Dni dla Płodności   

Specjalnie dla Ciebie - wiosenny powiew nadziei 
Umów się na pierwszą wizytę u lekarza specjalisty za 1zł.
Zapisy do 22 marca   
Sprawdź!
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W oczekiwaniu na testowanie ❄️W styczniu marzenia się spełniają i wszystkie ⏸️ wysikają!😁
Odpowiedz

❄️W styczniu marzenia się spełniają i wszystkie ⏸️ wysikają!😁

Oceń ten wątek:
  • Alysa Autorytet
    Postów: 4402 6708

    Wysłany: 17 stycznia, 21:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny, nie było mnie tu kilka dni, życie mnie pochłonęło. mam nadzieje, że chociaż część mnie jeszcze kojarzy :D
    Nie nadrobię wszystkiego tak na szybko, a nie chce Wam odpisywać nad ranem :)

    Oczywiście jest mi przykro na każdą biel, każda z nas wie co to za zawód. Nadzieja mija, wchodzi rezygnacja. mam nadzieje, ze każda z Was będzie mogła zrobić coś dla siebie, coś co choć trochę poprawi jej humor. Może spacer, książka albo porządny wycisk. Tego Wam życzę, dobrej dawki endorfin.

    Diancia99 na pewno taki kaszel tym bardziej trwający 2 miesiące nie jest normalny, ale warto wykluczyć wszystkie opcje. Może to alergia albo zbyt suche powietrze? Coś co może podrażnić Ci gardło? tak jak część dziewczyn pisze na początku zarodek z nas nie czerpie, ale wiadomo że lepiej powiedzieć lekarzowi jeżeli są takie szanse że jesteś w ciąży. To on powinien podjąć decyzję czy może dać Ci leki czy nie.

    PaulinKA co do nastolatków to ja mam w rodzinie dwóch, na szczęscie mój mąż jest bardziej kumaty w ich "slangu" więc wuja nie zagną :D A ja korzystam z jego wiedzy. Aczkolwiek ilość rzeczy która ich otacza mnie osobiście przeraża. Akurat oni mają założone blokady na telefonach i ich rodzice mają nadzór nad tym co oglądają itp. Ale wielu ich kolegów nie ma tego typu rzeczy i jak widzimy jakie treści oglądają to jest przerażające :o

    Alicjasss tak jak Ty nie rozumiem podejścia lekarzy młody = zdrowy. Ja w wieku 19 lat "przypadkiem" miałam odkrytą niedoczynność tarczycy. Nikt u mnie tego nie podejrzewał, nie miałam żadnych objawów. Przypadek wynikał z tego że przyszła nowa lekarka rodzinna i zmartwiło ją to że jestem bardzo szczupła, a mówiłam jej ile jestem w stanie wciągnąć :D Na początku zeszłego roku tez samej udało mi się wykryć anemie, jedna lekarka zbagatelizowała moje wyniki morfo, a za dwa miesiące jak byłam u kolejnej to od razu zwróciła na to uwagę - parametry niestety były już poniżej min i skończyło się na żelazie. Ale gdybym zaufała tej pierwszej lekarce i nie chciała powtórzyć badań to nie wiem jak teraz bym funkcjonowała

    Julia24 plan działania wydaje się konkretny. Jesteś zadowolona z lekarki? Sama miałam dwa razy HSG, każde przeżyłam trochę inaczej . powiem tyle, badanie niekomfortowe ale do przeżycia. Na plus że trwa tylko kilka minut. Co do endometriozy ja bym jednak była za zrobieniem USG u specjalisty. Bo nie ważne jest tylko czy ją masz ale też gdzie i jak wielkie są ewentualne zmiany. A co do samego badania z krwi słyszałam że jest tez mocno niemiarodajne.

    Lusia ja widzę te kreski, chociaż na tym ostatnim teście chyba najlepiej - tu widze też że jest różowa. Trzymam kciuki za ciemnienie kreski i za betę ;)

    Siesiepy - WOW, jak na tylko miesiąc brania supli co za wyniki, ta morfo to marzenie :D żywotność i HBA tez na plus. Tu konkretnie będzie co wybierać do IVF

    Lusia, kałamarnica my z mężem też lubimy chodzić do lasu. W swojej lokalizacji mamy blisko różnego rodzaje szlaków. Ostatnio chcąc zaliczyć zimowa wyprawę robiliśmy dwie trasy 20 i 13 km. Bilans endorfiny naładowane, szlaki zaliczone, punkty GOT zdobyte. Z minusów ja mam zakwasy w pachwinach od przedzierania sie w śniegu po łydki, mą musiał zamówić sobie nowe kijki trekkingowe. Ale największym chyba plusem takich zimowych wypraw jest możliwość dostrzeżenia ilości i różnorodności tropów zwierząt. Oprócz śladów saren i jeleni które notorycznie przecinały nam szlak, widzieliśmy też sporo śladów wilczych, które ciągnęły się wzdłuż szlaku - zatem jest trochę prawdy w tym że wilk ludzkimi drogami chodzi :D No i na żywo widzieliśmy też stado saren, pięknie biegły :)

    Z aktualności co do naszej diagnostyki, kilka dni temu umówiłam się prywatnie do specjalisty który przyjmuje w poradni przy szpitalu gdzie byliśmy - nie mogliśmy się do niego umówić tam bezpośrednio. Liczę że ewentualnie mógłby nas tam do siebie wciągnąć. Gość ma bardzo dobre pinie, widziałam go też jak byłam na HSG i słyszałam jak rozmawia z pacjentkami - minus wizyta dopiero w kwietniu.
    Drugim torem działania jest odkryty dziś dzięki siesiepy przedłużony program zdrowia prokreacyjnego do 2026, w programie prowadzony jest nacisk na diagnostykę. Jednym z ośrodków który jest w niego włączony jest inny szpital w moim mieście. W poniedziałek będę tam dzwonić. Zatem walczymy dalej. Mam nadzieje, że chociaż pół kciukiem wspomożecie, bo czuje że to takie ostatnie szanse.

