W oczekiwaniu na rozwiązanie (klub AA) 💚
-
WIADOMOŚĆ
-
kokoszka31 wrote:U nas o dziwo kupki miały normlany wygląd, ale ewidentnie mieliśmy okropne bóle brzucha.. nie mogłam niczym ukoić płaczu.. aż się zanosił.. cały czerwony, już prawie na IP jechałam.. na samą myśl o tym mi słabo i boję się drugiej dawki. Generalnie wśród moich znajomych nikt nie miał żadnych nieprzyjemnych historii po tym szczepieniu, tak więc nikogo nie zniechęcam, to bardzo ważne szczepienie i trzeba je zrobić, ale właśnie czasem komuś coś się po nich niefajnego może zdarzyć..
Dawno tu Natki nie było, zaczynam się martwić. Natka-hop hop daj znać!!!
U nas ta kupa była normalna, tylko ogromna. Poprzedzona przelewaniem w brzuchu, ale bez płaczu. A że szambo wybiło po 2, brudząc wszystkie części garderoby 😅 to trochę wojowania było.
Ale wcale się nie dziwię, że masz obawyWiadomość wyedytowana przez autora: 6 stycznia 2022, 21:03
kokoszka31, Simons_cat lubią tę wiadomość
-
szona wrote:U nas ta kupa była normalna, tylko ogromna. Poprzedzona przelewaniem w brzuchu, ale bez płaczu. A że szambo wybiło po 2, brudząc wszystkie części garderoby 😅 to trochę wojowania było.
Ale wcale się nie dziwię, że masz obawyszona lubi tę wiadomość
Czarek już z nami 🥳 24.11.2021 3270/56
Rozalka już z nami 🥳 24.11.2023 3480/54
👩❤️💋👨Starania od września 2017r. z przerwą na cały 2019r.
💔Poronienie zatrzymane - 11.2017, 09.2018
💔Ciąża biochemiczna - 05.2018, 06.2018, 12.2018, 07.2020, 11.2020, 12.2020, 02.2023
😷PCOS, IO, niedoczynność tarczycy, brak ochrony zarodka
💉Szczepienia limfocytami męża -> alloMLR 0% -> szczepienia pullowane -> alloMLR obcy 84,6%/ mąż 60,6% -
A w ogóle jeszcze nie pisałam Wam, że chyba znaleźliśmy przyczynę dziwnych zachowań Szymka.. jakoś od 2 tyg zaczął nam ulewac tak 2h po karmieniu takim przezroczystym płynem..do tej pory nigdy nie ulewal.. do tego zaczął być turbo niespokojny w dzień, nieodkladalny wręcz.. jak się okazuje jest coś takiego jak refluks cichy. Charakteryzuje się tym, że dziecko nie ulewa ale treść cofa się do przełyku powodując podrażnienie i ból.. nasilenie następuje ok. 3-4mc życia i wtedy może zacząć ulewac na zewnątrz. Dodatkowo obraz USG może nic nie wskazywać (robiliśmy kilka tygodni temu)..Dostaliśmy narazie syrop gastrotuss.. tak więc dziewczyny, jeśli dzieciaki się prężą przy butli/cycu co kilka dni, nie chcą być odkładane na płasko, warto się zastanowić czy to nie to..
-
kokoszka31 wrote:A w ogóle jeszcze nie pisałam Wam, że chyba znaleźliśmy przyczynę dziwnych zachowań Szymka.. jakoś od 2 tyg zaczął nam ulewac tak 2h po karmieniu takim przezroczystym płynem..do tej pory nigdy nie ulewal.. do tego zaczął być turbo niespokojny w dzień, nieodkladalny wręcz.. jak się okazuje jest coś takiego jak refluks cichy. Charakteryzuje się tym, że dziecko nie ulewa ale treść cofa się do przełyku powodując podrażnienie i ból.. nasilenie następuje ok. 3-4mc życia i wtedy może zacząć ulewac na zewnątrz. Dodatkowo obraz USG może nic nie wskazywać (robiliśmy kilka tygodni temu)..Dostaliśmy narazie syrop gastrotuss.. tak więc dziewczyny, jeśli dzieciaki się prężą przy butli/cycu co kilka dni, nie chcą być odkładane na płasko, warto się zastanowić czy to nie to..
