do nastepnej wizyty jeszcze 12 dni - bardzo jestesmy ciekawi co pokaza nowe zdjecia, lekarz wspomnial ze dostane zastryzk bo grodzi nam konflikt serologiczny - niesty meza dobralam sobie z plusem zamiast z minusem
no ale kto o tykich rzeczach myslam cale 7 lat temu
wymyslam sobie zadania zeby jakos jeszcze przetrwac te 4 miesiace
i udalo mi sie uszyc poszewke na kolderke i na malenka podusie - napweno wszystkie z was co maja wprawe w szyciu wysmialyby mnie za wykonczenia ale mysle ze wazne jest ze sama usiadlam skroilam i uszylam
teraz przymiezamy sie do wystroju pokoiku i fajne jest ze tato do mnie przyjezdza na jeden tydzien, bedziemy malowali sciane na zielono, przerabiali lampy i najprawdopodobnie mebelki wybierali - jesli beda na magazynie to odrazu je zakupimy jesli nie to potrzekamy na realizacje zamowienia
oj juz tak bardzo sie ciesze na tate i jego pomoc , napewno bedzie wesolo
pozdrowionka dla wszystkich
siedze w pracy i zamartwiam sie bo dzieciatko sie malutko rusza i niewiem co robic, dzwonilam do lekarza powiedzial ze powinnam przyjsc na 15 - jestem w pracy wiec nie moge sie urwac, oj jutro chialam jechac do rodzicow na dluzszy weekend i niewiem co mam sama ze soba zrobic
tak bardzo chcialabym bym aby dzieciatko sie znow ruszalo
pozdrowionka
dawno nie pisalam, ale ponaglilam zato wiele rzeczy
powiedzialam mojemu szefowi o ciazy - a on z pytaniem planowana ciaza czy nie i czy zdaje sobie sprawe z faktu ze to aktualnie mojej karierze zaszkodzic moze (kariery zadnej nie robie, jestem normalnie zatrudniona w biurze-nieda sie kariery zrobic) spodziewalam sie tego wszytskiego,
aha najlepsze moj szef mowi jak urodzisz to tak po dwoch miesiac wracasz i dobrze ze wracasz bo juz cie w projekt zwiezalem-to nie bylo pytanie to bylo jego stwierdzenie ja odpowiedzialam ze wroce jak dostane miejsce w przedszkolu a to moze potrwac nawet i rok jak dobrze pojdzie. dotego wszystkiego mam jeszcze moj urlop ktory moge wybrac a wiec tak szybko nie wroce.
och Ci pracodawcy jakby sami nie mieli zon w ciazy i dzieci zlosci mnie to wsztysko
Kontynuujac, uszylam dla mojego malenstwa kocyk i poszewke do luzeczka- nie sa to wprawdzie profesjonalne szycia ale ja jestem dumna sama z siebie a to juz cos
Bardzo krotko wspomnialam o mojej tesciowej - powod niedokonca fajne stosunki miedzyludzkie. Tesciowa od polowy ciazy straszyla mnie ze sie do nas wprowadzi bo ja przeciez sobie ze wszytskim nie poradze- bzdura!!!!! Wywalczylam ze sie tesciowa nigdzie nie bedzie wprowadzac - ulga ale zla jest ze hohoho...... Od sierpnia, jak lekaz wspomnial ze dzieciatko moze urodzic sie jako wczesniak to zaczela mi truc glowe ze dobrze by bylo gdyby dziecko urodzilo sie w jej urodziny a wiec 11 sierpnia. Tlumaczylam starej babie 63 lata ze najlepiej dla dziecka jest coby urodzilo sie w planowanym terminie skwitowala to tekstem ...ty zawsze chcesz poswojemu... Dlamnie to naprawde glupie zachowanie starej baby, jakby nierozumiala ze tu liczy sie zdrowie maluszka a nie jej glupie zachcianki. Na urodzinach bylismy nobo niewypada niebyc i co ja slysze .... Man nadzieje ze dziecko bedzie przynajmniej z znaku zodiaku Lew... Ta Baba naprawde nic nierozumie. Moj maz coby zachowac twarz i niedoprowadzic do klutni tlumaczy