W oczekiwaniu na więcej szczęścia
-
WIADOMOŚĆ
-
Temat dla mam starających się o rodzeństwo, szczególnie dla tych, dla których pierwsze starania nie były łatwe.
Wszystkie staraczki-weteranki, dziewczyny z klubu AA i inne dziewczyny dłuższe stażem, które na ten moment nie planują rodzeństwa, zapraszam do wspierania ☺️Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 lutego, 12:53
szona, Zło_snica lubią tę wiadomość
36 cs
3 IUI 🍀
04.23 - Hello, world 🤱
1 cs
08.24 💔 -
KALENDARZ LUTY 2025:
17.02:
❤️Zło_snica
18.02:
19.02:
🧐Krysia1411 - wizyta
20.02:
21.02:
22.02:
23.02:
24.02:
🍀Zło_snica - wizyta
💉Krysia1411 - punkcja
25.02:
🧐Księgowa - monitoring
26.02:
27.02:
❤️BorówkowaGłowa
28.02:
🍀Ksiegowa - monitoring nr 2
Nasze brzuchatki 🩷💙
Lilou - PTP 29.03.2025
Szona - PTP 04.07.2025
Nasze mamuśki:
Paulina1106 - 20.02.2025 👶🏼
Legenda:
❤️- witamy maluszku w brzuszku
🧐- podglądamy, co tam słychać
🍀- niech przyniesie szczęście testującej
👶🏼- witaj na świecie maluszkuWiadomość wyedytowana przez autora: 28 lutego, 12:02
Zło_snica, Olcykowa, Paulina1106 lubią tę wiadomość
Hashimoto + GB.
Trombofilia (PAI-1 4G homo, czynnik II protrombiny hetero, obnizone bialko S).
Nadciśnienie, arytmia.
_______________________________________________
Po ponad 2 latach starań:
Moja mała wojowniczka 💜
22.02.2022 (36+2)
_______________________________________________
Druga dzielna dziewczynka ❤️
29.11.2023 (38+4)
_______________________________________________
Nasz aniołeczek 👼
20.07.2024 💔 (18+1) -
A długoletnia staraczka bez dziecka też może? 🤭
Zło_snica lubi tę wiadomość
19 CS (wcześniej 3,5 roku)
A. 👱♀️ 28 . A 🧔♂️ 30
Brak owulacji ❌
Krótka Faza Lutealna ❌
Insulinoopornośc ❌
Hiperandrogenizm ❌
Mthfr homo, Pai Hetero ❌
KIR BX -Nieobecne ( 2DS3,2DS4 norm)
AMH 2.14 (12.2022) -> 0.64 ❌️( 06.2024)
07.2024 Histerolaparoskopia-> Endometrioza I Stopnia ❌️ Jajowody Drożne ✅️ -
A no pewnie! 😉 Po prostu mam poczucie że w wątkach miesięcznych nie do końca przystajemy, bo tam są głównie początkujące staraczki, a z nas nie dość że doświadczone staraczki to jeszcze z bombelkami, ale jak Ci nie przeszkadza że czasem będzie o dzieciach to dołączaj śmiało ❤️
Anka96 lubi tę wiadomość
36 cs
3 IUI 🍀
04.23 - Hello, world 🤱
1 cs
08.24 💔 -
To ja od razu na grubo zacznę od narzekania:
Do starań wróciliśmy w czerwcu, chociaż planowaliśmy wcześniej, w każdym razie poczuliśmy ze bombelek nam odrósł od ziemi i że warto byłoby zburzyć ten spokój.
Jakie było moje zdziwienie gdy okazało się że udało się za pierwszym razem! Ponieważ przy pierwszym dziecku finalnie nie udało się znaleźć przyczyny niepłodnosci to nie wiedzieliśmy co jest kluczem do sukcesu, udało nam się wtedy trzecie IUI.
