(25 tyg. i 5 dni)
Miesiąc: 6
Trymestr: 2
Data porodu:
25 czerwca 2016
pozostało 100 dni
Na początku ciąży pomyślałam, że byle dotrwać do 100-dniówki, potem już z górki i proszę ale czy jest tak na prawdę z górki....Codziennie z mężem zastanawiamy się jak to będzie, gdy mały Piotruś będzie już na świecie, jest to na razie dla nas taka abstrakcja, że trudno nawet w to uwierzyć, mimo, że brzuch już ładnie widać. Cud.
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/af58cd8d8fae.jpg
Wiadomość wyedytowana przez autora 17 marca 2016, 07:03
Oprócz tego ciągły ból kręgosłupa, ciężko....
(28 tyg. i 1 dzień)
Miesiąc: 7
Trymestr: 3
Już niedługo
(33 tyg. i 0 dni)
Miesiąc: 8
Trymestr: 3
Młody ma coraz mniej miejsca, zamiast kopać raczej się przepycha. Czasami to nawet mocno się przepycha jakby chciał już wyjść Waży 1700g, czyli w ciągu 2 tygodni przybrał 200g, więc chyba jest ok. Raczej olbrzymem nie będzie, ja ważyłam 2450g, Paweł 3200g więc Piotruś pewnie nie dobije do 4kg. Jeśli chodzi o wyprawkę to mamy już prawie wszystko przygotowane. Jedno zamówienie z apteki, małe pranie i kilka rzeczy do przeprasowania zostało.
Ze mną jest już coraz gorzej, trochę sprzątania a ja zmęczona jak bym tonę węgla przerzuciła. Coraz częściej muszę prosić o pomoc. Strasznie tego nie lubię, ale nie ma innej rady, kiedy ciężko się schylić.
Dziś 07.05.czyli dokładnie mija rok odkąd straciłam moje pierwsze dziecko, mój Aniołku na zawsze pozostaniesz w moim sercu, kocham Cię [*]
(34 tyg. i 0 dni)
Miesiąc: 8
Trymestr: 3
Teraz można powiedzieć, że już wiem, co to są dolegliwości 3 trymestru. I wiem jak się człowiek czuje jak połknie kij Tak bym chciała mieć Piotrusia już w ramionach, a zarazem chciałabym żeby jak najdłużej był w brzuchu, żeby nabierał ciałka i odporności. Dziwnie będzie pewnie po porodzie jak mnie nic w brzuchu nie będzie kopało Za około 2,5 tygodnia ciąża będzie donoszona. Czy boję się porodu? A czy ktoś nie boi się porodu?
(35 tyg. i 0 dni)
Miesiąc: 9
Trymestr: 3
Jeżeli któraś planuje wielkie sprzątanie w szafach na końcówkę ciąży to zdecydowanie odradzam! Z tygodnia na tydzień jest coraz ciężej, a mi tak zleciało, że dopiero się zabrałam za te cholerne ciuchy i już nie mam siły i nerwów. Nie dość, że jak mam cokolwiek wyrzucić to jestem nerwowa, to jeszcze muszę co chwilę odpoczywać, bo kręgosłup nie daje rady. I w efekcie sprzątanie, a raczej układanie, przekładanie ciuchów wygląda tragicznie. Wszystko rozwalone, a ja leże i odpoczywam. Udało mi się pozbyć 5 rzeczy, a gdzie reszta. Już nie mam pomysłów, gdzie to wszystko chować. Zawsze miałam problem jeśli chodzi o wyrzucanie ciuchów, ale teraz to już naprawdę nie są żarty, bo przybyło sporo Piotrusiowych i nie ma się jak zorganizować. Ach, najlepiej jak by ktoś przyszedł i to wszystko wyrzucił za mnie Do tego mąż mój osobisty tak mnie wk....i to nie można nawet zwalić winy na hormony ciążowe.
(37 tyg. i 0 dni)
Miesiąc: 9
Trymestr: 3
Ciąża donoszona, można rodzić.
Obwód brzucha 109 cm, waga 73 kg.
Dolegliwości 9 miesiąca:
Mocny ból w pachwinach, jakby skurcz. Nawet nie wiedziałam, że tam coś można czuć. Twardnienie brzucha, ból jak na okres. Oprócz tego nie można się schylić, podnieść nogi, założyć butów, zdjąć spodni. Same przyjemności. Do tego opuchnięte kostki, gorąco.
Czyli jak kobiety mówią, że ostatni miesiąc jest po to, żeby nie bać się porodu i chcieć już urodzić to wszystko prawda. Zapomniałam o zgadze. Szczególnie po czymś mlecznym. A i chodzę jak kaczka, spojenie boli.
Ogólnie można powiedzieć, że dobrze się czuję w ciąży Naprawdę nie narzekam, jestem szczęśliwa, ale chcę już urodzić
Mała dokumentacja:
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/95bfb07e29ce.jpg
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/f3dbcc4a0fe6.jpg
A tymczasem dzisiaj pojedziemy odwiedzić babcię (dla Piotrusia prababcię), bo dawno u niej nie byliśmy. Jutro zrobimy większe zakupy, co by tatuś miał co jeść jak nas nie będzie. Reszta już przygotowana i czekamy. Czujemy się całkiem dobrze, nie będziemy narzekać.
(39 tyg. i 5 dni)
Miesiąc: 9
Trymestr: 3
Młody waży 3500 g. Rozwarcie jest, szyjka się skróciła chyba całkiem, czekamy już tylko na skurcze. Wszystko mnie boli, a czasami jak młody zasadzi kopa, to cała podskoczę. Ciekawe, kiedy zechce ze mnie wyjść? No i czy my się jemu spodobamy?
(40 tyg. i 0 dni)
Miesiąc: 9
Trymestr: 3
Data porodu:
25 czerwca 2016
(to już teraz!)
Dotrwaliśmy, razem w dwupaku. Może dziś urodzę, dzień się dopiero zaczął, jeszcze nic nie wiadomo. Organizm przygotowuje się do tego wielkiego wydarzenia już ponad 2 tygodnie, ja już jestem gotowa co najmniej od 3 tygodni. Czekamy na Ciebie kochanie
Piotruś urodzony sn, 30.06.2016 godzina 3:31. Waga 3300g, dł 57cm.
nie stresuj sie przed każdą wizytą bo to dzidzi nie pomaga :) sama widzisz, że zawsze wszystko jest super! podaruj mu mamusiu kochana więcej spokoju, zamiast stresu :)