mi je jego mama poprostu doczekac sie niemoze oooooohhhhhhh. Moja 63 latka nie przestala mazyc i podjela decyzje ze bedzie przy porodzie - moje bardzo niskie cisnienie 90|60 skoczylo zapewnedo 150|90 wykrzyczalam je absolutnie niewchodzi w gre zeby ona asystowala mi przy porodzie. Powiedzialam jej ze jak sie niedostosuje to poprosze o absolutny zakaz odwiedzin w szpitalu przed,w trakcie i po porodzie. No szczyt - moich rodzicow nie bedzie bo uwazam ze to tak osobista sprawa ze z odwiedzinami i spotkaniami mozna poczekac az sie zaaklimatyzujemy z mezem i dzieciatkiem w nowej roli. Na koniec powiedziala mi ze .....to moje dziecko i gdyby nie ty to mialabym je juz dawno przysobie..... Ta Baba robi mi stracha-naprawde zaczynam sie bac co jeszcze wymysli
Zapominajac o tesciowej
Ciaze znosze swietnie, zadnych dolegliwosci, brzusio juz duzy, na wadze 14 kilo wiecej niz na samym poczatku, samochodem ciezko juz jezdzic, no ale male zakupy jeszcze dam rade sama zrobic, chodze jak kaczka ale i to jest w 9miesiacu dozwolone. Sexu brakuje mnie i mezowi, obiecujemy sobie nawzajem ze wszytsko nadrobimy-ciekawa jestem jak sie ta obietnica spelni:-)
Mam nadzieje ze troszke nadrobilam gen min pamietnik, teraz musze sie zabrac za nadrobienie pamietnika dla mojej coreczki Ariana Anna - tak bedzie miala na imie-ja jestem zadowolona, znalezienie odpowiedniego imienia zajelo nam 5 minut-odrazu bylismy zgodni
Wiadomość wyedytowana przez autora 26 sierpnia 2015, 14:03
Oj oj oj kiedy , kiedy kiedy
do 12 wrzesnia pozostalo mi 5 dni ale czuje ze porod nastapi pozniej, pewnie wszystko przesunie sie o kolejny tydzien
Tak wiec nie 12 a 18.....?
26 wrzesnia mam 5 rocznice slubu bardzo chcialabym byc juz z mala w domu wierze ze sie nam uda
Objawow nadchodzacego porodu brak , nic nie boli nic nie leci, nic nie kluje
Jak bylam w 33 tygodniu to zarowno lekarz jak i polozna niedawali mi szans wytrwac do 36 tygodnia nawet mialam skierowanie do kliniki dla wczesniakow, dzisiaj rozpoczelam 40 tydzien i z porodu nici...
Ah cierpliwosci na wszystko przyjdzie czas i pora
Nastepna wizyta w piatek-lekaz sie usmial i powiedzial jesli pani do piatku wyczyma
Ja wytrzymam bo nadchodzacego porodu brak-wczoraj mialam tzw Spiacy dzien a dzisiaj juz znowu fajnie , zaraz bedzie kawka i musze leciec do biblioteki kasiazki oddac
Jak tu zabic czas i nie zwariowac prosze o podpowiedzi:-)
Ancja masz racje najpierw sie wyczekuje upragnionych dwoch kresek a wiem co mowie bo poczatki byly ciezkie, teraz to wyczekuje skurczow i jakiej kolwiek akcji. Zycze CI z calego serca abys doczekala dwoch kresek i szybciutko jak ja czekala mniej lub bardziej cierpliwie na skurcze porodowe.
Staram sie w domu nie proznowac i robie maly pamietnik dla Ariany, zaczelam tez myslec o chrzcinach . Niewiem czy miesiac po porodzie to nie za wczesnie. Nie chce chrzcin w listopadzie to taki smutny miesiac. Aha ponadto to chce przygotowac kartki pocztowe informujace o narodzinach naszej Ariany no ale brakuje mi danych. Data urodzenia, wzrost i waga i zdjecie
Oj ciekawa jestem kiedy wszystko sie wydazy-chce przed 26 wrzesnia zdazyc i byc juz z mala w domu i w trojke cieszyc sie 5 rocznica slubu:-)
Kto podpowie jak wstawic zdjecia-pisze wylacznie z telefonu ?
