Tydzień dla Płodności   

Nie przegap swojej szansy!
Umów się na pierwszą wizytę u lekarza specjalisty za 1zł.
Tylko do 30 listopada   
SPRAWDŹ
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Pamiętniki ciążowe Byl strach, dzisiaj wielka radosc
Dodaj do ulubionych
1 2 3
WSTĘP
Byl strach, dzisiaj wielka radosc
O mnie: Jestem w ciazy i jestem szczesliwa
Moja ciąża: Moja ciaza jest absolutnie bez objawowa
Chciałabym być mamą: dokladnie taka jak moja mama
Moje emocje: jestem szczesliwie rozchwiana - ciesze sie a rownoczesnie sie boje zawierzylam siebie i nasza ciaze BOGU
Przejdź do pamiętnika starania i przeczytaj moją historię starania się o dziecko

27 stycznia 2015, 10:02

Jestem w ciazy

12 stycznia mialam robione badania do ICSI , okolo 15 godzinie zadzwoniono do mnie i powiedziano mi ze niemozna przeprowadzic u nas ICSI - rozplakalam sie a Pani powiedziala, niech Pani placze ze szczescia - u Pani stwierdzono ciaze 340 hcg wizyta za dwa tygodnie, bedziemy potwierdzac ciaze, prosze przekazac wiadomosc mezowi on tez jest w ciazy

Wiadomość wyedytowana przez autora 27 stycznia 2015, 10:03

27 stycznia 2015, 10:06

od tego momentu chialam czuc wszytskie objawy ciazy a tu nic absolutnie nic

brak bolow-gdziekolwiek
brak mdlosci
brak zmeczenia
brak wstretu do jakisc potraw badz napoi

kompletnie nic

27 stycznia 2015, 10:10

zdenerwowana polecialam do lekaza 15 stycznia i lekarz zrobil usg i stwierdzil

fajnie jestesmy nareszcze w ciazy, ja mowie ze brak mi objawow a lekarz "to nic takiego, niekazdy mosi miec" wizyta za 3 tygodnie wtedy pokaze pani dzieciatko

ta wizyta nic mi nie dala

no dobra troche - dostalam pierwsze zdjecie na ktorym bylo widac pecherzyc ciazowy

27 stycznia 2015, 10:14

dlugo nie wyczymalam w niedziele 18 stycznia kolo mnie cos w lewym boku, kazalam sie zawies do szpitala, zrobili badania krwi 24225 hcg i usg - wedlug pani doktor wszytsko w porzadku nadal widac pecherzyc ciazowy

troche sie uspokoilam

27 stycznia 2015, 10:17

22 stycznia wizyta w starej klinice nieplodnosci coby ciaze potwierdzic -


wiem wiem juz przez te wszytskie inne wizyty ciaza ta byla potwierdzona no ale chcialam wiedziec czy jest cos nowego, nobo u mnie nadal zadnych objawow ciazy

wizyta udana, zrobiono usg i widzialam pukajace serduszko - nic jeszcze nie slyszalam ale widzialam, naprawde ruszalo sie i wierze ze nadal bije i niech bije jak najmocniej

nastepna wizyta u lekarza ginekologa 6 lutego - czy ja wytrzymam do tej wizyty

28 stycznia 2015, 07:22

rany

przeplakalam wczoraj caly wieczor az w nocy nie moglam spac
niewiem co mi sie dzialo, tak mnie napadlo a potem lzy plynely same, boje sie ze serduszko przestalo bic, ze tak jak z nienacka dano mi dzieciatko ktos mi je odebral

dzis mam potworny dzien - jestem juz w pracy i juz mnie wszytsko zlosci, kolezanka jest glupia, szef jeszcze glupszy - oboje glupio sie zapytali o juz jestes - zawsze jestem zawsze przyjezdzam kolo 7 rano wiec co takiego nagle jest dziwne dla nich - to napewno konflikt pokoleniowy ja mam 31 lat a oni oboje 51 = 20 lat roznicy wystarczy

zdecydowalam ze ide jutro do lekarza bo te mysli niedadza mi spokoju , nawet moj maz powiedzial ze pojdzie ze mna, wiec napewno bedzie mi razniej

5 lutego 2015, 09:16

wiadomoscia o ciazy podzielilam sie z rodzicami i tesciami
rodzice sie poplakali a tesciowie cytat "no nareszcie, tyle czakalam" -okropnosc

co do mojego samopoczucia to wszytsko jak najbardziej w porzadku, nic mi nie jest, nic mi nie dolega, jem co chcem, robie co chce

jutro ide do lekarza - zobaczymy co powie

mam nadzieje ze dostane karte ciazy i nowe zdjecie dzieciaczka

zabieram meza ze soba

6 lutego 2015, 13:30

Wizyte u lekarza musilam przyspieszyc, wczoraj okolo 11 rano zaczelam plamic, lekarz kazal sie natychmiast polozyc i przyjsc z mezem o 15 - oczywiscie ja bylam w pracy i gdzie tu sie polozyc

