X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Pamiętniki ciążowe Charlie.
Dodaj do ulubionych
1 2 3 4

3 kwietnia 2014, 00:45

19tyg 0dni

Takie golaskowe, bo się rozbieralam do kąpieli i jak zwykle stałam przed lustrem :D Nie wierze jaki mój brzusio wielki! <3 mam nadzieje tylko, że to nie oznacza ogromnego dziecka!
Dzisiaj plecy bolały cały dzień. Poduszka do spania zamówiona wiec moze ona coś pomoże. I sikanie się rozkręca. W pracy staram się nie wstawać zbyt często, bo jak wrócę z ubikacji i wstane po coś to znowu muszę sikać :< maluszek się rozpycha.
Spać i niech te dni do przyszłej środy szybko przelecą.

k068tc.jpg

256s96g.jpg

3 kwietnia 2014, 23:10

19tyg 1dzień

Tak narzekam na te bolące plecy i że nie moge się ułożyć wygodnie w łóżku, ale jestem taka szczęśliwa, że wreszcie tu jestem! Mam brzuchol na którym nie moge juz spać bo jest wielki! Mam robaczka, który kopie po pęcherzu i sikam i sikam...
Dziecko kochane, nie moge się Ciebie już doczekać!

8 kwietnia 2014, 08:50

19tyg 6dni

Poduszka przyszła wczoraj i pierwsza noc z nią była cudowna! Calutką przespałam na lewym boku, bez wiercenia się. Nie myślałam, że aż taka różnica bedzie :D Cudownie! A jutro wielki dzień! 20-sty tydzień i USG połówkowe :D ciekawe jak nasze maleństwo się ma, jak wygląda teraz. Pewnie jak mała sprężyna, bo czuje! Cały czas impreza na maxa w brzusiu :) ale fajnie, bo tatuś też może poczuć.
W niedziele byliśmy car boot sale i kupiliśmy kilka rzeczy dla bobaska, co mogliśmy znaleźć uniwersalnego aż będziemy znać płeć. Jeszcze bardziej prawdziwe to wszystko teraz kiedy w szafie leżą malutkie śpioszki *__*

9 kwietnia 2014, 09:16

20tyg 0dni

Jest! Połowa ciąży! Jestem taka szczęśliwa, że dotarliśmy tu bez problemów ;) po południu wrócę tu ze zdjęciami maluszka :D aaaaaa! Nie moge się doczekać by Cie zobaczyć maluszku!

10 kwietnia 2014, 22:13

20tyg 1dzień

Uuuffff ;) Maluszek cały i zdrowy. Pięknie nam machał i robił fikołki. Takie aktywne dziecko, że pani sonograf powiedziała że nie dziwne że czuje ruchy od 16 tygodnia ;) Serduszko zdrowe i ślicznie biło, mózg, nerki - wszystko na miejscu ;)
Czuję się troche zawiedziona bo żadnego ładnego zdjecia nie mamy i bardzo szybko pani skończyła :( a tyle czekaliśmy na ten dzień. Na szczescie za 16 dni mamy prywatne USG na którym dowiemy się o płci i poproszę o ładne zdjecie na pamiątkę. Zżera mnie ciekawość, bo próbowałam popatrzeć co było miedzy nogami i NIC nie widziałam :D czy to oznacza dziewczynkę czy poprostu nie umiałam patrzeć? Jeszcze chwila i się dowiemy, łiii :D

23qys1e.jpg

w70bh4.jpg

A poza tym to plecy bolą, sikam i takie tam przyjemności ;) Przynajmniej śpi mi się dobrze teraz z moją podusią nową, taka fajna jest i mąż moze się przytulać od tylu a ja jak przykazano cała noc na lewym boku.
Jeszcze tylko przyszły tydzien i 2 tygodnie wolnego. Doooobrze jest ;)

Edit:- pani wczoraj powiedziała że maluszek ma około 20cm długości! Jak przykładam sobie linijke do brzucha to nie moge się nadziwić jak się tam mieści i ile jeszcze urośnie! :O