51 cm i 3320 g
Pozdrowienia
Wszytsko jest dobrze, mala jest sliczna i robi takie smieszne grymasy, nockami troche nam dokucza, dzisiaj naprzyklada chciala cala noc przy piersi byc, ja z bolu juz niedalam rady i musialam wspomoc sie gotowym jedzonkiem. Niewiem czemu tak ma, heran noc fajna je dobrze a druga noc taka zla. Najwazniejsze jednak je jest zdrowiutka i ze i ja czuje sie dobrze.
Piersi mi tak strasznie urosly ze hoho juz niewiem jaki biustoszon kupic, wczoraj kupilam biustonosz D dzisiaj juz jest ha maly
Niemniej jednak mala jest wspaniala
wszytsko uklada sie fajnie, no dobra chcialabym aby moj maz bardziej mnie wspieral i pomagal ale chyba to nie mozliwe, bo arianka taka mamusiowa sie stala-przytula sie i na piersi lezy i tak wkolko jedynie jak spi to moge cos zrobic-pranie,gotowanie itd.
brakuje mi tez mojego meza, tak by sie doniego przytulic, biedak pada co wieczor i zasypia jak kamien a ja sie gramole z moja ariana
oh czasami jest tak dziwnie tak razem ale jakos osobno
Mamy sie dobrze bylismy rodzinka na pierwszym urlopie - dwa dni nad woda, spacery, i dobre jedzonko. Wyjazd zrobnil nam dobrze,nawet tata sie odprezyl:-) ja tez mam sie dobrze. W srode ide pogadac z pracodawca o moim maciezynskim,ciekawa jestem ile czasu maciezynskiego biora inne mamusie. Ja mysle o roku-albo polroku i powrot do pracy na jeden-dwa ein . zobaczymy jak na moja propozycjie zareaguje pracodawca.
Aha dzisiaj mam urodziny
Ariana rosnie, wedlug mnie przytyla i zrobila sie okraglutka i taka fajniutka jest.
Niestety moja piers nie wystarcza musze ja dokarmiac, najwazniejsze jednak zeby Ariana byla zdrowa a czy piersia a gotowym mleczkiem to juz obojetne. Kolek mysle ze nie mamy, naturalnie SA momenty je Ariana placze ale wiekszosc czasu jest grzeczna i mozna juz troche z nia sie porozumiewac .
Noce mamy rozne raz jest dobrze raz zle, mysle jednak ze calkiem dobrze jest nam w trojke
Ja czuje sie dobrze, Ariana zdrowa to i ja jestem zdrowa, moje dzieciatko jest grzeczne, je i spi a jak tatus z pracy wraca to gadaja sobie , potem jest Skype bo dziadzo chce wnusie ogladac.
Dzisiaj byla polozna i Ariana zostala zmierzona i zwarzona i mamy cale 4 kg i 55 cm.
Arina jest coraz wieksza nosimy juz rozmiar 62 a zdazy sie nam 68 , öd 3 tygodni smiejemy sie i laczymy raczki , nauczylaysmy sie takze wkladac do buzi ca la piastke wyglada to bardzo smiesznie, ale jesli pomaga ponadto coraz mniej spimy w ciagu dnia i chcemy sie bawic. Wieczorem czekajac na tate ogladamy telewizor arianka koniecznie chce siedziec na kolanach i wpatruje sie w telewizor
Zaczynamy cos tam gaworzyc, chcialybysmy rozmiawiac , wystawiamy jezyczek smiejac sie ca la mordka
Smoczka jak nie nosila tak nadal nie nosi,
Spimy dosc dobrze 2-3 razy wstajemy w nocy na jedzonko.
Ja karmie piersia i dokarmiam butelka jeszcze z miesiac i pewnie skonczy sie jedynie na butelce bo coraz mniej mleka
A najwazniejsze....
Ariana zostala ochrzczona i wszystko wypadlo bardzo fajnie, teraz 14 grudnia wybieramy sie pierwszy Rat samolotem do Krakow BAB Cie i dziadka odwiedzic
Dobrze by bylo gdyby juz tak zostalo