W oczekiwaniu na rozwiązanie (klub AA) 💚
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja mam taki refluks, że muszę sobie wszystko dozować. 😅 Wczoraj piernik poczułam dwa razy w gardle. MASAKRA.
Ale ciąża to dobra wymówka, żeby nie siedzieć za długo. Rodzina siedziała chyba do 2 a ja po 22:00 już poszłam do łóżka 🙈
A jak u was Ivanka? Korzystasz ile się da z ostatnich świąt bez maluszka? 😊 -
Aypis wrote:Ja mam taki refluks, że muszę sobie wszystko dozować. 😅 Wczoraj piernik poczułam dwa razy w gardle. MASAKRA.
Ale ciąża to dobra wymówka, żeby nie siedzieć za długo. Rodzina siedziała chyba do 2 a ja po 22:00 już poszłam do łóżka 🙈
A jak u was Ivanka? Korzystasz ile się da z ostatnich świąt bez maluszka? 😊
Korzystam z dobrego świątecznego jedzonka 😊 ostatnio zgaga mnie oszczędza więc zajadam smakołyki 😁😁 a z tą wymówką masz rację my też nie przepadamy za wielogodzinnym siedzeniem przy stole a tak jest wymówka zeby szybciej zmykać 😉 -
Ja w tym roku sobie jedynie popatrzyłam na jedzonko 🙈 spędziłam bardzo miły czas z dziewczynkami i mężem, byliśmy u mojej mamy. Wczoraj byłam na ktg- wszystko Ok. Dziś już mnie smutek łapie, bo jutro o 8 szpital. Rozmawiałam z lekarzem na izbie wczoraj i mówił, że termin wywołania porodu zależy od ordynatora, to on zdecyduje czy czekamy do 38. Mam nadzieję, ze skoro ordynator mnie wcześniej wypisał z lekami do domu to teraz tez nie będzie długo chciał trzymać. Spróbuję spędzić ten dzień w miarę spokojnie, ale stres mnie mocno blokuje. Jeszcze tesciowa przyjeżdża, a w sama wigilie sprawiła nam mega przykrość.
Opowiadajcie jak się Wam udały święta i jak maluszki reagowały na gości, atmosferę i Mikołaja 😊🎅
Ps. Mam tez od kilku dni silne bóle przepowiadające, łapie mnie porządny bolesny skurcz i puszcza dopiero po minucie. Niestety nie mają żadnej regularności. Mam nadzieje, że coś działają na szyjkę i obędzie się bez balonikaWiadomość wyedytowana przez autora: 26 grudnia 2022, 08:56
-
becia1982 wrote:W domu mam Armageddon,nie wiem co się dzieje z młodym od czwartku ma straszne kolki wieczorem,dawno już nie mieliśmy takich akcji normalnie krzyczy w niebo głosy 😞
Becia, u nas to samo... nic nie pomaga, nawet u tatusia na raczkach źle 😱27tc+3 - 😢 [*] 11.20
37tc+3 - 🌈
6tc+4 - 😭 [*] 07.24 - żegnaj okruszku...
3tc+4 💔
_ _ _ _ _ _ _ _ _ _
X.2021 - start IVF
23.12.21 - transfer blastki ❄️4AA
29.12 - 6dpt - beta 39.40 mlU/ml
18.01 - 26dpt - 6+1 CRL 0.55cm i bijące serduszko 😍
01.03 - 12+1 I prenatalne 7.5cm chłopca 💙
21.04 - 19+3 - II prenatalne - 330g 💙
06.07 - 30+2 - III 25.08 - 1810g 💙
25.08 - 37+3 - 3220g i 54cm cudu jest juz ze mną
...
_ _ _ _
03.24 - wracamy po rodzeństwo
04.06 FET ❄️3AA 🙏🙏
09.06 - 5dpt. - ⏸️
06.07 - 7+2 💔
_ _ _ _
04.09 prog 41.8; 2dpt 18.4
05.09 - FET ostatniej szansy ❄️4AB
4dpt - ⏸️; beta 59.8🤯; prog 28.5
11.09 - 6dpt 80.4 💔 7dpt 79.8; 9dpt 98 🤯
___________
II IVF??????? 🤯😭🤯 -
Krysia1411 wrote:Becia, u nas to samo... nic nie pomaga, nawet u tatusia na raczkach źle 😱
Szczerze to my już nie mieliśmy takich akcji od ponad miesiąca bo te kolki naprawdę po 3 miesiącu minęły,a tu znów się na nowo zaczyna i codziennie około godziny 22 akcja potem zasypia o 24 ze zmęczenia chyba, normalnie wszystko robimy by mu pomóc i nic to nie daje. Nie wiem co mu jest czy taki nawrót kolek może być.? -
Ivanka93 wrote:Jak tam dziewczyny pojadłyscie? 😁😁
Mały na dziadków zareagował spoko, trochę zdziwiony, ale bez krzyków. Nawet u jednej babci był na rękach. Ale po wigilii pełnej wrażeń po pierwszym nocnym karmieniu nie spał i płakał, trzeba było spacyfikować smokiem, ale co go wypluł to ryk. To nie spaliśmy. Potem tak nas ścięło, że ominęliśmy jedno karmienie i jadł po 6 godzinach dopiero 😱.
