W oczekiwaniu na rozwiązanie (klub AA) 💚
-
WIADOMOŚĆ
-
dzastina2005 wrote:Cytat na dziś z insta
" Najlepszy spadek wagi? Zrzucić z siebie opinie ludzi. "
Złote słowa.
I naprawdę dobry psycholog z dietetykiem potrafi cuda. Trzymam kciuki za każdą z Was piękne Kobiety! ❤️ -
Dziewczyny, rozumiem Was, i podejście do swojej wagi.
Jako dziecko byłam znana jako "szczypiorek". W okresie dojrzewania zaczęłam tyć. Nie rozumiałam, że muszę zmienić ilości, które jem, bo hormony robią swoje. W gimnazjum byłam "ta grubsza", choć wciąż ładna i przyciągająca spojrzenia chłopaków. Na początku liceum zaczęłam spotykać się z pewnym chłopakiem. Po pewnym czasie zaczął mi wytykać, że jestem grubsza niż jego koleżanki. Byłam młoda, głupia, zakochana. Zadziałało to na mnie motywacyjnie. Mam 160cm wzrostu, ważyłam 63kg(czyli troszkę za dużo, ale bez przesady). W 2miesiace zeszłam do 50kg. Moja waga najniższa to 47kg. Potem, gdy zaczęłam balansować się z diety i ćwiczeń, by wyjść z redukcji na normalne funkcjonowanie, ważyłam 52kg i tak zostało do końca pierwszego roku studiów. Facet okazał się gnojkiem (oczy to ja chyba miałam w dupie), bo moja depresja zamiast go po tylu latach zmobilizować do pomocy mi to on zachowywał się jak ostatni kretyn (analizując cała naszą relację stwierdzam, że zawsze się tak zachowywał, ale młodość to głupota i ślepota razem wzięta).
Depresja doprowadziła do 68kg i przerwaniem chwilowym studiów. Zaczęłam pracować. Spotkałam tam mojego szefa, który jednoczenie stal się moim kolejnym facetem. On mi pomógł uświadomić sobie, że moja depresja to niedoczynnosc tarczycy.
Nie chudłam, ale i nie tyłam. Studia skończyłam, jeszcze wcześniej rozstałam się z drugim facetem (choć ten nie był kretynem a ja byłam mądrzejsza).
Gdy poznałam mojego aktualnego męża, pierwszy raz poczułam, że jestem akceptowana z wszystkimi moimi nadprogramowymi kg. Wszystko toczyło się szybko - praca, organizacja ślubu. A ja spokojnie sobie tyłam (brak jakiejkolwiek diety).
Poszłam na kontrolę to endokrynologa. Nowy lekarz, bo i nowe miasto. Zrobił wywiad, skierował na badania. Diagnoza bardzo prosta. Insulinooporność. Leki i dieta. Ja na liczniku miałam już 74kg. Zaczęłam brać leki, trochę schudłam (a raczej straciłam wszelką wodę z organizmu, bo leki te działają kiepsko na początku na organizm...). Przed ślubem odstawiłam leki, momentalnie wróciłam do swojej wagi. Tuż po ślubie znów wróciłam do metforminy, tym razem bez skutków ubocznych i chudnięcia. Brałam je od połowy października ubiegłego roku do 12tc już w tym roku. Ciążę zaczęłam ze swoją najwyższą waga w historii. W ciąży przytyłam 3.8kg.
I nie, nie mam tego gdzieś. Wiem, że gdyby nie to, gdyby nie moja waga, nie miałabym problemów z cukrzyca ciążowa. Ale wiem, że po ciąży to ostatni dzwonek, bym wzięła się za siebie.
Dziewczyny, wszystkie te, które mamy nadprogramowe kilogramy. Nasze historie są różne, waga się zmienia, a teraz jedyne, co mozemy zrobić to dać tym naszym dzieciom ogrom miłości i dbać o siebie. A po ciąży każda z nas będzie silna na tyle, by tych kilogramów się pozbyć.Bebetka93, Lisa_, szona lubią tę wiadomość
-
Daję znać, że jesteśmy po połówkowych. Alek jest śliczny i zdrowy 😍 300 gram. Niestety 3D nie wyszło, ale mamy piękne 2D:
https://zapodaj.net/1eb1dd66295e8.jpg.htmlJustyna.Optyk, dzastina2005, Skorek, Annamaria, Atena37, kokoszka31, Janinka, Noelle, Mlodamezatka, Simons_cat, Magdalena29, Rucola, Suszarka, asiek96, Lisa_, Księgowa, szona, Natka95, *Agape*, Bubble_ lubią tę wiadomość
-
Justyna.Optyk wrote:Dziewczyny, rozumiem Was, i podejście do swojej wagi.
