Zdziska i Elbieta
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Dobry wieczór kochane, tak myslalam ze juz sie pozawijacie jak przyjdę...ale dopiero nadrobilam. Caly dzien jakiś taki zawalony, a jak moglam wejść jak Glut spal w dzien to jakas awaria elektryczna byla i prądu nie mialam przez 2h i do tego padl mi telefon wiec nie mialam jak..
smutne nastroje cos dzisiaj
Amelia tak myślę sobie o Twojej corci...wiem, ze jest bardzo wrażliwą i pewnie takie powiedzmy standardowe podejście nie rozwiąże problemu. Myślę, ze Asha ma racje z tym sluchaniem malej ale jak piszesz to jej sluchasz, interesujesz sie itd...wiec nie wiem cholera.
myślę, ze spokojem wygrasz, zloscia niestety nie..choc wyobrazam sobie jakie to trudne, ile cierpliwosci trzeba itd...ale to Twoja mala córeczka, Ty znasz ja najlepiej i mam nadzieje, ze dotrzesz do niej
A z innej beczki to prosze mi tu dalej pozytywnie myslec, wiem ze zajebiscie trudno...ale cholera skoro poczulas ze to zloty strzal, intuicja czy cokolwiek...to chyba cos znaczy prawda?
Asha Ty tez smutnakochana sciskam.
Czekamy na wyniki i na in vitro. Koniec kropka!
Aniu mam nadzieje, ze te wyniki męża nie są źle, to fsh znaczy sie...nie znam sie kompletnie niestety..ale dobrze, ze pozostale są dobre..a co do sukienki to ja Cię widzę wlasnie w takiej zielonej ale nie za jasnej
gigsa i co tam z tymi badaniami? Robisz w koncu czy jednak nie?
Sylwia wspolczuje przezyc z babciai szacun za to
naprawdę nie mozna pomyslec o domu opieki? Wiem, ze to koszty itd..ale to jedyne rozsądne rozwiązanie...zreszta najlepsze również dla babci...
staraczka kochana moja ale pojechalas z tymi oknamiw taka pogode? Ja tam olewam ;P i jeszcze raz Ci dziękuję...jak moglabym sie wkurwiac za to, ze mi pomoglas wariatko
nie wiem, pewnie o czymś zapomnialam co mialam napisać...skleroza na starość
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 października 2014, 22:54
Asha, amelia04072006 lubią tę wiadomość