Niestety, na pierwszej wizycie (6+2) nie było widać zarodka, na kolejnej był zarodek z serduszkiem, więc lekarz podejrzewał że owulacja się przesunęła o tydzień (co się u mnie nie zdarza). Chwilę przed długim weekendem sierpniowym poszłam do lokalnego lekarza (mój nie przyjmował wtedy) I okazało się że serduszka nie ma, zarodek urósł tylko nieznacznie od ostatniej wizyty. Lekarz kazał mi zrobić dwa razy betę i przyjść za tydzień. Po wyjściu z gabinetu napisałam do swojego lekarza i w piątek byłam już po zabiegu.
W listopadzie wróciliśmy do starań, udało się nawet zaleczyć stan zapalny który wychodził w cytologii, ale od tego czasu... nic. I ja już mam wspomnienia z najczarniejszych czasów pierwszych starań 🙄 to chyba jest jakaś trauma która zawsze zostaje.36 cs
3 IUI 🍀
04.23 - Hello, world 🤱
1 cs
08.24 💔 -
Nie absolutnie nie przeszkadza zreszta to nadzieja ze w koncu i mi się uda ☺️ 🍀
Zło_snica lubi tę wiadomość
19 CS (wcześniej 3,5 roku)
A. 👱♀️ 28 . A 🧔♂️ 30
Brak owulacji ❌
Krótka Faza Lutealna ❌
Insulinoopornośc ❌
Hiperandrogenizm ❌
Mthfr homo, Pai Hetero ❌
KIR BX -Nieobecne ( 2DS3,2DS4 norm)
AMH 2.14 (12.2022) -> 0.64 ❌️( 06.2024)
07.2024 Histerolaparoskopia-> Endometrioza I Stopnia ❌️ Jajowody Drożne ✅️ -
Trzymam za Was kciuki dziewczyny!
I prześlę Wam wiruski - też mocno wystarane i wyczekane, więc mam nadzieję, że będą miały ogromną moc!
🦠🦠🦠🦠🦠Anka96, Księgowa, Zło_snica lubią tę wiadomość
PCOS❌ Starania od 11.2019
2022 - IVF. 03.22 - transfer ❄ 💔😥; 05.22 - transfer ❄ 💔😥
Naturalne cudy:
26.08.2022 - 11tc poronienie zatrzymane 8+5. 💔
10.01.2023 - 9tc poronienie zatrzymane 6+3 💔
06/07.2024 - stymulacja gonadotropinami.
9 dpo ⏸️
5.08 6+2 4 mm kropeczka i
21.08 8+4 2 cm; szpital/krwiak.
26.08 9+2 2,5 cm
07.09 11+0 4,2 cm
20.09 12+6 7cm chyba dziewczynki 🩷
10.10 15+5 132 g 🩷
31.10 18+5 259g... chłopaka 😆💙
15.11 20+6 404g zdrowego synka 🩵🥹
03.12 23+3 581g 💙
24.12 26+3 955g 🩵 (skracająca się szyjka)
08.01 28+4 1469g 💙
20.01 30+2 1570g 🩵
03.02 32+2 1901g 💙
19.02 34+4 2326g 🩵
Leki: euthyrox N50, Clexane 0,4, Acard 150, Encorton 15 mg - do 13 tc, Glucophage 1500 XR, Prenatal Duo, od 26 tc luteina, magnez.
Zostań z Nami 🙏🙏🙏
-
BorówkowaGłowa wrote:Hej Księgowa, fajnie że wpadłaś! Jednak wymiękłam z dołączeniem do wątku miesięcznego 😶
Jak się czujesz? W którym teraz momencie cyklu jesteś? Bo niestety nie śledziłam na bieżąco.
Jestem.. nie wiem w jakim momencie.
Robiłam w tym cyklu testy clearblue, te cyfrowe z oznaczeniem LH i estradiolu. Wyszedł mi pozytywny w środę. Założyłam, ze owu w czwartek, a w piątek poszlam na monit. Tam usłyszałam, ze owu nie bylo i nie będzie, bo nie ma śladów po owulacji, ani żadnego dominującego pęcherzyka (jeden, największy mial 8mm), endo zas 5mm.
