W styczniu czarujemy tańcem z gołą pupą 🍑, we wrześniu witamy skarby całą grupą! 🤱
-
WIADOMOŚĆ
-
Zielone.Slońce 🍀🍀🍀
Zielone.Slonce lubi tę wiadomość
Hashimoto + GB.
Trombofilia (PAI-1 4G homo, czynnik II protrombiny hetero, obnizone bialko S).
Nadciśnienie, arytmia.
_______________________________________________
Po ponad 2 latach starań:
Moja mała wojowniczka 💜
22.02.2022 (36+2)
_______________________________________________
Druga dzielna dziewczynka ❤️
29.11.2023 (38+4)
_______________________________________________
Nasz aniołeczek 👼
20.07.2024 💔 (18+1) -
nick nieaktualnyDziewczyny, bardzo dziękuję za kciuki i ciepłe słowa. ❤️
To dla mnie mega ważne.
Tak naprawdę to chyba dopiero teraz zaczynam się cykać ale sama nie wiem czego. 😁
Skubii, ja przypływ energii mam przed samym okresem. Nie wiem jak to się dzieje ale na codzien jestem małym leniuszkiem a jak 🐒 macha do mnie łapką to wkracza we mnie wulkan energii.
Ostatnio wystprzatałam całe mieszkanie z myciem okien i podłóg. Ja na święta tak czysto nie miałam. 🙈
Idę wieczorem na siku a tam delikatne plamienie a następnego dnia rano okres pełną gębą.
Ja wiedziałam, że ta moja nagła chcica na sprzątanie jest podejrzana. 🤭
Bubu, plan jest dobry. 👍
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 stycznia 2022, 11:49
-
BuBu90 wrote:Ja też nie potrafię. Ja nie wierzę, że się uda. Ja wewnętrznie się poddałam po drugich badaniach nasienia i po moich wynikach na trombiofilie. Ale mój mąż wierzy, a zrobię dla niego wszystko tak jak on dla mnie. Więc nadal walczę ❤️
BuBu a ja wierzę że zaraz Wam się uda ✊🏼 u nas były zbliżone wyniki do Waszych plus u mnie problemy z owulką.
Więc też uwierz, potrwa to troszkę dłużej niż u innych, ale w końcu się uda, może jestem kiepskim przykładem bo u nast trwało to 22 cykle, ale Wy jesteście w lepszej sytuacji bo zaczęliście się szybko diagnozować i działać, u nas od pierwszych wyników nasienia do ⏸ minęło 5 miesięcy.
Ogromnie trzymam za Ciebie kciuki i uwierz tak jak mąż ze się uda 🥰✊🏼🍀🦠
Bindweef mocno Cie przytulam 😔😘
Zielone, już zaraz będziesz nam się chwalić ⏸🍀✊🏼Zielone.Slonce lubi tę wiadomość
21 cs- 5.11.2021 r. ⏸
23.11- 6t1d jest 💙
8.07- 38t+3d Antoś już z nami 🥰 4070g, 56 cm, poród sn -
Kociara_ wrote:Zielone, super, będę trzymać kciuki
Bindweef Ale bardzo cię rozumiem. Też przechodziłam ten etap. Jesteście już na coś zdecydowani w klinice, czy czekacie na opinie lekarza stamtąd?
Bubu Ja wiem, że piszesz że krótko, ale dobrze że szybko się zdiagnozowaliście. Mój też tak reaguje na testy, gorzej niż ja, a mnie to dopiero rozdziera (no bo jednak starszy, wszyscy jego koledzy mają już po dwójce, młodsza siostra też...). Czytałam, że bardzo bardzo ważny jest ruch, to dużo na pewno już daje. Morfologię bada się w ten sposób, że wybiera się jakieś 100 plemników i sprawdza - więc nie musi to być bardzo miarodajne. Jest takie badanie MSOME i tam podają procentowo, ile jakich plemników jest w której klasie - może wam też lekarz wspomni o tym.
