
Nie mogłam w to uwierzyć ale stało się będę mamą

Oczywiście z niedowierzania musiałam pokazać mężowi też ją widział


I tak już o to mamy 5tc+2dni a wydawało by się jakby to było wczoraj

Już się nie mogę doczekać wizyty która jest 10.06
Wiadomość wyedytowana przez autora 4 czerwca 2015, 12:24
Akurat zaczęłam 7 tc w dniu wizyty
Fasolek był i to z bijącym serduszkiem
Tętno 140


Kolejna wizyta 3.07
Wiadomość wyedytowana przez autora 1 lipca 2015, 21:10

Jejku do kolejnej wizyty jeszcze 12 dni mam nadzieję że szybko zleci bo już się doczekać nie mogę
Powiem też że nie mam żadnych mdłości kompletnie nic
Może to dobrze może i źle ale cieszy mnie to
Siedzę też w domku na L4 nie chciałam chodzić do pracy bałabym się że mogę stracić swojego okruszka 
W rodzinie praktycznie już wszyscy wiedzą i bardzo się cieszą
do wizyty 5 dni już się nie mogę doczekać 
Na dzień dzisiejszy wyglądam sobie tak :

Dużo nie widać bo jestem spora
Ale nie obchodzi mnie to bo wiem że dzidziuś ma się dobrze u mamusi
Wiadomość wyedytowana przez autora 1 lipca 2015, 21:09
Jeeejku jeszcze tylko pojutrze i znowu zobaczę się z dzidzią

Wizytę mam na 9:40 już się nie mogę doczekać
Ale zarazem się trochę boję choć nie wiem czemu gdyby nie mąż to bym nawet nie wiedziała że w ciąży jestem to on codziennie mi się pyta jak się czujemy czy się wyspałyśmy itp
No i często mnie głaszczę po brzuchu i mówi do niego
Bardzo miły widok aż się pyszczek uśmiecha
No i po wizycie
Widziałam dzidziulka jak fikał sobie koziołki i wiercił się tak że nie dało rady go zmierzyć ale koniec końcowi się udało 
Na dworze jest tak gorąco że nie da się usiedzieć ale dobrze że mam cień na ogrodzie i mogę sobie poleżeć na leżaczku

Mój bąbelek


Kolejna wizyta 30.07
Wiadomość wyedytowana przez autora 5 lipca 2015, 15:10
Jak ten czas leci
Siedzę sobie sama w domku reszta w pracy już mam posprzątane tylko czekać na męża
Dobrze że dzisiaj już jest chłodniej na dworze przez ostatnie kilka dni to była istna masakra taki upał że głowa boli
Muszę pomału zaopatrzyć się w większe staniki bo te co mam pomalutku robią się maławe
Dobrze że w ciuchy się jeszcze mieszczę
No i tak dzisiaj zaczęłam 12tc
Masakra
Muszę się wziąć za sprzątanie a nie mam w ogóle na to werwy
Później ugotuję kapuśniaczek z młodej kapusty
W nocy nie mogłam spać jakoś po północy zaczęła się burza i dopiero zasnęłam gdy się skończyła. No i doszły głupkowate sny że byłam na wizycie u gina i powiedział mi że serce przestało bić to było straszne zaraz się szybko obudziłam... Oby się tak nie stało !!!! Do wizyty 22 dni jak ja do tego czasu przeżyje muszę dać radę a w między czasie do wizyty muszę porobić badania mocz krew glukoza HIV VDRL grupa krwi p/c odpornościowe.
Do wizyty 20 dni
Pogoda jest do du.py nawet nie chce się z domku wychodzić
Liczę sobie po cichutku że w brzuszku rośnie mała niuniusia jak ja to mówię choć wszyscy dookoła mówią że będzie niuniuś
Mam nadzieję że wyjdzie na moje
Może na wizycie ginek wstępnie powie co mi rośnie w brzuszku 
Nie wiem co dzisiaj zrobić na obiad brak jakichkolwiek pomysłów mąż wraca z pracy za 2 godzinki a ja weny nie mam co mu ugotować

