Zaczęły się duszności mała przyciskami mi na przepone ale to luz gorzej z bólami brzucha jak na okres co martwi mnie coraz bardziej .... Dzis boli dość że dzwoniłam rano do ginki kazała wziąść nosie jakby mocniej bolało mam dzwonić.... Jutro ja 13:20 wizyta...
Sara kopie jak szalona kocham to najbardziej na świecie.. lecz już się jej nie moge doczekać jaką jest, jak wygląda ....
Pierwsza stłuczka Marcela ze stołem za Nami czoło rozciete na szczęście nie szyte zeszlabym na zawał ze strachu o Niego... Rany uczucie strachu pomieszane z nerwami oraz miłością do syna .... Nie chce już tego czuć chce czuć tylko miłość ...
Wiadomość wyedytowana przez autora 16 lutego 2016, 17:15
Jest mi ciężko się poruszać niestety opieka nad latającym Marcelem sprawia mi problem wyprowadza z równowagi itp... Dzięki s płakałam z bezsilności brak pomocy Rodziców sprawia że wsiadam psychicznie i fizycznie... Brzuch Duży każdy ruch Sary sprawia ból siedzi mi pod zebrami...
Tak dziś smutny wpis mam dość zazdroszczę kobietom którym matki pomagają są z nimi a moja jak dziś usłyszałam mój płacz że nie daje rady bo zęby idą Marcelowi nich są zjebane w dzień musztre mi daje synek to ona też się źle czuje i musiała kończyć rozmowę... Szlak mnie trafia jak myślę jaka mam matkę... Stąd moje podajscie zw chce być cudowna mama dla swoich dzieci narobić och to nie sztuka mimo przeszkód ale wychować to dopiero czad..
Marcel bardzo związany jest ze mną ma ostatnio etap wiszenia na mnie mama i mama kocham to słowo wypowiadane z jego ust..
No cóż spotkanie z moją ginka 9.02 potem 23.02 ostatnie usg genetyczne 1.03 ostatnie spotkanie z moją ginka przekazanie mnie swojej koleżance po fachu umówienie się na cc konkretnie już z tą babka.. Chciałabym abym miała Same Przed świętami żebyśmy w domu spędzili świeta razem już w 4!....oby moje marzenia się spełniło by była zdrowa i za niedługo już z nami moja kochana córeczka...
Mała waży 1700 g ( jak to lekarz ujął jest małym sredniczkiem duża się nie urodzi max 3 kg) narządy w porzadku z usg jest to 31 tc. Jej widok sprawił że mimo bólu uśmiech nie schodził mi z twarzy potem wizyta u lekarza mojego szyjka długa zamknięte kolejna 29.02 i ostatnia u moje dr że względu na urlop mojej ginki. Przekazuję mnie w ręce lekarce jej znajomej która będzie przeprowadzac cięcie.
Wskazania
- położenie miednicowe
- Hipotrofia Marcela ( poprzednia ciąża)
- 3 poronienia
- Mutacja genu
- Zażywanie clexanu
- Zakrzepica łożyska ( ciąża z Marcelem)
Oraz prośbą o podwiazanie jajowodow że względu na brak chęci posiadania dzieci oraz zagrożenie życia mojego i przyszłego dziecka. Brak zgody na antykoncepcje hormonalna wkładka się może przesunąć a prezerwatywa to nie zabezpieczenie.
W 36 tc kładę się do szpitala do rozwiązania by być pod kontrolą że względu na hipotrofie czyli mam 5 tyg by przygotować wszystko bo jestem w czarnej d.... Oprócz 4 pajacy nie mam nic dla Sary. Ale spoko zrobi się szybie zakupy
Kocham Cie moja księżniczko i czekamy wszyscy na Ciebie...
A ja daje wielkiego buziaka mówić siadam kochanie jest obiad ( nie zawsze go robię ale nie narzeka hihi).
Do 29.02 już nie daleko dowiem się wszystkiego jak będzie wyglądał ten mój poród a najważniejsze KIEDY!!!!!!!!
Tak kiedy będziemy już w 4 tak fizycznie...
Najgorsze jest to se Nasz synek zasypia z nami w łóżku dopiero potem przenoszony jest do łóżeczka które stoi u Nas w pokoju. Ileż razy próbowaliśmy go przenieść do swojego pokoju w łóżeczku tym co mamy aprobatą wyskakuje góry a w pokoju co mamy dla niego wyjęte są szczebli więc śmiało przybiega w nocy by tulic się do mamy i taty... Co my mamy zrobić? Za 5 tyg pojawi się już z nami Sara a ja nie mogę pozbyć się mojego terrorysty z mego łóżka... Tak konsekwencją tylko JAK TO ZROBIC!!!!!!
Szyjka centymetr rozwarcie i co mogło mnie jeszcze spotkać to że mała waży 2100 g i najprawdopodobniej jest tak jak z synkiem Hipotrofia łożysko stare. Chcę mi się wyć jutro jeszcze jedziemy ma 18:40 do specjalisty od hipotrofie ( usg) i ona Nam powie. Jeśli jest Hipotrofia to Szpital jeśli nie to już 14.03 mam stawić się do szpitala tydzień badań i cięcie...
Boję się o Ciebie kija księżniczko kochana...