Wysłuchałam dziś podcastu Akademii Płodności, polecam w trudniejszych momentach. Rad mają dużo, ale ja akurat chciałam czegoś wspierającego i było o dziewczynie, która po 2 transferach z zerową betą zaszła naturalnie 😇
też sobie ich słucham jak mam gorsze chwile.
Bubu
jasne, popieram wybór ivf nawet jeśli starania nie trwają mega długo. U nas tez tak naprawdę rozpoczęliśmy diagnostykę po kilku msc bo nic nie wychodziło. i całe szczęście bo przynajmniej już zaliczyłam stymulację, dostaje dupka i czekam na efekty. I tez wiem już ze przy moim marnym AMH tez pewnie pójdziemy w invitro.
bindweef
to jest bardzo niesprawiedliwe ze niektórym wychodzi „od strzała” i nawet nie zdają sobie sprawy jak każdy nieudany miesiąc działa na psychikę. Sama jeszcze jakiś czas temu oczywiście współczułam koleżankom, które nie mogły zajść, ale dopiero jak doświadczyłam tego na własnej skórze to poczułam jak to jest. A nie jest fajnie
Ja w sumie wolałabym nie testować i po prostu czekać na okres, ale w moim przypadku to niemożliwe bo od kilku cykli biorę dupka i jest ten moment, gdy muszę zatestować żeby go odstawić. Dodatkowo testowanie w tym cyklu mega mnie stresuje bo brałam Ovitrelle a po doświadczeniach Mersalli niedawnych to już boje sie bladziochow po Ovi…
-
Bindweef wiem, że ta biel na testach bardzo boli… i rozumiem Cię. Ale w końcu musi się udać 🤞🏼
Zielone będę trzymać kciuki mocne 🤞🏼
Bubu każde badanie itd przybliża Nas do zostania upragnionymi mamusiami. Wiec super, że masz takie podejście ❤️
Ja wiem, że rzadko się udzielam, ale Was podczytuje kiedy mam chwilkę i standardowo trzymam za wszystkie kciuki😘Praca mnie pochłania na maksa, nie mam kiedy znaleźć nawet czasu dla Siebie… dzisiaj w końcu się wyspałam. Od czwartku wstawałam codziennie 6 rano włącznie z weekendami.. beta po zastrzyku spada 💪🏽 Ale rozmawiałam z moim wujkiem, który jest gin. I będę u niego w szpitalu wykonywać laparoskopię, drożność i histero za jedną narkozą. Także za jakieś 2/3 miesiące się położę i wyjdę po jednej dobie 🤞🏼. Także Cieszę się, że mamy wstępny plan. Chce jeszcze w sumie zrobić te testy genetyczne, skoro już się kwalifikujemy na darmowe. Ogólnie już lepiej się czuje, tylko ten prawy jajnik pobolewa, bo tam jest ta cholerna torbiel… no, ale tak prócz tego to ten rok uznaliśmy, że mamy zarezerwowany na badania.. także nie wiem czy w tym roku wrócimy do starań.. może Ew. Listopad/grudzień 😏 muszę chyba paychicznie odpocząć i naprawdę sprawdzić wszystko od A-Z, bo kolejnej Cp, bądź straty nie dałabym rady przeżyć chyba…
Edit: Wiem co chciałam jeszcze napisać, ale standardowo za dużo myśli. Moja ciocia jakieś 9 lat temu miała sytuacje, ze nie umiała zajść. Starali się bardzo długo. Była pod presją, bo wiadomo jej siostra zaszła już 2 raz w zdrową ciąże..Więc podjęli się Ivf udało się. Potem jakoś złożyło się tak, że zaszła naturalnie w kolejną ciąże.. także cuda się jednak zdarzają 🙄Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 stycznia 2022, 11:57
2020r.🔒2021r.🔒2022r🔒2023💓
Cp - 19.05.21💔
Cp - 03.01.22💔
Cp-30.03.22 💔 Wycięty jajowód.