Wiadomość wyedytowana przez autora 10 kwietnia 2014, 22:12

11 kwietnia 2014, 11:25

20tyg 2dni

2ag9k4i.jpg

Taki śliczny, słoneczny dzień! I do tego piątek :D
Niech szybko mi w pracy zleci dzisiaj, w domku tylko podsmażyć pierogi i lenistwooo :D
Na weekend sprzątanie bo w czwartek przyjeżdża juz brat Daniela, a w sobotę teście. Pełna chałupa bedzie ;)
Miłego dnia mamusie :-*

15 kwietnia 2014, 22:27

20tyg 6dni

Coraz bliżej niż dalej :D
Ciążowe dolegliwości - zatwardzenie lekkie, pije syropek na noc, pomaga ;) jakaś infekcja grzybkowa się wdała i już z tydzień męczy, smaruje kremem. Dużo sluzu od kilku tygodni, wkładka to konieczność i muszę zmieniać w ciagu dnia. Plecy bolą jak zbyt długo siedzę lub stoję. Brzuch gniecie, niewygodnie cały czas. Wszystko wciska się pod żebra i męczy. Brzuch zaczyna się rozciągać, jest bardzo napięty i swędzi, smaruje wiec teraz dwa razy dziennie żeby nawilżyć. Wczoraj raz i dzisiaj dwa ostry, klujacy bol brzucha. Skonsultowany z położna, rozciągają się mięśnie. Nawet krótki spacer i dyszę jak po sprincie.

A poza tym jest super :D za 11 dni poznamy płeć, nie moge się doczekać. Ciekawe czy to chłopczyk czy dziewuszka taka imprezę robi w moim brzuchu każdego dnia! Kopniaczki coraz mocniejsze. W sobotę widziałam jak brzuch podskakuje. Dzisiaj byliśmy u moich rodziców na obiedzie i jak sobie leżałam to maluch zaczął fikać i mowię do mamy żeby podeszła to moze uda jej się poczuć. Prawie się popłakała jak trzy razy pod rząd dostała kopniaka :D potem mowię tacie żeby dał rękę i on też poczuł. Taaak się dziadki cieszyły! A moje słoneczko posłusznie kopało :)
Byle do piątku i dwa tygodnie wolnego, uff! Jeszcze tylko na zakupy ciuchowe muszę się wybrac, bo spod koszulek wystaje mi brzuch a jak w Polsce bedzie ciepło to cos potrzebuje normalnego :D rośniemy, rośniemy...

25 kwietnia 2014, 18:45

22tyg 2dni

TO JUZ JUTROOO! ;D Nie moge sie doczekac! Kto Ty jestes dzieciaczku?! Czuje sie jakbym dopiero jutro miala poznac swojego maluszka mimo ze juz widzielismy sie dwa razy. Nie moglabym czekac do porodu z poznaniem plci. Teraz czuje sie jakbym kupowala rzeczy dla 'dziecka' nie mojego dziecka. Ale juz jutro, bedzie mialo imie i bede mogla bardziej o nim myslec jak o tylko swoim ;)
Ktore nawiasem wciaz jest malym akrobata. Caaaly czas fikolki, skakanie po pecherzu, kopniaki. Nabiera sil maly lobuz i juz kilka razy az mnie zaskoczyla moc z jaka dostalam po brzuchu ;D
Czujemy sie super, odpoczywamy, bo mam wolne. Uwieeelbiam siedzenie w domu ;D jeszcze 104 dni i koniec pracy, uff.
U nas pogoda okropna, mam nadzieje ze przyszly tydzien w polsce bedzie cieplutki i wygrzeje brzuszek.

26 kwietnia 2014, 10:15

22tyg 3dni

O nie! Jestem chora! Cała noc się budziłam z bólem gardła, a teraz jeszcze boli głowa :< nieeeee
Kurde no, we wtorek do polski, jak mnie rozłoży i zmarnuje przez to wakacje to się załamie ;C
No to pije ciepłą wodę z miodem i mam nadzieje, że pomoże, bo zaprosiliśmy dzisiaj na obiad moich rodziców żeby im uroczyście powiedzieć płeć i mam w planie zrobić pycha obiad, do którego potrzebuje sił i koncentracji! Grrr!
Gdyby nie to że juz za kilka godzin poznamy co maluszek ma pomiędzy nogami to byłabym zła na niego, bo mi obniża odporność! :D ale czy na nasze dzieciaczki można się w ogóle gniewać... ;)
Miłej soboty mamuśki! :-*