Jako dziecko byłam znana jako "szczypiorek". W okresie dojrzewania zaczęłam tyć. Nie rozumiałam, że muszę zmienić ilości, które jem, bo hormony robią swoje. W gimnazjum byłam "ta grubsza", choć wciąż ładna i przyciągająca spojrzenia chłopaków. Na początku liceum zaczęłam spotykać się z pewnym chłopakiem. Po pewnym czasie zaczął mi wytykać, że jestem grubsza niż jego koleżanki. Byłam młoda, głupia, zakochana. Zadziałało to na mnie motywacyjnie. Mam 160cm wzrostu, ważyłam 63kg(czyli troszkę za dużo, ale bez przesady). W 2miesiace zeszłam do 50kg. Moja waga najniższa to 47kg. Potem, gdy zaczęłam balansować się z diety i ćwiczeń, by wyjść z redukcji na normalne funkcjonowanie, ważyłam 52kg i tak zostało do końca pierwszego roku studiów. Facet okazał się gnojkiem (oczy to ja chyba miałam w dupie), bo moja depresja zamiast go po tylu latach zmobilizować do pomocy mi to on zachowywał się jak ostatni kretyn (analizując cała naszą relację stwierdzam, że zawsze się tak zachowywał, ale młodość to głupota i ślepota razem wzięta).
Depresja doprowadziła do 68kg i przerwaniem chwilowym studiów. Zaczęłam pracować. Spotkałam tam mojego szefa, który jednoczenie stal się moim kolejnym facetem. On mi pomógł uświadomić sobie, że moja depresja to niedoczynnosc tarczycy.
Nie chudłam, ale i nie tyłam. Studia skończyłam, jeszcze wcześniej rozstałam się z drugim facetem (choć ten nie był kretynem a ja byłam mądrzejsza).
Gdy poznałam mojego aktualnego męża, pierwszy raz poczułam, że jestem akceptowana z wszystkimi moimi nadprogramowymi kg. Wszystko toczyło się szybko - praca, organizacja ślubu. A ja spokojnie sobie tyłam (brak jakiejkolwiek diety).
Poszłam na kontrolę to endokrynologa. Nowy lekarz, bo i nowe miasto. Zrobił wywiad, skierował na badania. Diagnoza bardzo prosta. Insulinooporność. Leki i dieta. Ja na liczniku miałam już 74kg. Zaczęłam brać leki, trochę schudłam (a raczej straciłam wszelką wodę z organizmu, bo leki te działają kiepsko na początku na organizm...). Przed ślubem odstawiłam leki, momentalnie wróciłam do swojej wagi. Tuż po ślubie znów wróciłam do metforminy, tym razem bez skutków ubocznych i chudnięcia. Brałam je od połowy października ubiegłego roku do 12tc już w tym roku. Ciążę zaczęłam ze swoją najwyższą waga w historii. W ciąży przytyłam 3.8kg.
I nie, nie mam tego gdzieś. Wiem, że gdyby nie to, gdyby nie moja waga, nie miałabym problemów z cukrzyca ciążowa. Ale wiem, że po ciąży to ostatni dzwonek, bym wzięła się za siebie.
Dziewczyny, wszystkie te, które mamy nadprogramowe kilogramy. Nasze historie są różne, waga się zmienia, a teraz jedyne, co mozemy zrobić to dać tym naszym dzieciom ogrom miłości i dbać o siebie. A po ciąży każda z nas będzie silna na tyle, by tych kilogramów się pozbyć.