Po długich analizach mialam isc na badanie proga, zeby sie upewnić, czy na pewno (bo temperatura mi skoczyła jakby bylo po owu), ale niestety rozłożyła mnie grypa, nie jestem w stanie chodzić, więc.. Czekam chyba na okres.Hashimoto + GB.
Trombofilia (PAI-1 4G homo, czynnik II protrombiny hetero, obnizone bialko S).
Nadciśnienie, arytmia.
_______________________________________________
Po ponad 2 latach starań:
Moja mała wojowniczka 💜
22.02.2022 (36+2)
_______________________________________________
Druga dzielna dziewczynka ❤️
29.11.2023 (38+4)
_______________________________________________
Nasz aniołeczek 👼
20.07.2024 💔 (18+1) -
BorówkowaGłowa wrote:To ja od razu na grubo zacznę od narzekania:
Do starań wróciliśmy w czerwcu, chociaż planowaliśmy wcześniej, w każdym razie poczuliśmy ze bombelek nam odrósł od ziemi i że warto byłoby zburzyć ten spokój.
Jakie było moje zdziwienie gdy okazało się że udało się za pierwszym razem! Ponieważ przy pierwszym dziecku finalnie nie udało się znaleźć przyczyny niepłodnosci to nie wiedzieliśmy co jest kluczem do sukcesu, udało nam się wtedy trzecie IUI.
Niestety, na pierwszej wizycie (6+2) nie było widać zarodka, na kolejnej był zarodek z serduszkiem, więc lekarz podejrzewał że owulacja się przesunęła o tydzień (co się u mnie nie zdarza). Chwilę przed długim weekendem sierpniowym poszłam do lokalnego lekarza (mój nie przyjmował wtedy) I okazało się że serduszka nie ma, zarodek urósł tylko nieznacznie od ostatniej wizyty. Lekarz kazał mi zrobić dwa razy betę i przyjść za tydzień. Po wyjściu z gabinetu napisałam do swojego lekarza i w piątek byłam już po zabiegu.
W listopadzie wróciliśmy do starań, udało się nawet zaleczyć stan zapalny który wychodził w cytologii, ale od tego czasu... nic. I ja już mam wspomnienia z najczarniejszych czasów pierwszych starań 🙄 to chyba jest jakaś trauma która zawsze zostaje.
Doskonale Cie rozumiem, ten zal, rozgoryczenie i strach.
My nie planowaliśmy 3 dziecka, przyszło do nas z nienacka (co bylo ogromna niespodzianka, bo przecież nie bralam w ogole lekow, bez których wcześniej nie mogłam zajsc w ciążę). Niestety, w 5 miesiacu na wizycie przed urlopem dowiedziałam się, ze serduszko przestalo bic - nic nie wskazywało, ze cos będzie nie tak. I wtedy.. poczuliśmy, ze musimy spróbować raz jeszcze, ze chcemy tego dziecka i mamy na nie przestrzeń. Minely 4 miesiące i nic.. A ja z miesiąca na miesiąc tracę nadzieję, tym bardziej, ze daliśmy sobie czas tylko do kwietnia.Hashimoto + GB.
Trombofilia (PAI-1 4G homo, czynnik II protrombiny hetero, obnizone bialko S).
Nadciśnienie, arytmia.
_______________________________________________
Po ponad 2 latach starań:
Moja mała wojowniczka 💜
22.02.2022 (36+2)
_______________________________________________
Druga dzielna dziewczynka ❤️
29.11.2023 (38+4)
_______________________________________________
Nasz aniołeczek 👼
20.07.2024 💔 (18+1) -
Ja chyba też potrzebuje takiego miejsca na forum. Co prawda dziecka nie mam, podobnie jak Anka96, ale myślę, że taki wątek bardzo mi się przyda.