26 kwietnia 2014, 17:24

22tyg 3dni


http://naforum.zapodaj.net/thumbs/aea6bf22594a.jpg

O jeju, jeju, jeju! Bedziemy mieli synka! Tak jak wiekszosc ludzi przepowiadala ;) Siedze i w kolko slucham Ania Dabrowska - Charlie i placze ze szczescia ;D
Jestem zakochana po uszy, nasz synek, nasz Karolek, Charlie <3 JEZU!
I nie ma zadnych watpliwosci co do plci ;) Jak tylko pani zajrzala pod tylek wszyscy wyraznie widzielismy, haha ;D Maly w ogole sie ze swoimi skarbami nie ukrywal.
W ogole mam takie smieszne mysli teraz w glowie o tym jak przy przebieraniu pieluszki bedzie sikal pod sufit ;D Tatus tez bardzo szczesliwy, nawet mi powiedzial, ze uronil lze jak zobaczyl, ze chlopak.
Ahh, nie wierze, taaaakie szczescie!

Wiadomość wyedytowana przez autora 26 kwietnia 2014, 17:50

29 kwietnia 2014, 08:30

22tyg 6dni

To jest dla mnie dorosłość - być w pełni spakowaną na wyjazd wcześniej niż ranek tego samego dnia i prasować wszystkie ciuchy jakie są spakowane do walizki :D i posprzątane mieszkanie przed wyjazdem. Normalnie to bym miała to w dupie bo i tak nas kiedy bedzie to nie będę patrzeć na ten burdel... Ale nie tym razem! Jestem super zorganizowana! Jak na przyszła mamę przystało :D
Może w Polsce jakieś ciuszki dla synka znajdę fajne, bo nie byliśmy jeszcze na zakupach. A i nosidełko przyszło to też zabierzemy ze sobą.
Tak się cieszę na ten wyjazd z rodziną i przyjaciółmi, oj Karolek w brzusiu bedzie wyglaskany cos czuje :D
A co do Karola to jest okropnym synem i tak jak go widzieliśmy na USG to jego ulubiona pozycja. Głowa u góry pod żebrami z lewej, co strasznie boli i mnie nawet obudziło w nocy, do siedzenia muszę sobie pod plecy podkładać poduszkę żeby wypchnąć brzuch. Jak ja przeżyje tą podróż... A nogi w prawym dolnym narożniku prosto na moim pęcherzu. Kop, kop, kop :D a kopniaki juz takie mocne że cały brzuch faluję i mam nadzieje że jak się urodzi to bedzie spokojniejszy bo jak narazie to wariuje całe dnie :D
Mąż powiesił na lodowce zdjecie USG Karola, jesteśmy w nim zakochani po uszy <3

30 kwietnia 2014, 22:08

2cepzxj.jpg

Wakacjuję się. Tylko niech pogoda sie utrzyma, bo jest cudownie a jutro wyruszamy do Swornychgaci na majówke. Kajaki, ryby, grill, jedzie nas 12 osób wiec będzie super. Nawet jak będzie padać tylko wolałabym nie bo w Szkocji taka brzydka pogoda, chce skorzystać ze słońca zanim wrócimy :(
Wczorajsza podróż bardzo męcząca z brzuchem, łażenie po lotniskach potem z Berlina do Szczecina samochodem i był wielki korek i myślałam że będę zmuszona sikać przy samochodzie, bo Karol z pęcherza ma trampolinę chyba. Cieżko mi było i mąż musiał mi nawet torebkę nosić xD no i spanie w nie swoim łóżku :<< głupia jestem ze poduchy nie wzięłam ze sobą bo mieliśmy miejsce w walizkach, grr. Wiec wczoraj sie nie wyspałam, ale dzisiaj od babci wzięłam sobie poduch rożnych i jakoś sie ułożę wygodnie. No i poduchy na majówke jadą z nami! :D Ludzie mnie straszą, że jak ciążę taką przyjemną i bezproblemową mam to dziecko będzie straszne. Bo kuzynka tak właśnie miała. Mhm, bo to ze do wychowania swojego syna sie w ogóle nie przyłożyla to nie ma znaczenia tylko to dziecka wina. Ja zawsze uważałam ze wina jest po stronie rodzica, ale co ja tam wiem :)
A Karol szaleje :D a ja sie rozpływam przy każdym kopniaku. Brzuchol najmocniej dzisiaj podskakiwał po truskawkach w śmietanie ;) synuś wieee co dobre, hihi :D