O tym refluksie ukrytym pisałam jakiś czas temu, w kontekście poduszek typu klin. Weronice też znowu nasiliło się ulewanie. Gdy śpi, cofka potrafi ją wybudzić. Na razie, odpukać, daje się odłożyć. Ostatnio pediatra też zalecił nam gastrotuss, jeśli problem będzie się nasilał. Na razie obserwuję. Odkąd problemy z karmieniem łącze z jej brzuchem, jest nam łatwiej - po prostu karmiąc kilka razy ją odbijam. Zobaczymy co będzie dalej 🥶
-
O masz.. jakoś pewnie przeoczyłam.. z tymi dziećmi to naprawdę wyższa szkoła jazdy. Matka natura ostro zjebala z tym układem pokarmowym u niemowląt.
A powiedz mi, jak idzie Ci podawanie tego syropy? Jakieś patenty?Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 stycznia 2022, 22:01
-
Właśnie się okazało, że jestem złą matką, bo nie tknęło mnie wcześniej, żeby sprawdzić sobie ranking mleka modyfikowanego... 🙄🙄🙄 No i teraz się zastanawiam czy nie zmienić tego naszego. Tylko kurcze boję się problemów, bo na tym naszym nic Czarkowi nie jest z brzuszkiem. 😔 Ale patrząc na skład to jednak lepiej dla niego, żeby pił coś innego, mimo że wypija może połowę zalecanej maksymalnej porcji jaka jest podana w tabelce na puszce. Dramat, czemu mnie to wcześniej nie tknęło... 🤦🤦🤦
To teraz proszę jeszcze o głosy: Nan (jeśli nan to które) czy Bebilon Profutura 😅Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 stycznia 2022, 22:06
Czarek już z nami 🥳 24.11.2021 3270/56
Rozalka już z nami 🥳 24.11.2023 3480/54
👩❤️💋👨Starania od września 2017r. z przerwą na cały 2019r.
💔Poronienie zatrzymane - 11.2017, 09.2018
💔Ciąża biochemiczna - 05.2018, 06.2018, 12.2018, 07.2020, 11.2020, 12.2020, 02.2023
😷PCOS, IO, niedoczynność tarczycy, brak ochrony zarodka
💉Szczepienia limfocytami męża -> alloMLR 0% -> szczepienia pullowane -> alloMLR obcy 84,6%/ mąż 60,6% -
kokoszka31 wrote:O masz.. jakoś pewnie przeoczyłam.. z tymi dziećmi to naprawdę wyższa szkoła jazdy. Matka natura ostro zjebala z tym układem pokarmowym u niemowląt.
A powiedz mi, jak idzie Ci podawanie tego syropy? Jakieś patenty?Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 stycznia 2022, 22:04
kokoszka31 lubi tę wiadomość
Czarek już z nami 🥳 24.11.2021 3270/56
Rozalka już z nami 🥳 24.11.2023 3480/54
👩❤️💋👨Starania od września 2017r. z przerwą na cały 2019r.
💔Poronienie zatrzymane - 11.2017, 09.2018
💔Ciąża biochemiczna - 05.2018, 06.2018, 12.2018, 07.2020, 11.2020, 12.2020, 02.2023
😷PCOS, IO, niedoczynność tarczycy, brak ochrony zarodka
💉Szczepienia limfocytami męża -> alloMLR 0% -> szczepienia pullowane -> alloMLR obcy 84,6%/ mąż 60,6% -
kokoszka31 wrote:O masz.. jakoś pewnie przeoczyłam.. z tymi dziećmi to naprawdę wyższa szkoła jazdy. Matka natura ostro zjebala z tym układem pokarmowym u niemowląt.