Justyna z tą cukrzycą to się nie obwiniaj bo to chyba nie ma reguly- ja zaczynalam ciążę z waga 51kg 163cm wzrostu, nigdy żadnych problemow z waga a zobacz co się dzieje z moją cukrzyca ciazowa- niby opanowana ale jakim kosztem- w tym tyg dokladam insuline i wychodzi 10j na noc, 4 do sniadania, 6 do obiadu i 4 do kolacji , a z diety odpadaja kolejne produkty. -
Troszkę mnie nie było, bo ponad tydzień wyjechałam z przyjaciółmi do domku na Mazurach, nad samą rzeką i zasięg tam był taki, że jakby go nie było
dzastina, czytałam w trasie twoje perypetie z brakiem ruchów i mogłam tylko mocno trzymać kciuki, bo nie dało się z samochodu nic napisać, ale tak się cieszę, że dziś jest ok!! Przypomnij mi, który to tydzień ciaży u ciebie teraz?
miska, piękny chłopczyk, zawsze tu z ulgą odhaczamy na wątku dobre połówkowe!!! SUPER!!
I a propo śpiworków do wózka, niektóre z was rozważają zakup takich śpiworków od malucha do końca wózkowania... yyyyyyy... nie wiem, jaka firma takie robi, ale z ciekawości prześledzę wasze linki do sklepów, jednak na moje nie brzmi to dobrze, a trochę naciąganie. Po pierwsze, pisałyście o śpiworkach do gondoli również.. powiem wam, że rozmiarowo, do gondoli wciśniecie śpiworek rozmiarów otulacza do fotelika samochodowego, i jasne, taki do gondoli można kupićale na pewno nie wciśniecie do gondoli śpiworka, który jednocześnie ma być śpiworkiem do spacerówki.
Zwróćcie uwagę na wysokość waszych spacerówek, a dokładnie oparć od nich, od dupki, czyli siedziska, do samej krawędzi pod daszkiem wózka. Najczęściej, nie mowię ze zawsze, ale przeważnie śpiworki do wózka mają z tyłu taką zakładkę, i mocuje się je na dwa sposoby, raz - nadziewacie przez śpiworek pasy, a druga rzecz, zahaczacie tą zakładką górę śpiworka o oparcie spacerówki, żeby dziecku to nie zjeżdżało na szyję, główkę, tylko się niezależnie trzymało.
Takze kupując śpiworek, jak bardzo chcecie już teraz nawet na 2, 3 latka, to zmierzcie to, czy wam sięgnie, bo jak ja szukałam dla swoich dzieci, okazywało się, że wymiary nie pasowały, a gotowego śpiworka no nijak nie naciągniesz ani nie przedłużysz, bo inaczej otwory na pasy nie bedą pasować, no jest to dość ważne.
Trzecia rzecz, otwieranie śpiworka od dołu zamkiem nie jest jakimś must-have hitem. Jeśli śpiworek można otworzyć zamkiem od boku do samego dołu, to naprawdę jest ok. Za to NIEPRZEMAKALNA warstwa materiału od środka na dole, tam gdzie buciki/kozaczki, oooooo, to już jest mega pomoc i takie polecam
Kupicie jakie chcecie, wiadomo, ale jeśli miałabym coś od siebie dodać, to uważam, że śpiworki dla maluszka, takie do gondolki, to zupełnie inna bajka niż śpiworek do spacerówki, inne rozwiązania, inne potrzeby dziecka leżącego i nie moblilnego, totalnie inna potrzeba rozwiązań niż przy chodzącym dziecku, i nie kupowałabym takie All in One.
No dobra, idę nadrabiać was, może choć troszkę dam radę zanim zabiorę się za obiadmiska122, Mlodamezatka, Rucola, Suszarka, szona lubią tę wiadomość
-
Cześć Dziewczyny! Trochę mnie nie było, staram się nadrobić, ale idzie opornie 🤣 gratulacje dla świeżo upieczonych mam i wszystkich pozytywnych wieści z wizyt 🙂
Zaczęłam prowadzić Excela z ruchami dziecka 😄
Z innej beczki, mam do Was pytanie - czy kupowaliście karuzelę do łóżeczka? Czy jesteście w stanie coś polecić?Mlodamezatka lubi tę wiadomość
14cs CP, ostał się 1 jajowód
2cs po operacji -
Justyna dokladnie nie obwiniaj sie cukrzyca z powodu wagi. Bardzo czesto jest to niezalezne. Wazne ze pieknie trzymasz diete, z mikro odstepstwami bo wiadomo kostka czekolady raz na ruski rok zeby nie zwariowac krzywdy dziecku nie zrobi a na glowe mamy moze zdzialac cuda 😉 jestesmy najlepszymi mamami dla naszych bobkow ❤️
Anna dzieki za cenne wskazowki - ten z cottonmoose wlasnie ma taka ortalionowa wkladke w stodku na buty i na tym tez mi mega zalezalo. Z tego co widze to lamillou takiej nie ma. Twoje wskazkowki karza mi sie jednak zastanowic nad tym z samiboo. Kwestia powiekszania dopinka ulatwi na pewno wlozenie do gondolki. Co do mierzenia, z tym moze byc ciezko. Na stronach nie ma podanych az tak dokladnych wymiarow jednak widzialam sporo zdjec akurat z cybexami (glownie priam ale one maja podobne wymiary do baliosa) i ladnie tam lezal ten spiworek. Na pewno dzieki Tobie przemysle jeszcze raz ❤️
A teraz opowiadaj jak tam wywczas !