Dzisiaj nadusiłam sobie na sutek i pojawiła się kropelka "siarki"

A tak wyglądamy sobie dzisiaj

Wiadomość wyedytowana przez autora 10 lipca 2015, 12:49
Siedzę sobie przy laptopie i rozglądam się za wózkami wiem że jest jeszcze za wcześnie na to ale lepiej się poznać w temacie i wybrać jak najlepszy

Do wizyty zostało 17 dni w sobotę zrobiłam sobie wyniki badań na które dostałam skierowanie przed wizytą je sobie odbiorę.
Dzisiaj pochmurno i deszczowo
Trochę chłodu się przyda ale nie za długo bo w piatek z rana jedziemy z mężem na rybki 
Dzisiaj na obiad robię gołąbki i młode ziemniaki z sosem pomidorowym mmniam.
W piątek się dowiedziałam że moja najlepsza przyjaciółka jest w ciąży jak się cieszę co prawda nie starała się z chłopakiem ale cieszy się bardzo.
przy najmniej będę miała z kim pogadać i w ogóle.
I tak oto w środę zaczynam II trymestr masakra jak to szybko przeleciało

W domku już posprzątane obiad szykuję później bo mąż dzisiaj do 17 w pracy

Wczoraj byłam u teściowej nazbierałam sobie moreli i porobiłam sobie dżem i kompot na zimę

Odwiedziła ją jeszcze moja szwagierka (jej córka) i przywiozła mi duuuży worek z ciuszkami
Masakra kiedy ja to poprzeglądam
Nie będę na razie tego prać bo nie wiem co mi w brzuszku rośnie a dobrze by było gdyby to była moja ukochana Gabrysia
O której tak marzę 
Wiem że może jest za wcześnie ale coraz częściej odczuwam lekkie kopnięcia pukania smyrania w dole brzucha dużo znajomych z OF mówi że to jelita ale ja wiem że to mój mały cud grzecznie daję o sobie znać że mieszka pod moim serduszkiem
Moje małe kochane szczęście 
A tak wyglądamy na dzień dzisiejszy
Chyba brzuszek rośnie 

Do wizyty równe 10 dni
Może bąbel pokaże co ma między nóżkami
Wiadomość wyedytowana przez autora 20 lipca 2015, 14:17

No i dzisiaj zaczęłam II trymestr strasznie się cieszę

Wczoraj kupiłam wózek co prawda używany ale zawsze o takim marzyłam strasznie mi się podoba
Wcale nie jest drogi dałam za niego 350 zł i już się nie mogę doczekać kiedy będzie już w domku ^^A prezentuję się tak :
Wiadomość wyedytowana przez autora 22 lipca 2015, 13:19
Może wydać Wam się to głupie ale nie wiem czy mój piesio wyczuwa moją ciążę czy nie ale od kilku dni wszędzie za mną łazi zrobił się wręcz upierdliwy na moim punkcie
Niczego mu nie brakuję w domu ani jedzenia ani wody wychodzenia na spacery itp. A jak się wkurzę i przeklnę na głos to zaraz do mnie podbiega "łasi" się i patrzy się na mnie takim zmartwionym wzrokiem... Dziewczyny z Of też to zauważyły że odkąd są w ciąży ich psy robią dokładnie to samo 
Mam nadzieję że piesek ma dobre odczucia i że ze skarbkiem jest wszystko w porządku

7 dni do wizyty

Hmm i tak siedzę sobie sama w domku i tak do końca tygodnia
Mąż zaczął właśnie nocki...Dzisiaj chyba mały dał o sobie znać
Tak mi się wydaję miałam lekkie smyrania koło pępka albo lekki kopniaczek (na pewno to nie były jelita bo nie mam wzdęć ani nic) Wiem że Skarbek daje o sobie znać mamusi 
Piersi i sutki pobolewają w pierwszym trymestrze częste bóle głowy się pojawiały. Teraz też są ale sporadycznie, często chcę mi się spać i nic poza tym