Po wizycie okazalo sie ze wszystko Nest calkiem ok , takie plamienia Nora sie zdazyc,

Strachu sie najadlam

10 lutego 2015, 15:32

dzisiaj znowu wyladowalam u lekarza,

znowu plamienia - tak bardzo sie boje, jeszcze dwa tygodnie i rozpocze 12 tydzien, tak dobrze szlo ze chialabym aby i dobrze sie zakonczylo

nie mam zadnych lekarst, chodze do pracy i wg lekarza mam zyc normalnie-oszczedzac sie ale zwolnienia zadnego nie dostalam

oooo

prosze czymajcie kciuki- tak bardzo ich teraz potrzebuje

meza mam wspanialego, pomaga gotuje i wszystko robi wokol mnie

wierze ze dzieciatko poradzi sobie z wszytskim co nas spotyka

27 lutego 2015, 08:00

dzien dobry wszystkim

dlugo mnie nie bylo - mialam troche stresu, plamienia, bole i ogromny strach ze dzidzius przestal sie rozwijac-lekarz nie reagowal zadnymi lekami jedynie podgladanie usg co dwa dni - moj doktorek wychodzi z zalozenia ze do 12 tygodnia ciaza musi sama poradzic sobie z wszystkimi problemami

obecnie jestem w 11 tygodniu i 4 dniu i mam sie dobrze , dzidzius rowniez ma sie bardzo dobrze - od dwoch dni biore progesteron i lepiej mi, jedynie mecza mnie bole glowy ,

chodze do pracy caly czas, jedynie wieczorem leze i maza wszytskim sie zajmuje, usypiam okolo 20 kazdego dnia czuej sie padnieta

mam nadzieje ze wszytsko nadal bedzie dobrze - nastepna wizyta 6 marca

trzymajcie kciuki

6 marca 2015, 14:35

Wizyta u lekarza za mna ,wszyscy mamy sie dobrze-dzieciatkko ma 6,5 cm ,serduszko ladnie bije , zaleceniem mamy zyc normalnie chyba skusze sie na pierwszy zakup dla dzidziusia , wszystkim innym rowniez wszystkiego dobrego

17 marca 2015, 14:02

14 marca bylam w szpitalu , bo byl dzien otwartych dni porodowki i moznabylo zobaczec gdzie i jakimi metodami ewentualnie mozna rodzic
wszytscy oczywiscie sie na mnie patrzyli i cochwila pytali czy jestem w ciazy no bo jeszcze nic nie widac, fajne bylo tez to ze mozna bylo zrobic darmowe usg i pani doktor byla tak mila ze pokazala mi na usg kazda kosteczke mojego dziecka ktore obecnie miezy 7,5 cm

jestem w 14 tygodniu i 1 dniu - nie mam jeszcze zadnego brzuszka , nie przytylam zaczynam sie martwic czy to aby napewno wszytsko w porzadku

nastepna wizyta 02. kwietnia niewiem jak ja dotre do tej wizyta z tymi moimi myslami

31 marca 2015, 11:16

W weekend bylismy u babci czyli przyszlej prababci , pochwalilismy sie ciaza i nawet zdjecia pokazalismy a babcia o je zu a co to jest dziecko tobie COS w brzuchu sie dzieje babcia ma 92 lata , smiechu mielismy po uszy ,
Ja czuje sie dobrze w czwartek ide na wizyte do lekarza naturalnie mamnadzieje ze wszystko bedzie dobrze. Kupilam juzddes spioszki, ale Nadal sie boje dalej cokolwiek kupic coby nicht niezapeszyc.
Pozdrawiam wszystkie przyszle mamy.

2 kwietnia 2015, 12:35

Dzisiejsza wizyta u lekarza trwala cale 5 minut , wszystko jest dobrze dzieciatko siedzialo sobie i troche podskakiwalo przytylam 4 kg ,brzuszek jest malutki ale jest , cisnienie mam tylko bardzo niskie no ale to tak juz jest.
Po wizycie kupilam dwa male ubranka i ciesze sie jak nic .

9 kwietnia 2015, 15:19

dzisiaj mamy 9 kwietnia, ja przywitalam 5 miesiac i bardzo sie ciesze. Czuje sie bardzo dobrze, nadal chodze do pracy - choc wstac rano o 5:45 jest mi naprawde bardzo ciezko.
Dzidzius mam nadzieje ze tez na ma sie dobrze, nie mam jeszcze brzuszka i nie czuje zadnych ruchow ale wieze ze wszytsko jest dobrze.
Znalazlam sobie polozna ktora sie mna opiekuje mimo opieki lekarskiej.
Monika mowi ze mam sie nie martwic brzuszek u niektorych ciezarnych pojawia sie nawet i po 25 tygodniu i i sa kobiety ktore nosza swoje ubrania przez cala ciaze. Wazne jest aby dzieciatko sie prawidlowo rozwijalo. W nastepny piatek przyjdzie do mnie i bedziemy miezyc dzieciatko i sluchac jego serduszka.