Dzastina podbijam pytanie Anny - w ktorym tc dokladnie jestes? Moze suwaczek zeby bylo nam latwiej ? 😅😉
Janinka ja na razie nie kupowalam ale chcialabym. Mam na liscie prezentow na babyshower moze pare dziewczyn sie na to zlozy. Mi sie mega podobaja gaski z little dutch. Wiem, ze na poczatku najlepsze sa kontrastowe bo bobek lepiej je widzi, ale te gaski mega mi sie podobaja. Wiec planuje je podrasowac wstazkami albo dodatkowymi pomponikami wlasnorecznie zrobionymi w czerni/czerwieni zeby na start bylo mlodemu lepiej je sledzic ☺️ Ladne karuzle robi jeszcze firma muzpony, albo pare z instagrama recznie robionych co dziewczyny podrzucaly w miedzyczasieWiadomość wyedytowana przez autora: 26 lipca 2021, 14:09
13.10.2021 10:25 nasz cud pojawił się na świecie 💙
40+1, 56cm, 3300g, 10/10 🐻 I
14.08.2023 5:44 największa niespodzianka życia wkroczyła w nasze życie 🩵
40+5, 55 cm, 3500g, 10/10 🧸 F
6.12.2022 - najwieksza niespodzianka i kolejny cud 🤰🏻
Starania od 07.2019
11.2019 - cp, usunięty lewy jajowód 💔
07.2020 - sonoHSG - jajowód drożny; cb 💔
11.2020 - histeroskopia: liczne mikropolipy - leczenie
01.2021 - IVF start - IMSI
29.01.2021 - transfer 5BB ✊🏻💚
4.03 - 1,3 cm maluszka, FHR 159💚
8.04 - prenatalne; chłopczyk 💙
8 ❄️ oocytów
Brak ❄️ zarodków
MTHFR hetero i PAI homo ❌
Nasienie morfologia 2% ❌ fragmentacja 21% ❌ -
Młoda, wieczorem wrzucę wam kilka zdjeć i coś napiszę więcej, bo miejsce jest na pewno super wyposażone i domeczek idealny dla rodzin z dziecmi, no ALE jest nad rzeką , dostęp do niej swobodny i maluchów trzeba pilnować, jednak nie jest to niemożliwe i reszta plusów to sowicie wynagradza
Aaaa, jeszcze mały update śpiworkowy - nigdy nie wierzcie producentowi, jak pisze, że śpiworek o długości 110 cm wystarcza do 4 roku życia, aaaaa, no padnę chybaMi 110 nie wystarczył do 3 roku życia, góra 2,5 - więc i cenę śpiworka trzeba sobie jakoś realnie ocenić, czy to się opłaca
Większość śpiworka z jego długości idzie na dwie rzeczy - długość oparcia siedziska spacerówki plus sama część wózka siedziskowa, ta spod pupci. To co zostaje, to ilość cm na nóżki w bucikach/kozaczkach i zazwyczaj kombinezonie lub grubszych spodniach, jeśli chodzi o jesien/zimę.
Warto jest spojrzeć na zdjęcie śpiworka z otworami na pasy, nie każdy producent takie zdjęcie udostępnia, a to trochę pozwala wyobrazić sobie, że realnie tej długości na same nóżki jest tyle i tyle..
