie z takimi emocjami, bynajmniej większość. Przykre to ...
Moja też olała egzamin z empatii. Jak straciłam córeczkę po prostu przez pół roku mnie nie znała ( dosłownie). Jak przyjechała po tym pół roku to jak gdyby nigdy nic. Targana emocjami powiedziałam co myślę, a może nawet wtedy wykrzyczałam. Skończyło się na tym że przesadzam, i to co się stało to moja wina. A w zasadzie to już jestem stara i czego ja się spodziewałam. ( 35l miałam ).
Nie wie że się staram , że w końcu się udało bo nie utrzymujemy kontakt. Nie wie przez co przeszłam. I wymyśliła sobie że straciłam macice i najgorsze jest to że opowiadała głupoty innym. Doszło do tego że bałam się ludzi i nie wychodziłam z domu. Także no ...11.2018 😇23tydz
06.2019 😇
07.2019 😇
16.11 - mamy ♥️ 6+2
5-8.12 szpital, krwiak
14.12-wizyta 10+2, CRL 4,33
30.12 prenatalne CRL 7,6cm, 💜
11.01 mała księżniczka 😍
4.02-22.02 Szpital 😓 szew ratunkowy -szyjka 7 mm
28.02 połówkowe- 440g 💜💜 21+2
09.03-szewek trzyma, leżing cd.
29.03 bez zmian
07.04 diabetolog -> cukrzyca 🍬 narazie próbujemy z dietą
12.04 szyjka 9 mm, rozwarcie wewn 🥺
18.04 -16.05 szpital -> 1340g niuni 💓 28+2 sterydy-> 1700g niuni 💓 30+2 -> 2340g niuni 💓32+2.
24.05 - szyjka 19-20mm 💪💪, podejrzenie cholestazy 😓
27.05 - cholestaza, wdrożone leczenie
1.06- cholestaza pełną parą, b.złe kwasy żółciowe
2.06- 19.06 kierunek szpital 2200g niuni 34+5💓
15.06- moja księżniczka już z nami 2870 💓💜💓 - 36+4
-
Red spadki nastroju są często spowodowane burzą hormonalną.
Jak bylam w ciąży to na samym początku miałam podobne objawy jak ty, najpierw jakieś problemy jelitowe, krwawienie z nosa, raz miałam mdłości, a potem szybko wszystko ucichło i resztę ciąży miałam bezobjawowo poza rosnącym brzuchem.
I tego Ci życzę, bo te wszystkie objawy wcale przyjemne nie są. -
Kurde jak tak czytam o Waszych relacjach z matkami to aż mi przykro... nie umiem sobie tego wyobrazic.. moja mama jest moja najlepsza przyjaciółką..mogę jej powiedzieć o wszystkim,zawsze mnie przeogromnie wspiera a po stracie dziewczynek tym bardziej..w staraniach także... był moment, że myśleliśmy o ivf to zaproponowała,że się dołożą abyśmy mogli szybciej podejsc do procedury jesli sie zdecydujemy... oczywiscie jak sie dowiedziala o obecnej ciazy to byla przerazona ale z obawy o moje zdrowie (przerazaja ja leki typu accofil,encorton heparyna) i powiedziala mi wprost ze woli miec zywa corke na swiecie niz zywego wnuka.. zrobilo mi sie przykro ale rozumialam jej intencje..24tc...17.05.2017 córeczka 😇💔
26tc...02.03-19.05.2018 córeczka 😇💔
IV.2019 CB
24tc...11.12.2020 córeczka👼💔
9tc... VI.2021 😇💔
05.05.2022 na świecie pojawił się CUD BARTUŚ ❤
"Wtedy, gdy wydaje mi się, że już nie dam rady
- przypominam sobie kto mi się przygląda..." -
Misiaa wrote:Kurde jak tak czytam o Waszych relacjach z matkami to aż mi przykro... nie umiem sobie tego wyobrazic.. moja mama jest moja najlepsza przyjaciółką..mogę jej powiedzieć o wszystkim,zawsze mnie przeogromnie wspiera a po stracie dziewczynek tym bardziej..w staraniach także... był moment, że myśleliśmy o ivf to zaproponowała,że się dołożą abyśmy mogli szybciej podejsc do procedury jesli sie zdecydujemy... oczywiscie jak sie dowiedziala o obecnej ciazy to byla przerazona ale z obawy o moje zdrowie (przerazaja ja leki typu accofil,encorton heparyna) i powiedziala mi wprost ze woli miec zywa corke na swiecie niz zywego wnuka.. zrobilo mi sie przykro ale rozumialam jej intencje..