Wiadomość wyedytowana przez autora 30 kwietnia 2014, 22:20

6 maja 2014, 23:46

23tyg 6dni

6 miesięcy... 6 miesięcy ciąży :D szok normalnie, jak ten czas leci!
Wróciliśmy do domu dzisiaj, jestem wymęczona po podróży, a jutro juz do pracy :( ale tylko do 7 sierpnia wytrzymać i wolne czekając na narodziny synka ;D
Kurczę trzeba się wziąsc za wyprawkę dla synusia. Z polski przewieźliśmy nosidełko, które jak narazie wydaje mi się super. Materiał bardzo dobrej jakości i bardzo łatwo je się zakłada i ściąga. Zobaczymy jak małemu się spodoba ;)
Jutro pomyślimy o reszcie, teraz idziemy spać! :D

11 maja 2014, 11:35

24tyg4dni

W czwartek wizyta u poloznej. Zmierzyla brzuszek i jest idealny ;D Nie wiedzialam nawet ze takie cos sie robi. Tyle ile jest tygodni ciazy taki sam numer w centymetrach powinnien byc. Wtedy polozna wie, ze dziecko ma odpowiedni rozmiar. Wyszlo dokladnie 24cm, wiec Charlie jest idealny. Tylko z USG wiemy, ze ma dlugasne nogi. Bedzie sportowiec po tacie ;)
Polozna posluchala serduszka i w tym samym momencie kiedy przylozyla maszynke do brzucha Charlie zaczal kopac jak szalony i Susan po raz ktorys juz powtorzyla, ze aktywne dziecko to zdrowe dziecko. Wiec nie musze sie martwic, ze ma ADHD ;Do
Chociaz nie wiem, bo od kilku dni maly jest tak aktywny, ze sie zastanawiam czy w ogole spi oO w sobote obudzil mnie skurcz lydki o 6.30am a Charlie impreza na calego. Az tatusia obudzilam, i tak zasnelismy spowrotem z lapami na brzuchu ;D potem jak wstalam o 9.30am maly dalej cyrki. I tak caaaly dzien, dzisiaj to samo ;D Uwielbiam to. Wiem, ze wszystko jest wporzadku z synkiem. Polozna mowi, ze juz mam zwracac uwage na ruchy i jak nie poczuje nic caly dzien to dzwonic, ale u nas nie ma szans nawet ze co godzine nie poczuje. Charlie dba o to zeby mamusia sie nie martwila ;)
Pogadalysmy juz wstepnie na temat porodu. Jako, ze chce rodzic w domu to wytlumaczyla mi wszystkie procedury i jak to wszystko wyglada. Jestem taka podekscytowana, nie moge sie doczekac porodu. Mam nadzieje, ze wszystko pojdzie z planem i urodze w domku. Dzisiaj napisze wstepny plan porodu, bo juz na nastepna wizyte musze miec cos przygotowane.

A poza tym to mielismy dzisiaj jechac na car boot sale po jakies ciuszki dla synka, ale pogoda brzydka i zrezygnowalismy, moze w przyszla niedziele bedzie lepiej. I bardzo sie ucieszylam, bo wczoraj pisalam z kolezanka z Londynu, ktora ma 4miesiecznego synka i zaoferowala, ze przysle nam jakies ciuszki ;D Jak milo z jej strony! A myslalam, ze nic nie dostaniemy po nikim, bo rodzina daleko i jakos nikt malutkich dzieci nie ma, a tu prosze jaka niespodzianka. No i musimy sie wreszcie ogarnac z wyprawka, bo czas ucieka! ;D

Ciazowe dolegliwosci - nic za bardzo... ;D Robie sie znowu bardziej zmeczona, czaaasem jakas lekka zgada czy plecy pobola, ale tak to jest CUDOWNIE! ;D Brzusio rosnie, ja go kocham i jestesmy szczesliwi.