Zaczęliśmy starania w sierpniu 2023, udało nam się zajść w ciążę w 5cs, całkowicie naturalnie i do tego w bliźniacza. Na pierwszym USG widać było już jeden zarodek i jeden pęcherzyk żółtkowy, ale ze znacznym odklejeniem kosmówki. Tydzień później było już widać regresję, ciąża przestała się rozwijać i po półtora tygodnia doszło do samoistnego poronienia. Od tamtego czasu staramy się bez sukcesu, a dodatkowo teraz mąż jest na długim służbowym wyjeździe, nawet nie wiem, kiedy wróci. Tak więc czekam sobie w zawiedzeniu i próbuje nie zwariować 🙃Starania o pierwszego 👶🏻
08.2023r.
🚩Hashimoto
🚩 Trombofilia wrodzona ↩️
🧬 czynnik V(Leiden) hetero, PAI-1 4G hetero
~~~~~~~~~~~~~~
13.02.2024 ⏸️
19.03.2024 💔💔 8tc
~~~~~~~~~~~~~~~~
Stymulacja owulacji:
1) Clo+Ovitrelle+Duphaston❌
2) Clo+Ovitrelle+Luteina❌
3) Clo+Luteina❌
🔜 HSG
Przerwa w staraniach ⛔️
💉Neoparin+💊 Acard150
✨ 2025 ✨🙏 -
BorówkowaGłowa wrote:To ja od razu na grubo zacznę od narzekania:
Do starań wróciliśmy w czerwcu, chociaż planowaliśmy wcześniej, w każdym razie poczuliśmy ze bombelek nam odrósł od ziemi i że warto byłoby zburzyć ten spokój.
Jakie było moje zdziwienie gdy okazało się że udało się za pierwszym razem! Ponieważ przy pierwszym dziecku finalnie nie udało się znaleźć przyczyny niepłodnosci to nie wiedzieliśmy co jest kluczem do sukcesu, udało nam się wtedy trzecie IUI.
Niestety, na pierwszej wizycie (6+2) nie było widać zarodka, na kolejnej był zarodek z serduszkiem, więc lekarz podejrzewał że owulacja się przesunęła o tydzień (co się u mnie nie zdarza). Chwilę przed długim weekendem sierpniowym poszłam do lokalnego lekarza (mój nie przyjmował wtedy) I okazało się że serduszka nie ma, zarodek urósł tylko nieznacznie od ostatniej wizyty. Lekarz kazał mi zrobić dwa razy betę i przyjść za tydzień. Po wyjściu z gabinetu napisałam do swojego lekarza i w piątek byłam już po zabiegu.
W listopadzie wróciliśmy do starań, udało się nawet zaleczyć stan zapalny który wychodził w cytologii, ale od tego czasu... nic. I ja już mam wspomnienia z najczarniejszych czasów pierwszych starań 🙄 to chyba jest jakaś trauma która zawsze zostaje.
Ja już prawdopodobnie też nie powinnam za bardzo zabierać tutaj głosu, ale chcę po 1 wyrazić ogromne wsparcie!
Wszystkie opisane emocje są mi bardzo bliskie. Dwa lata starań nie wyszły z głowy nigdy. Myśli o drugim dziecku kiełkowały bardzo wolno, a jak wróciły, to od razu z całym pakietem strachów. Ponowne starania trwały 10 miesięcy, po drodze był biochem, możliwe że pozamaciczna. Powtórzyłam drożność, Stary zbadał znowu nasienie. Czułam, że wchodzę ponownie w tę cholerną otchłań, która się nie kończy…
Dlatego tulę i trzymam kciuki! I zdecydowanie nie jest powiedziane, że znowu starania dużo zajmą, chociaż ciężko pozbyć się tej irracjonalnej myśli.
Wysyłam 100 kg wirusów, każdej która tego potrzebuje! ✊✊
Anka96, Vergeet, BorówkowaGłowa, Sol35 lubią tę wiadomość
-
Hej Dziewczyny! I ja nie mogę sobie znaleźć miejsca na forum 🥲 ten wątek też nie jest dla mnie (jeszcze)! Ale chętnie tu przycupnę i Wam pokibicuję 😍
Zło_snica lubi tę wiadomość
-
Fajnie że dołączacie ❤️ aszin, Nina, mam nadzieję że mimo wszystko znajdziecie tu swoje miejsce ☺️ widzę że Wasze starania też długo trwały/trwają, że też tyle z nas musi to przechodzić 😶
Szona dziękujemy za wiruski i że podzieliłaś się swoimi odczuciami, pozwala mi to uwierzyć że te emocje są w miarę uniwersalne, szczególnie po tych pierwszych trudnych...