A powiedz mi, jak idzie Ci podawanie tego syropy? Jakieś patenty?
Na razie nie podaję, bo u niej problematyczne bywa ulewanie, ale odpukać - daje się odłożyć i nie płacze w tej pozycji. Gdyby ulewala mocniej, podam. Zgadzam się, to kształtowanie się układu pokarmowego to hardkor często ;/kokoszka31 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnySimons_cat wrote:Właśnie się okazało, że jestem złą matką, bo nie tknęło mnie wcześniej, żeby sprawdzić sobie ranking mleka modyfikowanego... 🙄🙄🙄 No i teraz się zastanawiam czy nie zmienić tego naszego. Tylko kurcze boję się problemów, bo na tym naszym nic Czarkowi nie jest z brzuszkiem. 😔 Ale patrząc na skład to jednak lepiej dla niego, żeby pił coś innego, mimo że wypija może połowę zalecanej maksymalnej porcji jaka jest podana w tabelce na puszce. Dramat, czemu mnie to wcześniej nie tknęło... 🤦🤦🤦
To teraz proszę jeszcze o głosy: Nan (jeśli nan to które) czy Bebilon Profutura 😅
My zmienialiśmy kilka razy mleko ale to ze względu na to że mały źle po nim się czuł. Po Nan opti pro były kupki za rzadkie, sraczkowate. A po Babilonie tylko advance mały miał znowu zatwardzenie. Modne jest mleko z hipa i każdy je chwalił a po nim mały miał kupę jak suche bobki. Jedynie enfamil u nas się sprawdził, jest bardzo delikatny dla brzuszka i nie tłusty. Na pewno nie jesteś złą matką jeśli martwisz się czy twoje dziecko ma dobre mleczko 🙂❤️. -
Simons a jakie uzywacie? Zmiana mleka nie jest najlatwiejsza podobno 🙈 ale nie wiem bo nie przechodzilam, natomiast powiem ci ciekawostke..
My jestesmy na Bebilon. (Zagraniczny ale ten sam podobno)
W szpitalu podawali takie buteleczki gotowe co trzeba tylko wstrzasnac. A ze karmilam kp+kpi to tez dokarmialam tymi buteleczkami bo nie mialam pokarmu.
Po powrocie do domu kupilam 10 tych buteleczek gotowych bo nie wiedzialam jak rozrabia sie mleko z proszku i czy dam rade w nocy to robic itp, wolalam gotowce. 😅😂i tak ciagnelismy na tych gotowych butelkach 2 miesiace gdzie kazdy mowil ze one niezdrowe bo przeciez to gotowce... fakt ze one sa drozsze chyba niz proszek ale balam sie ze nie poradze bez nich....
Caly czas bylismy i jestesmy na kp+kpi+mm
Wkoncu w polowie grudnia dostalismy maszyne do mm na prezent i kupilismy proszek do robienia Bebilon.
I teraz.. niby to samo, niby jedno i drugie sklad identyko,
A jak podawac zaczelam te rozrabiane to mala prezyla sie, dziwne kupki i jakies ulewanie....
Wiec zaczelam podawac raz gotowy bebilon , raz mieszane z proszku.... i takim sposobem sie uspokoilo...
Do dzis uzywamy obu wersji po karmieniu kp.
😁 Ja sobie ich chwale, nigdy mala nie miala problemu po tej marcechociaz nie wiem nawet jak stoja w rankingu bo nigdy nie sprawdzalam to jestem za. (I nie uzywamy tej wersji pro tylko zwykla.)
I lubie ich za to ze maja te gotowe buteleczki, bo jak gdzies ide z Klarcia to nie rozrabiamy u kogos nic tylko wyciagamy gotowca
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 stycznia 2022, 01:14
👩 31l. + 👱♂️ 31l.