Ja czuję to samo, az mi się serce lamie jak czytam o mamach dziewczyn.. mam wielkie szczęście, że moja mama mnie w tym wszystkim bardzo wspiera, ona jeszcze przede mną mówiła że może trzeba pomyśleć o ivf. Ale też już nie o wszystkim jej mówię, jak np o accofilu, nie chce jej po prostu martwić 😔👰🏻M&M🤵🏻
"wszystko to, co mam, wszystko to, co mam, to ta nadzieja, że życie mnie poskleja"
06.22 ciąża biochemiczna (4+5) 💔
07.22 usunięcie jajowodu z ciążą pozamaciczną (6+5) 💔
▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️
listopad 2022 - start procedury, długi protokół 🍍
❄️4AA z 5 doby i ❄️4BA z 6 doby
19.01.23 🤰🏻 - ET 3dniowca - ❌
24.02.23 🤰🏻 - FET ❄️4AA + naturalny cud 🍀
19.10.23 - nasze cuda świata- 2730 misi ❤️ i 2080 małego 💙
-
Dziewczyny tak mi przykro z powodu relacji z matkami. Ja też najlepszej nie mam. Zawsze widzi czarny scenariusz i wszystko wie lepiej. Teraz mam dylemat na ile przyjechać na święta, bo zwykle po trzech dniach zaczynają się jakieś mniejsze lub większe burdy... A z drugiej strony tak rzadko dziadkowie widują moją córkę, że chciałabym im dać więcej czasu. Za każdym razem jak wyjeżdżam, obiecuję sobie, że nie przyjadę więcej, dopóki oni mnie nie odwiedzą. A nie odwiedzają.
Hania tulę Cię bardzo mocno. Przynajmniej masz jasną sytuację i w grudniu będziesz szalała.
Ja chyba nie wytrzymam z tym testowaniem, mam ochotę krzyczeć. Ile bym dała za możliwość zrobienia bety... Chyba jutro będę testować sikańce, bo już schizuję. Mam delikatne zatwardzenie już czwarty dzień. W nocy się obudziłam i byłam pewna, że ronię. Nie, że okres, tylko, że ronię. Cały brzuch spięty i taki nieprzyjemny i moja głowa przez sen zaczęła tworzyć horror. A jak się wybudziłam, zdałam sobie sprawę, że nie mam bóli jak na okres i generalnie nie ma bóli, tylko brzuch taki jakby cały spięty. I starałam sobie powtarzać, że to zwyczajnie kupa mnie męczy. Dzisiaj moja apka pokazuje, że powinnam dostać okres. Tylko, że przy tych nieregularnościach nie wiadomo... Chyba zrobię czuły test dzisiaj po południu, bo zwariuję... Aż mi niedobrze... Boję się negatywu... -
Dziewczyny ogromnie mi przykro, że tyle musiałyście przejść, a przy tym nie dostałyście wsparcia od osób od których powinnyście i że okazały taki brak empatii...
To Wasze życie i tylko Wy wiecie co przechodzicie ale macie prawo do wszystkich tych emocji.
Ważne, żebyście miały wsparcie w partnerach i wzajemnie w tych ciężkich sytuacjach.
Red zwariujesz jak będziesz rozpatrywała objawy i ich nasilenie chociaż wiem, że ciężko o nich nie myśleć szczególnie w oczekiwaniu od testu do wizyty. Sama się wystraszyłam jak nagle przestało mnie mdlić na dwa dni, głupia byłam bo potem marzyłam o czasie bez mdłości jak mnie dopadło jeszcze bardziej - taka cisza przed burzą A mąż się dziwi jakim cudem dziecko rośnie i jest tam skoro prawie nie mam brzuszka i też chwilę się martwiłam tym ale niepotrzebnie - 1 ciąża plus takie geny widocznie i pewnie później jak zacznę rosnąć to w zastraszającym tempie.
Na początku samym często nie ma objawów ciąży, niektóre kobiety prawie wcale ich w ciąży nie mają.