Udało się też zrobić pierwsze wspólne zdjęcie 😊.
Wczoraj małemu zamówiłam zabawków sensorycznych z GaGaGu, mam nadzieję, że mu się spodobają 😀.
Luna, kciuki za jutro 🍀.Lunaaa lubi tę wiadomość
02.12.2022 17:32, 40+2, 3540 g., 55 cm
Tadziu z Nami ❤
01.20 - start starań
05.20, 09.20 - cb
01.21 - poronienie 7tc
06.21 - poronienie ~9tc - T22
pauza do 01.2022
03.22 - (25.03. - II kreski -> 14.04. - CRL 0,8 cm ❤, YS 0,4 cm -> 28.04. - CRL 2,22 cm -> 06.05. - CRL 4,1 cm -> 16.05. - CRL 5,73, FHR 156 -> 15.06. - 147 g. -> 24.06. - 235 g. -> 13.07. - 344 g. -> 1.08. - 522 g. chłopca -> 14.09. - 1278 g. -> 05.10. - 1761 g. -> 30.11. - 3550 g.)
PAI-1 4G homo i MTHFR 1298A>C hetero
Kariotypy ok
Siła🔹️Spokój🔹️Miłość
Bądź dumny z tego co robisz, zwłaszcza, jeśli nikt inny tego nie docenia. -
U nas podobnie... kolki minęły, było względnie spokojnie, a od zeszłego tygodnia jest jakiś dramat... zasypia 1-2 ze zmęczenia, a wcześniej nie pomaga uspokoić....
Lunaa, myślę że nie będą trzymać jak nie ma potrzeby... nie wiem jak u Was, ale u nas patologia jest tak przepełniona ze na prawdę trzymają tylko jak muszą...
Odnośnie świąt, teściowa nie przyjechała, chociaż się zapowiadała... nie żebym się przywiązywala do jej słów, bo juz któryś raz mówi że przyjedzie, a potem nagle przed samymi świętymi zmienia plany...nie lubię tylko braku Zdecydowania...
Kolację mały przespal, po kolacji na zmianę go uspokajalismy, wiec w sumie nawet nie widział prezentów... mój brat ma starsze dzieci, to już inaczej, to poganianie przy jedzeniu, "Bo mama powiedziała ze Mikołaj przyjdzie dopiero jak wszyscy zjedza", ta autentyczna dziecięca radość z otwieranych prezentów... ja to już za stara jestem niby się człowiek cieszy na święta, ale to już nie to co kiedyś...27tc+3 - 😢 [*] 11.20
37tc+3 - 🌈
6tc+4 - 😭 [*] 07.24 - żegnaj okruszku...
3tc+4 💔
_ _ _ _ _ _ _ _ _ _
X.2021 - start IVF
23.12.21 - transfer blastki ❄️4AA
29.12 - 6dpt - beta 39.40 mlU/ml
18.01 - 26dpt - 6+1 CRL 0.55cm i bijące serduszko 😍
01.03 - 12+1 I prenatalne 7.5cm chłopca 💙
21.04 - 19+3 - II prenatalne - 330g 💙
06.07 - 30+2 - III 25.08 - 1810g 💙
25.08 - 37+3 - 3220g i 54cm cudu jest juz ze mną
...
_ _ _ _
03.24 - wracamy po rodzeństwo
04.06 FET ❄️3AA 🙏🙏
09.06 - 5dpt. - ⏸️
06.07 - 7+2 💔
_ _ _ _
04.09 prog 41.8; 2dpt 18.4
05.09 - FET ostatniej szansy ❄️4AB
4dpt - ⏸️; beta 59.8🤯; prog 28.5
11.09 - 6dpt 80.4 💔 7dpt 79.8; 9dpt 98 🤯
___________
II IVF??????? 🤯😭🤯 -
Becia, Krysia oby maluszkom szybko przeszlo ✊️✊️
Lawendowe ja też mam zapas jedzonka jeszcze całe święta w gościach to też pojadłam aż się boję ze na końcówce przybiore najbardziej 🙈 super ze Tadzio poznał dziadków 😍
Lunaa kciuki za jutro oby nie kazali długo czekać z wywołaniem ✊️✊️✊️ u mnie nic się nie dzieje może czasami w nocy jakiś ból jak na @ przez chwilę a tak to cisza .... -
U nas święta w domowym gronie, wszyscy wokół chorzy,przeziębieni 🙄😐 Jedzenia dużo i oczywiście tylko mąż naklada,żeby się nie zmarnowalo😅86' starania od 8.19, od 11.20 w Klinice. M:obniżona ilość i ruchliwość, DFI 28%
4.21 cb, 4.21 IUI, 6.21-2 IUI
7.21 IVF:11pęcherzyków❄️❄️❄️❄️❄️8.21 i 9.21-2 transfery
ANA1 ujemne, NK ok, biopsja endo, MTHFR A1298C homo, PAI-1 hetero. KIR AA, C1C1. AlloMLR 0%
Naturalny cud:
27.11 beta 36
18.06 33+0🐣Adaś
-
Był taki ze mem, że dzień przed wigilią było "zostaw, to na swieta" A dzisiaj "jedź bo się zmarnuje".