___________________
Klara
Na świecie od 20.10.2021
-
Kokoszka, jestem, jestem dziękuję za troskę
ale jak możesz się domyślić nie wyrabiam na zakrętach...
I witam w klubie refluksowych dzieci, nie zazdroszczę
Aaa nie pisze też bo tak jak wspominałam nie chce wiecznie narzekać jak jakaś niewdzięczna matka🤷 moje dziecko to diabeł wcielony, gdzie byśmy nie poszli to słyszę "no ale on niespokojny", "ale nerwowy", "no strasznie niespokojny" 😡 nasłucham się tego, biorę sobie do głowy i wymyślam mu jakieś choroby łącznie z przeróżnymi zaburzeniami już... Mąż się wkurza już na mnie bo jakoś sobie tak ubzduralam przez to wszystko i nie umiem wyhamować...
O ile nocki u nas są ok, bo mamy jedną max dwie pobudki, tak w dzień hmmmm
.. jęki, stęki, płaczki, wieczne niezadowolenie i wszystko na nie. Młody przekręca się na brzuch i pływa jakby chciał cudownie polecieć do przodu, a że to tak nie działa to jest wkurw i jęczenie. Nie ogarnia jeszcze pełzania, nie wiem w sumie czy z takim podejściem kiedykolwiek ogarnie coś więcej... nie mam czasu gotować ani sprzątać więc moje życie wygląda nadal jak z noworodkiem - czekam aż wróci mąż, żeby go przejął..
To tak w skrócie. Tylko nie piszcie mi please, że mi współczujecie, albo wam przykro - choć to bardzo doceniam :*, aleeee już za często to słyszę -
Natka, skojarzyło mi się to:
https://mamafizjoterapeuta.pl/2018/04/10/plywanie/Hashimoto + GB.
Trombofilia (PAI-1 4G homo, czynnik II protrombiny hetero, obnizone bialko S).
Nadciśnienie, arytmia.
_______________________________________________
Po ponad 2 latach starań:
Moja mała wojowniczka 💜
22.02.2022 (36+2)
_______________________________________________
Druga dzielna dziewczynka ❤️
29.11.2023 (38+4)
_______________________________________________
Nasz aniołeczek 👼
20.07.2024 💔 (18+1) -
kokoszka31 wrote:A w ogóle jeszcze nie pisałam Wam, że chyba znaleźliśmy przyczynę dziwnych zachowań Szymka.. jakoś od 2 tyg zaczął nam ulewac tak 2h po karmieniu takim przezroczystym płynem..do tej pory nigdy nie ulewal.. do tego zaczął być turbo niespokojny w dzień, nieodkladalny wręcz.. jak się okazuje jest coś takiego jak refluks cichy. Charakteryzuje się tym, że dziecko nie ulewa ale treść cofa się do przełyku powodując podrażnienie i ból.. nasilenie następuje ok. 3-4mc życia i wtedy może zacząć ulewac na zewnątrz. Dodatkowo obraz USG może nic nie wskazywać (robiliśmy kilka tygodni temu)..Dostaliśmy narazie syrop gastrotuss.. tak więc dziewczyny, jeśli dzieciaki się prężą przy butli/cycu co kilka dni, nie chcą być odkładane na płasko, warto się zastanowić czy to nie to..