➖➖➖➖➖➖➖➖➖➖➖
29.05.2022〰️ START IVF1️⃣
4x〰️FET❌💔💔💔💔💔
➖➖➖➖➖➖➖➖➖➖➖
09.01.2023〰️Start IVF2️⃣
Mamy ❄️❄️❄️❄️❄️
27.01.2023〰️ET 4.1.1
7dpt-13.7, 10dpt-40.6, 12dpt-93.0, 13dpt-165.6, 15dpt-386.4, 18dpt-1056.0
16.02.2023〰️Mamy pęcherzyk ciążowy 🫶🏻
23.02.2023〰️Jest 💓
27.04.2023〰️110g zdrowego Synka💙
01.08.2023~1340g Leosia🧸
21.08.2023~2023g Synka✨
05.09.2023~2500g 🥰
28.09.2023~3056g Cudu❤️
💙03.10.2023💙Leon 3270g 🧸
-
Hania123 wrote:Bindweef wiem, że ta biel na testach bardzo boli… i rozumiem Cię. Ale w końcu musi się udać 🤞🏼
Zielone będę trzymać kciuki mocne 🤞🏼
Bubu każde badanie itd przybliża Nas do zostania upragnionymi mamusiami. Wiec super, że masz takie podejście ❤️
Ja wiem, że rzadko się udzielam, ale Was podczytuje kiedy mam chwilkę i standardowo trzymam za wszystkie kciuki😘Praca mnie pochłania na maksa, nie mam kiedy znaleźć nawet czasu dla Siebie… dzisiaj w końcu się wyspałam. Od czwartku wstawałam codziennie 6 rano włącznie z weekendami.. beta po zastrzyku spada 💪🏽 Ale rozmawiałam z moim wujkiem, który jest gin. I będę u niego w szpitalu wykonywać laparoskopię, drożność i histero za jedną narkozą. Także za jakieś 2/3 miesiące się położę i wyjdę po jednej dobie 🤞🏼. Także Cieszę się, że mamy wstępny plan. Chce jeszcze w sumie zrobić te testy genetyczne, skoro już się kwalifikujemy na darmowe. Ogólnie już lepiej się czuje, tylko ten prawy jajnik pobolewa, bo tam jest ta cholerna torbiel… no, ale tak prócz tego to ten rok uznaliśmy, że mamy zarezerwowany na badania.. także nie wiem czy w tym roku wrócimy do starań.. może Ew. Listopad/grudzień 😏 muszę chyba paychicznie odpocząć i naprawdę sprawdzić wszystko od A-Z, bo kolejnej Cp, bądź straty nie dałabym rady przeżyć chyba…
Edit: Wiem co chciałam jeszcze napisać, ale standardowo za dużo myśli. Moja ciocia jakieś 9 lat temu miała sytuacje, ze nie umiała zajść. Starali się bardzo długo. Była pod presją, bo wiadomo jej siostra zaszła już 2 raz w zdrową ciąże..Więc podjęli się Ivf udało się. Potem jakoś złożyło się tak, że zaszła naturalnie w kolejną ciąże.. także cuda się jednak zdarzają 🙄
oby takich historii jak z Twoją ciocią było tu u nas jak najwiecej. u naszych znajomych to samo- IVF zakończone sukcesem a 10 lat później naturalna ciąża wpadka;) Ale nie wiem jaki oni mieli problem dokładnie.
Odnośnie Twouch zabiegów, dobrze ze uda się zrobic wszystko za jednym razem. Genetyczne chyba tez warto skoro możesz na nfz. Mam nadzieje ze po zabiegach szybko odzyskasz spokój w głowie i ze potem raz dwa kolejna ciąża, tym razem szczęśliwa!Hania123 lubi tę wiadomość
-
Paulon wrote:A tak wracając jeszcze do tych gier to w Romance club są ładniejsze dziewczyny. I faceci też przystojniejsi🤭 jeśli ogladalyscie ten serial Lucyfer to tam jest gra sekret niebios w której jest właśnie taki Lucyfer 🙈
A co do tych gier, czy znacie coś takiego w co może grać tez partner, albo razem;)?