Mój ojciec najpierw mi robił wykłady zw nie wypada z pustą ręka na kolację (Zawsze coś przywozilam, ale kończyło się ze dostawalam z potworem + to co w domu było...), a dzisiaj marudzi że po co tyle z bratowa robimy i potem nie ma kto jeść... .
Dziewczyny, czy tylko ja mam tak, że zupełnie nie czuje klimatu świat? Wiadomo, że dziecięca wrażliwość juz minęła, kiedy sie pół grudnia z wielkimi emocjami czekalo na te święta, ale mam wrażenie że in dalej tym mn iej w tym tej "magii świąt". Teraz pierwszy raz poczułam coś pozytywnego, no jest młody... dla niego wiszą lampki, jest choinka...27tc+3 - 😢 [*] 11.20
37tc+3 - 🌈
6tc+4 - 😭 [*] 07.24 - żegnaj okruszku...
3tc+4 💔
_ _ _ _ _ _ _ _ _ _
X.2021 - start IVF
23.12.21 - transfer blastki ❄️4AA
29.12 - 6dpt - beta 39.40 mlU/ml
18.01 - 26dpt - 6+1 CRL 0.55cm i bijące serduszko 😍
01.03 - 12+1 I prenatalne 7.5cm chłopca 💙
21.04 - 19+3 - II prenatalne - 330g 💙
06.07 - 30+2 - III 25.08 - 1810g 💙
25.08 - 37+3 - 3220g i 54cm cudu jest juz ze mną
...
_ _ _ _
03.24 - wracamy po rodzeństwo
04.06 FET ❄️3AA 🙏🙏
09.06 - 5dpt. - ⏸️
06.07 - 7+2 💔
_ _ _ _
04.09 prog 41.8; 2dpt 18.4
05.09 - FET ostatniej szansy ❄️4AB
4dpt - ⏸️; beta 59.8🤯; prog 28.5
11.09 - 6dpt 80.4 💔 7dpt 79.8; 9dpt 98 🤯
___________
II IVF??????? 🤯😭🤯 -
Krysia ja też nie poczułam "magii Świąt", jeszcze jakoś czułam jak babcia żyła, a teraz to nie, bo i małych dzieci nie ma w najbliższej rodzinie. Ale góra żarcia jest co roku i teraz wieziemy masę jedzenia, którą trzeba zjeść bo się zmarnuje. Po wigilii i 1 dniu Świąt dziś rano miałam już ochotę na twarożek 😄
20.11 - ⏸, 22. 11 - beta: 526, 24.11 - beta: 1128
13.12 - mamy ♥️ 7+2, CRL 0,94 cm
05.01 - 10+2, CRL 4,00 cm, FHR 174 ud/min
17.01 - nifty pro niskie ryzyka, ♂️
18.01 - (wg usg 12+5) CRL 7,00 cm, FHR 163 ud/min; NT 1,6 mm
15.03 - (wg usg 20+0) 330g zdrowego chłopaka
20.05 - (29+6) 1472 g🦁
19.07 - (38+3) 3265 g małego mężczyzny
29.07.2022 godz. 14.50 (39+6) DETONACJA💣💣💣 Julian Michał 3260g, 55cm 🦁 -
Ja tez wogole nie czulam tych swiat, i prawie wszyscy z ktorymi rozmawialam tak maja… nie wiem dlaczego takie odczucia w tym roku. Nawet lampek na zewnatrz nie wieszalismy, choinka owszem stoi, kominek tez ladnie przystrojony, ale to w sumie tyle 🤷🏻♀️
Swieta spedzilismy w 4rke, bo starsza corka w tym roku w Polsce. Bardzo na luzie, byl barszczyk i rybka, po kolacji prezenty 😊 wczoraj kawka do lozka, mlodsza corka kakao, a Olek z cycem 😅 i tak wylegujac sie w lozku spedzilismy praktycznie pol dnia 😉
Lunaaa kciuki za jutro ✊🏻🍀
Ivanka spojrzalam na Twoj suwaczek i przeciez Ty tez mozesz juz rodzic 😳 -
Siri wrote:Ivanka spojrzalam na Twoj suwaczek i przeciez Ty tez mozesz juz rodzic 😳
02.12.2022 17:32, 40+2, 3540 g., 55 cm
Tadziu z Nami ❤
01.20 - start starań
05.20, 09.20 - cb
01.21 - poronienie 7tc
06.21 - poronienie ~9tc - T22
pauza do 01.2022
03.22 - (25.03. - II kreski -> 14.04. - CRL 0,8 cm ❤, YS 0,4 cm -> 28.04. - CRL 2,22 cm -> 06.05. - CRL 4,1 cm -> 16.05. - CRL 5,73, FHR 156 -> 15.06. - 147 g. -> 24.06. - 235 g. -> 13.07. - 344 g. -> 1.08. - 522 g. chłopca -> 14.09. - 1278 g. -> 05.10. - 1761 g. -> 30.11. - 3550 g.)