    Lusia3131, Julia24, Diancia99, kałamarnica 11, Vergeet lubią tę wiadomość

    27 cykl starań

    👱🏻‍♀️32 lat/🧔🏻34 lata
    ♠️Niedoczynność tarczycy, mięśniaki usunięte laparoskopowo

    HSG✅, Mucha✅ , hormony 3dc✅, 7dpo✅, TSH, FT3, FT4✅, Glukoza/insulina✅, nasienie 🟩 - ilość i koncentracja 4 krotnie ponad normy, morfo 3%, trochę leniwe chłopaki ale koksujemy suplami

    Mówią, że nadzieja umiera ostatnia...
  • Julia24 Autorytet
    Postów: 2146 3851

    Wysłany: 17 stycznia, 21:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anka96 wrote:
    Julia puekny macie plan trzymam kciuki!
    I czekam na twoja wizyte u specjalisty od endometriozy! Bo sama bede za jakiś czas chciala to rozwarzyc chociaz z drugiej strony nwm czy ma to sens skoro mam potwierdzona 🫣🤔

    Lusia ja też widze kreski i z całego serca trzymam kciuki by to był kropek ale pi swoich doświadczeniach nie wierze testom 🫠 moim zdaniem powinno to bym potwierdzone beta! Wybierasz się może?

    Ps kiedys na jakimś wątku widzialam też testy pinki i one były wręcz rozowe i o wiele mocniejsze a beta 0 😵‍💫

    To chyba wszystko zależy od tego, gdzie masz zmiany endometrialne i jak bardzo nasilone. Tutaj ktoś powinien ocenić, czy jest konieczność operacji. Niestety w przypadku postępującej endometriozy mamy do wyboru dwie drogi- albo operacja albo ciągła AH bez przerw na krwawienie. Wiem jednak, że Ty masz endometriozę 1 stopnia, więc może wcale to nie będzie konieczne.
    Pytanie jeszcze jak bardzo są dla Ciebie uciążliwe jej objawy. Sama się dopiero wdrażam, więc złotych rad jeszcze nie mam, ale polecam dodać się na grupę na Facebooku Endometrioza - jak z nią żyć? Grupa ma aż 35k dziewczyn 😓. Można podpytać, bo wiele już przeszły. Ja z niej wyniosłam właśnie namiary na lekarza, do którego jestem umówiona.

    💃'95🕴️'90

    ⌛10cs naturalnie ✖️

    🌼 Marzec: 1 IUI na cyklu stymulowanym Lamettą

    Diagnostyka:
    ❌ Endometrioza otrzewnowa
    ❌ Adenomioza rozproszona
    ❌ Prawy jajnik przyklejony do macicy (prawdopodobnie zrost) i za wysoko umiejscowiony
    ❓DHEA-S wynik 520ug/dl -> do powtórzenia badanie
    ➖ IO, BMI 24.6 📉(-> Siofor 500 XR + dieta przeciwzapalna)
    ➖ U partnera: morfologia 8%, ale ruch postępowy szybki "a" 0% (ale już a+b 29%). HBA 77%. Fragmentacja DNA 82%
    ➖ Dominacja estrogenowa
    ✔️ W miarę regularne cykle i naturalne owulacje (progesteron 7DPO zawsze w zakresie 16-22 ng/ml). Generalnie wyniki dobre. AMH (17.08.24) 2,29ng/ml
    ✔️ Jajowody drożne, wymaz MUCHa czysty, Pasożyty+ lambia+ helicobacter- nie wykryto, kariotypy prawidłowe u obu

    Just because it's taking time,
    doesn't mean it's not happening.
  • Julia24 Autorytet
    Postów: 2146 3851

    Wysłany: 17 stycznia, 22:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    @Molahonkeey Oj, dawno nie byłam tak padnięta😴😴. Nadrabiam powoli i idę spać! Przeprowadzka intensywnie. Na starym mieszkaniu już większość zrobiona. Została zamrażarka i piwnica plus poprawki kosmetyczne porządków.
    Ale... Na obecnym mniejszym... No dramat- nie wiem, gdzie ja te rzeczy pomieszcze 🤣🤣. A i tak dużo do rodziców pojechało 🫣.

    @Siesiepy co za piękne wyniki!!! 😍😍 Do naturalnych starań świetne, a do IVF to będą mieli w czym przebierać w labie! Gratulację!!! 🥳🥳 Niech to będzie wstęp do IVFowych sukcesów! 💕

    @Kalamarnica11 cieszę się na te nowe nadzieję! Dajcie czadu przy najbliższej owu! ✊

    @Alysa oczywiście, że pamiętamy 😉.
    Właśnie pisałam jakiś czas temu, że ta lekarka Natalia Suszczewicz opisuje się tak, jakby była dla Ciebie stworzona- dr. Ginekologii, immunologii I andrologii. Przyczynowo leczę niepłodność. Cieszę się jednak, że udało się namierzyć lekarza, który Ci pasuje 💕. Ten program też brzmi obejmująco!! Działajcie! 🔥
    Co do endometriozy to się zgadzam. Tak zrobię ☺️. Też słyszałam, że ten test jest średni, a koszt identyczny, co wizyta u dobrego specjalisty tj ok 550 zł.

    Co do HSG nastawienie mam na razie bojowe 💪💪. Czego się nie zrobi dla maluszka! Zresztą ostatnio miałam takie bóle przy @, że wątpię żeby te miały być mocniejsze 😅😅. Pewnie jednak bliżej terminu będę się trochę stresować.
    Cieszę się jednak, że nie będę sama 🖤. @Aszin @PaulinKA ogarniemy to i będzie z głowy! 🔥🔥🔥

    @Nowa2024 cieszę się, że już weekend i mąż wraca! Mam nadzieję, że się Tobą dobrze zaopiekuje!! 😉

    @Szona a miło w takim razie, że wróciłaś po takim czasie! Zamierzacie się starać? ☺️

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 stycznia, 22:15

    Alysa, kałamarnica 11, aszin, PaulinKA, Vergeet lubią tę wiadomość

    💃'95🕴️'90

    ⌛10cs naturalnie ✖️

    🌼 Marzec: 1 IUI na cyklu stymulowanym Lamettą

    Diagnostyka:
    ❌ Endometrioza otrzewnowa
    ❌ Adenomioza rozproszona
    ❌ Prawy jajnik przyklejony do macicy (prawdopodobnie zrost) i za wysoko umiejscowiony
    ❓DHEA-S wynik 520ug/dl -> do powtórzenia badanie
    ➖ IO, BMI 24.6 📉(-> Siofor 500 XR + dieta przeciwzapalna)
    ➖ U partnera: morfologia 8%, ale ruch postępowy szybki "a" 0% (ale już a+b 29%). HBA 77%. Fragmentacja DNA 82%
    ➖ Dominacja estrogenowa
    ✔️ W miarę regularne cykle i naturalne owulacje (progesteron 7DPO zawsze w zakresie 16-22 ng/ml). Generalnie wyniki dobre. AMH (17.08.24) 2,29ng/ml
    ✔️ Jajowody drożne, wymaz MUCHa czysty, Pasożyty+ lambia+ helicobacter- nie wykryto, kariotypy prawidłowe u obu