Bardzo polecam dwie firmy, moja friend ma ten:
https://www.makaszka.pl/akcesoria/akcesoria/spiworek-premium-12-36-miesiecy/product/view/71/12369.html
a ja mam Beloff, ten poniżej:
https://beloff.pl/kategoria/spiworek-uszatek/spiworek-plynace-liscie1
Makaszka robi śliczne rzeczy, choć mam wrażenie, że z delikatniejszego cienszego materiału, a z kolei ten mój Beloff jest grubości porządnej grubej kołdry i tak ciepły, że zimą zazdrosciłam zawsze swojemu dziecku tego ciepełka i komfortu! -
Annamaria dziękuję 😘
Dziewczyny u mnie 22tc właśnie mam problem z suwaczkiem żaden nie chce mi działać wyświetla się tylko adres linku nic poza tym 😣 więc usunęłam.2015 córcia
Obecnie 3 lata starań
Wyniki nasienia w normie.
01.03.2021 sono hsg ( jajowody drożne, nie uwidoczniono żadnych cech zmiennych)
Progesteron:
7 dpo 5,91
9 dpo 8,49
13 dpo 12,7 duphaston 3x1, luteina 100 dopochwowa 2x1
Beta HCG
22.03.2021 - 53,6 🥰
24.03.2021 - 97,0
26.03.2021 - 270,0 🙀( już mam nie sprawdzać)
06.04.2021 - 17920 😍
13.04.2021 mamy ♥️
20.05.2021 🎂 prenatalne
15.07.2021 II prenatalne mamy 350g
18.08.2021 960g
30.09.2021 III badanie prenatalne 1860g
02.11.2021 2800g
08.11.2021 3400g
16.11.2021 przyjęcie na odział CC.
17.11.2021 Anielka ♥️
3100g, 55cm szczęścia 😍 -
Janinka, ja karuzeli nie będę kupować, prędzej może jakiś mobil. I to nawet nie od początku tylko tak koło 3 miesiąca, bo wtedy będę próbowała przenieść małego do normalnego łóżeczka na stałe. Po drugie wcześniej i tak dziecko nie widzi na tyle, żeby się z tej zabawki cieszyć. Także ja mam na razie taką taktykę.🙂
Zostawiam jeszcze artykuł https://www.sosrodzice.pl/karuzele-lozeczka-najlepsze-propozycje/Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 lipca 2021, 14:21
szona lubi tę wiadomość
Czarek już z nami 🥳 24.11.2021 3270/56
Rozalka już z nami 🥳 24.11.2023 3480/54
👩❤️💋👨Starania od września 2017r. z przerwą na cały 2019r.
💔Poronienie zatrzymane - 11.2017, 09.2018
💔Ciąża biochemiczna - 05.2018, 06.2018, 12.2018, 07.2020, 11.2020, 12.2020, 02.2023
😷PCOS, IO, niedoczynność tarczycy, brak ochrony zarodka
💉Szczepienia limfocytami męża -> alloMLR 0% -> szczepienia pullowane -> alloMLR obcy 84,6%/ mąż 60,6% -
Ola no widzisz, ja na noc biorę 24j insuliny, bo dla mnie opanowanie cukrów porannych to koszmar. I wiesz jaki mialam cukier rano? 96.
W dzień cukry posiłkowe to inna bajka, bo u mnie do wyeliminowania były tylko słodycze. Ostatnio mój obiad składał się z mrożonego szpinaku, serka kanapkowego (zrobiony z tego prosty sos) + makaron spaghetti biały. Cukier po godzinie 122. Nikt nie ma na mnie "pomysłu" dlaczego przerwa nocna między posiłkami powoduje u mnie poranne skoki cukrów. Moja diabetolog widząc, że eliminacja np. makaronu, pieczywa jasnego (którego w sumie nie jem prawie w ogóle) czy ryżu nic nie daje, a nie szkodzi w dzień, kazała mi prowadzić "normalna" dietę. Nawet na weekend zrobiłam sernik na zimno z borówkami i też pozwoliłam sobie na kawałek...A moje dziecko jest troszkę ponad średnią, do 90centyla sporo brakuje. Jakość USG mojej lekarki pozwala sprawdzić maluszka dokładnie pod kątem makrosomii, sprawdza serduszko, czy ściany nie są grubsze niż powinny, mierzy małą z każdej strony, dziecko średnie i tyle.