PAI-1 4G homo i MTHFR 1298A>C hetero
Kariotypy ok
Siła🔹️Spokój🔹️Miłość
Bądź dumny z tego co robisz, zwłaszcza, jeśli nikt inny tego nie docenia. -
lawendowePole wrote:Same 😮. A przecież niedawno był skończony 30 tydzień 🙈.
-
Miśka ja też mam takie przeczucie 😅 zwłaszcza że nic się nie zapowiada w ogóle nie czuje ze to juz nie mam żadnego syndromu wicia gniazda ani przypływu energii który podobno pojawia się przed porodem 🤷♀️ jestem spuchniętą, leniwą, wiecznie głodną kluchą 😂😂
-
Ivanka93 wrote:Miśka ja też mam takie przeczucie 😅 zwłaszcza że nic się nie zapowiada w ogóle nie czuje ze to juz nie mam żadnego syndromu wicia gniazda ani przypływu energii który podobno pojawia się przed porodem 🤷♀️ jestem spuchniętą, leniwą, wiecznie głodną kluchą 😂😂
Ale to też nie tak, że muszą być jakieś sygnały. Mnie wszyscy przed porodem mówili, że to będzie za raz, a ja uparcie, że im odbija. W dniu porodu rano miałam napisać na forum, że się super czuję i nic się nie zapowiada, ale ... Odeszły mi wody 😂
Ale mimo wszystko obstawiam styczeń 😁 -
Ivanka93 wrote:Miśka ja też mam takie przeczucie 😅 zwłaszcza że nic się nie zapowiada w ogóle nie czuje ze to juz nie mam żadnego syndromu wicia gniazda ani przypływu energii który podobno pojawia się przed porodem 🤷♀️ jestem spuchniętą, leniwą, wiecznie głodną kluchą 😂😂
-
Cześć Kochane ❤️
Na wstępie przepraszam za ciszę.
Totalnie nie jestem na czasie z forum. Mam nadzieję, że kiedyś nadrobię choć mniej więcej, lecz ciężko będzie.
W 4 miesiącu Małej wyszły dwa zęby 🙈 i był ciężki czas, Przez to prawie nie sypiała, wiec i ja jak zombie, ale i tak każdego dnia dziękuję, że Ją nam ❤️
Po ząbkowaniu czekam aż wróci do trybu spania w nocy, a i w dzień tylko krotkie drzemki(15,20 mon), choć i tak się często budzi w nocy na jedzenie. To znowu nie zje i mleko przepada ( mm ) to po paru minutach znów chce butle 🙈
Ja nie wiem kiedy się regeneruje, choć pewnie w tych drzemkach na rączkach.
Całuję Was mocno❗️Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 grudnia 2022, 04:50
Haos w głowie nie pozwala uporządkować myśli...
Moje szczęście gdzieś błądzi, ale wierzę, że w krótce dotrze do celu
Wszystko ma sens, tylko po czasie rozumiemy, że takie chwile robią Nas mocniejszymi.
Starania o drugie- od: Grudzień 2014r. (5cb.)
Od końca wakacji 2021 klinika - zalecone badania -> z wyników póki co - wysokie tsh, wysoka prolaktyna, obniżone białko "s", nieprawidłowe: czynnik v(leiden)hetero, mthfr(c677t)hetero, pai-1 hetero 😪➡️Letrox, dostinex, glucophage, acard, od pozytywu heparyna.
Udało się po 7 latach !!!
( cukrzyca ciążowa- insulina)
Glukoza: Insulina
na czczo 5,10 mmol/l 7,87uU/ml
godzina po 8,57 mmol/ 71,5 uU/ml
dwie godziny po 5,54 mmol/l 33,6 uU/ml