Bo u mnie z nakrecaniem się nie ma problemu ale za to mój mąż ma mniejsze libido zdecydowanie. W ogóle zazdroszczę Wam tych maratonów. U nas gdy próbowaliśmy trzy dni pod rząd (raz dziennie), to niestety trzeci dzień już bez finału pomimo 2 podejść Mąż twierdzi, ze to przez presję, ale sama nie wiem bo to się zdarzało jeszcze przed okresem staraniowym… -
Pamiętajcie tylko, że ivf to też diagnostyka i nie zawsze wychodzi od razu Nie mówię tego zupełnie po to, żeby was straszyć, ale po to, żeby powiedzieć, że i takiego pecha można mieć. Ale jest po tym życie, nie można się tylko poddać. Gdzieś to dziecko na mnie i męża czeka, tylko mamy długą drogę do przejścia, żeby się znaleźć.
-
karola wrote:A co do tych gier, czy znacie coś takiego w co może grać tez partner, albo razem;)?
Bo u mnie z nakrecaniem się nie ma problemu ale za to mój mąż ma mniejsze libido zdecydowanie. W ogóle zazdroszczę Wam tych maratonów. U nas gdy próbowaliśmy trzy dni pod rząd (raz dziennie), to niestety trzeci dzień już bez finału pomimo 2 podejść Mąż twierdzi, ze to przez presję, ale sama nie wiem bo to się zdarzało jeszcze przed okresem staraniowym…niedoczynność tarczycy - euthyrox N50
AMH 4.48
jajowody drożne
starania od 03.2021 -
Kociara_ wrote:Pamiętajcie tylko, że ivf to też diagnostyka i nie zawsze wychodzi od razu Nie mówię tego zupełnie po to, żeby was straszyć, ale po to, żeby powiedzieć, że i takiego pecha można mieć. Ale jest po tym życie, nie można się tylko poddać. Gdzieś to dziecko na mnie i męża czeka, tylko mamy długą drogę do przejścia, żeby się znaleźć.
Oczywiście, że to diagnostyka 😊 i liczę się z tym, ale stopniowo jestem w stanie to zrobić. Ostatnio odpuściłam już badanie proga, tsh robię po skończeniu opakowania euthyroxu bo mam straszne zrosty w żyłach. Muszę je szanować bo jeszcze sporo pobierań krwi przede mną 😊 jestem gotowa zrobić wszystko, żeby dać nam dziecko ❤️ tak jak każda tutaj... W życiu tyle silnych kobiet nie widziałam w jednym miejscu.. Jesteście cudowne ❤️34 cs o pierwsze dziecko za nami
Ja 34l. 👩🦰
On 34l.👨🦱
28.09.2023 początek stymulacji ivf 💉, punkcja 3 dojrzałe 🥚jeden maluszek w 3 dobie❄️ 10.02.2024 FET Okruszka ❤️🤞 💔
Naturalny cud 🥹 ❤️🍀🙏 (34 CS)
🔹10.06 12 dpo ⏸️
🔹14.06 126,27->16.06 263,26-> 17.06 339.86 -> 19.06 948,19
🔹22.06 5+0 pęcherzyk ciążowy GS 7mm z echem zarodka 🥰
🔹02.07 6+4 0.69 cm cudu z ❤️
🔹16.07 8+3 1.91 cm Misia Haribo
🔹27.07 10+2 krwawienie,szpital 3.44cm łobuza🥰
🔹05.08 11+5 I prenatalne 5.26cm zdrowego synka💙
🔹03.09 15+6 11 cm i 151 g śpiocha 💙
🔹07.10 20+5 II prenatalne 388 g zdrowego 🧸 🥹 🔹15.10 21+6 574 g 🥥
🔹05.11 24+6 997 g 🥔
Walcz maluszku 🙏❤️🫶
-
karola wrote:A co do tych gier, czy znacie coś takiego w co może grać tez partner, albo razem;)?