Księgowa bardzo Ci współczuję straty na późnym etapie, ja w pewien sposób od pierwszej wizyty czułam że ciąża się może nie utrzymać, więc nie zdążyłam się z nią oswoić, mimo to wciąż bolało, plus ciało zdążyło już się zmienić i powrót do siebie też trochę trwał. Życie jest ciekawe z tym że niby nie czekasz, a później się okazuje że staje się to Twoim marzeniem... życzę Wam czwartego cudu ❤️ a jak przebiegały starania o drugie dziecko? Co do obecnego cyklu, faktycznie pokićkany 😶 pewnie teraz już możesz tylko domniemywać. Przy okazji, zdrówka!
szona lubi tę wiadomość
36 cs
3 IUI 🍀
04.23 - Hello, world 🤱
1 cs
08.24 💔 -
Czy mogę tu przycupnąć i zostawić trochę wirusów?🦠🦠🦠🦠🦠🦠🦠🦠🦠🦠🦠🦠🦠🦠🦠🦠🦠🦠
W szczególności, że jest tu tyle znajomych nicków z różnych etapów moich starań…
Borówkowa przykro mi bardzo, że starania o 2 dziecko się przedłużają;( ze swojej strony może tylko wspomnę- po zabiegu po stracie przed Izą też bardzo długo nie mogło nic zaskoczyć, a przecież już byłam po immunosupresji i wyniki się unormowały, tknęło mnie coś i wybrałam się jeszcze raz na drożność- miałam przytkany prawy jajowód (a tylko z niego praktycznie mam owulki) i szczęśliwie w cyklu z drożnością zaszłam w ciążę- może u Was też do rozważenia?
Księgowa zdrówka życzę, może owulka się nie wyzbierała bo organizm czuł już obciążenie związane z rozwiajajacą się infekcją… mam nadzieję, że szybko się wykurujesz.Księgowa, Sol35, Zło_snica lubią tę wiadomość
-
To i ja się przywitam i chętnie dołączę... część z Was pewnie mnie kojarzy 😉.
W dużym skrócie, pierwsza ciąża pojawiła się dość szybko, ale skończyła sie za szybko, w 27tc 😢, potem pojawił się mlody, a zeszły rok kolejny raz mnie rozjechał, w czerwcu transfer, jest ciąża, beta przyrasta książkowo, bałam się ciąży pozamacicznej, więc szybko było usg, było idealnie wszystko, tydzień później ten sam obraz, brak serduszka, poronienie samoistne w domu, we wrześniu transfer ostatniego zarodka, beta od początku przyrastała źle, więc nadziei nie było, skończyło się szpitalem, metotreksatem, 2 miesiące "byłam w ciazy" potem 3 miesiące przerwy w staraniach... milion myśli w głowie i właśnie za chwilę zaczynamy druga procedure... czuję że muszę to zrobić mimo że chciałam skończyć starania przed 40tka, a nawet nie będę w ciąży...Olcykowa lubi tę wiadomość
27tc+3 - 😢 [*] 11.20
37tc+3 - 🌈
6tc+4 - 😭 [*] 07.24 - żegnaj okruszku...
3tc+4 💔
_ _ _ _ _ _ _ _ _ _
X.2021 - start IVF
23.12.21 - transfer blastki ❄️4AA
29.12 - 6dpt - beta 39.40 mlU/ml
18.01 - 26dpt - 6+1 CRL 0.55cm i bijące serduszko 😍
01.03 - 12+1 I prenatalne 7.5cm chłopca 💙
21.04 - 19+3 - II prenatalne - 330g 💙
06.07 - 30+2 - III 25.08 - 1810g 💙
25.08 - 37+3 - 3220g i 54cm cudu jest juz ze mną
...
