W poniedziałek zacznę 36 tydzień aaaaaaaaaaaaaa.......czuję się bardzo dobrze biorąc pod uwagę zaawansowanie ciąży, wczoraj spacerek ponad 5 km i czuję że żyję
Matylda ma się dobrze, dziś dokazuje intensywnie. W poniedziałek mam wizytę u gina i zobaczymy co tam w środku słychać...już się nie mogę doczekać :)Wczoraj bardzo emocjonalny dzień...jedna z dziewczyn z ktorą się trzymam urodziła przed terminem -nagle odeszły jej wody i kilka godzin później pojawił się Adaś
Wszystkie przyszłe czerwcowe mamy z fb ( mamy taką małą grupę wzajemnej adoracji ) świrowały z tego powodu, chyba uświadomiłyśmy sobie że to juz nieprzelewki...zaczynam się troszkę bać... Mam już umówioną wizytę z położną, którą podnajmuję sobie na poród, w Boże Ciało idziemy z mężem oglądać szpital bo Pani Lucynka (najsłynniejsza położna w powiecie
ma dyżur, mam nadzieję, że ta wizyta nas trochę uspokoi.
A teraz idę gotować ziemniaczory bo dziś na obiad będą ruskie!!!!!
To duuuużo wypoczynku kochana :)