A - na wadze +5kg z ktorego jestem baaardo zadowolona ;D Taki mialam plan od samego poczatku. Licze na max +10kg przez cala ciaze wiec wydaje mi sie to wykonywalne ;D Nie ograniczam sie z jedzeniem, ale jak zjem cos niezdrowego to jem tez owoce i warzywa zeby sie wyrownalo. Dajemy raze ;D a teraz uciekam do kuchni po lody i jablka! ;D

bdqrsh.jpg

Wiadomość wyedytowana przez autora 11 maja 2014, 11:56

14 maja 2014, 20:50

25tyg 0dni

Mamo Groszka-Oliwki - myślami jestem z wami dziewczyny! Trzymam wszystko na szczescie żeby Oliwka posiedziała jeszcze troche, a Ty zaciskaj tylko nogi! :-***


Nie wyrabiam normalnie przez ból żeber :< myślałam że to synek pcha się tam główką, ale chyba to nie to bo czuje że się przemieszcza, a tam dalej boli. Wydaje mi się że to poprostu powiększająca się macica, reszta organów jest ściśnięta pod żebrami i boli :( jutro pogadam z położną czy da się cos z tym zrobić, bo nie daje rady juz. Wzięłam sobie do pracy koc i zwijałam go sobie tak pod plecami żeby jakos wygodnie usiąść ale nie bardzo pomagało. To posprzątałam całą recepcję żeby nie siedzieć, ale zaczęło boleć nawet jak stałam i chodziłam. Oczywiście nie boli tylko jak leżę, i to tylko na boku... Mam nadzieje, że obejdzie się bez zwolnienia z pracy... Wkurzylam się bo calutki dzien jedyne co robiłam to próbowałam znaleźć wygodną pozycje, ehh.

A po za tym to szukam jakiegoś fajnego bujaczka dla synusia. Ale każdy ma cos co mi się nie podoba, szukam dalej. W sobotę moje urodziny i zażyczyłam sobie lunch w nowej knajpce, podobno super, i zakupy dzieciaczkowe. Chce pochodzić po sklepach i cos dla maluszka kupić. Taki ma byc fajny dzień :D

16 maja 2014, 10:10

25tyg 2dni

Widziałam się wczoraj z położna i te bóle żeber to jednak nieprzyjemna część ciąży :< widziałam jedną z naszych lekarek, bo położna powiedziała że może to wątroba, ale nie, wszystko jest ok. Też się zdziwiła, że tak wcześnie, a mnie tak mocno boli... No cóż trzeba się przemęczyć. Zadzwoniłam i umowilam się 26tego na klasę z fizjoterapii może dowiem się czegoś pożytecznego i stwierdziliśmy że basen może pomóc o razem z mężem się zapisujemy. Wiec muszę kupić ciążowy strój i 'makarona' do pływania, bo pływać to ja nie umiem ale moge się podnosić na powierzchni i to powinno mnie troche odciążyć. Dobrze że wszystko jest ok, ale liczyłam na jakieś rozwiazanie mojego problemu... Ale jak narazie jestem od godziny na nogach i siedzę robiąc makijaż i jeszcze nie boli wiec moze przestanie samo? :D hihi
Dobrze, że piątek bo ten tydzień w pracy tak mnie wyleczył że szok!