Dla mnie Twój spadek nastroju to już objaw szalejących hormonów
Red555 lubi tę wiadomość
♥ starania od 2021
♥ ja 26 lat, cykle zwykle 34-40 dni, lub dłuższe, na razie polecenie wyluzowania, z koleżanką prolaktyną różnie się dogadujemy, raczej nie jest przyjaźnie nastawiona
♥ mąż 29 lat, leczenie i suplementacja pod okiem androloga, teratozoospermia
♥11.08 beta 137,70
♥13.08 beta 446,20
-
Np właśnie nie jasną. Gin powiedział, że mam za pare dni powtórzyć i dalej brać dupka2020r.🔒2021r.🔒2022r🔒2023💓
Cp - 19.05.21💔
Cp - 03.01.22💔
Cp-30.03.22 💔 Wycięty jajowód.
➖➖➖➖➖➖➖➖➖➖➖
29.05.2022〰️ START IVF1️⃣
4x〰️FET❌💔💔💔💔💔
➖➖➖➖➖➖➖➖➖➖➖
09.01.2023〰️Start IVF2️⃣
Mamy ❄️❄️❄️❄️❄️
27.01.2023〰️ET 4.1.1
7dpt-13.7, 10dpt-40.6, 12dpt-93.0, 13dpt-165.6, 15dpt-386.4, 18dpt-1056.0
16.02.2023〰️Mamy pęcherzyk ciążowy 🫶🏻
23.02.2023〰️Jest 💓
27.04.2023〰️110g zdrowego Synka💙
01.08.2023~1340g Leosia🧸
21.08.2023~2023g Synka✨
05.09.2023~2500g 🥰
28.09.2023~3056g Cudu❤️
💙03.10.2023💙Leon 3270g 🧸
-
nick nieaktualnyU mnie mama jest z tych za bardzo opiekuńczych. Za bardzo.
Poza tym ja mam uraz, że wszystko co u siostry to potem przekazywała to mi. Nie mam pojęcia czy siostra o tym wiedziala czy nie. To było ok 6 lat temu. Ja nie chciałabym, żeby moje prywatne, intymne sprawy były głoszone po rodzeństwie.
Postanowiłam, że jak w końcu się uda to o wszystkim opowiem ale póki ciągle jestem w grze to wolę sobie nie dokładać.
Wiem, że czasami wystarczy porozmawiać i jasno wyznaczyć granicę ale ja jakoś nie ufam...😔
Też jestem mega wrażliwą osobą i wyobrażam sobie moja rozmowę z rozmazaną twarzą przez płacz.
Czasem potrzebuje, żeby ktoś mi powiedział, że jestem silna itp ale na ogół ja bardzo się boję ojojania.
Wydaje mi się, że jak ktoś by zaczął mi współczuć to poczułabym się, że faktycznie jest beznadziejnie a tak to "jakoś" się trzymam. 😊
Zazdroszczę Wam relacji z mamami. Wiem, że idealnych rodziców nie ma... Ja za to mam lepszą relacje z teściową. Mogłybyśmy razem konie kraść. 😊 -
Lilou wrote:Dobrze, że jest w internecie to miejsce. Dzięki temu to poczucie osamotnienia w sytuacji trochę się niweluje.
Paulinka, Słońce, łączę się w bólu, ja mojej matce również nic nie mówię i mówić nie zamierzam, a o ewentualnej ciąży dowie się bardzo późno.
W życiu powiedziała mi już tyle przykrych słów, tyle łez przez nią wylałam, nawet chodziłam do psychologa m.in. w celu poprawy naszych relacji (poszłam z innym problemem, ale dobry psycholog wychwyci w czym są jeszcze problemy). No i nawet psycholog mi powiedziała po jakimś czasie, że to nie ma sensu. Że ona również musiałaby chcieć i zacząć nad sobą pracować. I uwierzcie mi, że mi to bardzo pomogło, bo odpuściłam. Przez to nasze relacje nie są dobre (spotykamy się kiedy musimy, gadamy przez telefon niewiele częściej), ale mam świadomość, że to nie moja wina.
Opisywałam Wam kiedyś jazdy z moją mamą, dopisać tylko mogę, że ona chyba sobie nie zdaje sprawy, że nie mamy jeszcze dzieci niecelowo, bo wali teksty typu "Jak będziesz mieć własne dzieci to zobaczysz", albo na komentarz wujka, czemu nie staramy się teraz to "A czemu teraz? Później lepiej, teraz jest korona".
