Takie golaskowe, bo się rozbieralam do kąpieli i jak zwykle stałam przed lustrem


Dzisiaj plecy bolały cały dzień. Poduszka do spania zamówiona wiec moze ona coś pomoże. I sikanie się rozkręca. W pracy staram się nie wstawać zbyt często, bo jak wrócę z ubikacji i wstane po coś to znowu muszę sikać :< maluszek się rozpycha.
Spać i niech te dni do przyszłej środy szybko przelecą.


Tak narzekam na te bolące plecy i że nie moge się ułożyć wygodnie w łóżku, ale jestem taka szczęśliwa, że wreszcie tu jestem! Mam brzuchol na którym nie moge juz spać bo jest wielki! Mam robaczka, który kopie po pęcherzu i sikam i sikam...
Dziecko kochane, nie moge się Ciebie już doczekać!
Poduszka przyszła wczoraj i pierwsza noc z nią była cudowna! Calutką przespałam na lewym boku, bez wiercenia się. Nie myślałam, że aż taka różnica bedzie



W niedziele byliśmy car boot sale i kupiliśmy kilka rzeczy dla bobaska, co mogliśmy znaleźć uniwersalnego aż będziemy znać płeć. Jeszcze bardziej prawdziwe to wszystko teraz kiedy w szafie leżą malutkie śpioszki *__*
Jest! Połowa ciąży! Jestem taka szczęśliwa, że dotarliśmy tu bez problemów


Uuuffff



Czuję się troche zawiedziona bo żadnego ładnego zdjecia nie mamy i bardzo szybko pani skończyła





A poza tym to plecy bolą, sikam i takie tam przyjemności

Jeszcze tylko przyszły tydzien i 2 tygodnie wolnego. Doooobrze jest

Edit:- pani wczoraj powiedziała że maluszek ma około 20cm długości! Jak przykładam sobie linijke do brzucha to nie moge się nadziwić jak się tam mieści i ile jeszcze urośnie!

Wiadomość wyedytowana przez autora 10 kwietnia 2014, 22:12

Taki śliczny, słoneczny dzień! I do tego piątek

Niech szybko mi w pracy zleci dzisiaj, w domku tylko podsmażyć pierogi i lenistwooo

Na weekend sprzątanie bo w czwartek przyjeżdża juz brat Daniela, a w sobotę teście. Pełna chałupa bedzie

Miłego dnia mamusie :-*
Coraz bliżej niż dalej

Ciążowe dolegliwości - zatwardzenie lekkie, pije syropek na noc, pomaga

A poza tym jest super



Byle do piątku i dwa tygodnie wolnego, uff! Jeszcze tylko na zakupy ciuchowe muszę się wybrac, bo spod koszulek wystaje mi brzuch a jak w Polsce bedzie ciepło to cos potrzebuje normalnego

TO JUZ JUTROOO!


Ktore nawiasem wciaz jest malym akrobata. Caaaly czas fikolki, skakanie po pecherzu, kopniaki. Nabiera sil maly lobuz i juz kilka razy az mnie zaskoczyla moc z jaka dostalam po brzuchu

Czujemy sie super, odpoczywamy, bo mam wolne. Uwieeelbiam siedzenie w domu

U nas pogoda okropna, mam nadzieje ze przyszly tydzien w polsce bedzie cieplutki i wygrzeje brzuszek.
O nie! Jestem chora! Cała noc się budziłam z bólem gardła, a teraz jeszcze boli głowa :< nieeeee
Kurde no, we wtorek do polski, jak mnie rozłoży i zmarnuje przez to wakacje to się załamie ;C
No to pije ciepłą wodę z miodem i mam nadzieje, że pomoże, bo zaprosiliśmy dzisiaj na obiad moich rodziców żeby im uroczyście powiedzieć płeć i mam w planie zrobić pycha obiad, do którego potrzebuje sił i koncentracji! Grrr!
Gdyby nie to że juz za kilka godzin poznamy co maluszek ma pomiędzy nogami to byłabym zła na niego, bo mi obniża odporność!