My mieliśmy coś na podobę. Minęło wraz z "wiekiem" ale był dramat. Też używaliśmy tego syropu i u nas to był większy nerw i płacz niż bez niego... jedynie miałam wrażenie, że troszkę pozwoliło się to odbudować podrażnionym kwasem tkankom, bo oblepiło przełyk itd. Warto przy obserwować zwłaszcza chciwe i żarłoczne dzieci. Luśka najpierw dużo ulewała, potem przestała i zaczął się dramat. Zauważyłam, że się kwasi i przejada i właśnie chce być pionowo bo inaczej krzyk total. Nam najbardziej pomagało noszenie jej pionowo tak przez 20-30 minut po karmieniu. Był jakiś kosmos bo ja o 22-23 jak mąż wracał z pracy to już byłam na granicy wytrzymałości i chciałam żeby ktoś mnie dobił... bardzo się cieszę, że to minęło, bo bym chyba ocipiałaMadziandzia
Starania o pierwszą dzidzię od 10.2018
Hashimoto, IO, jajowody drożne, owulacje są
Mąż - żpn II stopień, morfologia 0%, DFI 13,12 , HDS 26,24 , MAR prawidłowy, HBA 82,5%
22.10.2020 II, beta 197
24.10.2020 beta 550
06.11.2020 mamy 3 mm i ❤
17.12.2020 6,2 cm człowieka 😍
11.02.2021 340 g zdrowej dziewuszki 💗
23.04.2021 1709 g szczęścia 🥰
02.06.2021 3100 g wiercipięty 😍
22.06.2021 3450 g uparciucha 💪🏻
27.06.2021 jednak 3600 g 😅
05.07.2021 18:35 Łucja ❤ 56 cm, 3160g, 10/10 🥰
-
Natka95 wrote:Kokoszka, jestem, jestem dziękuję za troskę
ale jak możesz się domyślić nie wyrabiam na zakrętach...
I witam w klubie refluksowych dzieci, nie zazdroszczę
Aaa nie pisze też bo tak jak wspominałam nie chce wiecznie narzekać jak jakaś niewdzięczna matka🤷 moje dziecko to diabeł wcielony, gdzie byśmy nie poszli to słyszę "no ale on niespokojny", "ale nerwowy", "no strasznie niespokojny" 😡 nasłucham się tego, biorę sobie do głowy i wymyślam mu jakieś choroby łącznie z przeróżnymi zaburzeniami już... Mąż się wkurza już na mnie bo jakoś sobie tak ubzduralam przez to wszystko i nie umiem wyhamować...
O ile nocki u nas są ok, bo mamy jedną max dwie pobudki, tak w dzień hmmmm
.. jęki, stęki, płaczki, wieczne niezadowolenie i wszystko na nie. Młody przekręca się na brzuch i pływa jakby chciał cudownie polecieć do przodu, a że to tak nie działa to jest wkurw i jęczenie. Nie ogarnia jeszcze pełzania, nie wiem w sumie czy z takim podejściem kiedykolwiek ogarnie coś więcej... nie mam czasu gotować ani sprzątać więc moje życie wygląda nadal jak z noworodkiem - czekam aż wróci mąż, żeby go przejął..
To tak w skrócie. Tylko nie piszcie mi please, że mi współczujecie, albo wam przykro - choć to bardzo doceniam :*, aleeee już za często to słyszę
Może jego mądrość wyprzedza jego lata?
U nas Luśka też łapała wkurwa na swoją niesprawność bo np nie potrafiła czegoś złapać albo dosięgnąć albo się właśnie przemieścić. Teraz łapie wkurwa bo nie pozwalam lizać dywanu albo podeszwy kapcia, albo wypierdzielić na siebie zawartości regałów... no i odkąd pełza to po trupach do celu 🤦♀️ jak nie czołem przydzwoni to buzią albo nosem. Wczoraj najpierw w podłogę potem w moje kolano a płacz tak żałosny, że mąż chciał mnie rozerwać za to, że nie łapie jej w locie 🥴Madziandzia
Starania o pierwszą dzidzię od 10.2018
Hashimoto, IO, jajowody drożne, owulacje są
Mąż - żpn II stopień, morfologia 0%, DFI 13,12 , HDS 26,24 , MAR prawidłowy, HBA 82,5%
22.10.2020 II, beta 197
24.10.2020 beta 550
06.11.2020 mamy 3 mm i ❤
17.12.2020 6,2 cm człowieka 😍
11.02.2021 340 g zdrowej dziewuszki 💗
23.04.2021 1709 g szczęścia 🥰
02.06.2021 3100 g wiercipięty 😍
22.06.2021 3450 g uparciucha 💪🏻
27.06.2021 jednak 3600 g 😅
05.07.2021 18:35 Łucja ❤ 56 cm, 3160g, 10/10 🥰
-
Natka- rozumiem co czujesz.. jesteś mega dzielna babka! To musi kiedyś minąć i jeszcze będzie lepiej.. ale morze cierpliwości to zdecydowanie mało..po to tu jesteśmy żeby się żalić i mówić co nam na sercu leży.. i uwierz mi, ja już miałam nieraz takie zle emocje do Szymcia, że aż mi wstyd.. ale to ludzkie i zupełnie normalne, że matka ma prawo stracić cierpliwość i popaść w dołek..
