Cześć Dziewczyny!
Jestem tu nowa, na OVU i na forum. Jak wiele z Was staram się o dziecko i dlatego zaczęłam obserwować swój cykl.
Proszę o pomoc w zrozumieniu przyrostu hcg w odniesieniu do wiarygodności testu ciążowego. Podam taki przykład: Załóżmy, że implantacja zarodka ma miejsce 6dpo (choć czasem niektóre źródła podają, że odbywa się to nawet później). Od tego czasu zaczyna rosnąć hcg. Przyjmijmy, że kobieta ma poziom hcg 1 mlU/ml przed implantacją. Dalej załużmy, że przyrost u niej po implantacji zarodka wzrasta 100% co 48 godzin (choć żródła podają, że nie powinno byc to mniej niż 66%) Czyli zróbmy takie wyliczenie jakie powinno być stężenie hcg w poszczególnych dniach po owulacji:
6dpo - 1mlU/ml - implantacja
8dpo - 2mlU/ml - (1x2)
10dpo - 4mlU/ml - (2x2)
12dpo - 8mlU/ml - (4x2)
14dpo - 16mlU/ml - (8x2)
16dpo - 32mlU/ml - (16x2)
Czyli wg tego wychodzi, że typowy test ciążowy wykrywający ciążę powyżej 25mlU/ml można zrobić 16dpo aby wyszedł wynik pozytywny. Test ultraczuły (10mlU/ml) wykryje ciążę 14dpo. W takiej sytuacji ja czegoś tutaj nie rozumiem. Jakim sposobem niektórym dziewczynom wychodzą testy pozytywne 7dpo? Ja rozumiem, że każdy ma różne przyrosty hcg, ale pragnę zauważyć, że ja w tej mojej symulacji nie zawarłam jakiś zaniżonych danych, raczej chyba takie średnie, więc jeśli ktoś ma jakieś pojęcie na ten temat to proszę o odpowiedź, bo już przeszukałam cały net i nic konkretnego nie znalazłam.
Dodam jeszcze, że jestem w 13dpo i wyniki testu są negatywne, a myślę, że mogę być w ciąży.
MICHAŁEK