02.12.2022 17:32, 40+2, 3540 g., 55 cm
Tadziu z Nami ❤
01.20 - start starań
05.20, 09.20 - cb
01.21 - poronienie 7tc
06.21 - poronienie ~9tc - T22
pauza do 01.2022
03.22 - (25.03. - II kreski -> 14.04. - CRL 0,8 cm ❤, YS 0,4 cm -> 28.04. - CRL 2,22 cm -> 06.05. - CRL 4,1 cm -> 16.05. - CRL 5,73, FHR 156 -> 15.06. - 147 g. -> 24.06. - 235 g. -> 13.07. - 344 g. -> 1.08. - 522 g. chłopca -> 14.09. - 1278 g. -> 05.10. - 1761 g. -> 30.11. - 3550 g.)
PAI-1 4G homo i MTHFR 1298A>C hetero
Kariotypy ok
Siła🔹️Spokój🔹️Miłość
Bądź dumny z tego co robisz, zwłaszcza, jeśli nikt inny tego nie docenia. -
Moja mama wie o wszystkim tak samo jak teściowie po tym jak mąż trafił do szpitala i zarówno jedni jak i drudzy rodzice powiedzieli, że to nasza decyzja czy powiemy o tym naszemu rodzeństwu czy nie bo wiedzą, że to intymna sprawa 😊 ale wspierają nas we wszystkim jak się tylko da 😊 nawet podzielili koszty ivf na pół i zbierają jakby kiedyś się miało przydać a jak nie to pojedziemy wszyscy na wakacje i jeszcze na coś innego się przyda 😊 np na dom 😊 więc spoko 😊34 cs o pierwsze dziecko za nami
Ja 34l. 👩🦰
On 34l.👨🦱
28.09.2023 początek stymulacji ivf 💉, punkcja 3 dojrzałe 🥚jeden maluszek w 3 dobie❄️ 10.02.2024 FET Okruszka ❤️🤞 💔
Naturalny cud 🥹 ❤️🍀🙏 (34 CS)
🔹10.06 12 dpo ⏸️
🔹14.06 126,27->16.06 263,26-> 17.06 339.86 -> 19.06 948,19
🔹22.06 5+0 pęcherzyk ciążowy GS 7mm z echem zarodka 🥰
🔹02.07 6+4 0.69 cm cudu z ❤️
🔹16.07 8+3 1.91 cm Misia Haribo
🔹27.07 10+2 krwawienie,szpital 3.44cm łobuza🥰
🔹05.08 11+5 I prenatalne 5.26cm zdrowego synka💙
🔹03.09 15+6 11 cm i 151 g śpiocha 💙
🔹07.10 20+5 II prenatalne 388 g zdrowego 🧸 🥹 🔹15.10 21+6 574 g 🥥
🔹05.11 24+6 997 g 🥔
🔹26.11 27+6 1330 g 🐸
Walcz maluszku 🙏❤️🫶
-
Mi też tak przykro, że najbliższe wam osoby mają takie podejście Ja nie wiem jak bym dała radę bez tego wsparcia, też finansowo, ale nie tylko. Moja mama jest bardzo przejmująca się, martwi się o mnie, ale też przy tym bardzo wspierająca, ja bardzo potrzebuję, żeby ktoś mówił że będzie dobrze po prostu i ona taka jest. O samym ivf wiedzą i rodzice i rodzeństwo, w tym bardzo wierząca teściowa, ale ma swoje zdanie na ten temat.
Ale też chyba kwestia tego, że ja nie umiem ukrywać i wymyślać wymówki, wolę wyłożyć karty na stół. -
.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 maja 2023, 13:10
44cs - udało się 🤍
——————————————————
👱🏼♀️❌AMH 13/ PCOS/ IO/ PAI-1 i MTHFR hetero/ KIR AA/ rozjechane cytokiny/ cross-match 46%
🧔🏻♂️❌morfologia 1-2%/ HBA 72%/ stres oksydacyjny
——————————————————
💎 05.2023 I IVF- 10🥚- 1x❄️
• 06.2023 FET❄️4BB - beta 0 ✖️
💎 09.2023 II IVF- 6🥚- 3x❄️
• 01.2024 FET❄️4BA- 5tc💔
• 05.2024 FET❄️4BB - 5dpt ⏸️; 6dpt bhcg 23,1; 8dpt 42,2; 10dpt 115; 13dpt 403; 17dpt 2230; 20dpt 5883
🍀 24dpt CRL 0,36cm i 💓
🍀 11+6 prenatalne - 6cm szkraba, ryzyka niskie,
❤️171ud/min
-
No wiem, dziewczyny sorry ze tak marudzę. Ja tam mam że że mi na czymś, to się nakręcam na 100% No i kurde widziałam Ti już cień nadziei. Teraz brzuch mmje boli jak na okres nie wiem czy z nerwów, miałam tez teraz minimalnie jakaś plqmke jak się podcieralam.