Bo u mnie z nakrecaniem się nie ma problemu ale za to mój mąż ma mniejsze libido zdecydowanie. W ogóle zazdroszczę Wam tych maratonów. U nas gdy próbowaliśmy trzy dni pod rząd (raz dziennie), to niestety trzeci dzień już bez finału pomimo 2 podejść Mąż twierdzi, ze to przez presję, ale sama nie wiem bo to się zdarzało jeszcze przed okresem staraniowym…
Może kości erotyczne? Rzuca się kostkami i robi, co wychodzi np. głaszcz pupę. 😊
Są też takie z pozycjami, ale to już jak kto lubi, ja wole te do gry wstępnej 😅karola lubi tę wiadomość
Hashimoto + GB.
Trombofilia (PAI-1 4G homo, czynnik II protrombiny hetero, obnizone bialko S).
Nadciśnienie, arytmia.
_______________________________________________
Po ponad 2 latach starań:
Moja mała wojowniczka 💜
22.02.2022 (36+2)
_______________________________________________
Druga dzielna dziewczynka ❤️
29.11.2023 (38+4)
_______________________________________________
Nasz aniołeczek 👼
20.07.2024 💔 (18+1) -
Moja sąsiadka była na ivf, urodziła dwa zdrowe bliźniaki.
3 miesiące później była w ciąży z kolejnym chłopaczkiem, naturalnie 🙈🙈
Pragnę zaznaczyć że i ona i mąż mieli baaaardzo słabe wyniki.... Lekarze żadnych szans na poczęcie naturalne im nie dawali...
I wiecie co w tym przypadku to chyba na prawdę głowa odpoczęła i pykło.
Życzę Wam dziewczyny tego ❤️❤️❤️
Witaj Mały Cudzie
18.12 ⏸️
20.12 beta 15,9 mlU/ml
19.08.22 💣 3300g szczęścia ❤️
Rośnij nam zdrowo Elizko 🥰❤️❤️
👩 27 l.
TSH - ⚠️
FT3 🆗
FT4 🆗
ATPO 🆗
ATG 🆗
Glukoza na czczo 🆗
Po 1h 🆗
Po 2h 🆗
INSULINA 3pkt ❌
FSH 🆗
LH 🆗
PROG I faza cyklu 🆗
PROLAKTYNA 🆗
AMH 3,80 🆗
Podejrzenie PCOS
Suple: Pregna Start, Wit D 4000j. Wit C 1000 Wit B complex, Zioła Ojca Sroki nr 3.
🧒 29 l.
Diagnozy brak. -
karola wrote:A co do tych gier, czy znacie coś takiego w co może grać tez partner, albo razem;)?
Bo u mnie z nakrecaniem się nie ma problemu ale za to mój mąż ma mniejsze libido zdecydowanie. W ogóle zazdroszczę Wam tych maratonów. U nas gdy próbowaliśmy trzy dni pod rząd (raz dziennie), to niestety trzeci dzień już bez finału pomimo 2 podejść Mąż twierdzi, ze to przez presję, ale sama nie wiem bo to się zdarzało jeszcze przed okresem staraniowym…
My dostaliśmy - z okazji zaręczyn - od znajomych grę 'zakochanie'. Dla nas mega podkręcające i przy okazji trochę edukujące xd graliśmy różnie, niekoniecznie według zasad ☺️karola lubi tę wiadomość
-
Hania, miło słyszeć co u Ciebie ! Ciesze się, że macie plan, to już połowa sukcesu. Każdy kroczek przybliża Was do upragnionego celu, 3mam mocno kciuki !
