W oczekiwaniu na rozwiązanie (klub AA) 💚
-
WIADOMOŚĆ
-
Alutka128 wrote:Właśnie miałam masaz szyjki.... I próbowała ja otworzyć sama..... bol jak cholera.... nigdy więcej....
-
szona wrote:Myślę, że spokojnie możesz spróbować nakładek. Wielu osobom bardzo to pomaga. Ja kupiłam 50tki leżąc na łóżku w klinice po cc
kopertowe z hm są super. Pewnie, że lepiej wizyta na miejscu, dr osłucha np, obejrzy skórę, sprawdzi odruchy noworodkowe. Weronika przez pierwsze 2 tyg była bajeczna. Jadła i spała. Coś pięknego. Odkładałam i miałam 3 h dla siebie - do następnego karmienia. A w okolicy 3 tyg. zaczęła się impreza. Najpierw brzuch, później ulewanie, później strach by ją odkładać, żeby się nie zakrztusiła, później zaczęła ogarniac rzeczywistość i wymaga więcej atrakcji w ciągu dnia, a teraz zaczęła jej się walić ślina na potęgę i nie wie co z nią robić, wiec tez się krztusi. Wiszczy też na piersi, bo przecież mleko od razu w sekundę nie płynie, A ONA CHCE JUŻ!!!!! Wariat. Wieczorem, od 19 płacze, bo nie umie zasnąć ze zmęczenia 😅 mam wrażenie, że gdyby ktoś pozwolił mi się beztrosko wyspać - wstałabym za 3 dni.
Miska, niech u Was będzie pięknie i spokojnie, bez żadnych niefajnych atrakcjia jest to możliwe - moja siostra tak np ma
Aaaa i nie pamietam ile trwał nawałale było to okropne. Swoją drogą - nie sądzę żebym KP nawet rok.
Ja się przyznaję bez bicia, że jak czytałam Was i któraś pisała, że przez karmienie piersią czuje się złą matką, bo nie wychodzi to czy tamto to myślałam dziewczyno przecież robisz co możesz, starasz się i jesteś super matką. A teraz mam to samo "a co jak on się nie najadał? Jak źle to robie? Jak nie potrafię zadbać o swoje dziecko, chociaż tylko na tym mi zależy".
Zdaję sobie sprawę, że wjadą niedługo kolki, ząbki itd i skończy się jego ciągłe spanie, ale na razie przeżywam czy nie za dużo śpi.
Weronika ma po prostu charakter 😁 ja ją rozumiem, jak coś chcę to muszę mieć na już, przynajmniej w życiu sobie poradzi 😁 ale tak serio to mam nadzieję, że da Ci wkrótce pospać, bo bez snu człowiek może dostać szału. A wiadomo - szczęśliwa mama to szczęśliwe dziecko ☺️szona lubi tę wiadomość
-
asiek96 wrote:Miśka mimo problemów bije od Ciebie takie szczęście, że to szok😍 pod koniec ciąży miałam myśli, że jak ja dam radę, przecież ja nawet nie wiem jak nosić/przewijać/karmić a tu jednak instynkt wjechał i jakoś dajemy radę ☺️
Alutka kciuki ✊
Ja miałam takie myśli całe życie 🙈 bałam się, że nie będę w stanie wziąć go na ręce i że po długiej walce o niego okaże się, że nie nadaje się do opieki nad nim.
Instynkt jest czasem potężny, nawet człowiek nie zdaje sobie sprawy. Albo po prostu kobiety są mega zdolnymi bestiami, tylko za mało w siebie wierzą 😁
jejKu Twoje dziecko już ma ponad miesiąc 🙈 -
Simons_cat wrote:Miska, fajne 50 jest w kik 🙂 jeszcze na Czarku fajnie leżą body 56 z Auchan.