Także dobranoc
Marcel jedzie do mojej mamy jutro jest tak związany ze mną a ja z nim Kocham go ponad wszytko da radę tak jak i my Sara już niedługo Cie ujrze przytulne pocaluje będziesz najpiękniejsza wiem to dla mnie idealna..... Do zobaczenia poza brzuszkiem
Wiadomość wyedytowana przez autora 13 marca 2016, 18:30
Oglądałam ja w 4 D jest piękna ma nos po Marcelku i oczy po mnie...
Dziś się spotkamy kochanie
Nie umiem wrzucić foto
Sara 11:45 2540 g 54 cm 16.03.2016 r
Wiadomość wyedytowana przez autora 16 marca 2016, 21:42
Wszytkiego z sali wstaly jak młode sarenki zapieprzaja przy tych dzieciach a ja co wije się z bólu rana ciągnie ( bo to przecież drugie cięcie musi usłyszałam) wszystko te dziewczyny Blizny ładne ja.ja czerwona mam więc na obchodzie już nie wytrzymując powiedziałam a lekarz na mnie z ryjem że czego ja się spodziewałam to drugie cięcie więc posłucham Przyszal mega położna o zaczęła mnoe oglądać blizna wygląda okropnie jest zakażenie jakieś dostałam antybiotyk leki przeciwbólowe i zabrali mała głodomorke do przedszkola tu w Szpitalu zajmą nią się dziś bo jak widać muszę dojść do siebie
Sara jest cudna by tylko cmokala cycka ale sutki już bolą jak piorun niestety wietrze wytrzymam trudno bym tylko miała pokarm
Jestem ciężko bardzo ani siedzieć na tylku ani leżeć boli ciągnie oddać mocz to poezja jakas
Chyba dopada mnie baby blue ale tak wcześnie
Z Sara miało być inaczej i jest ładnie ssie sutki także mi je ale da się wytrzymać. Ale czy to takie pięknie niepowtarzalne i przeurocze tfu właśnie dla mnie NIE... Nie czuję tej więzi jak piszą czy mówia z małą wolę na nią patrzeć delektować się jej uśmiechem zapachem tulic i być z nią ale żeby dać cyca osz cholera no nie jestem jakaś dziwna walnieta czy co.. Wszyscy w rodzinie męża MASZ karmić piersią mąż także ze choć troszkę a ja do cholery nie chce wyć mi się chce jak pomyślę o tym...
Karmić na rządzenie osz cholera przecież ja od Tygodnia nie spalam 30 min ciągiem hahahah tylko kto to rozumie mój mąż który chrapie okrutnie a ja siedzę mała doi głową leci i gdy odkładam ja bo miała odlot od piersi sama go puściła zadowolona z siebie kładę głowę do poduszki już chce odleciac i co nagle jelenie kwilenie mówię dobra przeczekam i nagle co krzyk wstaje jak opętany choć to nie łatwie po cc łapie ja w biegu by nie obudziła Mi Marcela który śpi z nami i co.znow cyc ciumka ciumka ciumka 30 min i tak w kółko o 4 znudziło mi się bawienie się z nią w taki sposób podałam jej pierś i dokarmilam z butelki i więcie ile wypiłam szok 50 ml ona po prostu była głodna zasnelam na 3 h Boże jaki był to mój wspaniały sen przespać 3 h lał....
Jestem rozdarta bi chciałabym ja karmić dla niej by miła odporność bo inny i lekarze położne mówiła że to najlepsze dla dziecka. Ale gdzie w tym wszystkim ja jako matka co? Cieszę się tylko z zabawy z Marcelem tylko to dziecko cieszy moje sere gdy przychodzi pora jej kwilenie znów myślę rany mój cyc... Nie wiem ile dam rade ale dam muszę dla niej min 3 miesiące by wzięła ode mnie co najlepsze...
Więc różne będą mnie ganic co ja wypisuje ale tak czuję takie są moje emocje i słowa krytyki tego nie zmienia niestety...
Chciałabym by było inaczej ale nie jest
Pije szałwie odciągam tyle ile przynosi mi ulgę i zaraz po odciągnieciu okład z zimnego. Mam nadzieję że szybko tak stracę pokarm jak nie niestety bromergon co bardzo mnie przeraża
Sara po mm śpi 3 h kochana moja pierwsza noc spalam słodko Ja mama spalam niewiarygodne to jest ale tak jest....
Zaczynam czuć się szczęśliwsza i spokojniejsza cieszę się chwilą z dzieciakami gdy Marcel ja całuję moje serce rozpiera miłość do obojga kocham ponad swoje życie..
Napewno wizyta przebiegnie pomyslnie. Bede mocno trxymala kciuki. A co do stłuczki to chyba kazda matke to czeka Az sie boje jak moj szogun zacznie biegac.
wypadki dzieci są nie uniknione i nie wiadomo jak je będziemy pilnować a one i tak gdzieś wejdą że siniak , guz czy inne stłuczki będą powstawać nie martw się tym . :) dziecko bez tego się nie wychowa . A z dusznościami mam to samo też mi uciskają przeponę i nie mam czym oddychać wczoraj się popłakałam z tego kiepskiego samopoczucia . trzymam kciuki za wizytę i koniecznie daj znać :) i pokaż w końcu tą księżniczkę i brzusio :)