26 maja 2014, 17:32

26tyg 5dni

Ojejku, cala glowe mam zawalona zakupami dla synka ;D I nie moge sie skupic, zeby tu cos pisac, spokojnie jest w pracy to pisze ;D
Dzisiaj rano mialam fizjoterapie i bylo super. Bylo nas 5 dziewczyn i dowiedzialam sie sporo nowych rzeczy. Np jak poprawnie klasc sie i wychodzic z lozka, haha ;D a mowia ze 'ciaza to nie choroba'! A tu wszystko pokrecone ;D Pokazaly nam babeczki kilka cwiczen, ktore mamy robic zeby wzmocnic miesnie brzucha i takie tam. Zapytalam sie tez co poradzic na moj bol zeber, ktory mnie dobija i powiedzialy ze odpowiednia postawa to klucz wiec do siedzenia mam sobie sprawic pilke gimnastyczna. I do pracy tez! ;D Wiec maz dzisiaj pojechal mi kupic dwie zebym miala jedna w domu, druga tutaj i jutro bede siedziala w pracy na pilce ;D Zobaczymy czy odciazy to mi troche bo juz dostaje na glowe normalnie, w zadnej pozycji nie jest mi wygodnie i boli caly dzien :<
A tak to kazdy wieczor spedzamy z mezem przegladajac internet i czytaniu opini na rozne dzieciowe rzeczy. Mamy wybrany bujaczek, lozeczko przyczepiane do naszego lozka, siedzonko do wanny i juz wiemy jak pokoik bedzie wyglada teraz tylko zamowic to wszystko i zaplacic ;)teraz czytam o materacach do lozeczka, wybor jest tak ogromny :< ale to sie nie pali bo i tak wpierw bedzie spalo w tym malym lozeczku kolo nas.
Dzisiaj kolezanka z Londynu ktora ma 4-miesiecznego synka wysyla nam paczke z roznymi pierdolami po jej synku, nie moge sie doczekac az dojdzie ;D
Synus rosnie jak na drozdzach bo co rusz czuje go mocniej i mocniej, od wczoraj tak smiesznie czuc ze wypycha glowe czy dupke przez moj brzuch i normalnie jakbym GO glaskala <3 CHCE JUZ CIE W MOICH RAMIONACH SYNKU!
Za tydzien nowy samochod do nas przyjedzie, maz sika z radosci, a jak opowiada jaki on bedzie bezpieczny i wygodny dla dzidziusia, chwali sie wszystkim ;D A 19 czerwca przylatuja przyjaciele nasi z Polski i bedziemy mogli wyprobowac nowe autko na dluzszej trasie.


Dziewczynki - wszystkiego najlepszego! Nie wazne, ze nasze bobaski sa jeszcze w brzuchach - JESTESMY MAMUSIAMI!!! Zycze wam wszystkim przyjemnej ciazy do samego konca i cudownego porodu, ktory przyniesie nam najwieksze szczescie - nasze dzieci! <3333

4zugch.jpg

Wiadomość wyedytowana przez autora 26 maja 2014, 18:40

3 czerwca 2014, 00:16

27tygodni 5dni

O patrzcie, w srode juz 7 miesiac ;D o kurcze. Leci ten czas jak szalony, dwa miesiace do konca pracy, niecale trzy do konca ciazy. Ciekawa jestem kiedy nasz Karolek zdecyduje sie pojawic na swiecie. Mam nadzieje, ze ani za wczesnie ani za pozno. Nie wyobrazam sobie doczekac do 40tyg i potem jeszcze przenosic kolejne dwa, idzie sie zalamac normalnie. Licze, ze bedzie grzeczny i normalnie pojawi sie w 39-40tyg. Niestety nie mamy nad tym kontroli ;) tak jak nad porodem. Chcialabym zeby wyszlo tak jak chce i porod w domu sie udal tylko tyle rzeczy ma na to wplyw... Ale nie ma sie co zalamywac jak nie pojdzie po naszej mysli, bo nic na to poradzic nie mozna ;)
Do pracy juz mi sie nie chce chodzic, ale trzeba. Do 7 sierpnia wcale nie tak daleko, a jeszcze pod koniec tego miesiaca mam tydzien wolnego, bo mamy gosci z polski. 2 sierpnia moj baby shower. Jak sie tak odlicza do kazdego wydarzenia to szybko leci czas. Juz sie nacieszylam ciaza - chce mojego syneczka!
Dzisiaj przyszla paczka od dobrej cioci z Londynu, ktora ma 4 miesiecznego Tymka, i dostalismy po nim mnostwo ciuszkow i pierdolek ;D Bardzo sie ciesze, bo ciuszkowa wyprawke mamy skonczona ;D

To dzisiaj w paczce przyszlo -

5un1gj.jpg

A to dzisiaj Karol dostal jeszcze od dziadkow, troszke wiekszy rozmiar, bo wiedza, ze maluszka nie chce ubierac w jeansy ani nic takiego ;) pierwsze miesiace maja byc mieciutkie i wygodne!