_ _ _ _
03.24 - wracamy po rodzeństwo
04.06 FET ❄️3AA 🙏🙏
09.06 - 5dpt. - ⏸️
06.07 - 7+2 💔
_ _ _ _
04.09 prog 41.8; 2dpt 18.4
05.09 - FET ostatniej szansy ❄️4AB
4dpt - ⏸️; beta 59.8🤯; prog 28.5
11.09 - 6dpt 80.4 💔 7dpt 79.8; 9dpt 98 🤯
11.10 - Metotreksat
___________
Ostatnia szansa - II IVF - ❄️ 🙏 -
BorówkowaGłowa wrote:Fajnie że dołączacie ❤️ aszin, Nina, mam nadzieję że mimo wszystko znajdziecie tu swoje miejsce ☺️ widzę że Wasze starania też długo trwały/trwają, że też tyle z nas musi to przechodzić 😶
Szona dziękujemy za wiruski i że podzieliłaś się swoimi odczuciami, pozwala mi to uwierzyć że te emocje są w miarę uniwersalne, szczególnie po tych pierwszych trudnych...
Księgowa bardzo Ci współczuję straty na późnym etapie, ja w pewien sposób od pierwszej wizyty czułam że ciąża się może nie utrzymać, więc nie zdążyłam się z nią oswoić, mimo to wciąż bolało, plus ciało zdążyło już się zmienić i powrót do siebie też trochę trwał. Życie jest ciekawe z tym że niby nie czekasz, a później się okazuje że staje się to Twoim marzeniem... życzę Wam czwartego cudu ❤️ a jak przebiegały starania o drugie dziecko? Co do obecnego cyklu, faktycznie pokićkany 😶 pewnie teraz już możesz tylko domniemywać. Przy okazji, zdrówka!
Z drugą bylo troszkę łatwiej, bo juz wiedzieliśmy co i jak, więc od samego początku weszly leki, zastrzyki i zajelo nam to jakos 9 miesięcy. Ale wtedy też nie czułam takiego parcia, jakos wszystko przebiegało spokojniej.
Dziekuje, przyda się, bo nie moge pozbyć sie tej cholernej gorączki 🥺 fatalnie się czuje.
A ty w którym momencie cyklu jesteś teraz?Hashimoto + GB.
Trombofilia (PAI-1 4G homo, czynnik II protrombiny hetero, obnizone bialko S).
Nadciśnienie, arytmia.
_______________________________________________
Po ponad 2 latach starań:
Moja mała wojowniczka 💜
22.02.2022 (36+2)
_______________________________________________
Druga dzielna dziewczynka ❤️
29.11.2023 (38+4)
_______________________________________________
Nasz aniołeczek 👼
20.07.2024 💔 (18+1) -
Paulina! Totalnie przegapiłam fakt że jesteś w drugiej ciąży, a Ty już zaraz rodzisz- gratulacje i dziękujemy za wiruski ☺️ ja chyba nie czuję się na siłach żeby wracać do badań na ten moment - jak nie zaskoczy to podejdziemy pewnie na ślepo do IUI...
Hej Krysiu, fajnie że wpadłaś- kciuki w kolejnej procedurze ✊️ co do Twojej historii z ostatniego roku to niestety ją pamiętam bo na podobnym etapie byłyśmy na wątkach poronieniowych 😶 oby to co złe było już za Tobą!