Hania123 lubi tę wiadomość
On i Ona: 33 lata
2017: upragnione szczęście
07.2019: start starań o rodzeństwo
01.20: 6tydz.👼
09.20: cb
11.20: cb, bhcg 20
05.21: 4/5tydz, bhcg 57->108->198 👼
06.21: 4/5tydz, bhcg 1330->1191->1081 👼
09.21: cb bhcg 12->25->29
9.05.22: cień cienia (9dpo), 3.06.22 6t5d i ❤️, 9.06.22 7t4d CRL=1.3cm i ❤️, 19.06.22 💔 👼😭
29.08.23 nasz cud i spełnienie marzenia ❤️ 👧
👨👩👧👦
Kariotyp żeński ❌
Ana4 Zespół Sjoergena❌
Brak 3 KIR impl
Krzywa gluk. 101/149/100❌
Krzywa insu. 9.6/156/81❌leki, dieta, ruch 💪
Morfologia: 3%, Ruchliwość: 43% ❌
Nietolerancja glukozy ❌ dieta, ruch💪 -
Hania123 wrote:Bindweef wiem, że ta biel na testach bardzo boli… i rozumiem Cię. Ale w końcu musi się udać 🤞🏼
Zielone będę trzymać kciuki mocne 🤞🏼
Bubu każde badanie itd przybliża Nas do zostania upragnionymi mamusiami. Wiec super, że masz takie podejście ❤️
Ja wiem, że rzadko się udzielam, ale Was podczytuje kiedy mam chwilkę i standardowo trzymam za wszystkie kciuki😘Praca mnie pochłania na maksa, nie mam kiedy znaleźć nawet czasu dla Siebie… dzisiaj w końcu się wyspałam. Od czwartku wstawałam codziennie 6 rano włącznie z weekendami.. beta po zastrzyku spada 💪🏽 Ale rozmawiałam z moim wujkiem, który jest gin. I będę u niego w szpitalu wykonywać laparoskopię, drożność i histero za jedną narkozą. Także za jakieś 2/3 miesiące się położę i wyjdę po jednej dobie 🤞🏼. Także Cieszę się, że mamy wstępny plan. Chce jeszcze w sumie zrobić te testy genetyczne, skoro już się kwalifikujemy na darmowe. Ogólnie już lepiej się czuje, tylko ten prawy jajnik pobolewa, bo tam jest ta cholerna torbiel… no, ale tak prócz tego to ten rok uznaliśmy, że mamy zarezerwowany na badania.. także nie wiem czy w tym roku wrócimy do starań.. może Ew. Listopad/grudzień 😏 muszę chyba paychicznie odpocząć i naprawdę sprawdzić wszystko od A-Z, bo kolejnej Cp, bądź straty nie dałabym rady przeżyć chyba…
Edit: Wiem co chciałam jeszcze napisać, ale standardowo za dużo myśli. Moja ciocia jakieś 9 lat temu miała sytuacje, ze nie umiała zajść. Starali się bardzo długo. Była pod presją, bo wiadomo jej siostra zaszła już 2 raz w zdrową ciąże..Więc podjęli się Ivf udało się. Potem jakoś złożyło się tak, że zaszła naturalnie w kolejną ciąże.. także cuda się jednak zdarzają 🙄
Hania a tyle co o Tobie pomyślałam ❤️ Cieszę się, że czujesz się lepiej i że uda się zrobić te zabiegi za jednym podejściem 👍 dobrze, że macie plan 🙂
Hania123 lubi tę wiadomość
👩🏻 31l.
Mięśniak macicy/PCOS/zaburzenia hormonalne
2021r. 2x cb 💔 5tc
30.11.2021r. ⏸ 💚
10dpo - beta 82,7 🙏🏻
12dpo - beta 247,6 🥰
15dpo - beta 1163,5 😌
6+1 mamy ❤️ 110/min
13+1 (I prenatalne) 8.1 cm zdrowego chłopaka 💙😍
21+1 (II prenatalne) 434g 💙
29+1 (III prenatalne) 1447g 🥰
41+2 Franciszek jest z nami ❤️ 23.08.2022 3690g, 54cm
-
Dziewczyny jeśli d-dimery , czas koalinowo-kef, inr wyjdą ok to jest sens robić pakiet na trombo z test dna?