Dobra to mam pytanie z innej beczki. Rozmawiałyśmy o tym kiedy goście w domu, ale kiedy zdecydowałyście się zabrać dziecko na zakupy? Mega chciałabym podskoczyć z mężem do jakiegokolwiek marketu, wiadome, że on może kupić, ale jednak ja spojrzę na ubranka i od razu wiem czy jest ok. Nie zostawię małego z babcią bo wisi na cycku, a je naprawdę różnie. Domyślam się, że jeszcze dużo za wcześnie na to, ale kiedy pierwszy raz zabralyscie maluchy do sklepu? -
Miśka, może z sinsay? Ja mam stamtąd 56 i one są takieeee malusie
Twoja historia początków macierzyństwa jest piękna, życzę sobie podobnej ☺️miska122, szona lubią tę wiadomość
25.12.2020 (8cs)- 8tc [*]
10.05.2021-⏸🥰 ➡️14dpo bhcg 467➡️ 18dpo bhcg 2523
19.01.2022- synek na Świecie 💙 55 cm i 3600g szczęścia -
Miska to piękne co napisałaś! ❤️
Teraz jest idealnie bo mały jest spokojny i śpi, a później będzie idealnie z innych powodów. ☺️ Zobaczysz, że nawet jeżeli przez kilka nocy się nie wyśpisz to widok dziecka, które nauczyło się czegoś nowego rekompensuje wszelkie trudy. ❤️
Co do nakładek - możecie spróbować ale zastanów się w czym leży problem. Jeżeli młody po prostu zasypia to to taka niepisana norma i tutaj nakładki nie pomogą. 😅 Ja na początku przystawiałam Klarę dosłownie bez przerwy a ona po minucie ssania zasypiała przez co znowu wstawała głodna, a mimo to dobrze przybierała. Dziecko nie da się zagłodzić ale też nie potrzebuje niewiadomo ile jedzenia. ☺️
Jeśli chodzi o sklep to myślę, że możecie iść wtedy kiedy z mężem będziecie gotowi bo dzidzia pewnie i tak prześpi całe zakupy w wózku. 😜Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 grudnia 2021, 10:14
miska122, szona, monnkej, Simons_cat lubią tę wiadomość
Klara 14.06.2021 ❤️ 3250 gram i 51 cm ❤️ -
Miska jeśli chodzi o nawał to zimny prysznic i odciąganie laktatorem ale tylko tak żeby zdjąć nadmiar a nie całość. Zaraz wszystko się ustabilizuje. ☺️
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 grudnia 2021, 10:15
miska122 lubi tę wiadomość
Klara 14.06.2021 ❤️ 3250 gram i 51 cm ❤️ -
Alutka128 wrote:Właśnie miałam masaz szyjki.... I próbowała ja otworzyć sama..... bol jak cholera.... nigdy więcej....Czarek już z nami 🥳 24.11.2021 3270/56
Rozalka już z nami 🥳 24.11.2023 3480/54
👩❤️💋👨Starania od września 2017r. z przerwą na cały 2019r.
💔Poronienie zatrzymane - 11.2017, 09.2018
💔Ciąża biochemiczna - 05.2018, 06.2018, 12.2018, 07.2020, 11.2020, 12.2020, 02.2023
😷PCOS, IO, niedoczynność tarczycy, brak ochrony zarodka
💉Szczepienia limfocytami męża -> alloMLR 0% -> szczepienia pullowane -> alloMLR obcy 84,6%/ mąż 60,6% -
miska122 wrote:Dobra to mam pytanie z innej beczki. Rozmawiałyśmy o tym kiedy goście w domu, ale kiedy zdecydowałyście się zabrać dziecko na zakupy? Mega chciałabym podskoczyć z mężem do jakiegokolwiek marketu, wiadome, że on może kupić, ale jednak ja spojrzę na ubranka i od razu wiem czy jest ok. Nie zostawię małego z babcią bo wisi na cycku, a je naprawdę różnie. Domyślam się, że jeszcze dużo za wcześnie na to, ale kiedy pierwszy raz zabralyscie maluchy do sklepu?
Nie zabrałam jeszcze i nie planujękarmiąc z 1 piersi, z drugiej zbierałam dużo mleka kolektorem, pomroziłam i teraz jeśli mam jakieś wyjście mała zostaje ze Starym i rozmrożonym mlekiem
-
Martyna33 wrote:Miśka, może z sinsay? Ja mam stamtąd 56 i one są takieeee malusie
Twoja historia początków macierzyństwa jest piękna, życzę sobie podobnej ☺️
Zgadzam się, Sinsay ma malutkienawet 56
Martyna33 lubi tę wiadomość
-
miska122 wrote:Ja miałam takie myśli całe życie 🙈 bałam się, że nie będę w stanie wziąć go na ręce i że po długiej walce o niego okaże się, że nie nadaje się do opieki nad nim.