Księgowa ja jestem teraz na początku cyklu - ale szczerze nie wiem czy będziemy się starać w tym miesiącu. Teraz zaczęłam niedawno dietę, mam więcej czasu na ruch, ostatnio w ogóle nie miałam przestrzeni dla siebie więc może zostawię sobie ten miesiąc na regenerację. Tym bardziej że mój mąż ma bardzo stresujący czas w pracy i jest cieniem człowieka, a do tanga trzeba dwojga...Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 lutego, 17:42
36 cs
3 IUI 🍀
04.23 - Hello, world 🤱
1 cs
08.24 💔 -
Witajcie, nie do końca wiem czy tutaj pasuje bo nie mam jeszcze żadnego bobaska natomiast chętnie, jeśli mogę, przycupnę w takim kameralnym gronie
Moja historia jest taka, że zaczęliśmy starania miesiąc po ślubie więc 08.23, natomiast były bardziej luźne ze względu na pracę mojego męża- był tylko w weekendy więc nie kontrolowałam owulacji gdyż i tak nie mieliśmy wyjścia jak starać się weekendami, w związku z tym wiele cykli było z góry skazanych na niepowodzenie bo po prostu omijaliśmy owulacje. Mąż zmienił pracę 05.24 i wtedy wjechały starania „na poważnie”. Bez żadnego rezultatu aż do stycznia tego roku (tak, teraz) zobaczyłam swoje pierwsze dwie kreski w życiu ale nie nacieszyłam się długo bo beta raz przyrosła mało (choć w normie) ale później już nie przyrastała prawidłowo i wiedziałam, że nic z tego- ciąża biochemiczna zakończona w 5tyg. Faktycznie tak jak u Ciebie @BorówkowaGlowa mimo, że nie przyzwyczaiłam się do tej ciąży gdyż trwała krótko to jednak te kreski były tak wyczekane, że zabolało.
Także może się wydawać że PRAWDZIWE starania trwają u nas od maja zeszłego roku więc może nie tak długo ale w mojej głowie staramy się od tamtego sierpnia, więc już naprawdę sporo czasu. Pomijając fakt, że mamą chciałam być od zawsze więc może dlatego ten instynkt teraz jest tak mocny.🙎🏼♀️28🙎🏼♂️28
👰🏼🤵🏼2023
Starania o 1 bobasa 🍼 od 08/23
z pomocą medyczną od 11/24 💉
3 cykle stymulowane Lametta+Ovitrelle(11.24-01.25)
22.01 ⏸️ - ciąża biochemiczna💔
Badania💉
👩🏼🦱AMH 2.78, TSH:LH✅ naturalne owulacje ✅
Letrox 50, Siofor 1000 +suplementacja
🧔🏽♂️ ilość 418mln, 4% prawidłowe (ogólnie kiepskie), TenFertilON -
BorówkowaGłowa wrote:Paulina! Totalnie przegapiłam fakt że jesteś w drugiej ciąży, a Ty już zaraz rodzisz- gratulacje i dziękujemy za wiruski ☺️ ja chyba nie czuję się na siłach żeby wracać do badań na ten moment - jak nie zaskoczy to podejdziemy pewnie na ślepo do IUI...
Hej Krysiu, fajnie że wpadłaś- kciuki w kolejnej procedurze ✊️ co do Twojej historii z ostatniego roku to niestety ją pamiętam bo na podobnym etapie byłyśmy na wątkach poronieniowych 😶 oby to co złe było już za Tobą!
Księgowa ja jestem teraz na początku cyklu - ale szczerze nie wiem czy będziemy się starać w tym miesiącu. Teraz zaczęłam niedawno dietę, mam więcej czasu na ruch, ostatnio w ogóle nie miałam przestrzeni dla siebie więc może zostawię sobie ten miesiąc na regenerację. Tym bardziej że mój mąż ma bardzo stresujący czas w pracy i jest cieniem człowieka, a do tanga trzeba dwojga...🙎🏼♀️28🙎🏼♂️28
👰🏼🤵🏼2023
Starania o 1 bobasa 🍼 od 08/23
z pomocą medyczną od 11/24 💉
3 cykle stymulowane Lametta+Ovitrelle(11.24-01.25)
22.01 ⏸️ - ciąża biochemiczna💔
Badania💉
👩🏼🦱AMH 2.78, TSH:LH✅ naturalne owulacje ✅
Letrox 50, Siofor 1000 +suplementacja
🧔🏽♂️ ilość 418mln, 4% prawidłowe (ogólnie kiepskie), TenFertilON