💏 starania o pierwszego maluszka od 01.2021
👱🏼♀️:36
Owulacje potwierdzone monitoringami
AMH- 2,6
MTHFR_1298A>C Układ heterozygotyczny
09.2021- sono Hsg (oba drożne)
12.2021- Histeroskopia (usunięty polip 1,5cm )
🙋♂️:39
operacja żylaków 1st.
morfologia: 2% --> 12%, ruch i żywotność- ok
HBA, DFI- ok
1.08.2023 👶 -
Boże jak mnie dzisiaj lewy sutek swędzi! Cały czas go drapie i drapie a zero ukojenia 🥺 Za chwilę mi z niego krew poleci jak nie przejdzie 🙄Starania o 👶 od 12.2020r.
👰 26l.
AMH - 2,93 NG/mL 👍 Kir AA ❌ Mutacja MTHFR c.677C homo T/T ❌ PAI-1 hetero 4G/5G ❌ Wysokie komórki NK - 25,6% ❌ Crossmatch - 19,3 ❌ Test CBA ❌
🤵28l.
Niepłodność stwierdzona 08.2021🥺
Hormony, kariotyp, przeciwciała, mutacje w normie 👍 HLA-C - C1/C2 ❌ MSOME kl. II - 3%; kl.III - 7%
Krzywa cukrowa i insulinowa 👍
Operacja Ż.P.N I stopnia - 01.09.2022
Start IVF - 09.05.2023🍀
22.05 - punkcja (10 komórek, 6 dojrzałych i zapłodnionych IMSI - tylko jedna ❄️ 4BA)
14.06 - FET 4BA 🍀
5dpt - cień ⏸️ - 8,9 🍀 - 7dpt - 33,3 🍀 - 9dpt - 113,4 🍀 - 12dpt - 390,7 🍀 - 14dpt - 895,5 🍀 - 16dpt - 1757,1 🍀 - 20dpt - 5136,5 🍀 - 24dpt - 14123,1 🍀 - 28dpt - 26251,8 🍀 - 29dpt - CRL 8mm 🫐 z ❤️
27.07 - CRL 2,4cm 🍇
Będzie chłopiec 🥹💙
👶 Mikołaj - 29.02.2024, 4160g, 59cm 💙 -
Sesyjka wrote:Dziewczyny jeśli d-dimery , czas koalinowo-kef, inr wyjdą ok to jest sens robić pakiet na trombo z test dna?
U mnie cały panel krzepliwości jest w normie a mutacje są więc moim zdaniem warto sprawdzić.Limonka26 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyFelinka94 wrote:Moja sąsiadka była na ivf, urodziła dwa zdrowe bliźniaki.
3 miesiące później była w ciąży z kolejnym chłopaczkiem, naturalnie 🙈🙈
Pragnę zaznaczyć że i ona i mąż mieli baaaardzo słabe wyniki.... Lekarze żadnych szans na poczęcie naturalne im nie dawali...
I wiecie co w tym przypadku to chyba na prawdę głowa odpoczęła i pykło.
Życzę Wam dziewczyny tego ❤️❤️❤️
Co znaczy "byla na ivf"? Zabrzmialo to jak wpadniecie do sklepu po bulki. Wybacz, ale wkurzaja mnie teksty o odpuszczeniu, glowie, psychice i pieknym cudzie!Lilou, Karo123, Różova, Misiaa, Mersalla, agusia_246, lawendowePole, Zielone.Slonce, Asia2309, Cecylia, Kaśik, Jo_an, Jedna_z_Wielu lubią tę wiadomość