    Just because it's taking time,
    doesn't mean it's not happening.
  • Alysa Autorytet
    Postów: 4402 6708

    Wysłany: 17 stycznia, 22:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Julia24 akurat dr Natalię obserwuję i cały instytut rodziny. To jest cudowna baza lekarzy dla których diagnostyka jest na pierwszym miejscu, sami podkreślają że IVF po wykluczeniu innych rzeczy. Minus jest taki że pani doktor ma ogromna liczbę chętnych, nie przyjmuje nowych pacjentów a jedynie można się zapisać na listę oczekujących, która jest bardzo długa. Na razie jak widać planujemy jeszcze lokalnie. Ta druga poradnia działała już u nas kiedyś, teraz przedłużyli program do 2026 roku i powinna znów działać. A jak nie to w kwietniu uderzam do innego doktora z tej pierwszej poradni.

    jakbyś miała jakieś pytania co do HSG to służę pomocą ;)

    27 cykl starań

    👱🏻‍♀️32 lat/🧔🏻34 lata
    ♠️Niedoczynność tarczycy, mięśniaki usunięte laparoskopowo

    HSG✅, Mucha✅ , hormony 3dc✅, 7dpo✅, TSH, FT3, FT4✅, Glukoza/insulina✅, nasienie 🟩 - ilość i koncentracja 4 krotnie ponad normy, morfo 3%, trochę leniwe chłopaki ale koksujemy suplami

    Mówią, że nadzieja umiera ostatnia...
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 17 stycznia, 22:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Alysa wrote:
    Hej dziewczyny, nie było mnie tu kilka dni, życie mnie pochłonęło. mam nadzieje, że chociaż część mnie jeszcze kojarzy :D
    Nie nadrobię wszystkiego tak na szybko, a nie chce Wam odpisywać nad ranem :)

    Oczywiście jest mi przykro na każdą biel, każda z nas wie co to za zawód. Nadzieja mija, wchodzi rezygnacja. mam nadzieje, ze każda z Was będzie mogła zrobić coś dla siebie, coś co choć trochę poprawi jej humor. Może spacer, książka albo porządny wycisk. Tego Wam życzę, dobrej dawki endorfin.

    Diancia99 na pewno taki kaszel tym bardziej trwający 2 miesiące nie jest normalny, ale warto wykluczyć wszystkie opcje. Może to alergia albo zbyt suche powietrze? Coś co może podrażnić Ci gardło? tak jak część dziewczyn pisze na początku zarodek z nas nie czerpie, ale wiadomo że lepiej powiedzieć lekarzowi jeżeli są takie szanse że jesteś w ciąży. To on powinien podjąć decyzję czy może dać Ci leki czy nie.

    PaulinKA co do nastolatków to ja mam w rodzinie dwóch, na szczęscie mój mąż jest bardziej kumaty w ich "slangu" więc wuja nie zagną :D A ja korzystam z jego wiedzy. Aczkolwiek ilość rzeczy która ich otacza mnie osobiście przeraża. Akurat oni mają założone blokady na telefonach i ich rodzice mają nadzór nad tym co oglądają itp. Ale wielu ich kolegów nie ma tego typu rzeczy i jak widzimy jakie treści oglądają to jest przerażające :o

    Alicjasss tak jak Ty nie rozumiem podejścia lekarzy młody = zdrowy. Ja w wieku 19 lat "przypadkiem" miałam odkrytą niedoczynność tarczycy. Nikt u mnie tego nie podejrzewał, nie miałam żadnych objawów. Przypadek wynikał z tego że przyszła nowa lekarka rodzinna i zmartwiło ją to że jestem bardzo szczupła, a mówiłam jej ile jestem w stanie wciągnąć :D Na początku zeszłego roku tez samej udało mi się wykryć anemie, jedna lekarka zbagatelizowała moje wyniki morfo, a za dwa miesiące jak byłam u kolejnej to od razu zwróciła na to uwagę - parametry niestety były już poniżej min i skończyło się na żelazie. Ale gdybym zaufała tej pierwszej lekarce i nie chciała powtórzyć badań to nie wiem jak teraz bym funkcjonowała

    Julia24 plan działania wydaje się konkretny. Jesteś zadowolona z lekarki? Sama miałam dwa razy HSG, każde przeżyłam trochę inaczej . powiem tyle, badanie niekomfortowe ale do przeżycia. Na plus że trwa tylko kilka minut. Co do endometriozy ja bym jednak była za zrobieniem USG u specjalisty. Bo nie ważne jest tylko czy ją masz ale też gdzie i jak wielkie są ewentualne zmiany. A co do samego badania z krwi słyszałam że jest tez mocno niemiarodajne.

    Lusia ja widzę te kreski, chociaż na tym ostatnim teście chyba najlepiej - tu widze też że jest różowa. Trzymam kciuki za ciemnienie kreski i za betę ;)

    Siesiepy - WOW, jak na tylko miesiąc brania supli co za wyniki, ta morfo to marzenie :D żywotność i HBA tez na plus. Tu konkretnie będzie co wybierać do IVF

    Lusia, kałamarnica my z mężem też lubimy chodzić do lasu. W swojej lokalizacji mamy blisko różnego rodzaje szlaków. Ostatnio chcąc zaliczyć zimowa wyprawę robiliśmy dwie trasy 20 i 13 km. Bilans endorfiny naładowane, szlaki zaliczone, punkty GOT zdobyte. Z minusów ja mam zakwasy w pachwinach od przedzierania sie w śniegu po łydki, mą musiał zamówić sobie nowe kijki trekkingowe. Ale największym chyba plusem takich zimowych wypraw jest możliwość dostrzeżenia ilości i różnorodności tropów zwierząt. Oprócz śladów saren i jeleni które notorycznie przecinały nam szlak, widzieliśmy też sporo śladów wilczych, które ciągnęły się wzdłuż szlaku - zatem jest trochę prawdy w tym że wilk ludzkimi drogami chodzi :D No i na żywo widzieliśmy też stado saren, pięknie biegły :)