Simons- nie zmieniaj mleka jeśli Czaruś dobrze akceptuje bo sobie możecie takiego bigosu narobić, że hej.. uwierz mi, że wszystkie mleka są podobne i nigdy nie masz gwarancji że to po tym "lepszym" nie zacznie boleć go brzuch.. a proces zmiany mleka to około 2-3tyg, więc gdyby coś było nie tak z inną mieszanką to masz miesiąc wyjęty z życia.. bo po odstawieniu mieszkanki po której boli brzuch trzeba czekać 2-3tyg na oczyszczenie się organizmu. Tak więc chwytaj dzień, nie szukaj sobie problemów i ciesz się że Czarusiowi nic nie dolega!Marienn, szona, Simons_cat, Natka95, Ayayanee, Cecylia, asiek96 lubią tę wiadomość
-
Ja u Alka też zaczęłam podejrzewać refluks. Ulewa, niezależnie czy odbijemy czy nie. Pilnuje żeby jadł z głową wyżej, ale nic nie pomaga. Ulewa mlekiem, ale częściej już takim jakby przetrawionym lub śliną. Odkładanie po jedzeniu jest problematyczne, najlepiej żeby był w pionie i nosilabym go tak, jedyny problem że on w dzień je na żądanie co godzinę, więc właściwie nie mogłabym go odłożyc ani na chwilę. Lubi spać na brzuszku na mnie, ale oczywiście też uleje.
Mamy za 2 tygodnie wizytę u pediatry to porozmawiam o tym. Dzisiaj go jeszcze zważe, ale wydaje mi się, że dobrze przybiera. -
Monia1987 korzystałaś z pomocy doradcy od chustonoszenia w naszym mieście?
-
Annamaria, jakie objawy miał rsv u Was?
-
Natka23 wrote:My zmienialiśmy kilka razy mleko ale to ze względu na to że mały źle po nim się czuł. Po Nan opti pro były kupki za rzadkie, sraczkowate. A po Babilonie tylko advance mały miał znowu zatwardzenie. Modne jest mleko z hipa i każdy je chwalił a po nim mały miał kupę jak suche bobki. Jedynie enfamil u nas się sprawdził, jest bardzo delikatny dla brzuszka i nie tłusty. Na pewno nie jesteś złą matką jeśli martwisz się czy twoje dziecko ma dobre mleczko 🙂❤️.Czarek już z nami 🥳 24.11.2021 3270/56
Rozalka już z nami 🥳 24.11.2023 3480/54
👩❤️💋👨Starania od września 2017r. z przerwą na cały 2019r.
💔Poronienie zatrzymane - 11.2017, 09.2018
💔Ciąża biochemiczna - 05.2018, 06.2018, 12.2018, 07.2020, 11.2020, 12.2020, 02.2023
😷PCOS, IO, niedoczynność tarczycy, brak ochrony zarodka
💉Szczepienia limfocytami męża -> alloMLR 0% -> szczepienia pullowane -> alloMLR obcy 84,6%/ mąż 60,6%