Miłej soboty mamuśki! :-*
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/aea6bf22594a.jpg
O jeju, jeju, jeju! Bedziemy mieli synka! Tak jak wiekszosc ludzi przepowiadala


Jestem zakochana po uszy, nasz synek, nasz Karolek, Charlie

I nie ma zadnych watpliwosci co do plci


W ogole mam takie smieszne mysli teraz w glowie o tym jak przy przebieraniu pieluszki bedzie sikal pod sufit

Ahh, nie wierze, taaaakie szczescie!
Wiadomość wyedytowana przez autora 26 kwietnia 2014, 17:50
To jest dla mnie dorosłość - być w pełni spakowaną na wyjazd wcześniej niż ranek tego samego dnia i prasować wszystkie ciuchy jakie są spakowane do walizki


Może w Polsce jakieś ciuszki dla synka znajdę fajne, bo nie byliśmy jeszcze na zakupach. A i nosidełko przyszło to też zabierzemy ze sobą.
Tak się cieszę na ten wyjazd z rodziną i przyjaciółmi, oj Karolek w brzusiu bedzie wyglaskany cos czuje

A co do Karola to jest okropnym synem i tak jak go widzieliśmy na USG to jego ulubiona pozycja. Głowa u góry pod żebrami z lewej, co strasznie boli i mnie nawet obudziło w nocy, do siedzenia muszę sobie pod plecy podkładać poduszkę żeby wypchnąć brzuch. Jak ja przeżyje tą podróż... A nogi w prawym dolnym narożniku prosto na moim pęcherzu. Kop, kop, kop


Mąż powiesił na lodowce zdjecie USG Karola, jesteśmy w nim zakochani po uszy


Wakacjuję się. Tylko niech pogoda sie utrzyma, bo jest cudownie a jutro wyruszamy do Swornychgaci na majówke. Kajaki, ryby, grill, jedzie nas 12 osób wiec będzie super. Nawet jak będzie padać tylko wolałabym nie bo w Szkocji taka brzydka pogoda, chce skorzystać ze słońca zanim wrócimy

Wczorajsza podróż bardzo męcząca z brzuchem, łażenie po lotniskach potem z Berlina do Szczecina samochodem i był wielki korek i myślałam że będę zmuszona sikać przy samochodzie, bo Karol z pęcherza ma trampolinę chyba. Cieżko mi było i mąż musiał mi nawet torebkę nosić xD no i spanie w nie swoim łóżku :<< głupia jestem ze poduchy nie wzięłam ze sobą bo mieliśmy miejsce w walizkach, grr. Wiec wczoraj sie nie wyspałam, ale dzisiaj od babci wzięłam sobie poduch rożnych i jakoś sie ułożę wygodnie. No i poduchy na majówke jadą z nami!


A Karol szaleje



Wiadomość wyedytowana przez autora 30 kwietnia 2014, 22:20
6 miesięcy... 6 miesięcy ciąży

Wróciliśmy do domu dzisiaj, jestem wymęczona po podróży, a jutro juz do pracy


Kurczę trzeba się wziąsc za wyprawkę dla synusia. Z polski przewieźliśmy nosidełko, które jak narazie wydaje mi się super. Materiał bardzo dobrej jakości i bardzo łatwo je się zakłada i ściąga. Zobaczymy jak małemu się spodoba

Jutro pomyślimy o reszcie, teraz idziemy spać!

W czwartek wizyta u poloznej. Zmierzyla brzuszek i jest idealny


Polozna posluchala serduszka i w tym samym momencie kiedy przylozyla maszynke do brzucha Charlie zaczal kopac jak szalony i Susan po raz ktorys juz powtorzyla, ze aktywne dziecko to zdrowe dziecko. Wiec nie musze sie martwic, ze ma ADHD ;Do
Chociaz nie wiem, bo od kilku dni maly jest tak aktywny, ze sie zastanawiam czy w ogole spi oO w sobote obudzil mnie skurcz lydki o 6.30am a Charlie impreza na calego. Az tatusia obudzilam, i tak zasnelismy spowrotem z lapami na brzuchu