    Z aktualności co do naszej diagnostyki, kilka dni temu umówiłam się prywatnie do specjalisty który przyjmuje w poradni przy szpitalu gdzie byliśmy - nie mogliśmy się do niego umówić tam bezpośrednio. Liczę że ewentualnie mógłby nas tam do siebie wciągnąć. Gość ma bardzo dobre pinie, widziałam go też jak byłam na HSG i słyszałam jak rozmawia z pacjentkami - minus wizyta dopiero w kwietniu.
    Drugim torem działania jest odkryty dziś dzięki siesiepy przedłużony program zdrowia prokreacyjnego do 2026, w programie prowadzony jest nacisk na diagnostykę. Jednym z ośrodków który jest w niego włączony jest inny szpital w moim mieście. W poniedziałek będę tam dzwonić. Zatem walczymy dalej. Mam nadzieje, że chociaż pół kciukiem wspomożecie, bo czuje że to takie ostatnie szanse.
    Jest i tak dużo lepiej ale coraz coś mnie podrażnia i dusi mnie. Miałam kiedyś taki kaszel że aż się dusiłam i wtedy wyszło że miałam ostre zapalenie płuc 🙄. Lekarz wyszło że ma wolne bo u mnie nie zapisuje się tylko w kolejce się czeka, ma urlop do 21 więc nie muszę się martwić bo pewnie wyjdzie przez ten tydzień 😂 parę osób co słuchało to mówiło że nie wygląda na chorobę a raczej alergie, z mamą obstawiamy że mam podrażnione gardło dlatego tak mnie drapie a jak dbam o picie to prawie nie kaszle więc teraz póki ma wolne skupie się na dużo piciu wody i jakieś tabletki na gardło nawilżające i zobaczymy, jak nie to lekarz 😅

    Lusia3131 lubi tę wiadomość

  • Babsi Autorytet
    Postów: 401 626

    Wysłany: 17 stycznia, 22:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lusia3131 wrote:
    Babsi
    Który cykl się staracie ?

    Dziękuję dziewczyny..
    Powiedziałabym, że jak na razie wie tylko mój mąż o dwóch niewinnych kreskach, ale wiecie też Wy. Az Wy ❤️❤️❤️

    My zaczęliśmy w maju 2024 , w lipcu się udało, ale ciąża się zatrzymała.
    W naszym przypadku kwestią kluczową jest wiek. Ja nie mam dzieci, w grudniu skończyłam 43, mój partner w lutym konczy 49. My fizycznie i psychicznie czujemy się młodzi, ale z punktu widzenia medycyny jesteśmy i w sumie moglibysmy juz naprawde byc dziadkami.
    Ale medycyna medycyną, a życie życiem. Ja wiem,że jeszcze urodzę i wychowam zdrowe dziecko i to jest moja wersja wydarzeń. Tego się trzymam i tego życzę każdej z nas ❤️

    Insane, PaulinKA, Diancia99, szona, Alysa, Nowa2024, Lusia3131, Vergeet lubią tę wiadomość

    👨‍🦲48 👱‍♀️ 43

    08.2024 ❤️
    26.09.2024 12+4 💔
  • Molahonkeey Autorytet
    Postów: 996 1967

    Wysłany: 17 stycznia, 22:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    @Julia24 brzmi jak końcówka, a zarazem wiem ile jest roboty przy upychaniu rzeczy w nowym miejscu 🥲 na pewno jakoś sobie to ogarniecie na spokojnie ❤️ intensywny czas, ale dacie radę 💪🏼

    @Babsi piękne słowa🥹 ❤️

    Starania o pierwszego bobusia👶🏼
    💁🏼‍♀️30l.🧔🏼‍♂️32l.

    VIII 2024 Diagnoza: Polip trzonu macicy
    X 2024 💒👰🏼‍♀️🤵🏼‍♂️
    XII 2024 Histeroskopia
    I 2025 Wyniki histeroskopii:
    ~liczne mini-torbieliki na jajnikach
    ~jajniki obustronnie powiększone
    ~ogniskowa metaplazja płaskonabłonkowa
    ~endometrium polipowate z cechami wydzielania
    •Wizyta kontrolna 21.01 KCP✅👌🏻
    II 2025
    ~ Cytologia płynna LBC + HPV✅
    ~ Badania podstawowe:🔺TSH 3.027, 🔺Glukoza 99.20
    III 2025
    ⏳11.03 USG 🍒 + badania krwi
    ⏳14.03 badanie nasienia (pierwszy spermiogram)
    ⏳19.03 wizyta

    💊 •Wit D •Omega 3-6-9 •Ogestan Inozytol 4000 •Oxigravide •Zioła Ojca Sroki

    Drugi cykl po histeroskopii:
    ✨12.20 ~ 1DC
    🥚 28.02 ~ 16DC
    💌 07.03 ~ 7dpo: Prog 17.52
    ⏸️ 09.03 ~ 9dpo: 💕Cześ, Kropusiu 🥹
    💌 10.03 ~ 10dpo: Beta 23.70, Prog 19.50
  • PaulinKA Autorytet
    Postów: 945 2121

    Wysłany: 17 stycznia, 22:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Julia, Alysa, nie mam Ig więc wpisałam sobie tę dr. Natalię na fb i widzę że mój lekarz też polecał jakiś jej webinar na swoim profilu, także miło mi że widać że idzie tym tropem co polecani przez was specjaliści. To mnie uspokaja bo czasem jego metody wydają siw niekonwencjonalny 😅

    Julia Ty to w ogóle jesteś mistrz , robisz tak świetny research tych lekarzy specjalistów że to dla mnie jest jakiś kosmos! Mi lekarza poleciła psiapsi i tak do niego chodzę ale żeby było to poparte jakimś głębszym rozeznaniem to nie 😄

    ♀️&♂️ '95: 16 cs
    👱‍♀️: LUF, niedoczynność tarczycy, Hashimoto, niewielka endometrioza i adenomioza, AMH 10.24- 1,28
    ✅MUCH, HSG- udrożniono lewy jajowód
    ✅Stymulacja owulacji- mamy owulacje!
    ‼️ wykryto obecność jaj pasożyta. Leczenie wdrożono ✅️