Instynkt jest czasem potężny, nawet człowiek nie zdaje sobie sprawy. Albo po prostu kobiety są mega zdolnymi bestiami, tylko za mało w siebie wierzą 😁
jejKu Twoje dziecko już ma ponad miesiąc 🙈
Miśka ja też w to nie wierzę, że to już ponad miesiąc 😂 dopiero płakałam, że chce rodzić a tu już tyle czasu minęło 😁
Karmie cały czas przez nakładki i jestem super zadowolona, mały ładnie chwyta, one trochę spowalniają wypływ mleka więc się nie krztusi ☺️
A propos płaczu, nasz Adi ma teraz skok rozwojowy, i to teraz jestem na bank pewna że to jest to. Robi w ciągu dnia turbo drzemki po 10 min, dużo płacze, najlepiej śpi mu się na rączkach, i rzuca się przy cycu. Ale za to uśmiechy idą jak szalone, zaczął coś po swojemu gadać, usłyszeliśmy już "agi", "agu", "aga" i "o". I powiem wam że te kilka dni ciągłego marudzenia jest tego warte 😁miska122 lubi tę wiadomość
-
szona wrote:Tak, bardzo mi taśmy pomogły. Brzuch mi się nie stawiał przy okazji. Taśmę miałam też pod brzuchem i aż do lędźwi, ogromna pomoc przy skoliozie.
To dobrze pamiętałam! Chciałam tylko napisać, ze cieszę się, ze kiedyś o tym napisałaś. Mam je od 4 dni i zapomnialam, co to ból kręgosłupa 😍szona, Simons_cat, Ayayanee lubią tę wiadomość
Hashimoto + GB.
Trombofilia (PAI-1 4G homo, czynnik II protrombiny hetero, obnizone bialko S).
Nadciśnienie, arytmia.
_______________________________________________
Po ponad 2 latach starań:
Moja mała wojowniczka 💜
22.02.2022 (36+2)
_______________________________________________
Druga dzielna dziewczynka ❤️
29.11.2023 (38+4)
_______________________________________________
Nasz aniołeczek 👼
20.07.2024 💔 (18+1) -
Miśka, jeśli czujesz się już na siłach to ja bym poszła już do sklepu. Sama pewnie tez dość szybko pójdę z małym, wiadomo nie na czterogodzinny Shopping , ale wejście do kilku sklepów, przymierzenie czapeczki czy coś.25.12.2020 (8cs)- 8tc [*]
10.05.2021-⏸🥰 ➡️14dpo bhcg 467➡️ 18dpo bhcg 2523
19.01.2022- synek na Świecie 💙 55 cm i 3600g szczęścia -
Księgowa wrote:To dobrze pamiętałam! Chciałam tylko napisać, ze cieszę się, ze kiedyś o tym napisałaś. Mam je od 4 dni i zapomnialam, co to ból kręgosłupa 😍
Super! ❤️Księgowa lubi tę wiadomość
-
Alutka, współczuję, może do środy już sama się akcja zacznie.. kciuki!!!
Co do sklepów- ja Małego nie zabrałam i nie zamierzam póki co zabierać do sklepów/galerii.. pełno wirusów lata teraz, a wszędzie tłumy, więc szkoda ryzykować..
Miśka- ten początek, gdy dziecko dużo śpi i jest takim robakiem jest niezapomniany! Korzystaj i czerp radość z każdego dnia!
szona lubi tę wiadomość
-
Ola, też mamy katar, ale to ja i mąż mu sprzedaliśmy
Ja na zakupy na razie też nie planuje go zabierać. Musimy się najpierw ustabilizować z jedzeniem. A później się zobaczy. Pewnie będę celować w początek tygodnia z rana jeśli już, bo mniej ludzi po galeriach wtedy. Przypuszczam, że po świętach pójdziemy, bo zaczynać się będą wyprzedaże, więc fajnie by było coś upolować.
Testujemy tą pozycję do karmienia, o której pisała Noelle i szona. Czarek przystawia się genialnie, ale mi jest turbo niewygodnie 😔 nie wiem jak się ułożyć, jak podeprzeć ręce... A wygląda tak fajnie na zdjęciach i bezproblemowo 🤣 i ciężko mi go samej ogarnąć na tym brzuchu. Ale może ogarniemy z czasem, bo mój kręgosłup już płacze.Czarek już z nami 🥳 24.11.2021 3270/56
Rozalka już z nami 🥳 24.11.2023 3480/54
👩❤️💋👨Starania od września 2017r. z przerwą na cały 2019r.
💔Poronienie zatrzymane - 11.2017, 09.2018
💔Ciąża biochemiczna - 05.2018, 06.2018, 12.2018, 07.2020, 11.2020, 12.2020, 02.2023
😷PCOS, IO, niedoczynność tarczycy, brak ochrony zarodka
💉Szczepienia limfocytami męża -> alloMLR 0% -> szczepienia pullowane -> alloMLR obcy 84,6%/ mąż 60,6%