2rmpdfm.jpg

Az sie lezka w oku kreci jak pomysle, ze za niecale 3 mmiesiace bede mojego kochanego maluszka ubierac w te wszystkie rzeczy! ;)


W pracy siedze na pilce gimnastycznej i jest suuuper! Taka duza poprawa co do mojego bolu rzeber, ze szok. Normalnie jak usiade na krzesle to kilka minut i boli, nawet teraz leze na kanapie i sie mecze, a na pilce ekstra.
Pokoik dla maluszka tez zaczelismy robic ;D 12 czerwca ma byc dostawa z Ikei i bedziemy skrecac mebelki! Nie moge sie doczekac az to wszystko bede mogla na poleczkach poukladac... <33

4 czerwca 2014, 21:17

28tyg 0dni

7 miesiecy dziś nam mija! :O jak cudownie <3
Łapie mnie zmęczenie juz :( dzisiaj poprostu padam na twarz :( całkiem inne zmęczenie niż w pierwszym trymestrze. Wtedy byłam śpiąca, a teraz fizycznie wymęczona normalnie. Cieżko w pracy sie siedzi już, ale jeszcze tylko 2 miesiące! Damy radę!
Tatuś zrobił obiad, ja leżę, a Karolek szaleje w brzuchu - mały siłacz kochany :-*

13 czerwca 2014, 01:06

29tyg 2dni

Nie dociera do mnie jeszcze ze w przyszła środę bedzie 30tydz ciąży oO jakaś masakra. Gdzie ten czas zleciał? :O nie wierze nie wierze nie wierze! Im bliżej końca tym bardziej mi się chce mojego dziecia, mimo ze myślałam ze bardziej się nie da :D przepełnia mnie miłość po brzegi. Dzieciu! TAAAK Cie chcę!
Siedzimy w domu do poniedziałku na zwolnieniu bo ból żeber zrobił się nie do zniesienia ;( ustaliliśmy z managerką że w poniedziałek będę liczyć ile godzin zajmie żeby zaczęło mnie boleć i tyle godzin tylko będę pracowac. Jejku jak będę za nimi tęsknić jak pójdę na macierzyńskie... Wszyscy tak o mnie dbają... No i siedzimy w domu. Ja sprzatalam a tatuś dalej grzebie w pokoiku. Jeszcze malowanie ani podłoga nieskończone ale złożył jeden mebelek... ;> i tak słodko po mnie przyszedł i mnie zaprowadził żeby mi go pokazać <3

1zvv3w4.jpg

Tyle czekałam na ten moment... Ach! Łóżeczko dla naszego dzieciątka stoi w jego pokoiku! :D w weekend reszta skręcania i dekorowania.
We wtorek miałam wizytę u położnej. Wszystko gucio :) zmierzyła mi brzusio, który rośnie idealnie. 29 tydzien - 29 centymetrów :D poprosiłam żeby sprawdziła jak mały leży bo wydawało mi się ze głową na dole i mnie kopał na samej górze brzucha i po prawej stronie i miałam racje :D kilka tygodni juz tak siedział a dzisiaj poczułam wielkie kotłowanie i chyba się obrócił głowa do góry bo czuje kopniaki bardzo nisko! :< nie podobają mi się one wcale bo nie czuć ich tak fajnie jak u góry i znowu daje mi po pęcherzu :/ mam nadzieje ze się obróci szybko spowrotem. Chciałam go zmusić i poszturchalam go tam po girkach ale odpowiedział tylko jeszcze mocniejszym kopniakiem :/ cham nie dziecko :D
Liczę ze jeszcze 10tyg i się zobaczymy :) nie moze byc za wcześnie bo wtedy poród w domu nie wyjdzie. Ani za późno. Wiec Karol, bądź grzeczny i w 39tyg zapukaj do mamusi i Cie wypuszcze ;)
1 2 3 4