    🧑: przebadany✅,

    🔜
    6 cykl stymulowany --> cysta, starania zawieszone do wchloniecia.
    ⏳Rozszerzone badania nasienia
    ❗️Podejrzenie polipa do obserwacji
    ⏰️Czerwiec- klinika
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 17 stycznia, 22:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Babsi wrote:
    My zaczęliśmy w maju 2024 , w lipcu się udało, ale ciąża się zatrzymała.
    W naszym przypadku kwestią kluczową jest wiek. Ja nie mam dzieci, w grudniu skończyłam 43, mój partner w lutym konczy 49. My fizycznie i psychicznie czujemy się młodzi, ale z punktu widzenia medycyny jesteśmy i w sumie moglibysmy juz naprawde byc dziadkami.
    Ale medycyna medycyną, a życie życiem. Ja wiem,że jeszcze urodzę i wychowam zdrowe dziecko i to jest moja wersja wydarzeń. Tego się trzymam i tego życzę każdej z nas ❤️
    Pociesze się że moja znajoma urodziła niedawno dziecko w wieku 44 albo 45 lat, teraz nosi takiego słodkiego pulpecika dwuletniego 😍 a jest to ich pierwsze ❤️

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 stycznia, 22:45

    Molahonkeey, Babsi lubią tę wiadomość

  • szona Autorytet
    Postów: 7725 16999

    Wysłany: 17 stycznia, 22:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Julia24 wrote:
    @Molahonkeey Oj, dawno nie byłam tak padnięta😴😴. Nadrabiam powoli i idę spać! Przeprowadzka intensywnie. Na starym mieszkaniu już większość zrobiona. Została zamrażarka i piwnica plus poprawki kosmetyczne porządków.
    Ale... Na obecnym mniejszym... No dramat- nie wiem, gdzie ja te rzeczy pomieszcze 🤣🤣. A i tak dużo do rodziców pojechało 🫣.

    @Siesiepy co za piękne wyniki!!! 😍😍 Do naturalnych starań świetne, a do IVF to będą mieli w czym przebierać w labie! Gratulację!!! 🥳🥳 Niech to będzie wstęp do IVFowych sukcesów! 💕

    @Kalamarnica11 cieszę się na te nowe nadzieję! Dajcie czadu przy najbliższej owu! ✊

    @Alysa oczywiście, że pamiętamy 😉.
    Właśnie pisałam jakiś czas temu, że ta lekarka Natalia Suszczewicz opisuje się tak, jakby była dla Ciebie stworzona- dr. Ginekologii, immunologii I andrologii. Przyczynowo leczę niepłodność. Cieszę się jednak, że udało się namierzyć lekarza, który Ci pasuje 💕. Ten program też brzmi obejmująco!! Działajcie! 🔥
    Co do endometriozy to się zgadzam. Tak zrobię ☺️. Też słyszałam, że ten test jest średni, a koszt identyczny, co wizyta u dobrego specjalisty tj ok 550 zł.

    Co do HSG nastawienie mam na razie bojowe 💪💪. Czego się nie zrobi dla maluszka! Zresztą ostatnio miałam takie bóle przy @, że wątpię żeby te miały być mocniejsze 😅😅. Pewnie jednak bliżej terminu będę się trochę stresować.
    Cieszę się jednak, że nie będę sama 🖤. @Aszin @PaulinKA ogarniemy to i będzie z głowy! 🔥🔥🔥

    @Nowa2024 cieszę się, że już weekend i mąż wraca! Mam nadzieję, że się Tobą dobrze zaopiekuje!! 😉

    @Szona a miło w takim razie, że wróciłaś po takim czasie! Zamierzacie się starać? ☺️

    Ja chyba nigdy na dobre nie zniknęłam, głównie dlatego, że bliskie mi osoby z „moich czasów” nadal się starają. Cały okres moich dwuletnich starań tak mi wymielił mózg, że w strachu byłam do samego porodu. Potem alergiczny, bardzo płaczący Maluch i moja (jak przypuszczam teraz) depresja poporodowa pozbawiły mnie myśli o rodzeństwie. I dopiero po prawie 3 latach zaczęłam bardzo nieśmiało „wracać”. Pomogła terapia, w ogóle powinnam o niej pomyśleć już podczas tych dwuletnich starań. Gdy wróciliśmy do tematu przeszłam kolejny biochem. Po raz kolejny, już trzeci, sprawdziłam drożność jajowodów. I po 10 mcach zobaczyłam dwie kreski, które odpukać (znowu strach) rosną pod moim sercem.

    Nie widzę tu już dawnych nicków, co bardzo cieszy - bo daje tę ogromną nadzieję, że każdy doświadczy w końcu tego szczęścia. Nie będę na pewno wrzucać swoich 3 groszy w wątkach mięsiecznych, zostawię jedynie tonę wirusów i życzę Wam wszystkim siły, wytrwałości i poczucia, że ta walka ma sens i że kres tej walki będzie piękny! ✊✊

    Księgowa, Tarisal, Molahonkeey, Anka96, Aksandra lubią tę wiadomość

    age.png

    preg.png

    7 cs - cb
    25 cs - ⏸
    6t1d - jest ❤️!
    12t3d - prenatalne 👧🏼

    3.10.2021 r. Detonacja! ❤️

    10 cs - ⏸️
    12t5d - prenatalne 👶🏼

    Zes*am się, a nie dam się 💪
    https://ovufriend.pl/pamietnik/ze-ram-sie-a-nie-dam-sie,3846.html
  • Nitka96 Autorytet
    Postów: 796 1245

    Wysłany: 17 stycznia, 22:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny, przepraszam że się nie odniosę ale my w ferworze pakowania, prania i załatwiania ostatnich spraw.
    Dostaliśmy przed chwilą wyniki. Narazie mojego „starego”

    Typowanie tkankowe molekularne HLA C (ICD-9:)
    Grupa HLA CI: Wykryto
    Grupa HLA C2:Nie wykryto
    Genotyp: HLA C*07,-

    I moje ale tylko jedne
    p/c. p. ANA, AMA, ASMA (ICD-9: --)' ujemny
    W badanej surowicy krwi NIE STWIERDZONO obecnosci przeciwciat przeciwjadrowych i przeciwcytoplazmatycznych.
    miano < 1:160 - wynik ujemny
    miano = 1:160 - wynik stabo dodatni
    miano >=1:320 - wynik dodatni
    Badanie wykonano metoda immunofluorescencji posredniej /IIF/ na substratach firmy Euroimmun (komórki HEp-2, watroba maipy).
    Uzyskane wyniki badan nalezy interpretowaé w odniesieniu do calosci obrazu klinicznego pacjenta.
    W okresie jednego miesiaca od daty rejestracji, mozliwe jest wykonanie wybranych badan z danej surowicy przechowywanej w banku surowic w laboratorium.
    p/c. p. AMA (ICD-9: --)'
    ujemny
    W badanej surowicy krwi NIE STWIERDZONO obecnosci przeciwciat przeciwcytoplazmatycznych (AMA).
    p/c. p. ASMA (ICD-9: --)'
    ujemny
    V badanej surowicy krwi NIE STWIERDZONO obecnosci przeciwciat przeciw migsniom gladkim (ASMA).