Już się nie mogę doczekać wizyty jeszcze tylko 4 dni oby szybko zleciały
Witam się w 15 tc
Jutro moja wyczekana od dawna wizyta jejku już się nie mogę doczekać żeby przywitać się z bąbelkiem
Mmmm moje małe wielkie szczęście 
Wczoraj wieczorem na linii majtek dostałam takiego kopniaka że aż się popłakałam ze szczęścia
Dzisiaj niestety będę musiała iść wcześniej spać choć nie wiem czy dam radę zasnąć muszę ! Bo jak rano wyłączę budzik i pójdę spać dalej to będzie pozamiatane
a ja lubię spać wręcz kocham to
A co to będzie jak mój misiolek się urodzi
hihi no cóż jeszcze trochę czasu przede mną

Jutro na pewno pokaże Wam zdjęcie moje e-ciocie

A to my

Wiadomość wyedytowana przez autora 29 lipca 2015, 20:59
Po wizycie super bąbel fikał serduszko biło więc jestem szczęśliwa
Ale chyba nie miał ochoty na badanko bo leżał odwrócony dupką do monitora
Kolejna wizyta 21.08 
Może na następnej wizycie dowiem się co za szkrab mi w brzuszku rośnie
Dzisiaj ostatnia nocka męża więc supcio weekend nasz
No i jeszcze chwileczka i odbieram wózeczek jejku jaka ja jestem podekscytowana
No i jutro zaczynamy kolejny tydzień naszej ciąży

Siedzę sobie w domku na dworze skwar niesamowity aż się na dwór nie chce wyjść
Muszę się wziąć za robienie obiadku ale przy takim gorącu nie chce się stać w kuchni 
W przyszłym tygodniu jedziemy z mężem odebrać wózek jejku już się doczekać nie mogę

Bąbel często daję o sobie znać
Już się nie mogę doczekać kiedy wezmę w ramiona moje szczęście
Trochę podbrzusze mnie boli chyba za dużo sprzątam
Hmm takich upałów to ja długo nie zniosę chyba się na Antarktydę wybiorę tam przynajmniej przyjemniej jest
Prawie do końca sierpnia ma tak być
Masakra 
Czekam sobie spokojnie na wizytę jeszcze 11 dni może już się dowiem co mi w brzuszku rośnie

Głowa cały czas boli chyba od tego że mało piję w ciągu dnia.. A mi się tak nie chce pić ale trzeba...
Jutro jadę z mężulkiem po wózeczek jejku jak się cieszę
Tak zaczęłam 17 tc

Leże już sobie w łóżku z lekkim bólem głowy i jakimś dziwnym kłuciem pod żebrem

Mąż na nocce nie mam do kogo się odezwać
Nie dawno poczułam rybkę na wysokości majtek i wiem że był to mój mały cud
Do wizyty jeszcze 8 dni mam nadzieję że szybko mi to zleci 
Noc była przyjemna
Była burza popadało było super
Dzień też był całkiem spoko do godz 17 bo na termometrze było już 30 stopni maaaskra
Mam nadzieję że pomału będą się kończyć te upały i zacznie trochę padać proszę bo mi kwiatki usychają na dworze a niestety konewki nie mogę dźwigać ! No i grzybów nie będzie jak nie będzie deszczu
!!! Ja chce deeeeeszcz
Jeszcze 3 dni do spotkania z Bąbelkiem moim kochanym
Już się nie mogę doczekać 
Od wtorku zeszłego tygodnia wózek sobie spokojnie czeka na nowego właściciela

Głowa cały czas doskwiera
Bąbel dość często się odzywa
^^ Kurczę tak bardzo chciałabym już poznać płeć żebym pomalutku mogła sobie kupować ciuszki eeh jeszcze muszę poczekać 
Dzisiaj u mnie słonecznie choć wieję wiatr ale przyjemnie jest

A tak się prezentujemy dzisiaj

Wiadomość wyedytowana przez autora 18 sierpnia 2015, 12:22