Pogadalysmy juz wstepnie na temat porodu. Jako, ze chce rodzic w domu to wytlumaczyla mi wszystkie procedury i jak to wszystko wyglada. Jestem taka podekscytowana, nie moge sie doczekac porodu. Mam nadzieje, ze wszystko pojdzie z planem i urodze w domku. Dzisiaj napisze wstepny plan porodu, bo juz na nastepna wizyte musze miec cos przygotowane.
A poza tym to mielismy dzisiaj jechac na car boot sale po jakies ciuszki dla synka, ale pogoda brzydka i zrezygnowalismy, moze w przyszla niedziele bedzie lepiej. I bardzo sie ucieszylam, bo wczoraj pisalam z kolezanka z Londynu, ktora ma 4miesiecznego synka i zaoferowala, ze przysle nam jakies ciuszki


Ciazowe dolegliwosci - nic za bardzo...


A - na wadze +5kg z ktorego jestem baaardo zadowolona





Wiadomość wyedytowana przez autora 11 maja 2014, 11:56
Mamo Groszka-Oliwki - myślami jestem z wami dziewczyny! Trzymam wszystko na szczescie żeby Oliwka posiedziała jeszcze troche, a Ty zaciskaj tylko nogi! :-***
Nie wyrabiam normalnie przez ból żeber :< myślałam że to synek pcha się tam główką, ale chyba to nie to bo czuje że się przemieszcza, a tam dalej boli. Wydaje mi się że to poprostu powiększająca się macica, reszta organów jest ściśnięta pod żebrami i boli

A po za tym to szukam jakiegoś fajnego bujaczka dla synusia. Ale każdy ma cos co mi się nie podoba, szukam dalej. W sobotę moje urodziny i zażyczyłam sobie lunch w nowej knajpce, podobno super, i zakupy dzieciaczkowe. Chce pochodzić po sklepach i cos dla maluszka kupić. Taki ma byc fajny dzień

Widziałam się wczoraj z położna i te bóle żeber to jednak nieprzyjemna część ciąży :< widziałam jedną z naszych lekarek, bo położna powiedziała że może to wątroba, ale nie, wszystko jest ok. Też się zdziwiła, że tak wcześnie, a mnie tak mocno boli... No cóż trzeba się przemęczyć. Zadzwoniłam i umowilam się 26tego na klasę z fizjoterapii może dowiem się czegoś pożytecznego i stwierdziliśmy że basen może pomóc o razem z mężem się zapisujemy. Wiec muszę kupić ciążowy strój i 'makarona' do pływania, bo pływać to ja nie umiem ale moge się podnosić na powierzchni i to powinno mnie troche odciążyć. Dobrze że wszystko jest ok, ale liczyłam na jakieś rozwiazanie mojego problemu... Ale jak narazie jestem od godziny na nogach i siedzę robiąc makijaż i jeszcze nie boli wiec moze przestanie samo?

Dobrze, że piątek bo ten tydzień w pracy tak mnie wyleczył że szok!
Ojejku, cala glowe mam zawalona zakupami dla synka


Dzisiaj rano mialam fizjoterapie i bylo super. Bylo nas 5 dziewczyn i dowiedzialam sie sporo nowych rzeczy. Np jak poprawnie klasc sie i wychodzic z lozka, haha




A tak to kazdy wieczor spedzamy z mezem przegladajac internet i czytaniu opini na rozne dzieciowe rzeczy. Mamy wybrany bujaczek, lozeczko przyczepiane do naszego lozka, siedzonko do wanny i juz wiemy jak pokoik bedzie wyglada teraz tylko zamowic to wszystko i zaplacic ;)teraz czytam o materacach do lozeczka, wybor jest tak ogromny :< ale to sie nie pali bo i tak wpierw bedzie spalo w tym malym lozeczku kolo nas.
Dzisiaj kolezanka z Londynu ktora ma 4-miesiecznego synka wysyla nam paczke z roznymi pierdolami po jej synku, nie moge sie doczekac az dojdzie

Synus rosnie jak na drozdzach bo co rusz czuje go mocniej i mocniej, od wczoraj tak smiesznie czuc ze wypycha glowe czy dupke przez moj brzuch i normalnie jakbym GO glaskala