    Kompletnie się nie znam na immunologii ale czy wyniki chłopa cos powiedzą czy dopóki nie mam moich KIR i HLA-C to nic się nie dowiem?

    👩🏻 '96 - celiakia, niedoczynność tarczycy, IO, PCOS, mutacja PAI-1 homozygota
    👦🏻 '97 - badania nasienia ✅

    01.01.24 początek starań o pierwszego 👶🏻
    19.01-28.02.24 ciąża biochemiczna🩸(2cs)
    02.10.24 pierwsza wizyta w klinice
    23.11.24-06.01.25 ciąża biochemiczna 🩸(11cs)
    04.02.25 pierwsza wizyta immunologiczna
    13.02 histeroskopia - stan zapalny wyleczony
    05.03 początek stymulacji pod IVF
    12.03 podgląd 🥚
  • Księgowa Autorytet
    Postów: 8477 10953

    Wysłany: 17 stycznia, 23:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    szona wrote:
    Boziu, w latach 2019-2021 tu mieszkałam 😂

    To były gorące lata 🤣 ale jakie efektywne!

    Ja do dzis pamiętam, ze Twoja pierwsza ciaza donoszona z córa zaczęła sie 1.01 😁

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 stycznia, 23:04

    Molahonkeey, szona lubią tę wiadomość

    Hashimoto + GB.
    Trombofilia (PAI-1 4G homo, czynnik II protrombiny hetero, obnizone bialko S).
    Nadciśnienie, arytmia.
    _______________________________________________
    Po ponad 2 latach starań:
    Moja mała wojowniczka 💜
    22.02.2022 (36+2)
    _______________________________________________
    Druga dzielna dziewczynka ❤️
    29.11.2023 (38+4)
    _______________________________________________
    Nasz aniołeczek 👼
    20.07.2024 💔 (18+1)
  • Alysa Autorytet
    Postów: 4402 6708

    Wysłany: 17 stycznia, 23:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Diancia99 wrote:
    Jest i tak dużo lepiej ale coraz coś mnie podrażnia i dusi mnie. Miałam kiedyś taki kaszel że aż się dusiłam i wtedy wyszło że miałam ostre zapalenie płuc 🙄. Lekarz wyszło że ma wolne bo u mnie nie zapisuje się tylko w kolejce się czeka, ma urlop do 21 więc nie muszę się martwić bo pewnie wyjdzie przez ten tydzień 😂 parę osób co słuchało to mówiło że nie wygląda na chorobę a raczej alergie, z mamą obstawiamy że mam podrażnione gardło dlatego tak mnie drapie a jak dbam o picie to prawie nie kaszle więc teraz póki ma wolne skupie się na dużo piciu wody i jakieś tabletki na gardło nawilżające i zobaczymy, jak nie to lekarz 😅
    Na suche gardło osobiście polecam GLOSAL, mi nie raz po ciężkiej zmianie w pracy, gdzie używam głosu przez 12 h uratował gardło ;)

    PaulinKA ja uważam że gdyby więcej lekarzy miało takie podejście jak właśnie lekarze z Instytutu Rodziny osoby borykające się z niepłodnością czułyby się też stabilniej psychicznie. Dr Natalia ma dużą wiedzę, ciągle się kształci. ostatnio sama słuchałam jej webinarów

    Diancia99, PaulinKA lubią tę wiadomość

    27 cykl starań

    👱🏻‍♀️32 lat/🧔🏻34 lata
    ♠️Niedoczynność tarczycy, mięśniaki usunięte laparoskopowo

    HSG✅, Mucha✅ , hormony 3dc✅, 7dpo✅, TSH, FT3, FT4✅, Glukoza/insulina✅, nasienie 🟩 - ilość i koncentracja 4 krotnie ponad normy, morfo 3%, trochę leniwe chłopaki ale koksujemy suplami

    Mówią, że nadzieja umiera ostatnia...
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 17 stycznia, 23:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Alysa wrote:
    Na suche gardło osobiście polecam GLOSAL, mi nie raz po ciężkiej zmianie w pracy, gdzie używam głosu przez 12 h uratował gardło ;)

    PaulinKA ja uważam że gdyby więcej lekarzy miało takie podejście jak właśnie lekarze z Instytutu Rodziny osoby borykające się z niepłodnością czułyby się też stabilniej psychicznie. Dr Natalia ma dużą wiedzę, ciągle się kształci. ostatnio sama słuchałam jej webinarów
    Muszę sobie kupić, dzięki za polecenie 🤗

  • Księgowa Autorytet
    Postów: 8477 10953

    Wysłany: 17 stycznia, 23:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    aszin wrote:
    Lusia, po cichu gratuluję 🍀

    Julia, cieszę się, że jesteś zadowolona, oby te działania szybko dały efekt ✊🏻

    Przyznam, że nadrobiłam po łebkach, przeleciałam tylko wzrokiem, bo nie mam dziś nastroju. Wróciłam z pracy i zaszyłam się pod kocem z herbatą, będę podczytywać. Dziękuję za wszystkie kciuki i przytulasy🌷

    Mam to samo dzis 😔

    Dziewczyny, ja przepraszam, bo od wczoraj mam slaby okres. Nie chce Was zostawiać i samej sobie też chyba nie, więc na pewno wrócę, alw musicie mi wybaczyć ewentualna mniejsza aktywność lub nieobecność.

    Molahonkeey, Tarisal, aszin lubią tę wiadomość

    Hashimoto + GB.
    Trombofilia (PAI-1 4G homo, czynnik II protrombiny hetero, obnizone bialko S).
    Nadciśnienie, arytmia.
    _______________________________________________
    Po ponad 2 latach starań:
    Moja mała wojowniczka 💜
    22.02.2022 (36+2)
    _______________________________________________
    Druga dzielna dziewczynka ❤️
    29.11.2023 (38+4)
    _______________________________________________
    Nasz aniołeczek 👼
    20.07.2024 💔 (18+1)
  • Księgowa Autorytet
    Postów: 8477 10953

    Wysłany: 17 stycznia, 23:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Molahonkey, jakbyś sie wybrała przypadkiem do któregoś lekarza, o których Ci pisałam to dawaj znaka, bo jestem ciekawa ewentualnej relacji. 😊