IO wynika niestety z nieprawidłowej diety i tendencji genetycznych. U mnie było jedno i drugie. Przy zdiagnozowanym IO moja diabetolog mówiła wprost, że w sumie nawet krzywej nie musieli mi robić, bo było 100% pewności, że będzie cukrzyca ciążowa. Także zdaje sobie sprawę, że to w dużej mierze moja wina. Tylko wiecie, to jest takie zdrowe "obwinianie się". Wiem ile rzeczy przy następnej ciąży będę musiała zrobić, by zredukować możliwość takich "komplikacji". Mam nadzieję, że następna ciąża przyniesie mi syna i będzie równie stereotypowa - z dziewczynką rzyganie, z chłopcami dobre samopoczucie 😁😁
AnnaMaria tęskniłyśmy !
Janinka ja karuzeli nie kupuje. Dostałam od koleżanki po jej dzieciatku. Działa, ma się świetnie. Gdyby nie to, czekalabym do pierwszych odwiedzin po porodzie 😊 ludzie często kupują maleństwu właśnie karuzeleWiadomość wyedytowana przez autora: 26 lipca 2021, 14:25
-
Martyna33 wrote:Noelle, czyli mamy 0:1 dla due
Są badania ile czasu ludzie spędzają w korkach, to powinny być ile matki spędzają wisząc na laktatorze🤣
Ktoś jeszcze coś za lub przeciw? Zbieram informacje 😂
Magdalena, Natka- u was jakie laktatory? Co poradzicie?
U mnie nie ma laktatora 😅 jedyny to Łucja i czasem magiczna butelka jak Łucja twardo śpi a z cyców kapie.
Dziś mamy dzień marudy. Łucja śpi głównie leżąc na mnie, co jest mega słodkie ale jest cała zaraz ugotowana... ja zresztą też... a walczymy z krostkami 🙄
Niedawno mieliśmy sesję noworodkową.
Stary zachwycony, bo ma foty z gołą klatąWiadomość wyedytowana przez autora: 26 lipca 2021, 14:32
Simons_cat, Mlodamezatka, Lisa_, szona, Natka95 lubią tę wiadomość
Madziandzia
Starania o pierwszą dzidzię od 10.2018
Hashimoto, IO, jajowody drożne, owulacje są
Mąż - żpn II stopień, morfologia 0%, DFI 13,12 , HDS 26,24 , MAR prawidłowy, HBA 82,5%
22.10.2020 II, beta 197
24.10.2020 beta 550
06.11.2020 mamy 3 mm i ❤
17.12.2020 6,2 cm człowieka 😍
11.02.2021 340 g zdrowej dziewuszki 💗
23.04.2021 1709 g szczęścia 🥰
02.06.2021 3100 g wiercipięty 😍
22.06.2021 3450 g uparciucha 💪🏻
27.06.2021 jednak 3600 g 😅
05.07.2021 18:35 Łucja ❤ 56 cm, 3160g, 10/10 🥰
-
Justyna, Ja mam jedno łóżeczko z biegunami a drugie takie zwykle. Nie bardzo mi pasuje ze jest niższe to pierwsze wiec chyba pójdzie na dół do salonu, a zwykle zostawię sobie na gorze. Ale to tak wstępnie, generalnie wydaje mi się ze bujanie dziecka fajna sprawa 🧐
Ciąża z synem bez wymiotów - huehuehue🤣25.12.2020 (8cs)- 8tc [*]
10.05.2021-⏸🥰 ➡️14dpo bhcg 467➡️ 18dpo bhcg 2523
19.01.2022- synek na Świecie 💙 55 cm i 3600g szczęścia -
dzastina2005 wrote:Annamaria dziękuję 😘
Dziewczyny u mnie 22tc właśnie mam problem z suwaczkiem żaden nie chce mi działać wyświetla się tylko adres linku nic poza tym 😣 więc usunęłam.13.10.2021 10:25 nasz cud pojawił się na świecie 💙
40+1, 56cm, 3300g, 10/10 🐻 I
14.08.2023 5:44 największa niespodzianka życia wkroczyła w nasze życie 🩵
40+5, 55 cm, 3500g, 10/10 🧸 F
6.12.2022 - najwieksza niespodzianka i kolejny cud 🤰🏻
Starania od 07.2019
11.2019 - cp, usunięty lewy jajowód 💔
07.2020 - sonoHSG - jajowód drożny; cb 💔
11.2020 - histeroskopia: liczne mikropolipy - leczenie
01.2021 - IVF start - IMSI
29.01.2021 - transfer 5BB ✊🏻💚
4.03 - 1,3 cm maluszka, FHR 159💚
8.04 - prenatalne; chłopczyk 💙
8 ❄️ oocytów
Brak ❄️ zarodków
MTHFR hetero i PAI homo ❌
Nasienie morfologia 2% ❌ fragmentacja 21% ❌ -
2015 córcia
Obecnie 3 lata starań
Wyniki nasienia w normie.