Za tydzien nowy samochod do nas przyjedzie, maz sika z radosci, a jak opowiada jaki on bedzie bezpieczny i wygodny dla dzidziusia, chwali sie wszystkim

Dziewczynki - wszystkiego najlepszego! Nie wazne, ze nasze bobaski sa jeszcze w brzuchach - JESTESMY MAMUSIAMI!!! Zycze wam wszystkim przyjemnej ciazy do samego konca i cudownego porodu, ktory przyniesie nam najwieksze szczescie - nasze dzieci! <3333

Wiadomość wyedytowana przez autora 26 maja 2014, 18:40
O patrzcie, w srode juz 7 miesiac



Do pracy juz mi sie nie chce chodzic, ale trzeba. Do 7 sierpnia wcale nie tak daleko, a jeszcze pod koniec tego miesiaca mam tydzien wolnego, bo mamy gosci z polski. 2 sierpnia moj baby shower. Jak sie tak odlicza do kazdego wydarzenia to szybko leci czas. Juz sie nacieszylam ciaza - chce mojego syneczka!
Dzisiaj przyszla paczka od dobrej cioci z Londynu, ktora ma 4 miesiecznego Tymka, i dostalismy po nim mnostwo ciuszkow i pierdolek


To dzisiaj w paczce przyszlo -

A to dzisiaj Karol dostal jeszcze od dziadkow, troszke wiekszy rozmiar, bo wiedza, ze maluszka nie chce ubierac w jeansy ani nic takiego


Az sie lezka w oku kreci jak pomysle, ze za niecale 3 mmiesiace bede mojego kochanego maluszka ubierac w te wszystkie rzeczy!

W pracy siedze na pilce gimnastycznej i jest suuuper! Taka duza poprawa co do mojego bolu rzeber, ze szok. Normalnie jak usiade na krzesle to kilka minut i boli, nawet teraz leze na kanapie i sie mecze, a na pilce ekstra.
Pokoik dla maluszka tez zaczelismy robic

7 miesiecy dziś nam mija!


Łapie mnie zmęczenie juz


Tatuś zrobił obiad, ja leżę, a Karolek szaleje w brzuchu - mały siłacz kochany :-*
Nie dociera do mnie jeszcze ze w przyszła środę bedzie 30tydz ciąży oO jakaś masakra. Gdzie ten czas zleciał?


Siedzimy w domu do poniedziałku na zwolnieniu bo ból żeber zrobił się nie do zniesienia ;( ustaliliśmy z managerką że w poniedziałek będę liczyć ile godzin zajmie żeby zaczęło mnie boleć i tyle godzin tylko będę pracowac. Jejku jak będę za nimi tęsknić jak pójdę na macierzyńskie... Wszyscy tak o mnie dbają... No i siedzimy w domu. Ja sprzatalam a tatuś dalej grzebie w pokoiku. Jeszcze malowanie ani podłoga nieskończone ale złożył jeden mebelek... ;> i tak słodko po mnie przyszedł i mnie zaprowadził żeby mi go pokazać


Tyle czekałam na ten moment... Ach! Łóżeczko dla naszego dzieciątka stoi w jego pokoiku!

We wtorek miałam wizytę u położnej. Wszystko gucio






Liczę ze jeszcze 10tyg i się zobaczymy


śliczny brzuszek:* :)
Oj, jak ja Cię rozumiem;) Plecy boląąąą, sikanie co 15 minut, i też czekam do srody;)
Ja dopiero 6 tydzień, ale wczoraj zrobiłam moje pierwsze golaskowe zdjęcie, żeby mieć później porównanie :-P Śliczny brzusio :)
śliczny brzusio <3
ooooooo jakie słodziaki dwa <3 :) fajowy brzusio i raczej nie powinno to zwiastowac duzego dziecka :) przynajmniej tak bylo u moich kuzynek - uwierz, ogromne krówki, a dzidzie po 2800g :) jeszcze tylko 6 dni ;))
cudownie się rozkręca !!! piękne chwile przed Wami - NAJPIĘKNIESZE - czerpcie z tego czasu pełnymi rękami <3 to wasze SZCZĘŚCIE !!!