    Molahonkeey lubi tę wiadomość

    Hashimoto + GB.
    Trombofilia (PAI-1 4G homo, czynnik II protrombiny hetero, obnizone bialko S).
    Nadciśnienie, arytmia.
    _______________________________________________
    Po ponad 2 latach starań:
    Moja mała wojowniczka 💜
    22.02.2022 (36+2)
    _______________________________________________
    Druga dzielna dziewczynka ❤️
    29.11.2023 (38+4)
    _______________________________________________
    Nasz aniołeczek 👼
    20.07.2024 💔 (18+1)
  • Julia24 Autorytet
    Postów: 2146 3851

    Wysłany: 17 stycznia, 23:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    PaulinKA wrote:
    Julia, Alysa, nie mam Ig więc wpisałam sobie tę dr. Natalię na fb i widzę że mój lekarz też polecał jakiś jej webinar na swoim profilu, także miło mi że widać że idzie tym tropem co polecani przez was specjaliści. To mnie uspokaja bo czasem jego metody wydają siw niekonwencjonalny 😅

    Julia Ty to w ogóle jesteś mistrz , robisz tak świetny research tych lekarzy specjalistów że to dla mnie jest jakiś kosmos! Mi lekarza poleciła psiapsi i tak do niego chodzę ale żeby było to poparte jakimś głębszym rozeznaniem to nie 😄

    Dzisiaj bardzo ciekawy post wstawiła dr Suszczewicz dotyczący plamien śródcyklicznych w kontekście diagnozy endometriozy. W skrócie: Badanie analizowało związek między plamieniami przedmiesiączkowymi a występowaniem endometriozy u kobiet zgłaszających się do kliniki niepłodności. Oceniono 80 kobiet, które poddano laparoskopii z powodu oceny niepłodności. Endometrioza była znacznie częstsza u kobiet z plamieniami trwającymi ≥2 dni (89%) niż u tych bez tego objawu. Plamienia ≥2 dni były lepszym predyktorem endometriozy niż bolesne miesiączkowanie czy dyspareunia. Objaw ten wskazywał również na bardziej zaawansowane stadia choroby. Wykrycie plamień przedmiesiączkowych może wspierać diagnozowanie endometriozy u kobiet zgłaszających się do oceny niepłodności.

    U mnie ten objaw jest nawet przy stosowaniu luteiny 🙄. Wstawiam, bo może ktoś też ma problemu z plamieniami i to może być znak do zgłoszenia się na diagnozę.

    Alysa lubi tę wiadomość

    💃'95🕴️'90

    ⌛10cs naturalnie ✖️

    🌼 Marzec: 1 IUI na cyklu stymulowanym Lamettą

    Diagnostyka:
    ❌ Endometrioza otrzewnowa
    ❌ Adenomioza rozproszona
    ❌ Prawy jajnik przyklejony do macicy (prawdopodobnie zrost) i za wysoko umiejscowiony
    ❓DHEA-S wynik 520ug/dl -> do powtórzenia badanie
    ➖ IO, BMI 24.6 📉(-> Siofor 500 XR + dieta przeciwzapalna)
    ➖ U partnera: morfologia 8%, ale ruch postępowy szybki "a" 0% (ale już a+b 29%). HBA 77%. Fragmentacja DNA 82%
    ➖ Dominacja estrogenowa
    ✔️ W miarę regularne cykle i naturalne owulacje (progesteron 7DPO zawsze w zakresie 16-22 ng/ml). Generalnie wyniki dobre. AMH (17.08.24) 2,29ng/ml
    ✔️ Jajowody drożne, wymaz MUCHa czysty, Pasożyty+ lambia+ helicobacter- nie wykryto, kariotypy prawidłowe u obu

    Just because it's taking time,
    doesn't mean it's not happening.
  • Alysa Autorytet
    Postów: 4402 6708

    Wysłany: 18 stycznia, 00:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Julia to bardzo przydatna wiedza ;)

    27 cykl starań

    👱🏻‍♀️32 lat/🧔🏻34 lata
    ♠️Niedoczynność tarczycy, mięśniaki usunięte laparoskopowo

    HSG✅, Mucha✅ , hormony 3dc✅, 7dpo✅, TSH, FT3, FT4✅, Glukoza/insulina✅, nasienie 🟩 - ilość i koncentracja 4 krotnie ponad normy, morfo 3%, trochę leniwe chłopaki ale koksujemy suplami

    Mówią, że nadzieja umiera ostatnia...
  • Molahonkeey Autorytet
    Postów: 996 1967

    Wysłany: 18 stycznia, 01:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Księgowa wrote:
    Molahonkey, jakbyś sie wybrała przypadkiem do któregoś lekarza, o których Ci pisałam to dawaj znaka, bo jestem ciekawa ewentualnej relacji. 😊

    Przesyłam Ci dużo przytulasów, które koją serduszko ❤️‍🩹 Daj mu odpocząć tyle czasu ile będzie potrzebowało i wróć gdy będziesz się czuła na to gotowa 🥹

    Dam znać na pewno, na razie jeszcze się łudzę, że jak pójdę do tego mojego gine z luxmedu z wynikami, których nadal nie mam (mam dzwonić w pon), to dowiem się czegoś konkretnego przed 🥚 w tym cyklu. Ale też stwierdziłam, że potraktuje to zero jedynkowo, bo z Waszych relacji widzę, że nie ma co tracić czasu tylko trzeba iść tam gdzie czujemy zaufanie i zaopiekowanie kompletne. Dziękuję Ci jeszcze raz za polecajki, na pewno się nie zmarnują 🥹

    Księgowa lubi tę wiadomość

    Starania o pierwszego bobusia👶🏼
    💁🏼‍♀️30l.🧔🏼‍♂️32l.

