

tak sie cieszę, a zarazem tak bardzo boje że ten cud przestanie trwać.
Proszę Was maluszki zostańcie ze mną.



rośnij, rośnij proszę


Wizyta jednak 7 lipca. To bedzie 22 dni po transferze więc mam ogromną nadzieję, ze zobaczę pęcherzyk

Wiadomość wyedytowana przez autora 4 lipca 2016, 19:36

Jutro jadę do endokrynologa bo mi Tsh skoczylo nagle z 1,8 na 2,710.



https://naforum.zapodaj.net/thumbs/11aaf4b58429.jpg




Wiadomość wyedytowana przez autora 13 lipca 2016, 16:39
Kolejna wizyta za 2 tygodnie.
Już kocham tą moją 5-cio milimetrową kruszynkę




Wyniki badań wyszły mi dobrze, tylko glukoza jest na granicy (moze dlatego ze biore jeszcze steryd) za 2 tyg mam ją powtorzyć i jak znów bedzie na granicy to niestety ale obciązenie glukozą bedę musiała już robić. Kolejna wizyta za 2 tygodnie. aaaa i mam już wyznaczony termin badań prenatalnych na 13 sierpnia, tylko boje się że to będzie za wczas bo wtedy dopiero bdzie 10t5d.
a to mój bąbelek fotka od przodu i od boku

https://naforum.zapodaj.net/thumbs/2aca5998d2f5.jpg


od przyszlego tygodnia zaczynam schodzic z dawek lekow najpierw duphaston z 3 a 2 dziennie i potem utrogestan(luteina) co tydzien od 2 tabletki mniej az bedzie zero, noo i zostalo mi 26 zastrzykow fragmin i koniec, az sie boje heh:)
prenatalne przenioslam i bede miec dopiero za 2 tyg, lepiej bo dzidzia bedzie większa

https://naforum.zapodaj.net/thumbs/66aeed0b34a4.jpg
Wiadomość wyedytowana przez autora 11 sierpnia 2016, 18:44

Przezorność 1,50
Trisomia 21 1:4690
Trisomia 18 1:20000
Trisomia 13 1:20000
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/5d5f46a1fd62.jpg
Wiadomość wyedytowana przez autora 25 sierpnia 2016, 17:23
Wiadomość wyedytowana przez autora 28 sierpnia 2016, 16:02

Dziś miałam usg, wszystko jest ok, szyjka ładna, dzidzia nareszcie sie ruszała baaaa klaskała rączkami


Powoli do mnie dociera, że będę miała synka (bo zawsze myślałąm że córkę)


a ja czuje się już całkiem całkiem, mdłosci ustępują to może zaczne tyć bo poki co waga stoi w miejscu


dawno nie pisałam, u nas wszytsko ok, mdłosci i wymioty przeszły, za to pojawiły się zaparcia

Synek waży juz 222 g a 17.10 mamy prenatalne połówkowe

a tak sobie powoli rośniemy

https://naforum.zapodaj.net/thumbs/42499b516333.jpg


a teraz we wtroek mialam wizyte w 21 tc i maly juz wazy 406 g


na nastepna wizyte mam miec juz zrobione obciazenie glukoza bleee

Od dnia mojej pozytywnej bety moj piesek zaczął chorować


We wrześniu miała sterylizacje, po miesiacu zerwała więzadło w łapce - kolejna operacja. miala ponad 10 lat wiec te znieczulenia odbiły sie na wątrobie - podejrzenie guza wątroby. do tego odezwała sie spondyloza (zwyrodnienie kręgosłupa) ktorej sie juz nie da leczyc, można tylko uśmieżać ból. Był dni lepsze i gorsze a ja co chwile wyłam po katach bo tak mi jej było żal:(
Ostatnio juz całkiem przestawała chodzić, na dwór musieliśmy ją na rękach wynosić, widok okropny jak pies pada na ziemie bo robienie siku go zmęczyło

Ja przez ten stres zamiast tyć to ostatnio zaczęłam chudnąć troszke

Wczoraj było juz na tyle źle, że postanowiliśmy ją uśpić, byłam z nią prawie do samego końca, dopiero przed tym ostatnim zastrzykiem lekarz mnie wyprosił, na szczeście mąz był przy niej do samego końca .
Jest mi tak potwornie źle, wczoraj musiałam wziąć relanium bo aż odychać nie mogłam, wieczorem nie miałam już siły płakać i padłam ze zmęczenia. Rano myślałam że jest ok, ale jak tylko wyszłam z pokoju i zobaczyłam że nigdzie jej nie ma to znów w ryk, najgorsze że jak jest cisza to ja mam wrażenie że ją słysze, jak np liże sobie łapki

Wszyscy mówią, że mam se ogarnąć bo dziecku w końcu zaszkodze. Wiem, staram sie bardzo ale nie umiem


Nie sądziłam że zyskując cos pieknego strace coś tak dla mnie ważnego

We wtorek mam wizytę u lekarza - mam nadzieje, że nie zaszkodziłam nerwami maluszkowi.
Kocham Cię piesku... Zawsze będę o Tobie pamiętać !!!

w poniedziałek robiłam krzywą cukrową, nie było tak źle, wyniki też dobre 83/136/106
na wizycie wszytko ok, maly oczywiście znow w innej pozycji ma jeszcze duzo miejsca wiec sobie pływa


kolejna wizyta dopiero za miesiąc, a dzis zaczynam szkołe rodzenia



Wedlug belly wczoraj wkroczyliśmy w 3 trymestr i ja sie pytam kiedy to zlecialo? a pamiętam, jak mi sie dłuzyło na początku

Ja czuje się ok, bardzo bolały mnie plecy podczas spania ale odkąd spie na poduszce ciązowej to jest ok

za tydzień wizyta wiec juz czekam jak na szpilkach (jednak miesiac przerwy miedzy wizytami to dal mnie za dlugo, wolałabym 3 tyg

aaa i doszla mi zgaga


Wiadomość wyedytowana przez autora 5 grudnia 2016, 19:27
Gratuluje :)
Spokojnej ciąży :)
Gratuluję i trzymam kciuki!
Calym sercem jestem z Tobą i.mocno zaciskam kciuki
Gratulacje :)
Wielkie gratulacje.