01.03.2021 sono hsg ( jajowody drożne, nie uwidoczniono żadnych cech zmiennych)
Progesteron:
7 dpo 5,91
9 dpo 8,49
13 dpo 12,7 duphaston 3x1, luteina 100 dopochwowa 2x1
Beta HCG
22.03.2021 - 53,6 🥰
24.03.2021 - 97,0
26.03.2021 - 270,0 🙀( już mam nie sprawdzać)
06.04.2021 - 17920 😍
13.04.2021 mamy ♥️
20.05.2021 🎂 prenatalne
15.07.2021 II prenatalne mamy 350g
18.08.2021 960g
30.09.2021 III badanie prenatalne 1860g
02.11.2021 2800g
08.11.2021 3400g
16.11.2021 przyjęcie na odział CC.
17.11.2021 Anielka ♥️
3100g, 55cm szczęścia 😍 -
Ja lozeczko kupuje zwykle najzwyklejsze. A oprocz tego bedzie kosz na kolysce i planuje bujac az milo 😅😅
Anna dzieki za polecajki. Beloff to byl moj pierwszy strzal, ale nie podoba mi zie zaden wzor zbytnio. Z makaszki tak samo. Makaszka wypada identycznie jak cottonmoose w sumie. Beloff jest dluzszy.
Ja nie wierze, w to, ze wystarczy spiworek do 4latka. Szukam czegos na 3 zimy czyli mlody bedzie mial 2 - 2,5 latka przy tej trzeciej zimie. Do czwartej zimy nie wiem czy bedziemy ciagneli jeszcze wozek a jesli tak to bede wtedy kombinowac. Ale mysle ze 110 cm dla 2,5 latka jeszcze wystarczy. 🤔🤔szona lubi tę wiadomość
13.10.2021 10:25 nasz cud pojawił się na świecie 💙
40+1, 56cm, 3300g, 10/10 🐻 I
14.08.2023 5:44 największa niespodzianka życia wkroczyła w nasze życie 🩵
40+5, 55 cm, 3500g, 10/10 🧸 F
6.12.2022 - najwieksza niespodzianka i kolejny cud 🤰🏻
Starania od 07.2019
11.2019 - cp, usunięty lewy jajowód 💔
07.2020 - sonoHSG - jajowód drożny; cb 💔
11.2020 - histeroskopia: liczne mikropolipy - leczenie
01.2021 - IVF start - IMSI
29.01.2021 - transfer 5BB ✊🏻💚
4.03 - 1,3 cm maluszka, FHR 159💚
8.04 - prenatalne; chłopczyk 💙
8 ❄️ oocytów
Brak ❄️ zarodków
MTHFR hetero i PAI homo ❌
Nasienie morfologia 2% ❌ fragmentacja 21% ❌ -
Nie wiem czy za wcZesnie czy nie... Ale dziewczyny, popralam już wszystko malutkiej Hanusi
zostało mi prasowanie, ale to jutro, bo padam.
Rożek z wkładką kokosową zrobiłam parownicą, myślicie, że to wystarczy jako "dezynfekcja" ?Mlodamezatka, Natka95 lubią tę wiadomość
-
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 lipca 2021, 15:51
Czarek już z nami 🥳 24.11.2021 3270/56
Rozalka już z nami 🥳 24.11.2023 3480/54
👩❤️💋👨Starania od września 2017r. z przerwą na cały 2019r.
💔Poronienie zatrzymane - 11.2017, 09.2018
💔Ciąża biochemiczna - 05.2018, 06.2018, 12.2018, 07.2020, 11.2020, 12.2020, 02.2023
😷PCOS, IO, niedoczynność tarczycy, brak ochrony zarodka
💉Szczepienia limfocytami męża -> alloMLR 0% -> szczepienia pullowane -> alloMLR obcy 84,6%/ mąż 60,6%