    VIII 2024 Diagnoza: Polip trzonu macicy
    X 2024 💒👰🏼‍♀️🤵🏼‍♂️
    XII 2024 Histeroskopia
    I 2025 Wyniki histeroskopii:
    ~liczne mini-torbieliki na jajnikach
    ~jajniki obustronnie powiększone
    ~ogniskowa metaplazja płaskonabłonkowa
    ~endometrium polipowate z cechami wydzielania
    •Wizyta kontrolna 21.01 KCP✅👌🏻
    II 2025
    ~ Cytologia płynna LBC + HPV✅
    ~ Badania podstawowe:🔺TSH 3.027, 🔺Glukoza 99.20
    III 2025
    ⏳11.03 USG 🍒 + badania krwi
    ⏳14.03 badanie nasienia (pierwszy spermiogram)
    ⏳19.03 wizyta

    💊 •Wit D •Omega 3-6-9 •Ogestan Inozytol 4000 •Oxigravide •Zioła Ojca Sroki

    Drugi cykl po histeroskopii:
    ✨12.20 ~ 1DC
    🥚 28.02 ~ 16DC
    💌 07.03 ~ 7dpo: Prog 17.52
    ⏸️ 09.03 ~ 9dpo: 💕Cześ, Kropusiu 🥹
    💌 10.03 ~ 10dpo: Beta 23.70, Prog 19.50
  • meei Znajoma
    Postów: 16 36

    Wysłany: 18 stycznia, 06:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    meei wrote:
    Hej! Pozwolę sobie dołączyć do was :) Transfer miałam 27 grudnia, beta pozytywna (po raz pierwszy, dwa pierwsze ani nie drgnęła) i teraz czekam na usg które mam mieć 21 stycznia. Myślałam, że gdy beta przekroczy 1000 to trochę wyluzuję ale guzik, teraz siedzę jak na szpilach i boję się pozamacicznej albo pustego jaja :( Dramat, kusi mnie żeby znów zrobić betę


    Trzymam za wszystkie kciuki <3

    Hej, to znowu ja. Szybka aktualizacja - była ciąża, nie ma ciąży. Nie doczekałam nawet usg, 16.01 wieczorem bardzo silny ale krótki ból brzucha (pomyliłam z dolegliwościami jelitowymi), od tego czasu delikatne plamienia. Następnego dnia dałam znać mojej gin, ponoć "tak może być", kazała wrócić do estrofemu i czekać do wtorku na usg. Plamienia z różowych przeszły w brązowe, w podbarwione krwią, od 22:00 już skrzepy i skurcze podbrzusza. Szybka akcja, jedziemy na IP, ale już wiedziałam, że to proforma, nie zdążyłam dojść do okienka rejestracji, a poleciało ze mnie jak z kranu, krew, skrzepy, wszystko, być może zarodek też (na razie jestem na etapie wkurzania się na siebie, że nie zdążyłam tego wszystkiego złapać i wylądowało w toalecie). Na usg brak pęcherzyka, tak jak się spodziewałam. Dostałam pytanie, czy chcę zostać w szpitalu, ale nie było takiej konieczności, więc wróciłam do domu.
    IP w szpitalu Ruda Śląska Godula, mimo mojego choojowego przypadku, polecę każdemu. Byłam przyjęta natychmiast, na lekarzy ginekologów czekałam max 10 minut. Jedyny minus, że czekałam na oddziale patologii ciąży, więc siłą rzeczy widziałam kilka brzuchatek, ale nie mam tego nikomu za złe, życie. Ginekolodzy bardzo konkretni ale też ciepli, widać było, że jest im autentycznie przykro. Pełen profesjonalizm, bez zbędnych komentarzy typu "następnym razem się uda" lub "prosze nie płakać, to dopiero początek ciąży, zdarza się".
    W nocy przez moment żałowałam, że tam nie zostałam, budziłam się przez bardzo silne skurcze, ból okolicy lędźwiowej i głowy, kilka razy zakręciło mi się i byłam pewna, że zemdleję. Myślałam, że będę wymiotować, nawet miska stanęła na szafce nocnej, ale na szczęście obyło się bez. Mam mega wspierającego męża (może to głupie, ale na przykład bardzo chciał, żeby zamiast ręcznika położyć na materacu jego stare czarne koszulki, żebym nie musiała patrzeć na krew gdybym ewentualnie przeciekała) i mruczącego, przytulającego kota. Jakoś przetrwać ten najgorszy okres, a potem standardowo, przejdziemy w tryb zadaniowy i będzie dobrze. Niestety, zaczynamy od zera, to był ostatni zarodek. Może zmiana kliniki? Czy któraś z Was poleca jakąś klinikę w Katowicach? Zastanawiam się nad Angeliusem, potrzebuję lekarza, który bierze pod uwagę immunologię, rekomenduje badanie zarodków. Czy pierwsze nieudane invitro to wskazanie medyczne by zapłodnić więcej niż 6 komórek? Kiedy najwcześniej można podejść do stymulacji? Co jeszcze przebadać?
    Czy któraś z was poleca psychologa na Śląsku? Boję się, że to doświadczenie będzie się za mną ciągnąć, chyba muszę to przepracować.

    Piszę tego posta, bo być może ktoś tak jak ja, będzie szukał podobnej historii, porównywał objawy. Początkowo nie dawałam temu zarodkowi zbyt dużej szansy, uwierzyłam w niego dopiero, gdy beta wyniosła 1700. Jak widać intuicji trzeba wierzyć, a od prawidłowych bet do urodzenia dziecka jeszcze długa droga. Przepraszam, że taka chaotyczna forma posta, obudziłam się i musiałam to z siebie wyrzucić.
    Najgorszemu wrogowi nie życzę, żeby musiał przez coś takiego przechodzić. Choć zdroworozsądkowa część mnie uważa, że lepiej teraz, niż na późniejszym etapie no i raczej nie będzie konieczne łyżeczkowanie, to też plus. Boże, dziewczyny, przez co my przechodzimy, że w poronieniu doszukujemy się dobrych stron i że "w sumie to mogło być gorzej ". Staranie o dziecko ryje głowę strasznie.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 stycznia, 06:14

‹‹ 128 129 130 131 132 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Płodność i zdrowie w posiłkach - co jeść w okresie przesilenia zimowego?

Wiadomo nie od dziś, że to co jemy ma ogromny wpływ na nasze zdrowie i płodność. Co jednak zrobić, kiedy dostępność świeżych i sezonowych produktów jest ograniczona? Po jakie produkty sięgać zimą, aby dostarczać organizmowi kluczowych składników dla zdrowia i płodności? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Telemedycyna – co to jest? Zalety telemedycyny

Telemedycyna to pojęcie, z którym coraz częściej można się spotkać w obszarze usług zdrowotnych. Sprawdź, co ono oznacza i jakie korzyści wiążą się dla pacjenta z tym rozwiązaniem.

CZYTAJ WIĘCEJ

Grzybica pochwy - przyczyny, objawy leczenie

Grzybica pochwy (drożdżyca pochwy, kandydoza pochwy) jest jedną z najczęstszych infekcji kobiecego układu rozrodczego. Jak i dlaczego dochodzi do infekcji? Jakie są objawy grzybicy pochwy? Kiedy warto zgłosić się do lekarza i jak wygląda leczenie drożdżycy pochwy?

CZYTAJ WIĘCEJ