Jeszcze troche i ide do domu mam juz dosc siedzenia w parcy a tu jeszcze taka fajna pogoda.

14 kwietnia 2015, 14:59

14 kwietnia ,

wczoraj rozpoczelam 19 tydzien, troche nie rozny od 18 tygodnia - mam sie zdrowo, moze tylko przytylam ale to napewno wina slodyczy. Do lekaza wybieram sie 27 kwietnia, troche wczesniej niz bylo planowane. Postanowilam ze udamy sie na maly urlop, taki przedluzony weekend - coby troche odpoczac. W ostatnich dniach nie proznowalam, zakupilam wozek z wanna i nosidelkiem maxi cosi. Ten wozek jest wprawdzie uzywany ale naprawde w swietnym stanie.

Oprocz tego moj maz poinformowal swoich kolegow i kolezanki w pracy o naszej ciazy, wszytscy sie tak strasznie ucieszyli i gratulowali mu caly dzien. U mnie w pracy az tak fajnie nie bedzie - troche szkoda no ale. Kazda firma jest inna.

Nieraz sie tak zastanawiam dlaczego my kobiety mamy tak pod gorke. Przeciez to wkoncu nie moja wina ze jako kobieta moge rodzic a facet nie. Ah te stereotypy:)

Jeszcze troche i uciekam do domu, zrobie jakies zakupy, potem cos odzywczego do zjedzenia i wyloze sie na balkonie troche pogody uzyc.

Mam tylko nadzieje ze nie usmaze sie w samochodzie niestety nie mam klimatyzacji:(

20 kwietnia 2015, 08:46

19 tydzien i 0 dni

polmetek rozpoczety, ciesze sie, brzuszek rosnie pomalutku ale rosnie, w piatek bilo serduszko 156, polozna twierdzi ze bedzie dziewczynka, mama ze bedzie chlopak a ja mam nadzieje ze dowiem sie w poniedzialek 27 kwietnia na badaniach polowkowych. Oh jeszcze troche i bede miec dzieciatko w ramieniach. Maz w weekend posprzatal swoj pokoj i powiedzial " tutaj wprowadzi sie nasze dzieciatko - wymaluje mu jeszcze tylko sciany coby mial swiezutko"

pozdrawiam was wszytskie i zycze milego dnia.

22 kwietnia 2015, 20:03

Moja kolezanka ktora miesiac temu urodzila sprezentowala mi cala siatke urban ciazowych. Dzisiaj ubralam takie spodnie z passen i dluzsza bluzke, fajnie sie czuje, wygodnie i nic nigdzie nie uciska. W sobte sprezentuje sobie jeszcze jedna pare takich jasnych spodni na cieplejsze dni. Ponadto to czekam na pierwsze ruchy dzieciatka, naprawde nie moge sie doczekac. Jak tylko cos poczuje to bede pisac.

29 kwietnia 2015, 07:50

wizyta u lekarza przebiegla dobrze,

dzieciatko ma 25 cm i 353g, na 80% jest dziewczynka ale nie mozna bylo dokladnie sprawdzic bo miedzy nuzkami bawilo sie pepowina. na zdjeciach widzielismy wszystko, serduszko 4 komorowe, malutka watrobe, nozki i paluszki, kosci, oczka, nosek no wszystko co mozna u malenstwa na obecna chwile podpatrzyc. Cieszymy sie strasznie, tak bardzo ze znow zakupilismy dwie rzeczy dla dzieciatka. Moj brzuszek rosnie, pomalutku ale rosnie na wadze cale 59 kg (rozpoczelam ciaze z 55 kg) wiec jakiejs wielkiej tragedni nie ma. Jestem w 20 tygodniu i 2 dnium. Jeszcze troche i bede miec moje dzieciatko w rekach ale juz teraz jest dlamnie wsztystkim.

Jutro bede rozmawiac z dzialem personalnym i bede informowac o mojej ciazy-ciekawa jestem na reakcje. Po weekendzie majowym bed rozmawiac z moim szefem-zobaczymy jak to bedzie

4 maja 2015, 13:16

Dzien Dobry

dzisiaj rozpoczelam 6 miesiac mojej wyczekanej i ukochanej ciazy.

do szczescia nie brakuje mi kompletnie nic, mam wsztsko, super meza, wmiare normalna prace (bez szczegolnego stresu) , kota w glowie mam wiec innego nie potrzebuje, mam naprawde wszystko.

Do rozwiazania ciazy pozostalo 133 dni to tak strasznie dlugo-niewiem jak sobie zorganizowac dni, dobrze ze chodze do pracy to czas jakos mija, postanowilam ze uszyje pare poszewek dla dzidziusia - wieze ze to nie bedzie strasznie skomplikowana akcja. Kwadraty i prostokaty napewno dam rade uszyc:)

Jednej rzeczy mi brakuje do 120% szczescia, dzieciatko mogloby rozpoczac kopac i przypominac o sobie to bym wiedziala ze cale dnie jest ze mna

1 2 3