Chciałabym wierzyć nawet bardzo ale ostatnimi czasy życie mnie nie nie rozpieszcza i ciężko mi pojąć że może być dobrze...
Jak wsadziłam sobie papier to normalnie podbarwiony jakby krwią.. więc..Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 listopada 2021, 09:49
-
Dziękuję dziewczyny, że mogłam to wyrzucić z siebie. Z mężem o tym nie pogadam bo on i tak nie cierpi mojej mamy.
Boli mnie to tym bardziej, że ja zawsze byłam dla niej dużym wsparciem- jak tylko były jakieś problemy między nią a ojcem to latała do mnie ze wszystkim. W sumie skończyło się to u mnie terapią- bo to nie jest normalne, żeby nastoletnie dziecko obarczać takimi problemami. Zresztą do tej pory tak jest, że ja jestem jakby ich rodzicem i ustawiam ich do pionu.
I jeszcze mocniej boli mnie moralizowanie mojej matki- (bo czym sobie zasłużyłam na słowa o szaleniu za młodu- czuje się jak by mnie miała za jakąś puszczalską- kuzwa jestem 10 lat z mężem- ja nie wiem, co ona sobie wyobraża, że w wieku 20 lat to się na randkach różaniec odmawia??😂) skoro sama jestem dzieckiem z wpadki. Szybkie dziecko szybki ślub- i to była ostatnia rzecz jaką chciałam dla mojego dziecka- żeby się całe życie zastanawiało, czy gdyby nie ono to czy rodzice byli by razem.
Jak moja siostra poroniła- to zamiast ją przytulić to usłyszała, że to zła dieta, przy drugim poronieniu stwierdziła że to wina męża…🤯
Przykro mi, że wiele z nas nie ma wsparcia u rodziców. Sama dla swojego przyszłego dziecka chciałabym być najlepszą przyjaciółką!
Sama już wiem, że nic więcej się ode mnie nie dowie. A o ciąży się dowie ostatnia -
Red, może spróbuj się zdrzemnąć, jeśli masz taką możliwość? Albo medytację zrobić. Polecam na Spotify
https://open.spotify.com/show/1ku0PjLdNvgdwRSPkevOgd?si=gP42zC-NRZSpqbWswpbW0g&utm_source=copy-link
Chodzi o to, żeby ciało rozluźnić. Wiadomo, z głową nie tak łatwo. Ja bardzo wierzę, że będzie u Ciebie ok!
Ja się biorę za porządek w szafie z ubraniami. Doszedł mi ból krzyża i też się boję, że dostanę krwawienia. Tłumaczę sobie, że natura sama musi działać, ale stresuję się ogromnie... I tak Wam smęcęRed555 lubi tę wiadomość
-
Bo powiedział mi, że na początku nie ma co robić codziennie.. no ale wg mnie kreska powinna być tak czy tak.. zobaczymy.. ja mam te testy Z DOZ. Nikogo nie okłamały jeszcze, więc ja pewnie będę pierwsza2020r.🔒2021r.🔒2022r🔒2023💓
Cp - 19.05.21💔
Cp - 03.01.22💔
Cp-30.03.22 💔 Wycięty jajowód.
➖➖➖➖➖➖➖➖➖➖➖
29.05.2022〰️ START IVF1️⃣
4x〰️FET❌💔💔💔💔💔
➖➖➖➖➖➖➖➖➖➖➖
09.01.2023〰️Start IVF2️⃣
Mamy ❄️❄️❄️❄️❄️
27.01.2023〰️ET 4.1.1
7dpt-13.7, 10dpt-40.6, 12dpt-93.0, 13dpt-165.6, 15dpt-386.4, 18dpt-1056.0
16.02.2023〰️Mamy pęcherzyk ciążowy 🫶🏻
23.02.2023〰️Jest 💓
27.04.2023〰️110g zdrowego Synka💙
01.08.2023~1340g Leosia🧸
21.08.2023~2023g Synka✨
05.09.2023~2500g 🥰
28.09.2023~3056g Cudu❤️
💙03.10.2023💙Leon 3270g 🧸